Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Andziusia24

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez Andziusia24


  1. Cześć nerwusiątka. Długo tu nie zagladalam al nie miałam weny do pisania,świeta ,chrzest mijej córeczki ciągle zalatana. Jakoś jeszcze dychwie z moja małpeczką bardzo mi dokucza ,ale sie staram i tak powoli do przodu. Bardzo gorąco was pozdrawiam i całuje!

  2. niewiem juz sama jak to opiasc ale czuje sie ja po spozyciu alkoholu i tak przez cały dzien,mam straszna pustke w głowie,wszystko co robie wydaje mi sie jakies inne jak kiedys jak sie poruszam jak mowie,no i te mysli napedzam sie strachem ze to napewno choroba psychiczna,mam problemy z pamiecia jak ktos cos zrobi to ja nawet tego nie zaowazam naprzyklad powiedzialam mezowi ze ma napisac do naszych znajomych cos tam i siedziałam obok spojzałam w komputer i mowie do niego kiedy ty to napisałes nawet tego nie zaowazylam zero koncentracji.

  3. Hejka!!! u mnie bez zmian,rano wstalam i czuje sie jak pijana mam ciagle problemy z mowa i chodze jak na haju ale mysle ze te problemy z mowa sa spowodowane tym ze wsluchuje sie w siebie i bardzo sie katroluje,jestem bardzo rozkojazona,zero koncentracji,no i te mysli w glowie ,ale i tak juz czuje ze ten lek zaczyna dzialac mimo iz biore go od 8 dni, kiedys jak ktos powiedzial mi mam nerwice to sobie myslalam ze go trzesie albo skacze mu cisnienie nigdy nie spodziewalam sie ze neriwca moze tak powalic i tak zrujnowac zycie. Najgorsze jest to ze w glowie sa te mysli i czlowiek juz nie wie co mu dolega i szuka w sobie innych corob ja natomiast mysle ze jednak z glowa mi sie od tej nerwicy cos poprzestawialo i czuje sie bardzo chora . powiedzcie czxy to jets normalne ze sie czuje tak jak sie czuje,czy to nerwica czy dwoch lekarzy moze sie mylic

  4. Najgorsze jest to że chdze jak po spozyciu alkoholu obijam sie o futryny i i z mojego odczucia mowie jak pijana choc nikt tego nie zaoważa.tak jest całymi dniami,niemoge sie na niczym skupic ,proste rzeczy sa dla mnie wyzwaniem ,kontroluje siebie jak chodze,mówie i jak cos robie.A najgorsze jest to że mam myśli że jestemchora psychicznie i że nie jest mozliwe ze nerwica ma takie obiawy. Pozdrawiam

  5. Milatakajedna21 Nie tylko ty masz takie mysli,nie jedna z nas to już przerabiała,ale pamietaj zawsze jest to światełko ta nadzieja. Sama teraz mam kryzys jest mi żle,czuje sie strasznie ale jesli chcesz ze mna pogadac to podaj mi gg. Odezwe sie napewno.

  6. milatakajedna21. Witaj,znalazłas odpowiednie forum. Jak widzisz jest tu bardzo dużo osób z podobnymi obiawami i mysle ze ci pomągą nastawic sie choc troszeczke optymistyczne,poniewarz wiedza co przechodzisz. Trzymam kciuki i pozdrawiam

  7. Cześć Jagódko!! Opowiem Ci od początku jak sie zaczeło i od czego. W zwszłym roku w sierpniu dowiedziałam sie ze moj tata ma rak pluc zlosliwego,ja mieszkam w berlinie i nie moglam byc przy nim i bylam w ciazy lekarze mowili ze jest to ciaza zadrozona i nie moglam jechac do polski,bral chemie i mialam z nim kontakt tylko telefoniczny. W wigilie urodziłam śliczna córeczke ale po 2 godz zaczeły sie u mnie kaplikacje,dostawalam krwotoki jeden za drogim i skonczyło sie na sali operacyjnej.Wyszłam do domu i każdy telefon do domu budził we mnie lek ,głos mamy TATA JUZ Z TEGO NIE WYJDZIE,zalamywalam sie bo jak z nim rozmawialam przez telefon on ciagle mowil ze na mnie czeka,pozniej zachorowala moja 5 tygodniowa coreczka podejrzewali sepse lezala pod monitoringiem i przez ten stres stracilam pokarm.Po wyjsciu do domu zaczelam miec bolesci w klatce piersiowej i bardzo niski puls 46problemy z widzeniem.latałam od lekarza do lekarza balam sie zawalu,ale oni mnie uspakajali,no i nadeszla ta chwila kiedy moglam jechac juz do polski .Pamietam ten moment wejscia na sale mojego taty,siedzial na łożku jak takie bezbronne dziecko z niewielka swiadomoscia poczułam silny bol głowy i ciemno przed oczami ,plakalam i plakalam miał przezuty do mozgu i nie zawsze byl swiadomy ale jego wyglad spowodowal u mnie taki szok nie do opisania,balam sie strasznie.PO powrocie do berlina spotkalam sie z kolezanka i jej opowiedzialam a ona na to TY SIE TAK NIE PRZEJMUJ BO ZWARIUJESZ!!! no i pryslo ,zaczol sie koszmar ;biegunka,nieprzespane noce,spadek wagi ,lęki nie do opisania,samokątrola wszystkiego co robilam i mowilam,brak apetytu i potworny strach przed choroba psychiczna.Bylam u jednego lekarza i ten nastawil mi kregoslup i powiedzial ze to od kregoslupa i ze mi to minie,i tak meczylam sie caly tydzien az dolaczyly sie natrectwa,obwinianie Boga za moje cierpienie.Trafilam na kolejnych dwoch lekarzy psychiatrow i oni stwierdzili u mnie nerwice lekowa przepisali mi paroxetyne 40mg ,pomoglo mi ,ale czulam sie odrealniona jakby w innym swiecie moglam non stop spac i po braniu pol roku lekow lekarz postanowil ze je odstawimy.Zeszlam z lekow 40 mg na zero w ciagu tygodnia koszmar po paru dniach sie uspokoilo.Minol miesiac i obudzily sie we mnie leki ,nic mi sie nie chce ,jestem smutna,nic mi nie wychodzi,wmowilam sobie ze od tego wszystkiego zwaroiwalam i ze ja jestem wyjatkowym przypadkiem i lekarze sie myla albo ze mnie oszukuja i zaczelam na nowo biore seroxat 20mg,chodze jak pijana i nie dretwieja mi usta ale moj jezyk jakby nie moj sztywny caly i ciezko mi mowic,wogole latam po stronkach i szukam wyjasnienia na to wszystko .Wmawiam sobie otepienia ,schizy,psychozy i ze juz tak zostanie mimo iz 2 lekarzy z zupelnie innych panstw stwierdzilo nerwice lekowa ksiazkowa.A ja i tak latam po durnych stronkach i doszukuje sie obiawow u siebie a pozniej chodze i becze mezowi ze ja napewno oszalalam ze wszyscy to wiedza tylko nie ja i ze nie jest mozliwe zeby nerwica miala takie obiawy. TO JEST STRESZCZENIE MOJEGO CIEŻKIEGO ROKU I ZMAGANIA SIE Z TA MALPA POZDRAWIAM I PROSZE O SZCZERE ODPOWIEDZI

  8. Dziewczyny powiedzcie skad biora sie w nas te myśli ze albo jestsmy cieżko chore psychicznie albo ze zaraz na cos umrzemy. wiecie zazdroszcze wam ja sie prubuje uporac z myslami ze zwariowałam od nerwicy ze to nie jest mozliwe ze nerwica tak długo trzyma i uniemozliwia całkowicie zycie.to jest moja obsesja,budze sie z tym i kłade spac.ale dzieki Bogu moj maż jest moim najlepszym przyjacielem i w nim znajduje wsparcie i mu wierze w to co mowi ze kiedys to minie i ze nie jestem wariatka bo nie dałam mu ani jednego powodu zeby tak pomyslał. ciezko mi jest opisac co czuje ale rujnuje mi to moje życie tak sie starałam o to wszystko i nie chce tego stracic. ALE DZIEKUJE WAM ZE TU JESTESCIE ZAWSZE MOZNA NA WAS LICZYC I NIE MOWICIE MI WEZ SIE W GARSC BO PRZECIEZ TEJ GARSCI NIE MAM. POZDRAWIAM I CAŁUSKI

  9. kobietki powiedzcie mi czy to wszystko jest normalne: CHODZE JAK PIJANA PROBLEY Z MOWĄ SAMOKATROLA MAM WRAŻENIE ŻE WSZYSCY WIEDZA O MNIE ŻE JESTEM JAKAS CHORA MAM WRAŻENIE ZE MNIE OSZUKUJA JAK PRZYCHODZI KUMPELKA DO MNIE TO PRZECHODZA MNIE MYSLI ZE ONA Z MOIM MEZEM GADAJA O MNIE SAMA W SOBIE CZUJE ZE JESTEM CIEŻKO CHORA PSYCHICZNIE I ZE MUJ PRZYPADEK JEST WYJATKOWY MIMO IZ 2 LEKAZY STAWIA TA SAMA DIGNOZE:NERWICA LĘKOWA\" A JA I TAK IM NIE WIERZE I SZUKAM W SOBIE WARIATKI MAM PROBLEMY Z KONCENTRACJA,LEK PRZED KRYTYKA,BOJE SIE ZE PRZYKLEJA MI ETYKIETKE, CIAGLE SIE UZALAM I SKARZE MEZOWI ZE MAM JAKĄŚ CHOROBE PSYCHICZNA I DLA TEGO TAK SIE CZUJE. POWIEDZCIE MI CZY TO JAKIES OBIAWY SCHIZOFRENI ALBO MOZE COS GORSZEGO? A BYŁO JUZ TAK PIEKNIE JAK BRAŁM SEROXAT A PO ODSTAWIENIU PROSZE I ZACZEŁAM NA NOWO BRAC TEN LEK POZDRAWIAM I Z GORY DZIEKUJE ZA ODPOWIEDZI

  10. Cześć kochane nerwuski!!!!! Troszeczke mnie tu nie było ,poniewarz maiałam kryzysik po odstawieniu lekow i nie chciałam innych napędzać swoimi obiawami ,było cieżko ale wszystto wraca powolutku do normy. Planuje dzisiaj jechać do polski i tam skonsultuje sie z innym lekarzem może on doradzi mi co dalej. Jetem straszną hipochadryczka bo każda myśl doprowadz mnie do tego że wariuje,żle sie czuje to odrazu myśle JA NAPEWNO ZWARIOWAŁAM NIECH KTOŚ MI POMOŻE,ale myśle że było gożej i że jak do tej pory nie ześwirowałam to juz mam nadzieje że nie zeświruje. Pogoda w berlinie fatalna. Pozdrawiam i całuje
×