Witam,Jestem tu nowa ale myślę że mnie nie wyrzucicie.
czytam to forum dość często . Jest wiele ciekawych tematów a szczególnie ten topik mnie zainteresował. Wiele osób korzysta z dobrych i sprawdzonych rad więc może będzie ktoś na tyle miły i pomocny i podpowie mi czy mój plan przedwakacyjne jest dość dobry i do zrealizowania.
Od razu przepraszam za dość długość wątku ale krótko się nie da.
Ja z mężem ( osoby z lekką nadwagą, ok.50 lat) i siostra ze szwagrem( oboje szczupli) jedziemy do zakopanego ( po 20 sierpnia).Jest to mój i męża od kilkunastu lat piąty wyjazd. Mamy zaliczone:
Giewont, 5 Stawów, Morskie Oko, wjazd na Kasprowy i piesze zejście, Grześ, Rakoń, Gęsia szyja i dolinki.
Problemem jest siostra. Kocha magiczne Zakopane ale wyższe partie gór to nie dla niej. Trzy lata temu jej zejście z jaskini mroźnej było koszmarem. Lęk,strach i totalna katastrofa czy w ogóle zejdzie.(zanim zeszła minęło ok.2 godz.) Nas ciągną góry , pomimo zmeczenia, sapania i szybkiego oddechu,trwa do długo ale jaka satysfakcja a ją dolinki ,dolinki i piękne widoki. Jak to pogodzić? W tym roku nasz plan jest taki
-Rusinowa polana i Wiktrówki na rozchodzenie
-Dolina Białego lub Strążyńska z wejściem na Sarnią Skałę. Pytanie czy tam wejdzie ,czy są tam stromizny.
-Dolina Kościeliska –przejście do Wąwozu Kraków i ew.Ornak (może tylko ja z mężem)
-Bigosówka – po południu letnie skoki na skoczni
-Gubałówka -letnie skoki na skoczni
Oni wyjeżdżają my
-Dolina roztoki i 5 Stawów (tylko ja z mężem) .Nie wyobrażam sobie pobytu bez tych widoków.
-murowaniec, mąż kocha to miejsce
Chciałam jeszcze wejść na Wielki Kopieniec ale nie wiem czy się uda.
Mam pytanie.?. Czy plan jest realny dla siostry. Czy gdzieś się nie zablokuje i ni w te i we wte. Ewentualnie co innego proponujecie.
Na razie ślęczę nad mapami i kombinuję .