Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marteeeczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marteeeczka

  1. Wkleje, wkleje...ale wiecie, nie ma za bardzo czego ogladac:-P Tuncia, ja wiem, ze juz bylo o tym ale czy wyslesz mi na maila instrukcje dodawania zdjecia na blogu?Bardzo prosze:-)
  2. Czesc czesc! Ja juz po wiosennym spacerku,ciekawe, czy juz sie zima definitywnie konczy... Carmen, moze kup wiekszy ten spiworek, na 80 np.,jak bedzie za duzo to nic przeciez, a najpelniej sie przyda i tak blizej jesieni. A Ty potrafisz szyc?:-) Ja tylko umiem zwezac spodnie i szyc poszewki:-P Lusia, milo Cie zobaczyc:-) Tuncia, Ciebie tez:-) Musze sie zmobilizowac i sama zalaczyc wkoncu siebie, chyba, ze nie jestescie kompletnie ciekawe hihi. Fasolkowa, a widzisz ile zdziala zwykly-niezwykly paczek! Teraz to cierpliwosc naszych mezow/niemezow jest wystawiana na wielka probe. Nie stresuj sie zadnymi kompami, praca itd.Teraz masz odpoczywac i delektowac sie stanem blogoslawionym. Takietam, bedzie dobrze na szkole rodzenia!Napewno wiele skorzystasz, a obawy to sa ciagle...eh.
  3. Kuku:-) Dunia, ja sie z Toba zgadzam, ze w dzisiejszym, chemicznym swiecie nie da sie zyc zupelnie zdrowo. Ale mozna miec wybor, mozna miec jakas tam kontrole co sie kupuje i gdzie.Np. ja osobiscie jestem wlk.zwolenniczka produktow organic, ale tez i fair trade(choc tu tez przyswieca tez inna idea). Moje zdrowe zywienie polega glownie na tym, ze czytam etykiety, co ile czefgo zawiera, jaka data przydatnosci, skad pochodzi.Do tego duzo owocow, warzyw, malo tluszczow, smazenia itd. Ostatnio przestalam chodzic do restauracji na jedzonko, bo jak widzialam jak oni to przyrzadzaja, brudnymi rekoma, niemyte warzywa...olej...no zgroza. Ale fakt, zeby byc pewnym co sie je, to trzebaby bylo miec chatke np. w Bieszczadach, poletko z warzywkami, i mala hodowle zwierzat:-) Tuncia, wiem, co to sa takie nocki...Wiem, ze to Cie nie pocieszy, ale 5 godzin to naprawde duzo jesli chodzi o sen...Uwierz, ja czasem spie mniej.I niestety, ale czeka nas jeszcze gorszy czas jesli chodzi o braki snu:-( Zdrowka zycze dla NIkosia!U nas tez swietnie sprawuje sie Otrivin, tez Euphorbium, masc majerankowa. A tego Vicka nie znalam, to taki spray do nosa?
  4. I ja sie przywitam:-) U mnie dzis iscie wiosenna pogoda, wyslalam M. na spacer z Motylkiem, a ja...sobie odpoczywam:-) Niedziele to jedyny dzien, w ktorym moge soebie posiedziec w domu, zajac sie soba, domowym spa itd:-)Choc moj M. wolalaby,zebysmy spacerowali razem...Ale dzis mam nastroj domatorski,o! Jola, ale mialas przejscia z kolka u Tomka...Naprawde!Najwazniejsze, ze wkoncu znalazl sie sloty srodek, ale nigdy bym nie pomyslala, ze to moze byc relanium. To jak synek wkoncu bedzie miala na imie, Kubus czy Olivier?:-) Dunia, ale mnie nastroszylas z tym bunetm trzylatki:-PMyslalam, ze to tylko sympton 2-latka, a pozniej juz luz...Taaaaa....naiwna ja:-) A ja bede miec dwie dziewczyny w domu, wiec...bedzie wesolo:-) Aha, dostajesz rozgrzeszenie:-P Ja osobiscie Was niemal wszystkie skarcila, bo ja mam hopla na punkcie zdrowego zywienia, a w ciazy to juz wogole! Ale sie powstrzymam:-D Polka, ten wozek faktycznie jest bardzo przyjazny dla dziecka, moze mniej dla oka wlasnie.Duzo ludzi go wybiera za bujalnosc, wiekszosc tych bardziej nowowczesnych wozkow tego nie ma.Chyba, ze ma resory, ale one znowu dodaja wagi. Ladne imie bedzie mial Twoj synek:-) Bardzo mi sie podoba:-) Ja znowu zrobilam sie ostatnio senna, jak nie wiem...Tylko bym spala, a jak nie spie, to mysle o spaniu...A nie moge tego zwalic na nieprzespane nocki, bo ostatnio sa w miare przespane i oby takie pozostaly.Eh...
  5. MantraElle, a widzialam ten wozek, w sklepie i w terenie.Niezle dziwactwo, nie?Ale tez ma niezla reklame, ale czy ludzie go kupuja... No raz widzialam i zachowywal sie okropnie, ale to dlatego, ze akurat matka jechala po \"kocich grzbietach\" i tak tyrkal, trzasl sie, ze az zal mi bylo dziecka.Napewno nie nadaje sie na survival:-) Ja juz Was nie czytam bo kusicie strasznie:-PRurki ze smietana....uhu:-D
  6. Jola, serio...taki maluszek i relanium???Pomogl? Co do kawy, to ja nie pije.Ale przed ciaza tez w zasadzie nie pilam, chyba, ze latte, takie lekkie. Lubie takie bardzo wysublimowane, tylko dla delektacji...A nie pije co rano...bo boje sie uzaleznic, jak to w wiekszosci ludzi ma;-)
  7. Joolu, jestem z Toba! Dziewczyny juz wszystko napisaly, co i ja bym dodala.Trzymam mocno kciuki za serduszko malutkie!!!A Ty nie czytaj faktycznie zbyt wiele w necie, tylko mysl pozytywnie, bo to tez ma wieeelka moc! Wiecie, a ja dzis troche sie martwie.Tak juz bedziemy sie martwic cale zycie, my mamy:-o Dzis rano lezalam sobie z Matylda i mnie kopnela w brzuch wierzgajac nozkami.Mialam poduszke nawet(zawsze tak zakladam na brzuch profilaktycznie), ale jakos Matylda trafila w luke i bach.I nawet niezle zabolalo.I od tego czasu nie czuje ruchow...Moze sobie dobieram do glowy, przeciez mala Myszka moze spi sobie slodko...Eh:-(
  8. Tu maz Marteczki. Pisze do was, bo juz nie moglem wytrzymac.Martysia od paru dni okropnie sie meczy, a dzis to juz jest apogeum. Niemal sila wyciagnalem z niej o co chodzi. Wiem, ze sie zbuntowala.Miala konfilkt z Iza, ale ponoc sobie juz wyjasnily i przebaczyly. Ze oskarzyl ja ktos, ze burzy wiezi miedzy wami. Tyle wiem. Nie wnikam glebiej, bo to nie moj teren, ale ze wzgledu na stan Martysi musialem tu napisac i prosic was, o to, zeby dac jej spokoj. Ze wzgledu na jej stan, na nasze dziecko! Nie moge patrzec jak sie meczy.Nie pozwole na to... Wiem, ze nie jest bez winy, ale w jej obronie napisze, ze to buntownik z wyboru (ja tez mam nie lekko).A do tego mega wrazliwiec, a teraz to juz w zupelnosci.Wystarczy jedno slowo i jest morze lez. ALe teraz najwazniejsze jest nasze dziecko i stan psychiczny mojej zony. Musicie to zrozumiec. Mam nadzieje, ze wyjasni wam siebie, choc mowila, ze juz jest wszystko dobrze, tylko dzis ja cos uderzylo w serce, ze nie moglem juz na to patrzec i stac obojetnie. Dodam, ze bardzo Martysi zalezy na was, dla mnie az za bardzo, ale to szanuje i nie ingeruje w jej czas spedzony na forum.Ale dzis juz nie wytrzymalem. Powiedziala, ze dla dobra tego, co bylo nie bedzie juz pisac. To chyba jeszcze bardziej ja meczy, ale moze to dobra decyzja. To juz od Martysi zalezy. Pozdrawiam was! M.
  9. Dunia, ale u Ciebie upaly, wow:-) A w Polsce zima, snieg, chlapa...ale nie znow tak mrozno. Ale Ty pewnie bys zamarzla;-P
  10. No cudne rzeczy, faktycznie!Szkoda, ze ciazowe rzeczy takie ceny maja...!Ja mam pare ciuchow z firmy Bebefield i tez moge polecic.A i jeszcze z H&Mu i C&A. Ale i tak najwygodniejszy jest dresik:-) Puchna Wam nogi?Mi cos zaczely, rece zreszta tez(pierscionki zdjete, moge isc na podryw:-P).Musze wiecej wody pic... Wiecie, ze mamy pic niskomineralizowana, z mala iloscia sodu?Nawet wode trzeb selekcjonowac. heh.
  11. Jola, bardzo mi przykro z powodu takiej smutnej rocznicy:-( Tez mialam pytac o te spodnie Fasolkowej!Bardzo mi sie podobaja, ale to moze na takiej modelce, tak dobrze wygladaja:-) Mnie dzis cos niedobrze, ha!Skad my to znamy.Ale teraz?Nie wiem skad, bo nic podejrzanego nie jadlam. I zaszalalam z dwoma malutkimi czekoladkami...potzrebuje czekolady.Moga inne slodycze nie istniec, ale moj organizm chyba szaleje na punkcie samej czekolady, najlepiej gorzkiej...
  12. pewnie wyjdzie tak, ze beda dwa fora. Ale to forum jest nadal kazdej z nas i moze tu przychodzic, kto zechce, do kogo zechce.
  13. Aniula, to zaraz wysylam. Ok, to musimy chyba tabelke zrobic, kto jest za czym;-) Tylko nie wstrzymujcie sie od glosu. Z tego co pamietam to Yza i Celi sa na nie. Anikaa,Madziamo na tak. Kala niesprecyzowala.Aniula tez w sumie nie.
  14. Ok. Zobaczymy co reszta foremek. Tylko dajcie cynka na tamtym forum,zeby sie wypowiedzialy, bo moze tu nie zagladaja,oki?
  15. Aniula, czy Ty sie nie unizasz...?;-) daj mi tego maila, bo nie zobaczysz swego dziela:-P
  16. To teraz poczekajmy na reszte plemienia i niech sie kazdy wypowie. Chyba wyjdzie na to, ze jestesmy plemieniem koczowniczym, prtzynajmniej w ostatnim czasie...
  17. Jeszcze tylko napisze. Fajerwerki...no wlasnie.Niekrowym sie podobaja fajerwerki i ciagla zabawa i ja tego nie neguje!!!!Absolutnie. Ale czy wtedy nie zatraca sie pierwotny sens forum??? Ja osobiscie sie wypowiadam! Glownie dla mnie jest forum by pisac o dzieciach naszych, radzic sie, doradzac...To jest dla mnie istotne i wazne. Fajerwerki duzo, duzo dalej, choc tez sa czasem potrzebne.
  18. Yza. Nie napisalam, ze tamto forum jest Twoje. Napisalam, ze zachowujesz sie jakby bylo Twoje.To roznica. I co Cie uderzylo to slowa" forum Yzy", ale nie przeczytalas chyba calego zdania. Napisalam, ze narzekam ogolnie na forme forum,a nie na "forum Yzy".To roznica. Przeciez to nie Twoja wina, ze sa bajery itd.Ale Ty wzielas to personalnie i stad cala kasza. Jednym sie podobaja te swiecidelka, innym nie. Tak jak w zyciu...To dobrze,gusta sa rozne.Ale powtarzam po raz setny, ze mnie nie odrzucily te bajery z tego forum, tylko cos innego. Tez Cie przepraszam za klotnie, ale cos czuje, ze i tak to nie zmieni naszej juz relacji. Dziewczyny musialy w tym uczestnbiczyc...bo w sumie tworzymy calosc.Ale tez maja prawo sie wypowiedziec i byc tam czy tu, czy gdziekolwiek. Ok, nie piszmy juz o przeszlosci.Ok?
  19. Kala, a mozesz rozwinac temat zydowski...?Zaintrygowalas mnie!Chyba, ze to nie na forum publiczne:-P A to chyba prawda, ze ja nie jestem zwierzem stadnym, zawsze chodzilam swoimi sciezkami...:-D Przez te ostatnie emocje, wogole sie nie ucze:-o Musze sie zdyscyplinowac,o!
  20. czesc reszta plemienia!Fajnie to Kala zobrazowala:-) Skoro inni sa tez za forum to mozemy pomyslec. Ale ja sie nie zgadzam,aby go zakladala wiadoma osoba. Ariaska jaknajbardziej, jako kontynuatorka tego forum...wkoncu go zalozyla i bylo dobrze.Ten styl forum koszatniczek bardzo fajnie wyglada, co wy na to? Wiola, to Ty taka skryta myszka jestes:-) To teraz musisz duzo o sobie pisac i corci, bo Ty wiesz, o nas duzo, a my o was jeszcze malutko:-) Aniula, podaj mi maila, bo ost. robilam czystki i mi sie maile pokasowaly.
  21. Fasolkowa, rozkwitasz, rozkwitasz...:-) I wlosy podcielas! AniaP, ja bym liczyla +6. Zawsze to lepiej wyglada hihi. dziewczyny, po samym porodzie zrzucimy conajmniej 5 kg, albo i wiecej.A pozniej spadnie waga, bo pozniej nie ma czasu, zeby myslec o jedzeniu, do tego nocne pobudki, stres czy wszytsko oka... A jak jeszcze zostana zbedne kg to bedziemy sie motywowac i cwiczyc,o!:-)
  22. Wyslalam. Mozecie chwalic teraz Aniule:-) Haha, moze zalozymy nowe forum?Prywatne, bez bajerow, na czysto, od nowa...:-)Zarcik
  23. Aniula, podaj mi szybko maila na ktory mam wyslac.Bo mam tylko ten stary...
  24. Aniula, zaraz wysle. Mozesz powzdychac:-) A tam juz zakonczylam,definitywnie.Nie ma mnie tam! Wiola, a to masz szczescie z aniolkiem:-)Najwazniejsza, ze zdrowa.Porod mialas lekki przy takiej masie Kini?:-DWow. MUsze uciekac, pa.milego dnia!
×