Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

heelenka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez heelenka

  1. Anitia z tym cudem to również do badań się nie nadajesz:) co do wagi dziecka, to położna musi chyba mieć jakiś wzór dziwaczny do tego obliczania.. ciężko mi to sobie wyobrazić Masaya z tętnem to akurat potwierdziłaś całe me badanie. Twój syn to żywy okaz potwierdzający tą teorie:) aczykolwiek i tak w nic już chyba nie wierzę :) przeczytalam 1/6 książki. autorka czyli ciężarówka ma nie równo pod sufitem:) nazywa dzieciątko żółtek lub astronauta, ale świetna jest bo z tygodnia na tydzień opowiada o tych okropnych dolegliwościach, a zarazem o rozwoju dzieciątka i o ciągłych obawach co po porodzie i czy da radę do końca ciąży, przynajmniej wiem że sama nie jestem.. śmieszne teksty będę wam pisać, na poprawę humoru:) dziś mam taką zgagę że już sama nie wiem co robić, zionę ogniem!!!!!
  2. kalina też nie znam płci i dlatego ciuszków narazie nie kupuję. w realu body są po 7zł a ostatnio nawet były po 3zł też jestem sama w domu, przyszło mi teraz z teściem trochę pomieszkać i normalnie z minuty na minutę przeżywam SZOK, kurde on nic nie umie:) dopiero teraz to zauważyłam bo właśnie jesteśmy sami, nie wiedziałam że tacy mężczyźni istnieją, tacy nie zaradni, ale jest tak przystojny że mówie wam! aż głupio mi czasami że tak mi się podoba, że tak myślę i mówię :)
  3. łohohohoho wybacz Masaya ale Twojego przypadku w badaniach nie uwzględnię:) przypomniało mi sie że mojej poduszce pisałyście.. szczerze to brakowała nam jednej rzezczy do tych 300 i padło na poduszkę, nie byłam pewna ale droga nie była, wydawała się być najlepsza ze wszystkich, ma może kąt 15 stopni, nie wiem czy się przyda.. Masaya jeszcze jedno pytanie:) skąd Ty tą położna sobie wytrzasnełaś? to już nie do badań :) bo ja nie wiem gdzie moja się znajduje:)
  4. vikiable trzymam kciuki żeby było ok, pisz nam jak tylko znajdziesz czas czy się coś polepsza. masaya ze zdjęć to butelka, szczoteczka i obcinaczki były wcześniej kupione, reszta jest z kuponu ze smyka wartość 300zł, miała być też wanienka ale były tylko różowe :( a teraz Ty mi powiedz jak wiesz w którym dniu cyklu sobię tego chłopca stworzyłaś:) badania prowadze :) zjadłam trzy tabletki tej żurawiny i jakoś mniej mnie ten pęcherz boli.. za to czuję jakieś kłócia w brzuchu ale jak się położę to przechodzi. Nie wiem co tam się dzieje ale wczoraj miałam całą macicę badaną i wszystko i nic widać nie było. Już chyba dziś z łóżka nie wyjdę, boję się. dzidziuś a Ty miałaś ból pęcherza podczas tych okropnych bakterii? wyniki najwcześniej będe miała w piątek
  5. Hej, też dziś się nie wyspałam ale ja to przez to że się denerwuje. Do poduszki przyzwyczaiłam się po jakiś trzech godzinach:) parę razy spadła mi na podłogę:) i gorąco jest w niej:) ale w moim przypadku rolę swoją spełnia, przez całą noc ani razu nie obróciłam się na brzuch i już nie gniotę maluszka. Wczoraj po uspokojeniu się na wizycie lekarz powiedział do mnie- a zbadamy go dokładniej za 4 tygodnie :) nie wiem czy mu się tak powiedziało czy zna płeć! w sumie na usg trochę wczoraj popatrzył bo chciał sprawdzić czy jest wszystko ok, a ja byłam w takim szoku, że zapomniałam zapytać. http://pokazywarka.pl/q6ldgu/ tu jest to co do tej pory kupiłam.. reszta nie wiem kiedy. Jest to zaledwie garstka a kasy kupee.. ale teraz już tylko używane nam pozostały rzeczy do kupienia. Większość jest rozpakowana bo moj musiał dokładnie pooglądać i pokazać brzuchowi:) żółty to kocyk a niebieskie ręcznik z kapturkiem. masaya gratuluję synka!:) i bardzo cieszę się że lekarz wreszcie w porządku! ja już teraz wiem, że swojego nie zamieniłabym na żadnego innego
  6. na wizycie nie ważna była dla mnie już płeć jak zobaczyłam minę lekarza jak powiedziałam o bólach pęcherza i tych wynikach.. widziałam po nim, że to nie takie byle co. Zbadał mnie i wszystko jest w porządku później na usg tylko rytm serduszka posłuchaliśmy i widziałam jak się rusza:) miałam takiego stresa że szok, aż mi ciśnienie skoczyło. Wystraszył mnie swoim zachowaniem, bałam się że coś się stało, nawet zapomniałam zawołać mojego a on też się na korytarzu stresował że co tak długo. Jak posiew wykaże bakterię to szybko mam się do niego zgłosić, dostanę antybiotyk, narazie jem żurawinę. W ciąży infekcje dróg moczowych dotykają więcej niż połowę kobiet. Dziecko uciska mi na pęcherz i przewody moczowe, przez co mocz płynie wolniej i wytwarzają się bakterie. W porę wykryta i wyleczona bakteria nie szkodzi ciąży, mi ani dziecku i tyle dobrego, ból jakoś zniosę. Pierwszymi objawami jest ból brzucha:( mnie w tamtym tygodniu zaczęło coś boleć więc nie jest to aż tak dużo czasu tyle że na posiew będę 4dni czekać.. później jest weekend.. zbyt późne wykrycie i wyleczenie może prowadzić do przedwczesnego porodu bo tak to się nazywa po 22 tyg ciąży, a to dlatego że wody płodowe się sączą :( mam nadzieję że wszystko dobrze się skończy. Byłam w smyku, zdjęcie zrobię jak się pozbieram bo póki co to smutno mi:( spotkałam kolegę z byłej pracy, w foteliku niósł dziecko, był bardzo szczęśliwy. Tak szczęśliwy że aż jakoś do niego nie zagadałam, potraktował mnie tak soczystym i tryskającym radością cześć Madziu że aż zaniemówiłam. 6 lat starali się o dziecko
  7. poszłam się tylko wykąpać a tu już nie wiadomo komu odpisać:) patka żona mojego brata jest okropna! wynosiła mu z domu, z auta wszystko co się dało do lombardu! nawet obrączki i zaręczynowy oddała, ciągle brała kredyty różne przeróżne! przez co on jest w długach po uszy! kłamała że do pracy chodzi.. on musiał utrzymać ja i jej dziecko, ona kłamała że jest w pracy a on za przedszkole jej dziecka płacił, pobiła go nawet! oczywiście przed ślubem był cud miód malina. Długa historia, to pierwszy rozwód w mej całej rodzinie. wiktoria supermami.pl poduszka w kształcie litery C linka nie mogę wleić bo wyskakuje że to spam tyle że ja poduszkę mam firmy motherhood, są takie na allegro
  8. Joanno wiem ale jakoś tak w głowie mojej trochę inaczej to wygląda:)
  9. goplana ja mam przeczucia jakieś że płci nie poznam dziś, mój zagadał do brzucha jak wcześniej pisałam i pewnie nic z tego nie wyjdzie byłam parę razy w lumpeksach ale nigdy nic ciekawego tam nie kupiłam więc już tam nie chodzę bo szkoda czasu patka ja myślę o rozstaniu bo nigdy nic nie wiadomo dlatego też ślubu nie chce, brat jest w trakcie rozwodu i to trochę przeżywam.. ślub brał w zeszłym roku w czerwcu, w styczniu już się rozeszli.. sprawa trwa do dziś.. ile nerwów.. a wesele było tak świetne że każdy z uczestników mówił że nigdy na takim nie był. I po co to?? biedny ten mój brat
  10. jeszcze któraś to Magda? przyciągamy się :) masaya jestem zła i jakoś nie mogę skupić się na tych artykułach, w każdym bądź razie miałam dokładnie taką samą sytuację, przed wizytą mama powiedziała mi że lekarz nie wystawi mi zwolnienia do przodu i tak też się stało więc w razie W znajdź jakieś inne rozwiązanie. Patka i dobrze zrobiliście że przed ślubem razem zamieszkaliście! jak inaczej sprawdzić czy będzie parze dobrze razem non stop.. a ludziskom co do tego? swoją drogą to podziwiam te które pracują, lub chciałyby:) ja czuje się tak źle że nie dałabym rady, padłabym tam. Dziś posprzątałam mieszkanie i nie mam już siły na nic więcej, wszystko mnie boli. ruda, właśnie.. ja mu za nic w świecie nie oddam połowy tego co mam i dostanę od rodziców:) po wizycie pojadę raczej do tego smyka po wyprawkę, nie mam siły alę muszę dziś bo mój "bogacz" zamiast jechać na jeden dzień do Gdańska to jedzie na cztery! i nie zdążę do końca msc ale napiszę Wam przez tel co i jak :)
  11. masaya lekarz na bloczkach do zwolnień musi mieć numery zgadzające się z datą, tzn jak Tobie dziś wystawi od piątku to do piątku nikomu innemu nie może wystawić, nie wiem czy dobrze to wytłumaczyłam. Mi miesiąc temu nie chciał we wtorek na od piątku wystawić bo ja wizytę przełożyłam i w piątek przypomniałam mu smsem żeby mi wypisał i w przychodni zostawił i tak też zrobił. ruda ja jakieś dwa lata temu usłyszałam od znajomej! że dlaczego ślubu nie bierzemy? czy to nie przez to że mój jeszcze rozwodu nie dostał gdzie ślubu wcześniej nie miał :) spoko nie? bo dla niej niezrozumiałe było to że jak można już tyle czasu razem mieszkać i ślubu nie mieć i sobie ubzdurała że on na rozwód czeka :) ludzie nie potrafią zrozumieć że np z wyboru nie chce się mieć ślubu..
  12. masaya żaden lekarz nie wystawi Ci zwolnienia do przodu tzn od piątku i tak będziesz musiała jechać po nie w piątek do niego znowu o ile się uda:) niektórzy nie chcą dawać l4 dlatego ja też nie korzystam z usług mojego pakietu w pracy w lux med bo wiem że tam nie ma mowy o takim czymś
  13. moj mi cytologi nie zlecił do zrobienia ale ja robie co 10msc gdzieś tak. w styczniu było ok. Mi o tym że jest to stresujące to lekarz nie powiedział tylko gdzieś przeczytałam. Faktycznie 20:20 to późno.. mój od 16 przyjmuje i przeważnie na tą godzinę mam wizyty zapisując się miesiąc wcześniej
  14. ruda i pewnie też masz wyrąbane co ludzie na to nie? :) masaya dumny jak "paw" fajnie to napisałaś. Na którą masz wizytę? mi lekarz nie puszcza bicia serduszka, tylko sprawdza rytm na usg, puści pewnie raz tylko być może dziś jak będziemy razem. Puszczanie bicia serduszka ponoć jest bardzo stresujące dla maluszka, nie wiem dlaczego..
  15. ruda i nie mów mi że Magdy nie mają podobnych charakterków:) ja też nie mam
  16. a widziałyście śpiworki z odpinanymi rękawami? co o tym myślicie? mi się wydaje że fajny bajer ale czy ten zamek nie będzie uwierał podczas snu dzieciątko?
  17. mama nie mówię że jest tak zawsze ale raczej tak jest, Wy akurat daliście radę, być może byliście bardziej dojrzalsi, mieliście wsparcie.. nie wiem jak mój związek się zakończy, dziecko bardzo zmienia rodziców i w ogóle całe życie wywala do góry nogami.. nawet jeżeli nie uda się bo różnie to bywa to ja dam sobie radę sama ale mam nadzieję że nie dojdzie do tego. Lepszego mężczyzny nie znajdę.. dziś zaproszę go na usg, ostatnim razem widział usg w 7tyg a to fasolka dopiero była i też chce aby poznał mojego gin nowego. wy też zabieracie mężów na usg?
  18. goplana ja kojec też zakupię ale to później jak już będzie siadać i bawić się zabawkami, a co do materaca macie doświadczenia z materacem piankowym z gryką? to że nie ładnie pachną to wiem ale ponoć są najlepsze ruda ja zauważyłam że bardzo często jak młodo zachodzi się w ciąże a jeszcze nie daj boże bierze się z tego powodu ślub to później Ci ludzie się rozchodzą niestety.. Mój kolega lat 18 któremu miesiąc temu dziecko się urodziło ona lat 16 i teraz ślub będą brali, sąd wyraził zgodę jakoś się jeszcze kochają, razem z koleżanką( jego kuzynką) trzymamy za nich kciuki i wspieramy ale z własnego doświadczenia wiemy że kolorowo z nimi nie będzie a to dlatego że mamy koleżankę która też w tym wieku urodziła i jest sama.. całkiem sama a prawa do jej dziecka maja jej rodzice, on nawet alimentów nie płaci. dwa msc temu córka mu się urodziła, ślub wzieli i to też z naszą koleżanką i wiem że na 100% się rozejdą, jestem jego miłością od paru lat i znam go na wylot:) tylko czekam na przypadkowe nasze spotkanie lub smsa, odrazu do pionu go ustawię:)
  19. Oliwka a próbowałaś mówić do córki zamiast trzymać ją za rękę. Kurde to tak i tak nie dobrze:) mój brat taki był, ciągle ktoś musiał obok niego być, nigdy nie zasypiał sam właśnie przez obecność rodziców, ale samego dziecka na noc też nie zostawię. Powinno sie obok dziecka spać do pół roku brzuchowata a córka to nie długo powie Ci " jaki żal " pamiętam jak moja siostra tak mówiła, za nic jej tego oduczyć nie mogliśmy a rodzice to już nawet depresję przez te słowa złapli. Chyba z rok z nią walczyłam żeby ją tego oduczyć, ale to tak dosłownie walczyłam
  20. patka ten artukuł też jest dobry, ja kupuję różne gazetki typu dobra mama, mama to ja itp najlepsza jest dobra mama i własnie tam było trochę na ten temat napisane. Artykuły nie tylko są o ciąży ale i o noworodkach jak i starszych dzieciach, czasami naginają ale ogólnie ciekawe artykuły tam piszą no i jest dużo reklam przeróżnych akcesoriów.
  21. ja zamówię łóżeczko z wyjmowanymi szczebelkami, nie wiem jak to wyjdzie w praktyce, Ty masz już doświadczenie. Ja będę miała łóżeczko zaraz obok właśnie łóżka swojego i mam zamiar zamiast wstawać bo dziecko się rozpłacze to dotykać je ręką, oczywiście nie wtedy jak obudzi sie na wymianę pieluszki lub jedzenie. Pewnie w praktyce inaczej wyjdzie.. mi też zależy na szufladzie w łóżeczku. Jak będzie nóżki wkładać to ochraniacze kupię, na początek zamiast ochraniaczy kupię jakieś większe pluszaki. dziś mój zapukał do brzucha i mówi to ja Twój tatuś, po czym wetknął mi palec w pępęk( to jest ich takie jakby połączenie do nadawania coś w stylu obcych na filmach "ty ty ty ty ty ty") po czym mówi bądź dziś grzeczna a na usg pokaż mamusi piąstkę zamiast tego co masz między nogami jak będzie chciała podejrzeć. Najpierw się pośmiałam trochę ale jak na usg nie pokaże to nie wiem co mu zrobię! :) mój ma jakieś takie zdolności do gadania ze zwierzętami więc nie zdziwiłabym się jakby i dzidzi zrozumiało.
  22. Wiktoria ja kupię śpiworek dzidzi, a co do wcześniejszego Twojego postu to rodzice pozłoszczą się pozłoszczą ale to im przejdzie a wnuka będą kochać jak swoje bobo:) zobaczysz. Moja mama to niby wierzy w te zabobony żeby nic tak wcześnie nie kupować a najchętniej to wiem że już by ze mną do smyka poleciała pierdułek nakupować:) brzuchowata, nie jest drogie to łóżeczko dlatego że zobacz ile bajerów ma w porównaniu do innych
  23. brzuchowata łóżeczko bardzo ładne, kiedyś już je też przeglądałam. Ten daszek tylko wydaje mi się że jest tak dosyć nisko, ale zawsze można go ściągnąć. Ja wolę drewniane.. do tego wchodzi w grę tylko biały kolor. Przewijak też będę miała taki na łóżeczko tyle że sztywny i przybornik też dokupię. Karuzelę też ale to tylko z własnych oszczędności bo mojemu one się nie podobają. Jak kółka będą Ci potrzebne to jak najbardziej za, a jaki kolor? to czarne to chyba nie dla noworodka! toffi lux mi się podoba:)
  24. napiszę odrazu bo później zapomnę. W gazecie przeczytałam, że do pierwszego roku życia dziecka nie powinno przykrywać się kołdrą ani pierzyną.. czyli tak jak pisałyście. Ja jak i ktoś jeszcze napisał że śpiworka nie kupię i zdanie zmienilam. Było to w artykule o śmierci łóżeczkowej
×