Cześć Wszystkim. To ja - \"przyszła aparatka\", oto mój nowy nick (Efffcia).
Jestem przeszczęśliwa i ogłaszam całemu światu - od dzisiaj mam aparat na górnych ząbkach :D, jeszcze w to nie wierzę. Dopiero co uporałam się z 8, a tu proszę. Dzisiaj miałam ściągane szwy i jak wracałam do domku, to zadzwoniła do mnie moja orto, że jak mam czas, to żebym wpadła, bo właśnie odebrała z pracowni górny łuk. I poleciałam w podskokach :). Siedziałam na fotelu prawie 2 h, jedyne co bolało to przy przyklejaniu zamków ten cały ekspander czy jakoś tak, strasznie mnie uciskał i podrażniał dziąsła, momentami łzy mi ciekły, ale tak to zero bólu. Z tego wszystkiego to nawet nie zdążyłam przemyśleć gumek i w końcu wybrałam niebieskie, takie ciemniejsze.
Dół będę miała zakładany jak uporam się z czwórkami, a idę jutro je usunąć.
Dziwnie mi w buźce bardzo, ale nie boli, tylko tak mi pełno, no i to co mnie przeraża to moje seplenienie, makabra, aż wstyd, ale orto mówi że to wszystko minie, mam tylko dużo mówić, a najlepiej głośno sobie czytać.
Dostałam wosk, ale póki co go nie stosowałam i szczoteczkę Oral B, taką z dwoma różnymi wyciorkami, wymiennymi. Mam sobie zakupić nici i żel pomarańczowy Elmex - używać go raz w tygodniu, a tak to mam myć dowolną szczoteczką (w połączeniu z tą Oral B) i dowolną pastą.
Megara, gratuluję i cieszę się razem z Tobą. Między nami jest różnica tylko 2 dni, trochę Cię podgoniłam :).
Pozdrowionka