Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Efffcia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Efffcia

  1. kaja989, ja wyciorki dostałam od orto, ale już się za nimi rozglądałam i widziałam w niektórych aptekach i w Rossmanie też są. Mam za to problem ze znalezieniem nici Oral B super floss - już w tylu miejscach pytałam i nic, szukam nadal. Pawel17, ja zakładałam aparat w środę, więc dopiero co i też miałam straszne obawy, tym bardziej że zaczęłam seplenić i powiem szczerze, że się wstydziłam i się odezwać i się uśmiechnąć. Ale teraz mówię już lepiej, wielu znajomych mówi że mi zazdrości i że teraz jestem modna, więc czuję się o wiele pewniej, no i co najważniejsze zaczynam pomału bo pomału szczerze się uśmiechać :), nie tylko w domu, ale i na ulicy. Co do płci przeciwnej, to ja się niestety nie wypowiem, bo jestem singielek od jakiegoś czasu. Głowa do góry.
  2. Alusia 31, nic się nie martw wyrywaniem ząbków, wszystko jest do przeżycia, naprawdę - mówi Ci to osoba doświadczona w tej materii :), jak czytałaś to wiesz, a jak nie, to ja musiałam usunąć 4 zęby: dwie 8 dolne i dwie 4 dolne. 8 przemilczę, ale co do czwórek to wszystko trwało parę minutek i kompletnie nic czułam, a jak krew przestała już lecieć to byłam w 7 niebie :). Ja drugą 8 miałam usuniętą w piątek, w środę poszłam na zdjęcie szwów i w środę od razu do orto po aparat na dół, więc szybciutko, ale to zapewne też sprawa indywidualna. A kolejność, u mnie było tak: zdjęcia (pantomogram i telerendgenogram), zdjęcia u orto cyfrówką (całej twarzy i wewnątrz buzi), wyciski samych zębów, potem założenie gumek (separatorów), po jednym dniu zdjęcie gumek na chwilę i założenie pierścieni po to by zrobić ponownie wyciski i oddać je już do pracowni, no i założenie nowych gumek, które nosiłam do czasu założenia góry, a na dole noszę je nadal - dopóki nie będę miała dołu, a nie miałam go od razu, bo musiałam jeszcze usunąć czwórki, a teraz majówka i orto odpoczywa :). Pewnie trochę zamotałam, ale mam nadzieję że się połapiesz w tym co napisałam, a jak nie to śmiało pytaj :) PiBi, żebyś wiedziała jak ja się cieszę :D, mi groziło półroczne noszenie hyraxa (tak twierdziła pierwsza orto, ale potem się wystraszyła i nie podjęła się mojego leczenia, przez co straciłam miesiąc), a wg mojej obecnej orto nie jest on w tym momencie konieczny. Póki co jestem przeszczęśliwa, a jak będzie dalej to nie wiem, bo aparat mam nosić tylko do pewnego momentu, a potem prawdopodobnie operacja, no chyba że zadowolę się tym efektem który osiągniemy aparatem, czas pokaże. Pozdrowionka
  3. Witajcie. U mnie już lepiej z mówieniem, prawie już nie seplenię, mam jeszcze tylko mały problem z pewnymi końcówkami, typu mi, ni, ki, ale miejmy nadzieję, że i to minie. Obawiałam się weekendowego zjazdu na uczelni, bo wtedy jeszcze bardzo niewyraźnie mówiłam, ale mam go już za sobą, a co więcej sporo osób z grupy aparatu mi poprostu zazdrości, przez co ja czuję się pewniej :). Gorzej tylko z jedzeniem, bo ząbki nadal obolałe, ale moje menu jogurtowe poszerzyłam o zupy i lody i już mi się nastrój poprawił :). Cieszę się, że nie mam problemu z obcieraniem i ranieniem dziąseł i języka, bo widzę że wiele osób o tym pisze, mój wosk narazie leży bezużyteczny. No a po majówce idę zakładać dół, więc będę już aparatka pełną gębą :D. Jeśli mogę, to proszę raz jeszcze, podzielcie się ze mną swoimi aparacikami, czyli zdjęciami: ewinek84@interia.pl Majowe pozdrowionka dla Wszystkich
  4. Dora i Sunshine, życzę Wam szybkiego powrotu do zdrówka, 3mam kciuki . Dziewczyny, co polecacie na seplenienie? :( Co prawda aparat mam dopiero 2 dni, ale ja nie chcę tak mówić, wstydzę się. A jak robię zakupy, czy z kimś rozmawiam i chcę wypaść jak najlepiej, to wtedy wychodzi jeszcze gorzej. Wiecie może czy to minie? Moje czwórki, czyli dziury po nich krwawiły aż do rana, ale teraz jest już OK :). Najgorzej było wczoraj pod wieczór jak wyciągałam waciki i zobaczyłam te dziury i krew, zrobiłam się biała jak ściana, zlana potem i już się zakołysałam, ale na szczęście Mama była w pobliżu :), poleżałam z nogami do góry, okładami i doszłam do siebie. Próbowałam dzisiaj cokolwiek zjeść i nic nie mogę ugryźć, zęby bolą, jedyne co mi wychodzi to połykanie płynnych jogurtów. Od czasu walki z 8 schudłam już 5 kg, co mnie oczywiście cieszy, ale nie ukrywam, że mam ochotę na jakiś przysmak :), pomarzyć można.. Dzisiaj zkupiłam sobie żel Elmexu, byłam w szoku jak usłyszałam cenę - 25 zł. za małą tubkę, ale jak ma pomóc, to trzeba spróbować. Pozdrowionka
  5. Paskuda dodała już do stopki dawny nick :D. Dzięki za gratulacje :). No niestety mam zwykły metalowy aparat, na resztę nie starczyło mi już pieniążków, ale najważniejsze że będzie spełniał swoje zadanie. Jeszcze się nie zdążyłam przyzwyczaić, czuję a może mi się wydaje spojrzenia innych, ale aparat to oznaka dbania o siebie, więc wstydzić się nie mam czego. Zgadza się, miałam dłutowane dwie 8 i z otwieraniem buzi nie mam problemu i od początku szczękościsk mnie nie dotyczył, ale kiedyś kiedyś miałam i po czasie sam zniknął, czego i Tobie życzę. Ja mam za to do tej pory zdrętwiałą prawą część brody i ust, co jest bardzo denerwujące i nie fajne. Siedzę przed kompem i wyglądam jak bokser :), mam buzię wypchaną wacikami i mi się nie domyka, a to dlatego że o 16 miałam usuwane dwie dolne czwórki. Nic a nic nie bolało, nic nie czułam, tylko bardzo krwawi, ale nie ruszam w ogóle buzią i mam nadzieję, że niebawem przejdzie. Wszyscy zachwycali się tymi dwoma zębami po wyrwaniu, jakie one pięknie i młodziutkie, aż mi się naprawdę ich żal zrobiło, ale innego wyjścia nie miałam. Teraz wszystko się zagoi i idę po dół :D Może mi doradzicie jaki kolor gumek wybrać na dół by ładnie wyglądało, skoro na górze mam niebieskie, takie ciemniejsze, ale nie granatowe.. Pozdrowionka
  6. Cześć Wszystkim. To ja - \"przyszła aparatka\", oto mój nowy nick (Efffcia). Jestem przeszczęśliwa i ogłaszam całemu światu - od dzisiaj mam aparat na górnych ząbkach :D, jeszcze w to nie wierzę. Dopiero co uporałam się z 8, a tu proszę. Dzisiaj miałam ściągane szwy i jak wracałam do domku, to zadzwoniła do mnie moja orto, że jak mam czas, to żebym wpadła, bo właśnie odebrała z pracowni górny łuk. I poleciałam w podskokach :). Siedziałam na fotelu prawie 2 h, jedyne co bolało to przy przyklejaniu zamków ten cały ekspander czy jakoś tak, strasznie mnie uciskał i podrażniał dziąsła, momentami łzy mi ciekły, ale tak to zero bólu. Z tego wszystkiego to nawet nie zdążyłam przemyśleć gumek i w końcu wybrałam niebieskie, takie ciemniejsze. Dół będę miała zakładany jak uporam się z czwórkami, a idę jutro je usunąć. Dziwnie mi w buźce bardzo, ale nie boli, tylko tak mi pełno, no i to co mnie przeraża to moje seplenienie, makabra, aż wstyd, ale orto mówi że to wszystko minie, mam tylko dużo mówić, a najlepiej głośno sobie czytać. Dostałam wosk, ale póki co go nie stosowałam i szczoteczkę Oral B, taką z dwoma różnymi wyciorkami, wymiennymi. Mam sobie zakupić nici i żel pomarańczowy Elmex - używać go raz w tygodniu, a tak to mam myć dowolną szczoteczką (w połączeniu z tą Oral B) i dowolną pastą. Megara, gratuluję i cieszę się razem z Tobą. Między nami jest różnica tylko 2 dni, trochę Cię podgoniłam :). Pozdrowionka
×