MonaRi
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez MonaRi
-
Nicola 6 Dziękujemy bardzo, a co u Was? Wiosna6 Piękny przyrost bety :-)
-
Wiosno, Serdeczne GRATULACJE!!! Musicie być przeszczęśliwi! Bardzo się cieszę, że po tylu przejściach, porażkach i chwilach smutku nadszedł czas sukcesu, radości i spokoju wewnętrznego. Teraz już wszystko będzie wspaniale. Dbaj o Was i ciesz się każdą chwilą tego pięknego stanu, bo on szybko mija i tęskni się do tych chwil. USG pęcherzykowe po 25 dpt, serduszkowe po 35 dpt. Buziaki.
-
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! Ana26- dziękuję za pamięć, u nas kolorowy zawrót głowy :-). Mała rośnie pięknie, ma już 4,5 miesiąca, ma już rozszerzoną dietę (zupki, deserki, kaszki itp.), poznaje już kto jest obcy, a kto \"znajomy\", śmieje sie w głos jak mąż wraca z pracy i ją \"tarmosi\", potrafi zrobić mostek (głowa-nogi, a reszta w górze), bierze przedmioty do rąk i obraca nimi, przewraca się sama na boki, leży na brzuszku w podparciu na przedramionach, potrafi włożyć sobie smoczek do buźki sama, trzyma sobie butelkę i mogłabym jeszcze wymieniać... ogólnie daje nam dużo radości, a my zamierzamy w tym roku pojechać po rodzeństwo :-) Stokrotka80- gratuluję podwójnego szczęścia i życzę spokojnej ciąży Nadwiślanka- na innym forum na którym jestem para rozpoczęła procedurę 26.01.2007, data otrzymania kwalifikacji 30.11.2007, \"ten telefon\" zadzwonił dnia 11.01.2008, data zabrania szczęścia do domu 25.01.2008, data rozprawy sądowej 07.03.2008 Wydaje mi się, że jakoś tak szybko to wszystko się potoczyło, oni też byli w szoku, bo tak jak piszesz przeważnie czeka się około 2 lat, ale jak widać na przykładzie czasami udaje się wcześniej. Trzymam kciuki, żeby wszystko poszło szybko i sprawnie. Wiosna- trzymam kciuki za lutowy start, tym razem musi sie udać. Na innym novumowym forum na którym się udzielam dołączyła właśnie dziewczyna po ósmej pełnej stymulacji. Jest w ciąży i jest przeszczęśliwa, choć fizycznie i psychicznie niemal wykończona. Trzeba walczyć dopóki starczy sił. Z Novum prędzej czy później każda kobieta \"wychodzi\" z dzieckiem pod sercem. Mam nadzieję, że ten rok będzie dla Was łaskawszy i będę mocno kibicowała Pozdrowienia dla wszystkich.
-
Limako, Kochana, to Ty już końcówka... ale zleciało, szok! Fajnie, że synuś ma się dobrze i tak ładnie waży. Ja rodziłam sn i polecam (po cc dłużej dochodzi się do formy). Ja już nie pamiętam, że rodziłam, a moja koleżanka która rodziła wcześniej przez cc jeszcze odczuwa ciągnięcie na szwach i mówi, że gdyby miała jeszcze raz wybierać rodziłaby sn. Ja już dawno nie mam brzucha, a ona bidulka nawet poćwiczyć nie może. Ja osobiście polecam sn, ale to sprawa indywidualna, znam dziewczyny, które bardzo sobie chwalą cc. Po rodzeństwo wybieram się w przyszłym roku.
-
Przepraszam za podwójnego posta, ale wyskoczył mi jakiś błąd systemowy i wysłałam raz jeszcze.
-
Ufff, w końcu Was doczytałam :) Sporo się ostatnio dzieje na wątku, jest tyle nowych "twarzy", a ja niestety nie jestem w stanie być na bieżąco. Przepraszam z góry wszystkich, że odpisze tylko "starym" znajomym. Wiosno, U nas wszystko ok. Dzięki za zainteresowanie Mała rośnie nam pięknie, jest już taka fajna, śmieje się do nas, przesypia pięknie nocki, w dzień jest coraz bardziej aktywna (mniej snu, wiecej zabawy, noszenia itp.) Przeczytałam Twoje posty i serce mi ściska jak je czytam... Pamiętasz, zaczynałyśmy przygodę z in vitro rok temu prawie w tym samym czasie. Nie będę pisać o tym jak wspaniałe jest macierzyństwo, ale będę gorąco modlić się za to abyś się o tym sama przekonała. Ściskam mocno! Nadwiślanka, Mam nadzieję, że z nowym OA się uda. Trzymam kciuki. Limako, Ja tam kochana, co u Ciebie? Napisz coś więcej. Buziaki. Worek, A niedawno pisałeś, że żona jest w 12 tygodniu (pamiętam taki wpis), a tu proszę III trymestr, teraz to już z górki ;). Trzymam kciuki. Pysza, Co u Ciebie? Jak nowa klinika? Działacie już? Buziole. Wade, Gratuluję dziewczyki! Córeczki są super :)
-
Ufff, w końcu Was doczytałam :) Sporo się ostatnio dzieje na wątku, jest tyle nowych \"twarzy\", a ja niestety nie jestem w stanie być na bieżąco. Przepraszam z góry wszystkich, że odpisze tylko \"starym\" znajomym. Wiosno, U nas wszystko ok. Dzięki za zainteresowanie Mała rośnie nam pięknie, jest już taka fajna, śmieje się do nas, przesypia pięknie nocki, w dzień jest coraz bardziej aktywna (mniej snu, wiecej zabawy, noszenia itp.) Przeczytałam Twoje posty i serce mi ściska jak je czytam... Pamiętasz, zaczynałyśmy przygodę z in vitro rok temu prawie w tym samym czasie. Nie będę pisać o tym jak wspaniałe jest macierzyństwo, ale będę gorąco modlić się za to abyś się o tym sama przekonała. Ściskam mocno! Nadwiślanka, Mam nadzieję, że z nowym OA się uda. Trzymam kciuki. Limako, Ja tam kochana, co u Ciebie? Napisz coś więcej. Buziaki. Worek, A niedawno pisałeś, że żona jest w 12 tygodniu (pamiętam taki wpis), a tu proszę III trymestr, teraz to już z górki ;). Trzymam kciuki. Pysza, Co u Ciebie? Jak nowa klinika? Działacie już? Buziole.
-
Wiosenko, Dziękuję i trzymam kciuki żeby tym razem doszło do transferu i żeby się udało. Ana, Dziękuję. Ostatnio myślałam o Tobie, bo dawno się nie odzywałaś. Już miałam wysłać priva, bo byłam ciekawa co u Ciebie. Ja miałam robioną laparo i nie było tak źle. Zawsze to jakaś ingerencja, ale naprawdę szybko dochodzi się do siebie. Także głowa do góry, będzie dobrze. Pozbędziesz się w końcu tego świństwa i zobaczysz, że będziesz Mamą. Uwierz w to, bo psychika ma duże znaczenie przy staraniach. Nie wolno się poddawać, trzeba wierzyć, bo wiara czyni cuda. Wade Jak się czujesz? Już niedługo połówkowe. Gratuluję i życzę pięknych widoczków na usg. Piszę do Was z małą na kolanach, bo nie śpi. Byłyśmy dziś u pediatry na wizycie, bo właśnie kończymy miesiąc. Mała pięknie przybiera na wadze, prawidłowo się rozwija, bioderka w porządku, ale profilaktycznie mamy zrobić usg. Za 2 tygodnie szczepienia. Pozdrowienia dla wszystkich.
-
Wiosna, Czujemy się świetnie! Ja już doszłam do siebie po porodzie, mała pięknie rośnie, dużo śpi. Jeszcze się nią nie nacieszyłam, ciągle do niej zaglądam i wpatruję się w nią i nadal nie mogę uwierzyć, że jest z nami. Limako, Dziękuję, gratuluję synusia. To już 22 tc? Ale ten czas szybko leci, a dopiero co ogłosiłaś nam radosną nowinę. Jak się czujesz kochana? nie-mamusia Podczas zabiegu (punkcji w moim przypadku) na sali było kilka osób (lekarz, anestezjolog, pielęgniarki). Amelia77 Ja polecam dr Starosławską i dr Taszycką. Na pierwszą wizytę czekałam ok. miesiąca. Pozdrawiam cały wątek.
-
Szczęśliwa mama zawiadamia, że w dniu 27 sierpnia przyszła na świat moja córeczka. Dla świata to pewnie niewiele, ale dla mnie to cały ŚWIAT. P.S. Czujemy się światnie i jesteśmy już w domku. Jemy, śpimy, rozglądamy się, ale głównie śpimy. Poród siłami natury, ekspresowo. Mała jest zdrowa, wszystkie badania ok. dostała 10 pkt. Apgar. Teraz organizujemy się i uczymy bycia razem. Pozdrowienia dla wszystkich
-
Witam po dłuższej przerwie. Rzeczywiście, nie piszę ostatnio, bo w zasadzie nie mam o czym. U mnie końcówka ciąży i zamierzałam napisać do Was tuż po porodzie, ale zostałam wywołana do tablicy więc piszę. Nie odzwywam się zbyt często, bo jakoś tak głupio mi cieszyć się moim szczęściem na forum gdzie tematem przewodnim są starania. Wydawało mi się to trochę egoistyczne, tym bardziej, że wiem doskonale co to znaczy oczekiwać. Na pewno dołączę do wątku przy kolejnych staraniach (w przyszłym roku). Wtedy mam nadzieję, że wszystkie już będziecie miały piękne brzuszki, albo szykowały się do porodu. Tymczasem przesyłam fluidki ciążowe i proszę o kciuki w sierpniu ************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************ Wiosna- trzymam kciuki za jutrzejszy transfer. Znam z forum \"novumowych ciężarówek\" kilka dziewczyn, które mają w brzuszkach nawet bliźniaki po podaniu 1 zarodka. Także bądź dobrej myśli. Jesteś wypoczęta, masz w sobie wewnętrzną siłę więc będzie dobrze i tym razem się uda. A Novum na ostatnio zaskakująco dobre wyniki po transferach crio :-) stokrotka80- nigdy nie wolno tracić nadziei. Nawet wtedy kiedy wszystko zawodzi i wszystko się wali na głowę to zawsze ona pozostaje. nicola6, pysza, madzia, ana, nadwiślanka- ogromne buziaki PS. Nie mam konta na NK więc tam się z Wami nie \"zobaczę\".
-
Limako Wiedziełam, że się uda. G R A T U L A C J E !!!! Dbaj o siebie i o maleństwo i dziel się informacjami. Wysłałam Ci priva.
-
nicola Dziękujemy Już nie przeczuwam, ale wiem na pewno, że będzie córeczka :-) madziara Odpocznij i wracaj do nas. Na pewno wszystko będzie ok. Nie denerwuj się, biopsja pokaże, że to nic groźnego i rozpoczniesz ponownie walczyć. wiosna, nadwiślanka Nic Wam nie umknęło, Limako ostatnio nie udzielała się na forum, mam od niej info z prywatnych kontaktów i prosiłam o kciuki dla niej, bo bardzo bym chciała, żeby w końcu komuś się udało na tym forum, bo smutne są ostatnio posty. wiosna To może lepiej było zastosować długi protokół? Krótki jest zazwyczaj mniej skuteczny, albo jest skuteczny jeżeli jajniki dobrze odpowiadają na stymulację. Oby dodatkowa dawka przyniosła poprawę. Mocno zaciskam kciuki i czekamy na wieści po usg. nadwiślanka Jak to zleciało... pamiętam jak niedawno pisałaś o podjętej decyzji o adopcji, a tu już kwalifikacja. Życzę, aby dzidzia jak najszybciej zamieszkała z Wami i wniosła do codziennego życia dużo szczęścia.
-
Wiosna, U mnie wszystko ok. Dzidzia rośnie, mocno kopie, jest bardzo aktywna, a ja uwielbiam oglądać poruszający się brzuch. Czuję się bardzo dobrze, odpoczywam, chodzę na spacery, teraz jest taka piękna pogoda, więc korzystam ile się da. Bardzo się ucieszyłam jak przeczytałam o kolejnej Twojej stymulacji. Jak to szybko zleciało... Niedawno pisałaś, że za jakiś czas ponownie przystąpicie do nowego programu, a tu proszę już zastrzyki idą. Super! Będę mocno zaciskała kciuki. Dziewczyny, trzymajcie też kciuki za Limako, która za moment będzie testowała. Miała podane piękne zarodki, więc na pewno się uda, ale wsparcia nigdy za wiele. Myślę, że lada dzień pochwali nam się wysoką betą. Buziaki dla wszystkich.
-
Accu, Pamiętasz Armenę? Kiedyś bywała na forum regularnie i chyba przepowiedziała Ci tą ciążę, bo niedawno pojawiła się na chwilę i przez pomyłkę zapytała o Twój rosnący brzuszek (zobacz sobie na 56 stronie). A w ogóle jak się czujesz mamusiu? Są już mdłości lub inne dolegliwości ciążowe? Pisz do nas.
-
limako, O wyborze protokołu decydują wyniki hormonów. U mnie wskazaniem do in vitro były niedrożne jajowody. Trzymam kciuki za jałowe posiewy i żebyś już mogła wystartować.
-
limako, Czuję się bardzo dobrze, ciąża mi służy. Dobrze pamiętasz, moim lekarzem prowadzącym jest dr Starosławska. Ja byłam na długim protokole i dr sama zdecydowała o tym na podstawie wyników. Nie ustalała ze mną tego, tylko poinformowała, że będzie długi protokół. Jeżeli chodzi o bakterie i torbiele-to raczej musisz je wyleczyć przed rozpoczęciem protokołu. Bierzesz jakiś antybiotyk? Jeżeli wszystko będzie ok. to pewnie podczas tej najbliższej wizyty dowiesz się jaki protokół będzie u Ciebie zastosowany i wystartujesz. Trzymam kciuki.
-
Accu81, Super wieści, serdeczne gratulacje! W końcu się odezwałaś, byłaś tu już kilkakrotnie wywoływana \"do tablicy\" i w końcu jak się pojawiłaś to z takimi newsami. Super. Życzę Ci spokojnych 9 miesięcy, zaglądaj na forum i informuj nas co i jak. Masz rację, cuda się zdarzają, ja też w to wierzę. Dziewczyny, co takie pustki na forum? U mnie już połowa ciąży (jak ten czas szybko leci). Wszystko jest ok. Za moment będę miała usg połówkowe i będzie znana płeć dziecka. Trzymam za Was wszystkie kciuki.
-
Wiosna, Trzymam kciuki bardzo, bardzo mocno i czekamy z niecierpliwością na dobre wieści. Na pewno tym razem się uda
-
Pysza, Super wieści, tym razem wszystko musi pójść zgodnie z planem. Ja też kiedyś brałam Macmirror i pomógł mi. Lek jest połączony z antybiotykiem więc jest szansa, że do transferu nie będzie śladu po bakteriach. Wiosna, Już na pierwszej wizycie usg, kiedy byłam potwierdzić ciążę padło pytanie czy chcę zwolnienie. Ale ja nie wzięłam wówczas i na każdej następnej wizycie dr sama pytała czy wystawić zwolnienie. Także nie martw się o to. W N. wiedzą jak ważne i wyczekane są ciąże pacjentek kliniki i naprawdę nie ma z tym żadnego problemu. Moja koleżanka, która zaszła w ciążę naturalnie jest sędzią w Sądzie Rejonowym i ma stresującą pracę (osądza w sprawach dot. przestępst gospodarczych) poprosiła lekarza o zwolnienie i... jej nie dał. Powiedziała o stresie w pracy, a lekarz na to, że ma wziąć pod uwagę fakt, że jest w ciąży i się nie stresować, a zwolnienia jej nie da, bo kobiety nic nie robią wtedy, siedzą w domu, mięśnie słabną z powodu braku ruchu i jest problem przy porodzie, bo nie mogą dać rady. W szoku byłam jak to usłyszałam. Poszła do innego i dostała bez problemu i teraz razem się byczymy ;-) limako Kiedy masz wizytę? Bo z tego co pamiętam też chodzisz do dr Starosławskiej. Stokrotka, Witaj na forum, to nie jest istotne gdzie się leczysz. Wszystkie tu rozumiemy Twój problem. Napisz coś więcej o sobie, trzymam kciuki za transfer. Ana, Wysłałam Ci maila.
-
nicola dzięki
-
Aniu, Strasznie mi przykro, że nie udało się za pierwszym razem :-( Mocno Ci kibicowałam i jak przeczytałam maila, że test domowy wyszedł pozytywny byłam pewna, że beta będzie już tylko formalnością. Trzymaj się dzielnie. Wiosna, Pysza Trzymam kciuki za Wasze podejścia do crio. Na endo dobre jest winko czerwone (w rozsądnych ilościach oczywiście ;-) ) nicola, Skoro pęcherzyk pękł w tym cylku może warto spróbować inseminacji w przyszłym miesiącu? Po co faszerować organizm hormonami skoro może w Waszym przypadku inseminacja okaże się skuteczną metodą. U mnie wszystko dobrze, wizyty mam już tylko raz w miesiącu, cały czas w nOvum. Chyba będę tam do końca ciąży (jakoś pewniej się czuję). Pozdrawiam Was wszystkie i przesyłam 13-to tygodniowe wiruski: ######################################################################################################################################################################################################################################## PS. Mam sporo zaległości w czytaniu, tyle napisałyście. No cóż, zamierzam jeszcze dziś nadrobić zaległości. Pa
-
Cześć dziewczyny! Przepraszam, że nie zaglądam zbyt często, ale ostatnio mój mąż korzysta z mojego komputera, bo wysłał swój do naprawy. Poza tym mąż nie pozwala mi zbyt długo przebywać przy komputerze :-( Zupełnie nie wiem dlaczego, przecież to nie jest szkodliwe w takim stopniu jak mu się wydaje. Oj, faceci... Ana, Pytałaś mnie o nacięcie otoczki, ale Wiosna wyczerpująco już odpowiedziała. My nie mieliśmy nacięcia za względu na wiek. Mój mąż ma 30 lat, teraz skończył w styczniu czyli podczas zabiegu miał jeszcze 29. Poza tym to nie wiek decyduje o tym czy jest robione AH czy nie, tylko tak jak pisała Wiosna grubość otoczki. Ana, kiedy zaczynasz przygotowania? Jestem po kolejnym usg, widziałam maleńką główkę, pupę, rączki i nóżki. No i oczywiście bijące serduszko. Maleństwo ma już 15 mm długości i rośnie jak na drożdżach. Beta ponad 88 tys. i już mam nie robić więcej, bo teraz będzie ona spadała. Nadal będę kontrolować natomiast progesteron i dochodzi morfologia, glukoza, białko i mocz. Następna wizyta powinna być za 2-3 tygodnie, ale będzie już 25-go, bo moja p. dr wybiera się na długi urlop. Nie korzystam ze zwolnienia, chodzę do pracy. Nie mam nudności więc funkcjonuję prawie normalnie (poza przesypianiem każdej wolnej chwili). Jem ostatnio ogromne ilości 9wszystko oprócz słodyczy i ciast). Na razie nie tyję więc sobie pozwalam, ale jak waga zacznie szleć będę się ograniczać. Wiosna, Pysza Jak Wasze wizyty? Piszcie kiedy startujecie. Pozdrowienia dla wszystkich.
-
O! O wilku mowa, a wilk na forum :-)
-
Witajcie, Niestety jestem senna non-stop. W pracy czasami \"przysypiam\" przy biurku, rano mam problemy ze wstawaniem (dziś zaspałam do pracy) a nigdy to mi się wcześniej nie zdarzało. Jak tylko wracam do domu jem obiad i obowiązkowa drzemka ;-) W pracy oszczędzam się jak mogę, ale niedługo pójdę chyba na L4 (może od lutego). 15-go stycznia kolejna wizyta usg. Z objawów na razie bez zmian, mam wyostrzony apetyt na ostre i kwaśne, na słodycze nie mogę patrzeć, bo od razu mnie mdli. Doszły ostatnio huśtawki nastrojów. Bywam wesoło i radosna od rana, za chwilę ogarnia mnie złość, zbiera mi się na płacz. Ostatnio nakrzyczałam na pracownika (w zasadzie bez powodu). Wiosna, Mam kontakt z Pyszą i w przyszłym tygodniu ma wizytę w N. i planuje wystartować z crio. Ale pewnie niedługo się pojawi na forum i sama napisze więcej. Ana, Super wieści! Co dalej? Pewnie powrót do przygotowań do in-vitro. Trzymam kciuki. Tym razem musi pójść wszystko dobrze. Nicola, Już taki nasz los, zawsze kłody pod nogi, ale będź dobrej myśli. Torbielka szybko się wchłonie i już niedługo będziesz mogła wystartować.