Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Efffcia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Efffcia

  1. No, uwaga, premierowa prezentacja (oby udana) :D http://efffcia.fotosik.pl/albumy/261776.html
  2. Witajcie W końcu mam komputerek, naprawiony :). Zaległości mam mnóstwo, nie wiem czy podołam przeczytać te wszystkie strony, jeśli nie to przepraszam. Właśnie działam by zrobić sobie taki fajny albumik, jak niektóre z Was mają, a co mi z tego wyjdzie, zobaczymy :). Niestety cyfrówka nadal nie działa tak jak powinna, więc jakość zdjęć pozostawia wiele do życzenia, ale lepsze takie niż żadne :).
  3. Tairaa, cieszę się, że widzisz poprawę, teraz jest jeszcze inaczej. Jeśli chodzi o dół, to jest to normalny aparat, tyle że te cztery dolne zęby nie są (tzn. od wczoraj są:)) podłączone do łuku, a to dlatego, że były zbyt stłoczone, teraz już się łądnie rozsunęły i można było nakleić już na nich zameczki i przeciągnąć normalnie łuk. Podejrzewam, że pytasz też o tem metal od wewnątrz, niestety na te pytanie nie odpowiem, bo nie wiem jak to się nazywa i do czego służy. Na następnej wizycie zapytam się i napiszę :). Zresztą ja cała jestem w różnych metalach :), u góry też ustrojstwo, jak ja to mówię \"drugie podniebienie\".
  4. Witajcie . Bardzo dawno mnie tu nie było, a to dlatego, że od pewnego czasu i jeszcze przez czas pewien nie mam komputera w domu :(. Muszę się Wam pochwalić, że doczekałam się \"podciągnięcia\" moich czterech dolnych zębów do łuku :D, miało to miejsce wczoraj, co oznacza że został mi \"tylko\" lewy kieł do włączenia, ale to jeszcze dłuuuga droga. Noc minęła mi masakrycznie, budziłam się, zęby dawały mi w kość i dalej dają, a jak je myję to oczy mam pełne łez, jakby ktoś je wyrywał na żywca, ale też się bardzo cieszę, bo to znak, że pracują. Nowych zdjęć niestety nadal nie mogę dodać, bo cyfrówka jeszcze nie naprawiona, ale jak najszybciej postaram się coś zadziałać. Zaległości mam ogrom, widzę dużo nowych osób, oczywiście wszystkich pozdrawiam i do następnego razu
  5. Malutka_ja -> przechodziłam dokładnie przez to samo co Ty jeśli chodzi o jedzenie, nie mogłam nic gryźć i to przez około 2 tygodnie, choć to oczywiście sprawa indywidualna. W moim menu :) były jogurty (przeważnie pitne), zupy, w których wszystko gniotłam widelcem, kisiele, budynie i to wszystko. Kosztowało mnie to 7 kg, choć mi w przeciwieństwie do Ciebie wyszło na plus, czułam się idealnie wtedy. Tera wcinam normalnie, bez żadnego bólu i właściwie wszystko, choć nadal nic nie odgryzam, tylko odkrajam, a to przez moje \"drugie podniebienie\". Karolcia OsOs -> 3mam kciuki jutro za Ciebie, no no, będziesz już aparatką \"pełną gębą\" :). Pochwal się jak wrócisz. Do jutra , zmykam na stateczki i hity na czasie :).
  6. Coś pustawo, jak nie u Nas :), to chyba za sprawą weekendu. Uzbrojona, dziękuję za odpowiedź. Pozdrowionka , idę jeść śniadanko.
  7. Aparatko z wielkim stażem -> wielkie dzięki za \"wstawienie się\" za mną i udzielenie bardzo dobrej odpowiedzi :). Jest dokładnie tak, jak napisałaś, czyli czekamy na zrobienie się odpowiedniej wielkości przerwy między ząbkami, by móc wziąć się już za tę trójkę. Szczelinka już jest, czego niestety nie widać na zdjęciach i robi się coraz większa, choć jeszcze daleko do takiej, w którą wskoczy 3. Ta trójka zawsze była dla mnie czymś strasznym, to głównie przez nią nigdy się nie śmiałam \"pełną gębą\" i nie pokazywałam zębów. Teraz też się jej bardzo wstydzę, ale jak ktoś widzi aparat, to wie, że z nią walczę i już jest trochę inaczej. U mnie to rodzinne, nie ja jedna w rodzinie mam takiego ząbka, choć wśród młodych jestem jedyna. Miłego dzionka życzę Wszystkim..
  8. Niestety, nowych zdjęć póki co jeszcze nie mogę zamieścić, a co więcej - nie mogę ich zrobić, bo zepsuł mi się aparat :(, ale jestem zła.
  9. Strachliwa, witamy w gronie aparatek . To i ja troszkę skróciłam swoją stopkę, bo moja to już była mega rozmiarów :), choć podejrzewam, że nadal będzie wymagała skrócenia. Uzbrojona po zęby, jeśli mogę wiedzieć, to u kogo zakładałaś aparat? Zmykam na Wały podziwiać żaglowce :)
  10. Hello Karolcia OsOs - zgadza się, dół u mnie póki co nie podciągnięty do łuku, ale orto 2 dni temu mi powiedziała, że być może już na następnej wizycie go podciągnie, a jak nie to trudno, nie pali mi się, bo w ogóle mi to już nie przeszkadza, dzięki tej gumowej rureczce, o której wspomniała Fantazya. Tylko na samym początku była makabra, wielka makabra, każde słowo, każde jedzenie, nawet każde zamknięcie do końca buzi sprawiało mi ból i raniło dziąsła do krwi, a to dlatego, że mojej orto akurat skończyły się te osłonki i trzeba było pechowo poczekać te pare dni, ale było minęło :). Zmykam na obiadek..
  11. Dobra Dziewuszki, ja zmykam, bo obowiązki niestety wzywają.. Pozdrowionka i miłego wieczoru
  12. Może.. tego nikt nie wie, ja jestem dobrej myśli :).
  13. A ja od samego początku, każdą wizytę - aktywację mam co 4 tygodnie, a wstępna prognoza co do czasu leczenia to 2-2,5 roku, ale jak widzicie, skomplikowany przypadek ze mnie :).
  14. Aparatka, he he, ja takiego wyboru niestety nie miałam, choć brokat mógłby nieźle wyglądać :D. Nie wiem dokładnie co to jest, zresztą całkiem niedawno dowiedziałam się, że nie wszyscy mają szczęście to cosik nisić, wcześniej myślałam, że to jest część aparatu, którą ma każdy. O operacji wolę nie myśleć, żeby poprawić ustawienie szczęki, czy coś takiego, nie wnikałam w szczegóły, bo to było na pierwszej wizycie, za dużo informacji by było na raz, a poza tym to bardzo odległa sprawa i póki co nie chcę się nią martwić, choć jak tak teraz sobie myślę, to na tę chwilę, chyba bym z niej zrezygnowała, ale co będzie, to czas pokaże. Anicca, nie traktuje tego jak poświęcenie, jest to realizacja mojego największego marzenia i jestem przeszczęsliwa :), że mam aparat, a że czasem trzeba się nacierpieć.. to już inna bajka.
  15. Anicca, jeszcze trochę i połapiesz się we wszytskim :). Pytałaś się o zamki na dole, zgadza się nie mam ich jeszcze, a to dlatego, że zęby były zbyt stłoczone, ale.. być może już na następnej wizycie będę je miała :). Teraz dołu nie odczuwam, ale zaraz po założeniu to codziennie leciała mi krew, nie mogłam zbytnio mówić, bo ten goły drut cały czas wbijał mi się w dolne dziąsło, więc owijałam go chusteczkami i chodziłam z taką wypchaną wargą, trwało to 5 dni, bo tyle czasu musiałam czekać aż orto zamówi tą przezroczystą gumową rureczkę. Ciarki mnie przechodzą jak to wspominam :)
  16. Skomplikowany i to bardzo. Pierwsza orto, do której trafiłam nie podjęła się mojego leczenia. Przeryczałam wiele nocy jak głupia, bo myślałam że już każda odmówi, ale trafiłam do drugiej i milutkie zaskoczenie mnie spotkało - podjęła się :). Przez to wszystko zmarnowałam miesiąc, bo ta pierwsza tyle czasu zastanawiała się czy się podjąć czy jednak nie i dziękuję Bogu że się nie podjęła, tylko szczerze powiedziała, że nie czuje się na siłach. Prawdopodobnie po zdjęciu aparatu czeka mnie jeszcze operacja, ale tu już decyzja będzie należała do mnie - cy zaakceptuje taki efekt jaki będzie, czy będę chciała coś więcej. Dziękuję za miłe słówka jeśli chodzi o efekty :), bardzoi fajnie jest móc spokrzeć w lustro i dostrzec choć minimalną zmianę :), zresztą same o tym wiecie..
  17. Oj tak, metalu mi nie brakuje, ale już się do niego całkowicie przyzwyczaiłam i bardzo go polubiłam :). Wyciągi są to takie jakby rozciągnięte gumki, które łączą ze sobą w moim przypadku 3 zęby. Nie wiem jak to dokładnie opisać, jak zamieszczę zdjęcie to będzie czarno na białym :). Ja mam drucik i na dole i na górze, tzn. na górze mam takie jakby drugie podniebienie, założone na swoim, tak że swojego w ogóle nie wyczuwam, bo jest \"przykryte\", to ustrojstwo ma powodować jakiś blok zębów. Jest różowego koloru. Wczoraj orto mi je zdjęła, bym mogła umyś swoje prawdziwe, to normalnie nie umiałam mówić, sepleniłam, miałam wrażenie za krótkiego języka. A jeszcze 3 miesiące temu sepleniłam niesamowicie z tym różowym, jednak do wszystkiego można przywyknąć.
  18. Aparatka z większym.., zgadza się, to jest trójka. Jeszcze sporo poczekam zanim znajdzie się na swoim miejscu.
  19. Anicca tak, przy każdej wizycie mam podkręcany i dół i górę. Nie nastawiaj się negatywnie, powiem Ci że ja pierwszy raz czuję ból, a wcześniej przechodziłam to całkowicie bezboleśnie. Podejrzewam, że to przez wczorajszą wymianę górnrgo łuku na grubszy, no i przez założenie u góry dwóch wyciągów.
  20. Ha ha, udało się :D Pierwsze zdjęcie jest zaraz po założeniu aparatu, zaś drugie po 2 miesiącach noszenia. Niebawem pojawi się też trzecie - aktualne, po wczorajszej aktywacji.
  21. Uwaga, wielka próba, oby się powiodła :)
  22. Witajcie . Anicca, wielkie dzięki za instrukcje odnośnie Fotosika :), zaraz będę działać. A ja po wczorajszej wizycie u orto dzisiaj po raz pierwszy poczułam smak po aktywacji łuków, myślałam że zbzikuję, niestety bez tabletki się nie obyło, ale z drugiej strony się cieszę, bo to znak że cosik dobrego się dzieje :). Na nowo powróciłam do jogurtów, ale myślę, że to kwestia 2-3 dni. Mycie zębów przebiega z łzami płynącymi po policzkach..ale i to się wytrzyma :)
  23. Fotosik się mnie niestety nie posłuchał, dlatego musiałam znaleźć inne rozwiązanie. 2 zdjęcia zamieściłam na poczcie: efciaaparatka@interia.pl hasło: zamek, zresztą wszystko jest w mojej stopce. Niestety najpierw jest zdjęcie, które powinno być jako drugie. Bardziej aktualne zdjęcie (po dzisiejszej aktywacji i zmianie łuku) niebawem :).
  24. Ja całej pokazywać też nie będę :), szczękę wyciełam w programie Picassa.
  25. Anicca, to witaj w klubie, szkoda, ale może Ktoś cosik mądrego wymyśli i Nam pomoże :). Pomyślałam, że mogę jeszcze w stopce wpisać swój adres poczty (specjalnie przed chwilą założyłam nową w tym celu) i podać do niej hasło, kto będzie chciał, to sobie zobaczy - też jest to jakieś rozwiązanie.
×