Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

oskarka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez oskarka

  1. I jeszcze net mi chodzi jakby \"chciał a nie mógł\". Tylko się wkurzam i zaraz go wyłączę.
  2. Mój też ciagle siedzi w kuchni. Teraz też zresztą. Wczoraj zrobił sałatkę. Dzisiaj na obiad ugotował żurek. Kurcze, czemu ja mam chłopa, który tak uwielbia gotowac i jeśc?
  3. katinka ---> fajnie , że się odezwałas. Nie wiem , czy mam siły jeszcze próbować. Chiałabym , ale jak mój jest w domu, to robi mi awantury jak nie chcę czegoś jeść. Ale spróbujmy od jutra 05.11.2007. Nasz nowy termin mobilizacji. Ja muszę się zważyć, bo coś czuję, że waga w stopce nieaktualna.
  4. meg--> jestem obecnie w temacie stomatologa. Spróbuj mostek zamiast protezy. Droższe rozwiazanie bo około 450 -500 za jeden ząbek, ale o wiele wygodniejsze. A dobrze zrobiony mostek może posłużyć córce 10 lat albo i wiecej. Zapytaj sie Twojego lekarza, co on by poradził. Protezka to ostateczność. No i zależy czy tą są zęby dolne czy górne. Na dolnej szczęce słabiej sie trzyma proteza a dla młodej dziewczyny to dodatkowy stres. alexandrio ----> gratuluję 6 z przodu. I przyznam szczerze, że ci zazdroszczę. Ja jednak nie mam takiej silnej woli. Jeszcze jak mój mąż teraz jest na urlopie to zamiast się opamiętać , to dogadzamy sobie z jedzeniem. Skutek --> ciasne spodnie. Mi już zaczyna brakować sił do walki. Chyba przejdę do ukrycia jak Baja i K-rysia. Jak schudnę 2 kilo, to mimo diety wracają mi te kilogramy spowrotem. Nie wiem co robię źle ? A w ogóle to koszmarnie się czuję. Do tego @@@ i brakuje mi energi na cokolwiek. :(
  5. Byłam już na grobach. Wszystko mam zrobione, pomniki pomyte położone wiązanki, znicze zapalone. Jutro jedziemy do południa już tylko dla tradycji. Co do obiadu - własciwie już teraz kolacji to mój mnie przekupia na ćwiarkę pizzy w zamian za trochę surówki. Chyba się skuszę, bo po prawie dwugodzinnym pobycie na cmentarzu z chęcią zjem coś ciepłego. Ciasto tez piekę. Mam fajny i szybciutki przepis na oryginalny jabłecznik.
  6. kropelko---> na palenie w pokoju fajnie działaja kadzidełka zapachowe. U mnie mąz pali, ja troche też i jak palimy wieczorem kadzidełka, to nie czuć tak bardzo papierosów. No i fajny zapaszek po domu sie roznosi. Możesz tez spróbować świeczek, pochłaniaja dym. A co do mycia okien, to mój jest na urlopie do 11 listopada, wiec jego zagonie trochę do pracy. Ja lubie czyściutkie okna i firanki i chyba mam fioła na tym punkcie, bo potrafię myć co miesiąc.
  7. Ja już też zrobiłam wszystkie zakupy. Na śniadanie zjadłam bułkę pełnoziarnistą z wędliną. Potem kawka rozpuszalna ze słodzikiem i z mleczkiem odtłuszczonym. Nie mam nic przygotowane na obiad. Mój kupi sobie pizze i zrobi w mikrofalówce. Ja kupiłam sobie duży zestaw surówki. Podobała mi się , bo warzywka są pokrojone osobno i osobno w pojemniczku jest sos. Wiec można zjeść same warzywka albo dodac tylko troszkę sosu. W lodówce mam jeszcze troszke barszczyku, to pewnie wypije kubeczek barszczu, surówka i to wszystko. Kolacja - kupiłam dużo owoców, jabłka, banany, mandarynki więc coś z tego skubnę. U mnie tez w grudniu pieniadze rozchodzą się z prędkością swiatła. W grudniu akurat mamy OC za samochód, do tego rozliczenie pradu ( zawsze dopłata). Dlatego staram się wiekszośc prezentów kupić w listopadzie. Jeszcze na poczatku listopada czeka mnie wydatek 1800 zł u dentysty. Mąż wyleczył sobie wszystkie ząbki i dwóch mu brakuje. Dentystka namówiła nas na mostek. Nie mam pomysłu co kupic mężowi na gwiazkę. Może Wy mi podrzucicie jakiś pomysł. :D Dla teściowej chyba zamówię na alegro kremy, bo sa o wiele tańsze niż w sklepie.
  8. U mnie dzisiaj też bez wpadek. Na śniadanie - 1 bułka wieloziarnista z twarożkiem Obiad - został mi rosól i zrobiłam na nim barszczyk. Do tego jeden krokiecik z kapustą i grzybami Później zjadłam jednego banana. Teraz piję popołudniowa kawkę ze słodzikiem. Pewnie dla alexandrii to o połowę za dużo, ale ja nie jestem przyzwyczajona do takich małutkich porcji jak Alex. Ja dzisiaj czuję sie dobrze. Wczoraj miałam kryzys. Cały dzień było mi zimno i za nic nie chciało mi sie zabrać. Po świetach planuję pomycie okien. Bo potem zapowiadaja już mrozy, a nie wiadomo jak też bedzie przed Świetami Bożego Narodzenia. A własnie dziewczyny - planujecie już po woli co kupicie na prezenty? Ja juz po woli myśle, bo wiadomo, troszkę kasy to pochłonie i do tego jeszcze wydatki na urzadzenie wigilii i świąt. Dla teściowej mam zamiar już niedługo kupić póki jeszcze tak nie szaleją z cenami.
  9. Zadałam pytanie na redakcji kafeteri. czy można wykasować wpisy jednej osoby z topiku. Czekam na odpowiedż. Myślę że to najlepsze rozwiazanie. Co Wy na to?
  10. Wrócilismy ze spaceru. Zimno i wietrznie, wiec pogoniło nas do domku. Zrobiłam sobie goracą herbatke z cytryną, bo w czwartek szczepiłam się na grypę i przez 2 tygodnie muszę uważać, żeby się nie przeziebić. Steper zostawię sobie na wieczór, ateraz zajmę sie pazurkami. Obiadek juz gotowy. Zabieram się za pazurki. A tak swoją drogą , to przejrzałam wszystkie moje spodnie na zimę i muszę sobie dokupić jedne grubsze granatowe dżinsy albo szybko zrzucić z 7 kilo. Chyba ta druga opcja jest lepsza, ale nie wiem, czy tak szybko się uda. Zobaczę jak dostanę premię , to może kupię jedne nowe.
  11. Pies juz dobrze. Rozrabia i psoci. stokrotka --ja też ciągle sprzatam, piorę. W piątek posprzątałam dokładnie mieszkanie, a dzisiaj już widzę, że można sprzątać od nowa. Z dietą tak sobie. Jakoś jak jestem w domu, to częściej sie skuszę na rzeczy, których nie powinnam. No i na pewno mniej ruchu. Zaraz zabieram psa, zrobimy sobie długi spacer i przy okazji pójdziemy na rynek. Jak wrócę muszę trochę poćwiczyć na steperku i zaplanowałam na dzisiaj zrobienie pazurków, bo zabieram się za nie od tygodnia.
  12. U mnie była poważna rewolucja w domku. Pies nam sie rozchorował. Przez dwa dni stale wymiotował. W związku z tym ciagłe pranie, sprzatanie , i mycie podłóg. Przez 4 dni codzienne wizyty u weterynarza, połno zastrzyków. Dwa prześwietlenia. Dzisiaj już jest dobrze. Też biegam ostatnio na wysokich obrotach. Zakupy, obiad , weterynarz. Dzisiaj też wszystko szybciutko. Musiałam lecieć do sklepu po jakiś drób, bo pies może jeśc tylko ryż z kurczakiem. Potem śniadanie, wizyta u weterynarza, zagłosowac na wyborach, obiad i już wieczór. Mój juz poszedł na nockę i tak zostałam sama na noc. Dieta do d..y. Nawet po ciuchach widzę , że jest chyba wiecej. Do tego jeszcze jestem na etapie rzucania palenia. Na razie staram sie bardzo ograniczać. Ale to też już coś. Miłego niedzielnego wieczoru.
  13. Ciesze się , że z mężem udało Ci się dogadać. Nie ma tego złego co na dobre nie wychodzi. Może faktycznie będziecie lepszymi przyjaciólmi. A może jakis facet gdzieś czeka na Ciebie? Może będziesz szczęśliwsza. życzę Ci tego , bo życie jest takie krótkie.
  14. Ja siedzę w domku. Jestem na zwolnieniu już 4 tygodnie i pewnie jeszcze troche pobedę. Troszkę tęsknie za pracą, mam dużo wolnego czasu więc wiec trochę sobie rozmyślam co będzie itp. Na razie nie szukam nic innego, odpoczywam i powoli wychodzę z użależnienia od tabletek uspokajajacych. Czasami mam wrażenie , że zaczynam uczyć się życia na trzeźwo. Bo z tabletkami jak z alkoholem, szybko uzależnia i trudno funkcjonawać bez nich.
  15. K-rysia witaj. Jak poczytasz, to zauważysz, że wspominalismy o Tobie. Napisz coś wiecej. Jak w domu , w pracy? Co z kursem?
  16. Ja idę poogladać debatę. Właśnie dostałam odpowiedź, że jeszcze nawet nie wysłali tej paczki do mnie. Dopiero w przyszłym tygodniu ją wyślą. W poniedziałek dostali i nie wiem co robili z nia cały tydzień.
  17. To dobrze, że jest taki luzacki. Przynajmniej da sobie w życiu radę. Jutro ma być ładniej , tylko nadal spory wiatr.
  18. Nie lepiej zostawić go w domu pod opieka córki. 12 godzin to sie wymęczy, lepiej żeby poleżał w łóżku przez te dwa dni.
  19. bała bym się kupić obraczki na allegro. Biżuteria inna ok. Też jest tańsza. Różne rzeczy widziałam na allegro, nawet nagrobki sprzedają.
  20. Używanych to na pewno taniej. Ale nowe rzeczy są prawie w takiej samej cenie. Dużo taniej można kupić kosmetyki, chemię. Na reszcie się nie znam, bo kupuję najczęściej kosmetyki. Krem o połowę taniej niż w sklepie. Mam też sprawdzonych sprzedawców na perfumy.
  21. Ja tylko raz kupiłam coś do ubrania na allegro. Potem musiałam odsyłać, bo wymiary nie były takie jak podali. Teraz czekam już ponad tydzień na paczkę z wymianą na mniejszy rozmiar. Nie ma to jak pochodzić, przymierzyć.
  22. meg --> przy dzisiejszej pogodzie to raczej na kawkę. Ale jutro już ma być ładniej. A tak swoją drogą , gdzie wszyscy się podziali ?
  23. U mnie klopsiki. A kapustę pekińska też bardzo lubię. Mogę zjeśc całą michę surówki z pekinki. Mąż ciągle mi wypomina , że nie jem ziemniaków, ale za to zjadam pełno surówek. Zdrowiej i dietetyczniej. Uciekam, bo zaraz obiadek, a potem chce troszke czasu z nim pobyć. Zajrzę po 18.
  24. Ja już też muszę poszukać w szafie takich cieńkich rękawiczek. Bo wieczorami jak idę z psem około 21 -22 to też już marznę. U mnie pada od rana, taka mżawka, że nawet się nie chce wychodzić z domu. Dlatego tylko poszłam po zakupy i teraz najwyżej będe wychodzić z psem, ale on też chyba wyczuwa tą pogodę, bo cały czas śpi. U mnie też niedługo obiadek.
×