Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Majaaa2014

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Majaaa2014

  1. Ja przyszykowałam do obiadku i czekam aż mały się obudzi. Pójdziemy na spacerek bo pogoda piękna. Mam nadzieję że dziś brzuszek nie będzie tak doskwierał. Dałam mu rano też trochę herbatki koperkowej. Dziewczyny wy też dajecie?
  2. Tak się kiepsko czułam na wieczór, strasznie mnie brzuch bolał i miałam dreszcze a mój kochany synuś dał mamie pospać. Dopiero się obudził pół godz temu, chwilę popił i czekam aż się odbije ale w nocy rzadko mu się odbija. ... Różko mam nadzieję że z malutka jest dobrze?
  3. Narazie pisze z tel ale muszę jutro zajrzeć na nasze konto. Dziewczynki dodawałyście jakieś nowe zdjęcia maluszków? Ja może coś jutro wrzucę.
  4. Tak Różko masz rację-powinnam dodać te szczepionki. Właśnie jutro muszę zadzwonić do przychodni kiedy mam przyjść i tak po głowie mi chodzą te obawy z nimi związane. Ja tylko te refundowane chyba zrobię bo córkę też tak szczepiłam i było ok. Ale coraz więcej się słyszy na ten temat aż włos się człowiekowi jeży. .. Trzmaj się kochana będzie ok napewno z malutka do rana. Ja korzystam i idę spać jak mój synek zasnął. Muszę go pochwalić że mimo tych kolek to w nocy dzięki Bogu ładnie śpi- budzi się po 24 iok 6 rano. Oby nadal tak było. Dobranoc mamusie.
  5. Różka może się zdarzyć że niemowlęta wymiotują ale obserwuj dzieciątko i w razie czego gdyby się to powtarzało to nie wahaj się znowu jechać do szpitala bo zdrowie małej jest najważniejsze. Mam nadzieję że będzie ok. .. Matko jak musi się zawsze coś przyczepić do tych dzieciątek. Człowiek drży całą ciążę żeby było ok a później także jakieś problemy się pojawiają. My chyba w złym czasie żyjemy. Pełno chorób wirusów i bakterii na każdym kroku. Kiedyś nikt nie żył w takich sterylnych warunkach a nie było tyle tego zła jak teraz. Ta chemia wszędzie w jedzeniu itd wykańcza nasze pokolenia.
  6. Jeszcze mam pytanko dziewczyny a nawet dwa: ile tygodni po porodzie przestałyście krwawić? Ja jestem prawie 5tyg po i nadal coś tam się wydobywa. Nie jest tego dużo ale bez wkładki się nie obejdzie. Drugie pytanie dotyczy wagi maluszków tzn ile przybrały od porodu? Bo mój Oskarek urodził się duży niby 4080g a przez 4tyg przybrał tylko ok 300g. Ja trochę go dokarmiam mm bo w sumie aż tyle pokarmu nie mam ale moim zdaniem to trochę mało przybrał. W sumie ostatnie dni zaczął częściej jeść tak co 1.5godz więc może będzie lepiej.
  7. Gratuluję również nowym mamusiom. - Kasiu ja wiem co czujesz bo mój maluszek też ponad 2tyg po porodzie był jeszcze w szpitalu i też miał ,,wrodzone zapalenie płuc,,. Dostawał 2antybiotyki i i po 5dniach było ok ale niestety później zaczęli wynajdywać inne wady. Dzięki Bogu nic groźnego nie znaleźli. Zmiana na wątrobie zniknęła a powiększone miedniczki nerkowe na wiele noworodków i mamy to kontrolować. Ja już tylko się modlę żeby maluszek nam zdrowo rósł bo już swoje też przeszliśmy. O ciężkim porodzie nie wspomnę. Dlatego trzeba być dobrej myśli bo będzie napewno dobrze.
  8. No dziewczynki to chyba faktycznie coś nie tak w powietrzu skoro prawie wszystkie dzieciaczki cierpią na brzuszki. Ja już pomału w głowę dostawałam ale wczoraj trochę pomoglam małemu termometrem w pupci bo już od kilku dni się męczył i zrobił taaaaką kupę że hej. I od razu uśmiech na twarzy i jest ok. dziś lekką herbatkę z koperki pil
  9. Mały Misiu dziękuję że pytałaś o te przerwy między karmieniem. Teraz nie będę małego budzić. .. U nas dzień był ciężki przez kolki. Mały prawie cały czas marudził. Zwykle spał po 3-4godz a dziś nawet pełnej godziny nie mógł przespać. Mam nadzieję że jutro będzie lepiej no i że w nocy tak nie da mi popalić. - Ja też właśnie mam problem od kilku dni z krostkami na buźce synka. Są takie czerwone właśnie jak trądzik i nie wiem co to. Kilka kropek jest też za uszkiem i na brzuszku więc rozważam opcję uczulenia na proszek lub na coś co ja jadłam. Czasami to już bym nic nie jadła żeby mu nie zaszkodzić. ... Uciekam do spania bo nie wiem jaka noc przede mną.
  10. Dzień dobry- mam nadzieję że taki będzie bo niestety rozpoczynamy go znowu bólem brzuszka. Aż mi się płakać chce jak widzę cierpienie mojego maluszka a ja nie umiem mu pomóc. Nawet jeść nie chce jak go ta kolka dopada. Kurcze chyba dola jakiegoś łapie. Z córka tego nie przechodziłam i teraz panikuję trochę. Nie wiem czy wasze dzieci też podczas kolki nie chcą jeść? Choć widać że są głodne? Mój mały chwilę pije a potem jest tylko płacz i wyginanie się.
  11. Ja w temp pokojowej przechowuje do 12godz a w lodówce do 24godzin. Tak gdzieś czytałam. Mam nadzieję że dobrze robię.
  12. Różka i Aw bardzo dziękuję za odp. Od teraz będę stosować tę metodę mam nadzieję że mleczko będzie przybywać. Ja narazie z dwóch piersi ściągam ok 60ml. ... Mój Oskarek cały dzień się męczył bo nie mógł się załatwić a niedawno zrobił takiego kupala że wszystko zapaćkane. Ale od razu mu ułożyło. Mam nadzieję że noc będzie spokojna.
  13. A mam pytanie do dziewczyn które ściągają mleko metoda 7.5.3 -ile razy dziennie ściągają i czy nawet wtedy jak mleko wcale nie leci to czy nadal odciągają czy próbują z drugiej piersi? Mam nadzieję że przetrwam ten trudny czas i jak mina kolki to maluszek będzie miał mleczko od mamy.
  14. Karla u mojego synka robienie kupy wygląda identycznie jak napisałaś od samego urodzenia więc myślę że to nie biegunki. .. A jak u was z gubieniem kg? U mnie ciężko to spada. Fakt że ja dużo przytyłam bo ponad 20kg ale jeszcze z 15 muszę zgubić. Cieszę się że pogoda dopisuje to można w końcu wyjść z domu i trochę się poruszać. W przszłym tyg zacznę ćwiczyć brzuszki bo większa dieta nie wchodzi w grę bo pokarm mi przez to też zanikał. Staram się też nie jeść słodyczy.
  15. Mój synek nie bardzo lubi smoka ale ja czasem daję jak marudzi po karmieniu i nie może zasnąć. Wtedy przytula pieluszkę i szybko zasypia. .. W końcu usnął na dłużej po spacerku, śpi już trzecią godzinę. .. Dziewczyny mówicie że nabiał powoduje kolki? Tzn że nie wolno jeść ani sera mleka twarogu? No nie przepadam za szynką sama na chleb. Z czym jecie wtedy kanapki?
  16. W nocy jest na szczęście bardzo kochany. Czasem śpi nawet ponad 6godz i zastanawiam się czy to nie za długo. Za to dziś w dzień nie może spokojnie przespać nawet godziny. Cały czas się wybudza bo nie może kupki zrobić. ... Dziewczyny jak pobudzałyście laktację?
  17. Wow Madzias to bardzo dużo ściągasz mleka. Ja jak ściągałam po porodzie to po 40 z jednej piersi. Teraz mój mały regularnie sam ściąga i jakbym chciała po nim jeszcze coś ściągnąć to niewiele by tego było. Może muszę więcej pić.
  18. Malinowa ja również serdecznie gratuluję. Też długi Twój synek. ... Jesteśmy po dość ciężkiej nocy. Niby nic nie dolegało mojemu maluszkowi ale od godz 1 w nocy prawie do 4 nie mógł zasnąć. Cały czas głodny , a co go odkładałam po karmieniu to on oczy jak 5zł i za chwilę marudził. Później na szczęście zasnął i obudził się po 8rano. Wyglądało to tak jakby szukał towarzystwa w nocy i był całkiem wyspany.
  19. Malinowa ja również serdecznie gratuluję. Też długi Twój synek. ... Jesteśmy po dość ciężkiej nocy. Niby nic nie dolegało mojemu maluszkowi ale od godz 1 w nocy prawie do 4 nie mógł zasnąć. Cały czas głodny , a co go odkładałam po karmieniu to on oczy jak 5zł i za chwilę marudził. Później na szczęście zasnął i obudził się po 8rano. Wyglądało to tak jakby szukał towarzystwa w nocy i był całkiem wyspany.
  20. Mały Misiu trochę mnie nastraszyłaś z tymi kapsułkami. Może faktycznie też zacznę podawać na łyżkę witaminy. Jeśli chodzi o czas karmienia to mój mały po porodzie pił długo nawet ok godziny ale teraz ma 2tyg i ciągnie tak 10-15min potem się wierci bo łyka szybko i dużo więc boli go brzuch, trochę przyśnie i nieraz ciągnie jeszcze chwilę i zasypia na dłużej.
  21. Dziewczyny nie poddawajcie się początki są trudne ale już za parę dni będzie lepiej. Ja mam 10latkę i też była zazdrosna na początku ale starałam się poświęcać jej czas jak mały śpi i teraz jest ok. Pomaga przykąpieli, szykuje ubrania i pieluszki.
  22. Reniu cieszę się że u Was wszystko dobrze i że wychodzicie. Zdrówka dla malutkiej i Ciebie. ... Jeśli chodzi o wit D i K to ja kupiłam w aptece takie kapsułki twist off które zawierają obydwie witaminy, wystarczy tylko urwać końcówkę tej kapsułki i prosto do buzi dziecka się leje. Jest to dobre bo nie trzeba nic odmierzać. Jedna kapsułka to jedna porcja. Podaję ja przed samym kamieniem.
  23. Reniu gratuluję malutkiej. Jak się czujecie? .. Kasiu wiem co znaczy strach o maluszka ale trzeba wierzyć że będzie dobrze. Ja starałam się nie dopuszczać złych myśli i oczywiście ciągle się modliłam. I dzięki Bogu na wątrobie nic nie wykryli. Teraz pozostają do kontroli te nerki ale też wierzę że to nic groźnego i że zmniejszy się ta zmiana także trzymaj się kochana- musi być DOBRZE. . U nas też pojawiają się problemy z brzuszkiem. Trochę pomaga masaż ale chyba też muszę pomyśleć o kroplach. Dziś mamy wizytę położnej może ona coś doradzi. ,. Chciałam jeszcze podziękować za dopisanie w tabele. I jeszcze mam pytanie bo niestety nie doczytałam wszystkich str -jakie przerwy wasze dzieci mają w nocy. Oskar ma nawet 5godz i nie wiem czy to nie za długo.
  24. Teraz mam chwilę to napisze wam jak to było u mnie z porodem. Tak jak pisałam zgłosiłam się sama do szpitala w sobotę po południu 4 stycznia. Miałam lekkie skurcze ale przy przyjęciu rozwarcie tylko 1.5cm. Niedzielę przeleżałam a w pon założyli mi cewniki który pod koniec dnia wypadł i rozwarcie było na 3.5cm. Skurcze coraz mocniejsze i tak 6go ok 21wzięli mnie na porodówke. Tam się zaczęła jazda. Bóle miałam tak silne że myślałam że odjadę. Poród był straszny ale w końcu o godz 0.47 urodził się mój synek długi 59cm i ważył 4080. O dziwodziwo choć poród gorszy od pierwszego to lepiej się czułam. Niestety już po południu mi go zabrali na neonatologię bo się okazało że ma zapalenie płuc. I tydzień gwarantowany w szpitalu. W między czasie profilaktycznie zrobili mu usg i okazało się że ma jakaś zmianę na wątrobie, guz lub naczyniak. Zabrali małego karetką do Poznania, myślałam że mi serce pęknie. Ale tam go zbadali jeszcze raz okazało się że nic nie ma na wątrobie. Przywieźli go do naszego szpitala ale wykryli zmianę na nerce. Myślałam że się załamie bo ciągle coś. Badania moczu wyszły jednak dobre i pozwolili nam zabrać małego w końcu do domu. Oczywiście musimy kontrolować to przez usg ale w końcu mam mojego maluszka przy sercu.
  25. Rena trzymam kciuki kochana, na pewno już dziś będziesz mieć swoj malutką. A gdzie jesteś w Pile czy Trzciance? .... Przepraszam że tak rzadko zaglądam ale dopiero od 2 dni mam synka w domu mimo że urodziłam 7stycznia bo niestety przeszliśmy wiele niemiłych historii z jego zdrówkiem więc chce się nim nacieszyć. po drugie trwa remont w naszym nowym mieszkaniu i tak jestem trochę rozrywana pomiędzy dwa światy. Walczę też o powrót pokarmu bo niestety przez te przezycia laktacja zaczęła zanikać. A wiadomo mleczko mamy najlepsze. Uciekam bo właśnie Oskarek się budzi. Postaram się też wstawić jakieś fotki małego.
×