ja tu juz zostaje
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ja tu juz zostaje
-
Inki tak prawda wyszla na swiatło dzienne..w niedziele :) wszystko juz wie tzn kochanek wie, iz kochankiem jest :D a mezkowi powiedziec nie moge.. tylko sposobow na \"nietycanie\" moze byc wiele , aczkolwiek nie zawsze sa one skuteczne a tym bardziej prawdopodobne.. Milky, ja juz zaczełam ale on jakos nie daje za wygrana..i wiem ze nie da..chyba sobie jakies chorubsko \"kupie\"..lekarzowi dam dwie dychy i mi wpisze jakas..tylko ktorej leczenie trwa najdłuzej...nawet i do roku..bo jeszcze tyle musze wytrzymac... Teskniaca ja byłam sama jak dziecko urodziłam , rodzice mi pomagali ..a on daleko w swiecie \"dom budował\"...ona dała by rade..fakt wsparcie potrzebne..a ja mysle , ze on jej nie zostawi, wiec Ty zostaw jego..no chyba ze pasi Ci ten układ..za miesiac to juz wcale go miec nie bedziesz..pieluszki prasowac bedzie :P
-
JTW no i zmieknal...gratuluje..i ciesze sie ..buziaczki ..i miłej pracy..
-
Teskniaca.....ja tez sie tak czuje..i jak suka...i jak teskniaca..i w ogole podle... ale nam przeciez tez troche szczescia sie nalezy...prawda??
-
nie poytrafie..dac sie mu..wywołuje to u mnie odruchy..nie powiem ze konwulsje..ale nie potrafie sie zmusic.. a uwierz mi Mariella, ze jest wart mojego postanowienia...tylko co tu zrobic?? i do idealistek ja nie naleze...chce w koncu zyc w zgodzie z soba..a do tej pory było w zgodzie z otoczeniem...i zakłamanie..ktore musi byc , bo poprostu MUSI :(:( wiem , ze kiedys sie skonczy..
-
hehe zgubiłam nie " tykał" ...ups to naprawde było tylko przeoczenie :)
-
czytam i czytam was i dojsc do ładu z tym nie moge.... tyle sie u was dzieje..albo nic sie nie dzieje i wy i tak pełne optymizmu..ja bym juz sciany gryzła..tak jak robiłam to przed wyjawieniem prawdy.. dostałam kwiaty ..wiecie co powiedziałam mezowi jak sie zapytał od kogo?? po co sie pyta. przeciez wie , ze od kochanka.. ale teraz mam do was pytanko..jak zrobic , zeby on mnie \"tykal\" , \"tycał\" ... ;-) na razie ciche dni bo juz sie nie oddałam oj..bardzo długo..caly czas cos krece..głowa, brzuch itd itp..nie chce by na razie cos podejzewał..co zrobic zeby nie mogł mnie ruszyc?? bo nie chce JEGO zdradzac z mezem:D:D prosil mnie o to..musze to uszanowac..ale teraz juz pomysłow brakuje..
-
tam miało byc słonko i usmiech..ciekawe dlaczego sie nie pojawiło I:
-
jak miło ,kiedy kiedy sie otwiera oczy i słyszy jeszcze na pol zaspanym, KOCHAME CIE.....tylko , ze ostatnie słowo brzmiało MAMUNIU......:D:D:D witam Panie..duzo zycze...i .....a reszta sama sie ułozy... to do boju!! chciało by sie powiedziec zołnierze;)
-
jtw po mału bez paniki.. on zmieknie..skoro juz raz zadzwonił..tak mysle...
-
i ziemniaki przepaliłam..hehe..to chyba dlatego ze dla meza..powie ze sie zakochałam;) pomysli ze w nim?? :P:P:P:P
-
Inki...Miłosc jest ale telefon moj ani drgnie....tylko ze ja pisze bez skrupułów... choc zawsze sie zapieram , ze pierwsza nie napisze.. cieplutko pozdrawiam ...i do next pogaduchy..;) kurcze cos mi to wszystko wolno działa ...