heelenka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez heelenka
-
Rybka nie mogę wysłać na maila wiadomości, wyskakuje mi źe adres nie istnieje, ale sprawdz moze doszło
-
Tamisia, Joanna gratuluje! :) ja nie bedę ryzykować z dotykaniem sutków, bez tego leje mi się z nich wystarczająco. Ciągle mi się kleją jak nie do wkładki to do biustonosza.. miałam wczoraj kupić te nakładki z canpola, żeby do szpitala zabrać i zapomniałam zauważyłam że u mnie z tymi dolegliwościami to jest tak że im gorsze i ich więcej to coraz lepiej to znoszę Podwójna ja Kaliny nie dostałam, a z tym przypływem energii to może będzie tak jak u Patki Masaya super że wszystko dobrze, a o te skurcze pytałaś? Gość moje też w 30 tyg miało 2kg znowu patrząc na tabelkę stwierdzam że może i masa jest ale cm to tak nie za bardzo, dobrze że mam dużo 56 ----- Rybka wysyłam maila z prośbą o hasło
-
KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY
heelenka odpisał Majka012345 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mp88 gorzej nie, ale skakał też nikt nade mną. Ta opłacona położna to podobno jest z Tobą cały czas, taka jest różnica -
KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY
heelenka odpisał Majka012345 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
MP88 skąd masz takie informacje, że na Kamińskiego trzeba opłacić położna? można, ale nie trzeba, zresztą tak jak wszędzie. Rok temu tam rodziłam i za nic nie płaciłam -
Rybka jakie lutówki! czyżbyś wróżyła mi wcześniejszy poród? :D teraz trzeba tylko wziąć pod uwagę to, że goście również mogą wysłać maila z prośba o podanie hasła :) Proponuję najpierw napisać na topiku ze swojego pseudonimu (najlepiej po zalogowaniu) , że wysyłam prośbę i dopiero odesłać hasło
-
Podwójna, a listy adresów robić nie musisz, wysłałaś seryjnie więc każdej się wszystkie adresy wyświetlają, metodą eliminacji można przypasować adresy :)
-
dziękuje za ciepłe słowa każdej z osobna jak i wszystkim na raz, akurat w takich sytuacjach potrzebuje takich słów jakoś przetrwałam ten dzień, w domu byłoby ciężko, mój bardziej przeżył śmierć babci, był bardziej z nią związany, a do mamy jakiś tam uraz z dzieciństwa pozostał po tym jak od nich odeszła teoria o miejscu na nowego członka- może i tak jest, ale jeden za trójkę? :( mama moja mawia, że gdy ciało leży przez niedzielę to zabierze za sobą kolejne, babcia zmarła w sobotę, teściowa równo 3 tyg później też w sobotę. Była sama, dziadek znalazł ją dopiero wczoraj bo się nie odzywała, a starali razem się trzymać. Nie znamy jeszcze przyczyny śmierci, ja oczywiście podejrzewam najgorsze bo stało się to w domu gdy była sama, nie chorowała 55 lat to też nie przyczyna trochę popłyniemy teraz z kasą czego obawiam się najbardziej, ale i też zmieni się nasza koncepcja mieszkania, nie opłaca się w takim wypadku remontować "garażu" skoro mamy mieszkanie i tak sprzedamy, a działkę mamy i jesteśmy w kropce, a czasu na decyzję bardzo mało ----- dziękuj***ardzo za zdjęcia, mam nadzieję że moje też zostały przesłane, wyrażam zgodę na wysłanie jak i otrzymywanie innych:) ---- Rybka, ale numer! dokładnie tak sobie Ciebie wyobrażałam! nie wiem jak to się stało :) dzięki za przepis ----- Dzidziuś jaki Ty piękny masz ten brzusio! :) ----- Masaya, a Ty to totalne zaskoczenie! ----- Kalina a Ty nieee? byłam dziś w lumpkach http://pokazywarka.pl/akq5fm/ jakość zdj kiepska bo już ciemno na dworze. 4 sztuki są nowe, a w sumie tylko body zielone troszeczkę zmechacone. 3 zł za sztukę :) rozmiary różne takie małe i tanie, a jak cieszy
-
Podwójna gdybym miała czym to też bym papkę robiła koszmarna noc i wieczór za nami wieczorem dowiedzieliśmy się że mama mojego zmarła. To już nie jest przypadek tylko jakieś fatum! od grudnia trzy osoby, tak bliskie sobie zdenerwowałam się tak że myślałam, że już po nas. Dostałam bolesnych skurczy co kilka minut, całe szczęście udało mi się opanować nerwy i czas zaczął się wydłużać między skurczami, ale i tak trwało to pół nocy :( boję się żeby ten pech, nieszczęście nie przeszło do nas! teraz mały się urodzi kase trzeba mieć rezerwową, a musimy pogrzeb wyprawić, mama została sama bo przecież w grudniu zmarł jej mężczyzna, nie cały msc temu matka, a dziadek po ostatnim pogrzebie się spłukał do tego mój będzie musiał zająć się jej mieszkaniem i spadkiem co wiąże się z wyjazdami do Wawy, no a przecież ja mogę zacząć rodzić, do tego wyprowadzka nas czeka jeszcze :( może to głupie, ale czułam że coś się stanie, śnił mi się ostatnio pogrzeb do tego słyszałam przez kilka ostatnich dni w kuchni jakieś dziwne dźwięki takie tłuczenie się po szafkach, a jak wchodziłam do środka to następowała cisza i słyszałam to i w dzień i w noc do wczoraj moja mama też ma takie akcje, że słyszy dziwne dźwięki przed śmiercią kogoś z rodziny jade dziś na cały dzień do miasta, nie mogę siedzieć w domu bo za bardzo się denerwuje, głupie myśli chodzą mi po głowie, a przecież dzidziuś odczuwa to razem ze mną :(
-
Masaya pewnie usłyszysz że to normalne :) ale napisz co C***owie Goplana ależ Ty ładna, jak ten Twój mąż może być taki nie dobry to ja nie wiem zupę gotowałam na warzywach do sałatki, później dodałam kostkę wołową. Jedną na dwa litry skroiłam 5 średnich cebul w piórka, połowę do garnka, a połowę podsmażyłam i dopiero do gara i troszkę pogotowałam grzanki robiłam z bułki bo nie miałam chleba tostowego, pokroiłam w kosteczkę, w szklance rozpuściłam trochę masła dodałam olej z łyżkę, dwa małe ząbki czosnku i zioła prowansalskie wymieszałam i polałam po kosteczkach i jeszcze poobracałam żeby doszło do wszystkich, później na blachę i do piekarnika na 10 min, tak żeby się tylko twarde zrobiły ser żółty można zetrzeć albo w plastrach i koniecznie do gorącej zupy, ale już na talerzu no i wiadomo solą i pieprzem do smaku doprawić. Naprawdę świetna wyszła, mój też się przed chwilą zachwycał
-
ja tez już nic nie wiem, mi gdy brzuch twardnieje, napina się tak mocno to przy tym mnie nic nie boli. Bóle na @ mam wtedy kiedy brzuch normalny jest
-
ja też już w ciąży wtedy byłam :) jakoś w trzecim miesiącu, ale brzucha widać jeszcze nie było, a teraz taki ogromny :) Masaya fajnie wam tak, mój mi pewnie coś kupi i pewnie będą to kwiatki :) zastanawiam się czy ciasta mu nie upiec takiego z wyciętymi serduszkami, a w środku czerwona galaretka o takie http://kotlet.tv/walentynkowe-ciasto-dama-kier a cebulowa zupa wyszła mi rewelacyjna! gorsze w niektórych restauracjach jadałam, aż przypomniał mi się kolega kucharz, szefował wtedy w Mexicanie i właśnie taką zupkę serwował :) i tak sobię myślę że wybiorę się tam z moim na obiad, w jakaś sobotę bo grają tam wtedy na żywo meksykanie :) a z dzieckiem to już raczej tam nie pójdziemy
-
już kilka dni zapominam się was zapytać :) czy i co kupujecie/robicie swoim M na walentynki?
-
tak mi się wydawało że nie każdy szpital robi ktg, na gdzierodzić.info lub na stronach szpitali jest napisane czy robią czy nie Masaya jak masz możliwość to jedź do innego szpitala następnym razem właśnie tak się dzieje w tych szpitalach i każda z nas w podświadomości o tym myśli! mam nadzieję że nie zacznę rodzić jak u mnie będą tłumy bo boję się, wtedy będę musiała do innego miasta jechać, w sumie to miasteczka, ale lepsza opieka tam niż w tych wielkich szpitalach Anawa to poszukam w necie może gdzieś w rozsądnej cenie się uda zamówić, na allegro nie ma
-
to nie kupię :)
-
Anawa, a gdzie kupujesz tą odżywkę? mamusie chyba nie mają czasu już z nami pisać Goplana tak może Podwójna wysłać Ci moje zdjęcia o ile je jeszcze ma :) jak mały się urodzi to kolejne swoje z nim jakieś wyślę Masaya właśnie mi przypomniałaś o kebabach z Warszawy, najlepszy z Francuskiej! ale bym zjadła takiego ja też mam jeden ręcznik z kapturkiem i planuje jeszcze kupić jeden ale zwykły taki mniejszy
-
no to apeluje do wszystkich przytomnych (czytaj ciężarnych) że zdjęcia będą u Podwójnej, jak chcecie oglądać lub swoje pokazywać to wystarczy napisać :) ja też tyrałam cały dzień, mały ma dosyć więc zakładam pościel, wyjmuję ostatnie ciasteczka i będę leżakować z kotką :)
-
jej dziewczyny zgrzeszyłam, zjadłam trzy ciastka! no wyszły pyszne, ale już więcej nie będę :D musi mojemu na tydzień starczyć --- Podwójna, a dużo dziewczyn napisało do Ciebie na maila? jak malutki się urodzi to wyślę Tobie zdjęcia, a Ty będziesz mogła przesłać tym które chcą, inaczej nie wiem jak, ewentualnie możemy się na to prywatne forum przenieść, ale to musiałoby teraz nastąpić bo później to pouciekacie nie śpij! Kalina, ja mam gdzieś daleko w planach zrobić mielone z pieczarkami :) --- znajoma koleżanki urodziła w piątek w tym szpitalu co ja też planuje i porodówka była przepełniona, czekała 3 godz na przyjęcie i leżała na innym oddziale. Wypisali ją dziś bo miejsc nie mają chociaż dzidzia ma uszko zatkane i żółtaczkę, masakra!
-
jak taka promocja to nawet nie tak źle, mam nadzieję że nie zapomnę sprawdzić ile u mnie kosztuje w sklepach, a jedwabiu używałam, ale robią mi się po nim mega puszyste włosy, takie że rozczesać problem też u was tak ciepło? u mnie słoneczko pięknie świec***pranie na dwór zaraz wyniosę i kołdry i wszystko :) Ninka, olałam go, przecież wiem że przytyłam, ale wiem też że gruba nie jestem, wcale się nie objadam, a to co jem to i tak się zatrzymuje nie wiem dlaczego. Napuchłam trochę więc może wyglądam jak gruba. Mamie przy nim się poskarżyłam, jak się głupek tłumaczył :D dobrze mu tak
-
o Matko Goplana! jaki wielki! tego też się boję
-
Brzuchowata ja mam ubranek od groma, zależało mi na body zapinane z boku rozm 62 bo nie chce stresować się w szpitalu przy tych zakładanych przez główkę, a niestety tych na bok mało jest w sklepach ----- Masaya trochę droga ta odżywka, tzn w przeliczeniu na miesiąc mojego używania czyli co drugi dzień, ale kupię sobie tak na próbę. Dam radę się kulać :) rok temu koleżanka w grupie też do samego końca chodziła, pamiętam trzy dni przed terminem jakiego stresa miałam że zacznie rodzić, a to śnieg był, a ona jeszcze 2 i pół h drogi autobusem do domu miała. Postanowiłam, że wykłady odpuszczam, nie mam jeszcze planu, ale mam nadzieję że nie zrobią mi ćwiczeń między wykładami tak że specjalnie na nie będę musiała jechać ----- Kalina nie smutaj, ja chociaż boję się tego wszystkiego jak cholera to staram się pozytywnie nastawiać ----- ktg to pomiar tętna dzidziusia + skurcze jakby się pojawiły ----- postanowiłam zrobić zupę cebulową z serem żółtym i grzankami, ciekawe czy dobra wyjdzie (nigdy nie robiłam)
-
Podwójna nie chciałabym żeby umarł, ale widzisz co się dzieje ja mam dużo zdjęć z brzuszkiem na swoim telefonie, a wiem że mój też sporo ma takich o których istnieniu nie wiedziałam :) spoglądam czasami na te z 5 msc jak prawie brzucha widać nie było, aż ciężko mi uwierzyć czasami że to tak szybciutko urosło
-
Lulika, stresa to ja mam :( przecież ja do samego końca na uczelnie muszę ganiać i siedzieć tam od rana do nocy. Najwyżej będę mnie wieźli, kałuża po mnie zostanie :D brzuchowata to może zapytaj też swojej fryzjerki co poleca, u mnie humor taki jak wczoraj tyle że dziś już sama i strasznie się nudzę. Zrobię zaraz tą sałatkę i ciasteczka z jabłkami kupiłam wczoraj dwa razy body rozmiar 3-6msc, w domu przyłożyłam do ubranka rozmiar 56 i takie same, ale się wkurzyłam
-
Brzuchowata nie mam innej do polecenia, gdzieś koło połowy miesiąca wybieram się do nowej fryzjerki to jej zapytam czy coś poleca, albo podpaczę co tam na stoliku trzyma. Joanny odżywki są też dobre, chciałam kiedyś spróbować, ale niestety trzeba zamawiać przez sklep duże opakowanie bo w drogeriach nie znalazłam . Może dziewczyny mają coś do polecenia? ja ostatnio kupiłam szampon ziajki z kakao, taka brązowa butelka i bardzo mi się spodobał, używam na zmianę z head & shoulders
-
Joanna i Tamisia pewnie też są już po bo coś zamilkły
-
Olu gratuluje! poród ekspres! chyba sobie go wymodliłaś :) Podwójna masz rację, nie długo wszystkie porodzicie i forum umrze :( ja wcześniej niż 12.03 rodzić nie planuje, chociaż skurcze miewam już dobre kolejny nudny dzień przede mną