ana24

Witajcie Dziewczyny Ja mało ostatnio zaglądam bo jestem chora:( pierwsze miałam zapalenie ucha zewnętrznego a teraz mam zapalenie ucha środkowego i trąbki słuchowej(jestem głucha na prawe ucho) w poniedziałek lub czwartek znowu do kontroli. Moja Juleńka tez nie najlepiej dostała skierowanie do szpitala na wycięcie 3-go migdała:( jeszcze nie wim kidy bo pierwsze musze zadzwonic i jakiś termin ustalić. Przepraszam że nie zagladam ani nie czytam ale nie mam na nic siły boje sie tego usuwania migdalka. Pozdrawiam Was wszystkie

No i gdzie jesteście?miałyście zajrzeć? Ja szykuje Julce sukienkę bo jutro mają bal karnawałowy w przedszkolu. Rodzice tez maja przyjść zaczyna się od 17 do rana.I trzeba się koniecznie przebrać:) mam dla Julki różową sukienkę jakieś korale na szyje ,pomaluje jej paznokcie i będzie różowa królewną:) ja nie idę bo my idziemy wszyscy do piekarni.Zaprowadzę ją 17 zrobię kilka fotek a potem ja odbiorę tylko nie wiem o której.Nawet jakbym miała wolne to w co miałabym sie przybrać? bez przebrania wyglądam jak słonica.Waże 64kg! prze pół roku przytyłam 5 kg normalnie masakra trzeba się odchudzać na wiosnę ale może zacznę od jutra bo dziś jeszcze tyle pączków zostało:D Dziś popołudnie przesiedziałam na nowym GG.Wkleje linka która nie ma niech sobie zainstaluje:) http://www.gadu-gadu.pl/pobierz/

To ja tez stawiam:) http://www.paczekdlaciebie.pl/143214

Co nieco poczytałam teraz pora na pisanie bo dawno się nie odzywałam ale czasami tu zaglądałam:) U nas nie wiele się dzieje.@ tygodnie temu byłam piękna wiosna + 16 stopni i przebiśniegi zaczęły kwitnąć.Dziś jest -4 i śniegu do pasa. Julka w tym tygodniu poszła do przedszkola po 2 tygodniowej przerwie bo się rozchorowała (pierwszy raz tej zimy).Miała zapalenie górnych dróg oddechowych i miała antybiotyk.Z migdałem i z uszami na razie przez to choróbsko wszystko stoi w miejscu i czekamy aż dojdzie do siebie ,potem będą badania a potem nie wiadomo co;)W przedszkolu mówi ze jest fajnie poznają nowe piosenki i literki.teraz jak nie chodziła do przedszkola to w domu ja uczyłam literek,już prawie zna cały alfabet.Potrafi napisać i przeczytać słowa 3 literowe ale jest z niej len straszny nic jej sie nie chce, twierdzi ze pisanie jest nudne ze woli bajke obejrzeć,więc robiłam tak że jak napisze daną literę i ładnie jej będzie wychodziła to w nagrodę będzie bajka i tak przez 2 tygodnie było.Ciekawe jak tam w przedszkolu ? A u mnie bez zmian.Nadal szukam lokalu do wynajęcia .Szukam w ogłoszeniach.Było kilka ciekawych od razu dzwoniłam oglądałam ale ....zawsze jest jakieś ale i nadal siedze w domu.Z mężem też nie jest jak kiedyś,jesteśmy bardziej qmplami niz małżeństwem.mi to odpowiada na razie zobaczymy jak się dalej życie ułoży.Na razie nie przejmuje się niczym.2-3 razy w tygodniu schodze do piekarni pomagać i trochę kasy zawsze wpadnie,także nie jest źle:) Z tego co wyczytałam to nie tylko ja szukam pracy?u nas niby jest ale wszędzie potrzebują sprzedawczyń i płaca grosze,do tego godziny takie że można się przewrócić.Jedna oferta był dość zabawna. Potrzebowali pani na stanowisko sprzedawcy w.....sex shopie.Godziny i kasa nawet spoko ale w takim miejscu? miałabym podawać jakimś zbokom filmy porno albo wibratory? Jednak poczekam ąz się cos trafi co mnie naprawdę zainteresuje:) Kasia-Ty kiedyś pisałaś że miałaś podobne kłopoty w Alą z migdałem i uszami.Napisz mi jak długo to trwało i i jak jest teraz? Kreska-trzymam za słowo ,mam nadzieję ze wpadniesz z oponką:) A ja Ty sie w ogóle czujesz po tym nieszczęsnym wypadku? Ja na razie uciekam pranie powiesić le bedę zaglądać:)

857693 to mój nr GG:) Właśnie nadrabiam czytanko i potem tu wpadnę na pogaduchy w pączkiem w ręce i herbatka w sokiem wiśniowym:) Która się dołączy?

Monia-może być zmielony.Ja robiłam wczoraj oponki ale nie chciało mi sie mielic i zgniotłam tylko widelcem:)

Witajcie w ten mroźny poranek:) Na prośbę dziewczyn wklejam tu przepis na oponki:) OPONKI: -3 jajka -40 dkg sera białego -1/ 2kg mąki -1/2 szkl.cukru -1/2 kostki margaryny -1 łyżeczka sody Wszystko razem zagnieść,rozwałkować i wycinać literatką kółka w a środku naparstkiem dziurki. Smazyc w rondlu na oleju:) I jeszcze jakby która miała ochotę to podaje przepis na faworki(chrust) FAWORKI(mała porcja) -3/4 szkl.mąki -2 żółtka -1/2 łyżki masła -3 łyżki śmietany -szczypta soli Wszystko zagnieść ,rozwałkować i wycinać romby.W środku robimy nacięcie i przewlekamy jeden z końców romba przez środek.Powstałą petlę smażymy na oleju. Smacznego w dzień czwartku tłustego:D

Witajcie Ostatnio mało tu zaglądałam ale to przez ciągle kłopoty przez cały grudzień.No ale wszystko po kolei Wam napiszę:) Julka od listopada znowu zaczęła chorować nic poważnego kaszel i ciągły katar, w nocy chrapanie i zgrzytanie na zębach.Pochodziłam z nią po lekarzach porobiliśmy badania i wyszło ze ma słaby słuch prawdopodobnie przez 3 -go migdała.Do teraz bierze leki i ja zauważyłam lekka poprawę.Dziś byłyśmy u laryngologa na kontroli.Leki ma nadal brać.I mamy powtórzyć badanie słuchu.W gardle jest już dobrze ale uszy wyglądają nadal na chore-tak lekarka powiedziała.Jak zrobimy badanie słuchu mam przyjść z wynikiem czy jest poprawa czy 3 migdał jest do usunięcia.Na początku jak zaczęłyśmy chodzić do tej laryngolog byłam załamana bo stwierdziła że trzeba usunąć 3-go migdała lub zrobić jakieś nacięcia bębenka w uszach założyć jakieś sączki? ja byłam przerażona i nie wiedziałam wcale co to ona wygaduje.Teraz jest lekka poprawa i zobaczymy co będzie. To tyle o Julce i jej chorobach.A w przedszkolu fajnie jej idzie jeśli chodzi angielski,gorzej z polskim:O bo ciągle myli literki.Poza tym reszta w porządku:) U mnie przesrane.Do końca grudnia robiłam paznokcie w tym gabinecie i zrezygnowałam bo nie było nawet na sylwestra klientek.Teraz mam cały sprzęt już w domu i nie wiem co mam dalej robić? może pójdę do bezrobocia i popatrzę na oferty pracy ,może akurat coś będzie fajnego albo dalej będę szukać lokalu do wynajęcia ? normalnie nie wiem co dalej? z mężem nie mogę pogadać bo ostatnio tylko się kłócimy a od tygodnia wcale(prawie) z sobą nie rozmawiamy .Wszystko się sypie i nie wiem co będzie dalej? między nami nie jest dobrze,może to chwilowe kłopoty ale zapowiedz czegoś gorszego? trudno w tej chwili mi ocenić to wszystko:( Same widzicie ze ostatnio nie miałam ochoty nawet na zaglądanie tutaj.Wszystko się pieprzy za przeproszeniem:( Postaram się poczytać zaległości i częściej wpadać chociaż z wami pogadam bo nie mam z kim.

Stary Rok już odchodzi .....i żegna się już z nami. Zostawia nas na rozdrożach .....z naszymi wspomnieniami. Zmęczony i przygarbiony ....staje na moment w drzwiach, jak gdyby chciał nam powiedzieć: ....\"Co złego to nie ja\". I że się bardzo starał .....być dobry i radosny, od lata do jesieni, .....od zimy aż do wiosny. Cóż,trochę mu nie wyszło, .....choć nie był aż taki zły, może jego następca .....przyniesie lepsze dni. Już zegar Staruszka wygania, .....przerywa pożegnanie, a Nowy Rok w pas się kłania .....i z nami pozostanie. Co z sobą nam przyniesie? .....Już wkrótce się okaże. Przyjmijmy Rok Nowy w darze .....z nadzieją spełnienia marzeń. I życzmy sobie zdrowia, .....uśmiechu na każdej twarzy i niech w tym Nowym Roku .....nam wszystkim dobrze się darzy. $$$$$____$$$_____$$$____$$$$$ $$$$$$___$$$$$___$$$$$__$$$_$$$ $$__$$__$$$_$$__$$$_$$__$$$_$$$ ____$$__$$$_$$$_$$$_$$$_$$$_$$$ ___$$___$$$_$$$_$$$_$$$_$$$$$$$ __$$____$$$_$$$_$$$_$$$___$$$$$ __$$____$$$_$$$_$$$_$$$____$$$ _$$$_$$_$$$_$$$_$$$_$$$___$$$ $$$$$$$__$$$$$___$$$$$___$$$ $$$$$$$__$$$$_____$$$$__$$$

Skacze aniołek, skacze po chmurkach, Niesie życzenia w anielskich piórkach, A w plecaczku szampana, na zabawę do rana! !

(`*•.¸ (`*•.¸ ¸.•*´) ¸.•*´) `•.¸(*)*************** (*) (¸.•*(¸.•*´¨¨¨¨`*•.¸)*•.¸) ____*ild*ild*________*ild*ild* ___*ild*___*ild*____*ild*___*ild* _*ild*______*ild*_*ild*_______*ild* *ild*__(¯`•´¯) _*ild*__________*ild* *ild*__`•.,(¯`•´¯)____________*ild* _*ild *_(¯`•´¯).•´___________*ild* __*ild*`•.,.•\'´_____________*ild* ____*ild*_______________*ild _______*ild*_________*ild*(¯`•´¯) _________*ild*_____ *ild*__`•.,,.•\' ___________*ild**ild*_____(¯`•´¯) _____ ________*ild*_______`•.,.•\' WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA KAMILA W DNIU JEGO ŚWIĘTA

Hej:) Wpadłam na chwilkę bo przeczytałam ze Beti potrzebuje przepis na oponki:) U nas sie troche porobiło ale o tym napisze innym razem bo dużo jest pisania a teraz nie mam czasu ani siły. Beti to przepis dla Ciebie: OPONKI -3jajka -40dkg sera białego -1/2kg mąki -1/2 szkl.cukru -1/2 margaryny -1 łyżeczka sody Wszystko razem zagnieść , rozwałkować, literatką wycinać kółka a naparstkiem wycinać dziurki w kółkach ,tak aby powstała oponka.Smażyć w rondlu z olejem az się zarumienią czyli około 2-4 minuty z obu stron.na koniec posypac cukerm pudrem:) Smacznego Beti i wszystkiego najlepszego

Cześć Dziewczyny Wpadłam tylko na chwilkę złożyć najserdeczniejsze życzenia dla naszej 5-latki Oliwi:) ____________$$$__$_$$$$ ____________$$__$$_____$ ___________$$$_$__$_____$ __________$$$$_____$$___$$$$$$ _________$$$$$______$$_$_____$$ ________$$$$$_______$$________$ ________$$$$$_______$_______$ ________$$$$$$_____$_______$ _________$$$$$$____$______$ __________$$$$$$$$_______$ __$$$_________$$$$$$$_$$ $$$$$$$_________$$$ _$$$$$$$_________$ __$$$$$$_________$$ ___$$$___$_______$$ ___________$_____$ _______$$$$_$___$ _____$$$$$$__$_$$ ____$$$$$$$___$$ ____$$$$$______$ ____$$$________$ ____$__________$ _____________$_$ ______________$$ _______________$ _______________$ _______________$ WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO

Dziś znowu gówno zarobiłam nikogo nie było nawet telefon nie dzwonił Na szczęście jutro moja mam przychodzi na paznokcie to trochę grosza wpadnie;) nie mogę jej kasować jak inne klientki bo przecież ona cały sprzęt mi kupiła. Betii-pewnie ze wolałabym w domu ale nie mam gdzie biurka wstawić,mimo ze mamy 5 pokoi.To nie mój domu i nie mogę tu wszystkiego poprzestawiać,nie powiem teściowej wynieś sofę bo tu sobie biurko chce postawić.A w naszym pokoju mimo że duży to teraz miejsca brakuje. To tez mnie wkurza taki duży dom a jest tak fatalnie zaprojektowany że 2 pokoje sa beznadziejnie zorganizowane.Dobra kończe o tym pisac bo już mnie cos trafia na samą myśl o tym.Ja to bym sama po swojemu lepiej zorganizowała i nawet Jula miałaby swój pokój ale co tam nie jstem u siebie to sie nie ozdywam( na razie:P) Ide pod prysznic i spać Dobranoc

W końcu nadrobiłam zaległe czytanko,ciężko było mi się zmobilizować i tu posiedzieć .Mam lenia,doła,lenia,doła i tak w kółko:( Z paznokciami kicha totalna,wcale nie ma ruchu.Październik był słaby ale listopad to porażka ,miałam za caly miesiąc 3 klientki.To trochę za mało żeby dalej to ciągnąć i dopłacać ciągle do tego wszystkiego.chyba zrezygnuję .I będę szukac czegoś bardziej w centrum i blizej domu bo te dojazdy tez mnie wkur.... autobusy jada jak chcą,jak juz przyjedzie i dojedziemy do centrum to 30min do 1 godz stanie w korkach.Na nogach nie bede zapieprzać bo to kawał drogi w dodatku pogoda nie sprzyja spacerom. W domu też kicha.Mąż mnie dobija,ciągle pyta kiedy zrezygnuje.po co tam chodze,że tylko tam siedzie...itp...Julka upierdliwa i pyskata ,na szczęście nie choruje.Acha w czwartek w przedszkolu złamala okulary i dziś mąż po południu ma jechac je odebrać(ja nie pojade z nim bo będe sobie siedziała od 15-19 w gabinecie)będzie miała nowe ale takie same jak te co złamała.A teściowa tez mnie wnerwiła.Wie że nie mam tam klientek i zamiast przyjść z paznokciami do mnie to chodzi do tej babki gdzie kiedys chodziła i co ja u mnie szkolenia robiłam.Franca z niej no nie? nic mi sie nie che nie wiem co mam dalej robić? najchętniej to poszłabym do psychologa A koniec tego marudzenia.Ide jeść obiad i po 14 ide na autobus. Jurro też mam na popołudnie to moze koło południa wpadne cos wiecej popisać:) Pozdrawiam i miłego popołudnia Wam zyczę

Hej:) Dziewczyny ,Dziękuję Wam za otrzymane życzenia urodzinowe na poczcie ,na NK i tutaj:) Dziękuje że pamiętałyście U mnie ostatnio tylko pod górkę:( nic nie czytałam ale mam nadzieję że w weekend nadrobię i wszystko Wam napisze. Jeszcze raz Dziękuje ::)

Hej:) Co to za pustki?? mam Was znowu molestować na gg?

Hej Ja też mam jakiegoś doła:( W tym tygodniu miałam tylko jedna klientkę:( Musze iśc z Julą do szczepienia i normalnie sie boje po tym co pokazuję w TV -jak dzieci po szczepionkach umierają:( Same kłopoty i brak kasy:(:(...ech szkoda gadać... Dobranoc

Hej:) A cóż to za pustki? Co? Gdzie jesteście? Ja mam dziś dzień wolny od pracy:) i byłam już w centrum pozałatwiać kilka spraw.W zeszłym tygodniu Julka była do kontroli po zapaleniu ucha i wszystko jest juz dobrze. Zabrałam też skierowanie na badanie kału i moczu bo Julka zaczęła się ostatnio po sisce drapać i wole sprawdzić czy wszystko jest oki:) jak byłam oddać to dziś rano to babki zapisały mnie na szczepienie Julki na środę. W pracy jakoś słabo było w zeszłym tygodniu może teraz się coś ruszy i babki przyjdą robić paznokcie na wszystkich świetych:) trochę mnie wkurza to dojeżdzanie tam bo to 11 przystanków i wloke sie przez całe miasto a jak wracam to zawzse sa korki i czasami jadę nawet 50 min.Ciągle przeglądam ogłoszenia i jak znajdzie się cos lepszego i blizej to chyba sie przeniosę.Było fajne ogłoszenie i miałabym 10 min na nogach ale niestety jak zadzwoniłam to już było nieaktualne:( żałuje bardzo :( ale moze jeszcze cos się znajdzie innego i lepszego:) Kasiu-Gratuluję Ci prawka fajnie za niedługo będziesz śmigac sama:) Kreska-przyro mi z powodu Twojego wujka wiadomo dlaczego odebrał sobie życie? Monika-cieszę się że zaglądłas i fotki nam wysłałaś:) ale Natalka jest juz duża ,prześliczna dziewczynka:) i spóźnione życzonka przesyłam dla niej:) wszystkiego najlepszego i duuuuuuuużo zdrówka Aga-to Kamil na teraz troche tych zajęć angielski,karate a Ty też przy nim się nasiedzisz.Ja teraz na weekend dostałam ćwiczenia Julki z przedszkola i miała zadanie w domu zrobić.Głównie to ćwiczenia na rękę typu połącz linią kropki bez odrywanie ręki,policz ile jest orzechów i dorysuj o jeden więcej i takie tam a ja sobie przy niej siedze i przypominam sobie jak to fajnie było w przedszkolu:D Dotka-Ty to biedna jesteś z tym żelazkiem ;) ja to chyba bym jakiś magiel kupiła na Twoim miejscu i tam bym to wrzuciła:D poszukaj moze coś takiego macie u siebie w kangurkowie? specjalnie znalazłam to dla Ciebie:) http://www.allegro.pl/item455786735_magiel_elektryczny_prasowalnica_kenwood_nowa.html To ja teraz kończe i uciekam obiad robić:) potem zajrze i poczytam co napisałyście:)

:) MY KOBIETY. Kiedy ma 5 lat: Ogląda się w lustrze i widzi księżniczkę. Kiedy ma 10 lat: Ogląda się w lustrze i widzi Kopciuszka. Kiedy ma 15 lat: Ogląda się w lustrze i widzi obrzydliwą siostrę przyrodnią Kopciuszka: \"Mamo, przecież tak nie mogę pójść do szkoły!\" Kiedy ma 20 lat: Ogląda się w lustrze i widzi się \"za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste\", ale mimo wszystko wychodzi z domu. Kiedy ma 30 lat: Ogląda się w lustrze i widzi się \"za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste\", ale uważa, że teraz nie ma czasu, żeby się o to troszczyć i mimo wszystko wychodzi z domu. Kiedy ma 40 lat: Ogląda się w lustrze i widzi się \"za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste\", ale mówi, że jest przynajmniej czysta i mimo wszystko wychodzi z domu. Kiedy ma 50 lat: Ogląda się w lustrze i mówi: \"Jestem sobą\" i idzie wszędzie. Kiedy ma 60 lat: Patrzy na siebie i wspomina wszystkich ludzi, którzy już nie mogą na siebie spoglądać w lustrze. Wychodzi z domu i zdobywa świat. Kiedy ma 70 lat: Patrzy na siebie i widzi mądrość, radość i umiejętności. Wychodzi z domu i cieszy się życiem. Kiedy ma 80 lat: Nie troszczy się o patrzenie w lustro. Po prostu zakłada liliowy kapelusz i wychodzi z domu, żeby czerpać radość i przyjemność ze świata. :-)))) Pozdrawiam,buziaczki...

Cześć Co to za pustki? pewnie korzystacie z ostatnich ciepłych dni na świeżym powietrzu? ale dzis było super ,prawie jak latem.Ludzie znowu ubierali się jakby nie wiadomo jaki był upał ,wszyscy w krótkich rękawkach spódnicach ,spodenkach i klapkach , niektórzy trochę przesadzili ale cóż to ich sprawa jak się ubierają:) Ja właśnie skończyłam prasować fure prania ,zaraz będzie prysznic i nyny IzaU-fajnie że nas odwiedziłaś:) po Twoim wpisie widać że dobrze Ci sie układa w życiu i chłopakom również, super wiadomości:) a Dorian to już prawie dorosły mężczyzna na razie trądzik z za chwile wąs mu urośnie:) Mam nadzieję że będziesz częściej zaglądac i więcej pisać co u Was:) Kreska-zapomniałam ostatnio zapytać Cię o psa.Czy to ten labladorek co z Oskarkiem był nie raz na fotkach? to ona ma raka? napisz coś więcej ? I najważniejsze bo ja też przegapiłam:O WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO KOCHANA I SPEŁNIENIA MARZEŃ To tyle w skrócie ide spać. Dobranoc

Witam wieczorową porą Cały tydzień nie zaglądałam bo nie miałam po prostu czasu. W poniedziałek nudziłam się bo nie miałam klientek a koło południa zaczęła mnie bolec głowa i poszłam wcześniej do domu, tak mnie bolała że w domu zwymiotowałam i całe popołudnie przeleżałam drzemiąc ,zresztą Julka też położyła sie koło mnie i zasnęła na godzinę mówiła że boli ją brzuszek. We wtorek rano Julka dalej mówiła że boli ja brzuch więc została w domu,koło 10 przyszły dzieci z Julki przedszkola bo byłam umówiona z Panią przedszkolanką że pokaże dzieciom piekarnie, maszyny i takie tam...Dzieciaki bardzo sie cieszyły dostały jeszcze po małym prezencie od nas-teściowa zrobiła takie fajne mały drożdżówki specjalnie dla nich.Ja na koniec przyprowadziłam do piekarni Fruzie (labladorke naszą) i to dopiero był szał ,wszystkie dzieciak aż piszczały z zachwytu:D Po południu nie poszłam do pracy bo załatwiłam sobie wolne bo dzwonili z sanepidu i zostałam pomóż przy sprzątaniu i tak zleciało całe południe, po południe wieczór i połowa nocy, poszłam spać po 1 w nocy a o 7 wstawałam już do pracy na 9.Dobrze że nie miałam umówionych klientek bo nie dałam rady ruszać rękami bo w piekarni było trochę szorowania. W czwartek byłam cały dzień w salonie od 9-20 bo to za ten wtorek co miałam wolne tak się zamieniłam z Ania masażystką.nie nudziło mi sie bo miałam 3 klientki . W piątek robiłam tipsy Monice-właścicielce salonu, strasznie sie denerwowałam az trzęsły mi się ręce ale dałam rade i Monika zadowolona:) Na poniedziałek mam juz 2 umówione klientki i będe całkiem sama w gabinecie bo ani Moniki ani Ani nie będzie. A dziś jak to zawsze w sobotę sprzątanie,gotowanie i pranie ale fajnie schło pranie bo było tak ciepło że w koszulce chodziłam.Przy okazji zrobiłam porządki w ogrodzi powycinałam i powyrywałam co się dało,zostało tylko grabienie liści :) Tak że cały tydzień miałam trochę pracki i jestem padnięta.Zaraz idę się kąpać i spać a jutro na zakupy trzeba wyskoczyć. Acha dziś rano jak mąż kończył rozwozić pieczywo zepsuł mu się samochód dostawczy.Okazało się ze zatarł sie silnik albo cos w silniku nie wiem dokładnie co ale to dość poważnie i około 3 tyś, jest juz nie nasze bo tyle wyniesie naprawa tego:( normalnie masakra:( O rany ale się rozpisałam:O przepraszam ale nadrobiłam cały tydzień:) teraz juz kończe postaram sie jutro poczytac i napisac coś więcej :) Dobranoc

HEJ:D Co to za pustki weekendowe tu panują? Ja też miałam wczoraj jeszcze zajrzeć ale tak jakoś dzień minął na sprzątaniu i praniu.Musiała poprać Julki pościel bo na nią zwymiotowała.Julka cały dzień nawet dobrze się czuła ,wieczorem też było wszystko dobrze i poszła spać.Około północy obudziła się i znowu zaczęła wymiotować do tego chyba się zakrztusiła i zaczęła się dusić ja klepałam ja po plecach ale nie pomagało,sekundy leciały ,wpadłam w panikę i zaczęłam krzyczeć postawiłam cały dom na nogi mąż ja szybko odwrócił do góry nogami i jakoś złapała oddech.Co za koszmar nawet nie chce sobie tego przypominać:( po wszystkim wszyscy długo jeszcze nie mogliśmy zasnąć ale potem Julka sama położyła sie i od razu zasnęła.Kilka razy w nocy budziła się i chciała wody do picia.Rano obudziła się z gorączką 38,6 podaje jej Nurofen i nawet pomaga.Nie wiem tylko co będzie znowu z nocy i jutro,ja na 9 ide do pracy a Julka musi iść do przedszkola,mam nadzieję że to jakiś wirus i do jutra jej przejdzie.Teraz tez jej mierzyła i ma 38 i znowu podałam Nurofen. Co to może być? nie ma biegunki i normalnie sie bawi ,mam dietę bo nie mam pojęcia co robić?

Dzień Dobry Wszystkim U mnie szaro-buro,zimno i pada deszcz:( Przepraszam że wczoraj już nie zajrzałam ale Julka przy kolacji zaczęła wymiotować i tak do 1 w nocy było co chwilkę:( nie wiem po czym ale wymiotowała ryżem ,mięsem i sokiem co piła już w domu po przedszkolu.Na obiad w przedszkolu mieli gołąbki i chyba coś z nimi było nie tak ,bo podobno jak wróciła z przedszkola już mówiła że brzuch ja boli .Potem mi mówiła\" mamo jak przyszłam z przedszkola to miałam sracke\" .Teraz sobie leży o ogląda bajki ,zjadła bułkę z masłem i pije herbatę,mam nadzieję że jej już przeszło. U mnie fajnie cieszę się z nowej pracy:) w pierwszy dzień nie miałam nikogo zapisanego ale tak z drogi weszła klientka i pyta czy jest możliwość zrobienia jeszcze dziś tipsów? więc ja byłam wolna i jej zrobiłam:) Drugiego dnia nie było nikogo , pogoda paskudna i nikt nie chodził.Posiedziałam sobie poustalaliśmy różne rzeczy dyżury z salonie, sprzątanie,jak umawiać klientki, jak zakładać karty i karnet i takie tam... Mona- co się stało? można Ci jakoś pomóc? jak nie chcesz tu napisać napisz na skrzynkę.Trzymaj się kochana na pewno wszystko się ułoży Idę na śniadanko:)