ja tu juz zostaje

Skarbuszku , KB mowila o kolczyku;)

Skarbuszku , KB mowila o kolczyku;)

a własnie Skarbuszku... Moze \" chora myszka\" ,co wy na to ???;)

a ja nie mam juz zadnych stosunków z mezem..:P

no Skarbuszku..a co bys powiedziala na to ,zeby maz płacił za Twoja komorke?? to jest dopiero interes;)...ja mam dopiero dobry interes :P

i wiecie z co ja zaraz bede miała?? piekło , dopytki , dlaczego tak a nie innaczej.. a ten testosteron to juz chyba go rozsadza..bo ja teraz OKRES ochronny mam;) a jak sie skonczy to do lekarza smigam... uciekam dzisiaj z domu ...daleko...w prost w ramiona...wiecie jakie to uczucie ..ciagle uciekac ....w ukryciu???:(:( dziewczyny, usmiechnijcie sie ładnie , tak naprawde szczerze..zycze wam miłego wieczorku..i duuuzzooo wrazen pozytywnych.. oj bo moj na pewno bedzie :)...tylko nocka znowu ta sama...

a ja Kwiatuszek jestem..... zeby to pozniej nie okazało sie , ze ON tak z kwiatka na kwiatek..;)

tak ..ja tez działam strasznie impulsywnie..dzisiaj w nocy uswiadomiłam sobie , ze tak naprawde nic nie mam , ze licze tylko na to ze Pan cos wrzuci.. powiedziałam Mojemu kochanem jaka jest sytuacja..ale powiedziałam tez , ze nie pojde do niego, jedynie moge liczyc na wsparcie, bo wiem ze takie dostane.. powiedziałam mu o wszystkim ..napisałam ..widze kochane moje , ze on sie tym tak bardzo nie przejał, myslałam ze gorzej to przyjmie , mysli pewnie ze to jesienna deprecha kurcze im jak sie nie pokarze czynu..to w zyciu nie zobacza ze jest cos nie tak

powiedziałam mu ..jemu tez to w necie prosciej wychodzi .. przyjedzie to bedzie sie działo..boje sie strasznie bo wyłozyłam karty na stół, poza jedna...no rzecz jasne nigdy sie nie dowie..nie powiem mu.. potwornie sie czuje,

i radzisz mi zebym tez tak robiła?? przeciez jeszcze moge wszystko zmienic??czy juz nie moge?? czy juz powinnam tak zyc , jezeli kiedys zrobiłam bład..to konsekwencje mam ponosic całe zycie?? ludzie przeciez on tez nie jest ze mna szczesliwy ..pisze ze mnie kocha!! g..no prawda..on wie ze musi tak mowic..on został tak wychowany , zeby szanowac swoja zone..i dzieci..a tak naprawde jest zupełnie innaczej..czegos tu brakuje..nie potrafie nadal tego okreslic..powiedziałam mu to wszystko ..i juz..napisałam własnie.. czy dobrze zrobiłam?? nie wiem ..powiedzcie..prosze....

z mezem zawsze jest nie tak..myslałam , ze sie do tego przyzwyczaiłam ..a teraz kiedy o wszystkim tyle mysle..zaczynam dochodzic do wniosku , ze przez te wszystkie lata nie tylko siebie oszukiwałam..ale wszystkich moich bliskich ..ze jestem szczesliwa..ze jest mi dobrze..zeby ich nie martwic..to wcale nie jest tak ... czy ja mam im to wszystko powiedziec???

wiem Dziewczyny , ze macie swoje problemy i to pewnie nie mniejsze od moich..ale ja juz wysiadam... musz cos zmienic, szlaleje juz ...musze od niego odejsc..bo sie wykoncze..musze znalesc prce i stad spadac !!!cholera ja zwariuje

ja juz nie moge tak zyc :(:(:(:(

JTW BADZ NAJSZCZESLIWSZA KOBIETA POD SŁONCEM USMIECHU DZISIAJ CI ZYCZE I PRZEZ CAŁE TE CHOLERNE ZYCIE , POPROSTU JE POKONAJ. POKONAJ WSZYSTKO USMIECHCEM Z CAŁEGO MOJEGO SERDUSZKA dałabym Ci kwiatka , ale emotek nie umiem robic:(:(

JTW BADZ NAJSZCZESLIWSZA KOBIETA POD SŁONCEM USMIECHU DZISIAJ CI ZYCZE I PRZEZ CAŁE TE CHOLERNE ZYCIE , POPROSTU JE POKONAJ. POKONAJ WSZYSTKO USMIECHCEM Z CAŁEGO MOJEGO SERDUSZKA dałabym Ci kwiatka , ale emotek nie umiem robic:(:(