Majaaa2014

Matko jestem tak objedzona że jakbym miała iść na porodówkę to pęknę. Ciekawe jeszcze które dzieciątko postanowi wyjść w święta. Może mój synuś jutro na rocznicę ślubu rodziców?

Kaem już śpieszę z gratulacjami. Wspaniała nowina od rana. Ale widzisz nie chciał się urodzić we Wigilię. Zdrówka dla Was. ... Ja także życzę wszystkim Mamusiom i ich rodzinom zdrowych, bogatych i spokojnych Świąt oraz szybkich i bezbolesnych porodów.

Różka bardzo się cieszę że wszystko w porządku z malutka. Ja też ostatnio mam takie dni że mały mniej się rusza i Rena ma rację że jest już coraz mniej miejsca. Dzieci zaczną układać się w kanale i nie będą tak *****iwe. Ale rękę na pulsie trzeba zawsze trzymać. .... Ja coś płaczliwe popołudnie zaliczyłam. Na poprawę humoru zamknęłam się w kuchni i piekę ciasta. A jak weszłam do salonu to oniemiałam tak pięknie mąż z córka go ustroili, pełno światełek i kolorowe łańcuchy. Teraz poczułam ten klimat Świąt. ... Ja już cała jestem prawie spuchnięta, nogi wieczorem to masakra- jak u zawodnika sumo. Ręce i twarz też trochę. Dlatego jak wytrzymam święta to potem już mogę urodzić.

O tak słoneczko się przyda bo u mnie brzydko i pochmurno. Na dodatek sama jakoś tak słabo się czuję. Może krótki spacer coś zmieni. .. Ja także jestem za naturalnym karmieniem chociaż pół roku ale zobaczymy jak to wyjdzie bo na wszystko wpływu nie mamy. Córkę bardzo chciałam karmić a jednak pokarmu było za mało i po 2 miesiącach zanikł. Ale trochę też duży stres miał na to wpływ więc teraz może będzie lepiej.

Z biegiem czasu mi już pomału wszystko jest obojętne. I to kiedy urodzę i jak urodzę byle dziecko było zdrowe. Przy pierwszym porodzie byłam nacięta. I właśnie te szwy i ból najgorzej wspominam. Oprócz tego mocne wyczerpanie organizmu do tego stopnia że ponad dobę nie mogłam dojść do siebie. Szczegółów już nie chce podawać a teraz nastawiam się pozytywnie i mam nadzieję że pójdzie wszystko sprawnie i dobrze. Każdej z nas tego życzę i za kilka tygodni myślę będziemy już skupione na maluszkach i związanych z nimi tematami. ... Co do własnego mieszkania to bardzo się cieszę ale trochę znowu przeraża mnie remont. Teraz zrobiliśmy to latem i jest spokój z bałaganem itd a tu znowu od początku syf i inwestycje. Ale pocieszające jest to że człowiek już będzie to robił dla siebie. Mieszkanie nie takie duże ok 60m ale dobra lokalizacja no i cena. Hanju a jak wy sobie radzicie? Macie już skończony remont?

Różka ja nie do końca się z Tobą zgodzę odnosnie badań. Ja chodzę na Nfz i mam wszystkie badania prawie po każdej wizycie zlecane, gbs również i ani złotówki nie wydałam na żadne z nich. Myślę że to od lekarza zależy. .......... A koleżanka ma juz synka przy sobie, ważył 3100g i 52cm, ale sie cieszę jakby to moje było i trochę jej zazdroszczę.

Wzięłam się dziś za te kapuśniaczki co polecałyście i tak pierwsza partia jest w piekarniku. Kawusia tylko mam pytanie ile czasu i jak je przechować żeby były dobre na Wigilię? Trochę pewnie dziś zjemy ale co z reszta? Zamrozić? - Nadal czekam niecierpliwie na wieści od koleżanki czy już urodziła.

Melduję się w sobotni ranek, he he prawie tak długo spałam. Od rana mam wiadomość od koleżanki że jest na porodówce a termin miała na 15stycznia także emocje są. Odeszły jej wody. Jak dziś urodzi to pewnie na Święta wyjdzie i dostanie piękny prezent. .... A u mnie nie brakuje atrakcji. Jak Wam pisałam o nowych planach na życie to miałam na myśli zakup własnego mieszkania z którym mój mąż wyskoczył kilka dni temu bo okazja jest duża. No i się zdecydowaliśmy ale że musimy dobrać kredyt to wiadomo ile to latania i formalności. Tym bardziej że mi od maja płaci zus to musiałam zwiedzić kilka budynków i pięter żeby załatwić zaświadczenia. Kolejne musiało dojść z Łodzi bo tam jest siedziba firmy. A śpieszymy się żeby to załatwić do końca roku bo później to wiadomo jak już jestem na ostatnich nogach no i sprzedający chce jak najszybciej podpisać akt notarialny bo wyjeżdża. Także podjęliśmy jeszcze na koniec roku taką decyzję życiową i trzeba stawić temu czoła. Śmieje się do męża że teraz nie wiem kiedy najlepiej urodzić bo żaden termin nie jest dobry. Dlatego mały zdecyduje.

Mama Pysia ja myślę że niewiele z nas doczeka do tego stycznia a ty się przyzwyczajaj do myśli że już niedługo możesz tulić swoje maleństwo. ... U mnie nowe pomysły na życie wystąpiły i jest sporo latania ale o tym napisze później. ... Skurcze w nocy nadal mam dość mocne więc sama nie wiem czy do wigilii wytrzymam zwłaszcza że wrażeń nie brakuje.

Malina z całego serca GRATULUJĘ! .. Jak tak dalej pójdzie to niewiele z nas doczeka do stycznia. Ja też myślałam że dziś pojadę bo te bóle jak na @ były tak silne i tak często że już się bałam. Dopiero nad ranem minęły. Oj zobaczymy jak to będzie ale jest już coraz bliżej. .. Pomarańczowa daj znać jak wasza mamusia urodzi. A ty jak się czujesz? ... Gosiu u nas nie ma zamkniętej grupy więc jak masz ochotę to pisz i pytaj. ... Idę dokonać prawie niemożliwego- umycie głowy. He he.

Kawusia żebyś wiedziała że po takim maratonie to rodzić już człowiek nie miałby siły. A zainteresowałaś mnie tymi kapuśniaczkami. Zdradzisz przepis? To coś na zasadzie pasztecików?

Dziewczyny to już chyba oznaki zbliżających się porodów bo ja mam identycznie. Od jakiegoś czasu bóle miesiączkowe i spojenia własnie nasilające się wieczorami i przy przekręcaniu na boki. ... Brak mi juz sił, pomyłam wszystkie okna, szafki w kuchni, zrobiłam pranie i obiad i padam... A w planie miałam jeszcze gołąbki. Może pod wieczór znajdę jeszcze troch siły.

No co za miła wiadomość. Taaja ja również śpieszę z gratulacjami i życzę dużo zdrówka dla Was. Jak znajdziesz czas i siły to dopisz w tabele. A może później jakaś fotka maluszka na wspólnego maila? ... A jak tam reszta Mamusiek? Trzymacie się?

Ja też już przestałam czytać co piszą bo człowiek w głowę by dostał. .. Ja dziś po wizycie ale też nic specjalnego - najpierw opóźnienie prawie godzinę więc usg było ekspresowe ale dobrze że było to chociaż chwilę synka widziałam, zwłaszcza rączkę i nóżkę. Ułożony główką w dół, łożysko ok ilość wód też dobra. Szyjka miękka ale zamknięta i paciorkowca na szczęście nie mam. Pani dr powiedziała że teraz jestem w terminie i jakby tylko coś się działo to do szpitala. A jak nie urodzę to jeszcze 30tego wizyta. Mówiła jeszcze że dzieciątko jest spore. .. Hanju na zus to brak słów. Kontrola pod koniec ciąży to jest to co te mądre głowy wymyślają. Ja na szczęście nic do tej pory nie dostałam a jestem na zwolnieniu od 5tyg ciąży. ... Dobrze że jest forum bo choć dzięki temu widzę że moje złe nastroje to normalka bo tak to bym się już martwiła. Wprawdzie dzień zaczęłam z dobrym humorem ale kończę w złym nastroju i wkurzyłam się na męża bo coś nie tak zasugerował na temat mojej wagi.

Abyssa ja też miewam takie dni że czasem sama siebie nie poznaję. Już niedługo kochana wszystko się unormuje bo teraz to szaleją hormony. Ja w pierwszej ciąży byłam jeszcze gorsza i nie wiem jak mój mąż to wytrzymał więc myślę że jeszcze te kilka tyg da radę. Najgorzej właśnie jak się wyżyję na córce bo ona niczemu winna. No nic ciężki los... ... Karla z tymi bateriami spróbuj może u zegarmistrza. Oni czasem mają dobry wybór.

Witam w nowym tygodniu. Ja dziś o dziwo wyspana. Idę robić śniadanie. O 12 mam wizytę ciekawe co mi pani dr powie, czy zaczyna się już coś czy nie. Dziś i jutro wiele z nas ma wizyty więc dajcie znać dziewczyny jak u was?

Milka można iść na solarium kiedy karmi się piersią?

Byłam wczoraj włoski zrobić ale to też mi tylko na chwilę humor poprawiło. Oj nie będę już marudzić- idę spać.

U mnie właśnie różnie z tym samopoczuciem. Fizycznie niby jest ok choć ostatnio coraz więcej skurczów. Ale mam takie dziwne humory i ta pogoda mnie dobija. Ale z drugiej str cieszę się że nie jest ślisko. .... Ciekawe jak dziś będzie z tym snem? Dobrej nocy Mamusie. - Ach i wiecie co już chyba straciłam nadzieję na tę grzechotkę a bo to już ponad miesią. W zeszłym tyg doszły chociaż te próbki w jonsona. A ile wy sztuk dostałyście? Ja 2szt. ... Hanju a wózek już macie? Obiecałaś zdjęcie.

To ja będę wdzięczna za ten wniosek. Tam trzeba dobrze obliczyć co do dnia kiedy mają się zacząć poszczególne urlopy. Nie wiem nic na temat zaświadczenia ze szpitala ale o akcie urodzenia dziecka wiem że trzeba dostarczyć z tym wnioskiem plus właśnie zaświadczenie że ojciec zrzeka się urlopu dodatkowego.

To mnie uspokoiłaś Rena. A ty jak się czujesz? Zdecydowałaś gdzie chcesz rodzić? I jeszcze jedno mam pytanko- jak zdrobniale wołacie na swojego Oskara bo ostatnio nam się to imię spodobało.

MamaPysia a idziesz na roczny macierzyński? Ten 80procent? Jeśli tak to czy możesz udostępnić wniosek ewentualnie na maila, bo jakoś nie wiem jak to mawyglądać a siedziba mojej firmy jest zupełnie gdzie indziej. Chyba że moja kierowniczka mi coś podpowie jak dokładnie taki wniosek sporządzić.

Mama Pysia nowonarodzone dzieciątko też się liczy do becikowego także u nas jak mamy już dziecko jedno to dochód liczymy na 4 osoby. Ale zaskoczyłaś mnie z tą kwota bo myślałam że nie może przekroczyć 1900zł na osobę.

Witam. Izzka, oj to miałaś ekspresowy poród. Witaj w naszym gronie a tabela jest na poprzedniej stronie. ... Ja mam dziś humor taki jak pogoda za oknem, czyli deszczowo tzn płaczliwie. Dość mocno mi się dziś brzuch stawia ale były już jakie dni więc się tym zbytnio nie przejmuje. Też już mi obojętnie kiedy urodzę byle tylko wszystko było w porządku. Tylko jakby to miał być sam Sylwester no to już wolałabym 1stycznia. Ale jak narazie to planuje co i w jaki dzień będę robić na Wigilię także myślami jeszcze nie jestem na porodówce he he. ... Pokłady mam również belli a majtek chyba nie będę kupować bo u nas w szpitalu kiedyś ostro pilnowali żeby wietrzyć krocze. Kilka par mam takich gorszych w razie czego odłożone.

Aniu gratuluję, az mnie w sercu ścisnęło jak pomyślałam że już możesz swoje maleństwo zobaczyć i ukochać. Zdrówka dla Was!!!. ............. Tak kochane, już za chwilę połowa grudnia i myślę że coraz częściej będziemy takie radosne wiadomości odbierać. Mi dziś też tak dziwnie brzuch się stawia ale myślę że to przez dłuższe chodzenie po mieście, bo dziś trochę spraw załatwialiśmy.