hej:) ja tez 76 rocznik, tylko styczen:(, wiec 32 juz prawie na karku...wciaz nie chce mi sie wierzyc, mam wrazenie, ze zycie przelecialo mi przez palce.Ja dopiero 1.5 mca temu wyszlam za maz, nie mam jeszcze dzieci, mieszkam w UK, choc bardzo chetnie wrocilabym juz do ukochanego Krakowa, tylko, ze moj maz jest obcokrajowcem i nie mowi po polsku:(((...czasem mam doly z tego powodu, bo wolalabym byc biedniejsza w swoim kraju niz bogata na obczyznie...
a o dzieci bedziemy sie dopiero starac:)))juz nie moge sie doczekac aby trzymac w objeciach czastke siebie i ukochanego faceta..:)))