Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. już sie tu wpisłam..i ....polepszyła sie sytuacja miedzy mną a moim partnerem:D
  2. moje małzeństwo się rozpada......nie mozemy się dogadać....jest w nas obojgu duzo wzajemnych pretencji, niespełnionych oczekiwań....Mamy 2 dzieci..dlatego chcę przetrwać..chcę spojrzeć innymi oczyma na nasze problemy , zobaczyc je z innej perspektywy - moze wowczas przestałyby byc problemami....Chce aby dzieci miały pełna rodzinę.....
  3. Witam :) Tak sobie myśle o tym wszystkim..cóz teraz jakos to sobie poukładałam..a wlasciwie poukładalismy. Otóz bez pomocy moich rodziców nie byłabym chyba w stanie porócic do parcy przy 2-ce małych dzieci:(. Rodzice meza nie uczestniczą w ogóle w opiece nad maluchami...wrrrrrrrrrrrr. Widza ich tylko od Swieta!( a mieszkaja bardzo blisko nas) Zreszta maz też mi nuził abym została z dziecmi w domu i nie powracała do parcy po urlopie macieżyńskim. Jednak rodzice moi okazali sie najwspanialszymi ludzmi na swiecie. To moze przykre ale na pomoc mogłam liczyc (i nadal liczę ) tylko i wyłacznieich a nie na męza - ojca dzieci. Jedno wiem - gdybym siedziała w domu byłbym nie ta osoba co teraz. Praca mobilizuje mnie do zorganizowanego planowania zajec domowych, zadbania o siebie. W parcy \"zapominam\" trochę o domowych obowiazkach, czuję ze zycie nie kreci sie wyłacznie wokoł pieluch, posiłków, prania i parsowania. Z chwila pojawienia się na swiecie pierwszej córy swiat wywrócił mi sie do góry nogami!;). Kiedy pojawiła sie druga niebieska kreska na tescie ciązowym a obok spała córka ...bylam troche podłamana...jak ja sobie dam rade z DWÓJKA dzieci? !!!!!!!! Teraz widze ze nie jest tak starsznie;). Małe potrafią się soba zając (momentami) inaczej wychowuja sie obie . Czas który moge wygospodarowac dla siebie jest zminimaliowany( długa kąpiel w wannie, zawsze pomalowane szpony- odeszły do lamusa). Ale powiem Wam jedno - jestem szczęsliwa, ze mam te dwa \"Smefry\" :D Lece do malutkiem bo chyba czas na spanie;). Pozdrawiam parcujace mamuski:)
  4. Jakie golenie, jaka lewatywa w sziptalu ??????!!! To chyba nalezy juz do przeszłosci???? Ja się tylko podgoliłam bo na więcej przeszkadzał mi mój brzuch....a lewatyw już nie robią ( przynajmniej w tym szpitalu w któtym ja rodziłam) Ale dobrze zrobisz jeśli odwiedzisz wczesniej szpital w którym masz zamiar rodzić. Zapytaj się o wszytko połoznej ( o goleniu i lewatywie, co trzeba miec ze sobą oraz jakie rzeczy beda potzrebne maleństwu - ubranka, pieluszki, srodki pielegnacyjne). Co do stosowania srodków znieczulajacych też wypytaj się o to połozną. Ja sobie \"zamowiłam\" odpłatnie usługę anestezjologa i przydało się. Natomiast zastosoawnie środków przyśpieszjacych poród lezy wylaczie w gestii lekarza ginekologa . Piewrszy poród miałam dosc cięzki, drugi o niebo lzejszy. Pozdrawiam załozycielke topiku:)
×