Tak, ja skonczylam 45 i zaczynam nowe zycie. Zdecydowalam sie odejsc od meza. On ma 46 i dla niego zycie juz sie skonczylo.Zero zinteresowan, zero seksu tylko ksiazki czyta i warczy pod nosem. Ciagle cos nie tak.
Jaki mily topik. Dopiero dzis na niego trafilam, ale nie wiem czy mnie przyjmiecie, bo do 50 to mi jeszcze 4 latka brakuja. Ale pozdrawiam wszystkie Panie i bede tu zagladac.