Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marteeeczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marteeeczka

  1. Mortonek wyslalam. Dobra, ja zmykam, czas na deserek i spacer.Cium!
  2. Wiolcia, no tak sie zlozylo, ze bede wkrotce podowjna mamusia:-)Ciesze sie bardzo, ale tez troszke sie boje... Z pieknego miasta jestes...nawet chcialabym w Gd. mieszkac...Piekna starowka, architektura, morze,przestrzen... Napisz cos wiecej o swojej corci, czy to aniolek czy psotnica:-D A co do forum, to nie wiem jak sie potoczy. Jak bedzie sie pisalo, to bedzie ono trwac.Moze juz nie w tej formie co kiedys... Karolinka, no prezent fenomenalny.Jak zobaczylam go to zaniemowilam...Najlepiej jak kazda z nas nawzajem by sobie taki podarowala, bo pamiatka niesamowita.Jak czytam to tez rycze... A Aniula jest niesamowita,tak tak!
  3. Zaraz wysle Karolinka! Wiola, witaj:-) Co jak co, ale ja sie baaardzo ciesze, ze dolaczylas:-)Ja tu zostalam jak pewnie zdazylas poczytac...I poki co, bede tu pisac...chocby nawet,zeby naklikac 1111 strone dla Martonka;-) Mam nadzieje, ze bedziesz tu sie dobrze czula.POzdrowienia dla Kingi-swiatecznej dziewczynki:-)
  4. Wlasnie Karolinka, zaczelam czytac tez o porazeniu mozgowym i jakby sie zgadzalo:-o Duzo rzeczy pasuje... Najgorsze jest to, ze nikt nie wie, czy Ania(jego matka) zna powage sytuacji...Moze sie boi powiedziec, wstydzi...Ale jesli to tak zostanie, to bedzie jeszcze gorzej:-( Najgorsze jest tez to, ze nikt teraz dosadnie jej nie bedzie pytal itd. bo ona jest w poczatkowej ciazy,zagrozonej...(dwa razy poronila).Ja sama bym z nia pogadala, ale boje sie.To bardzo delikatna sprawa...
  5. Aniula, tak zagladnelam na sierpniowki z ciekwosci na jakim etapie jestescie i oczym dyskusja, ale tam Ciebie nie widac, nie udzuelasz sie tam juz?
  6. Fajna ta strona o koszach:-)Ciekawych rzeczy mozna sie dowiedziec..
  7. Jaszczurki?Jeeeej, ja to nie lubie takich obslizglych:-) Ariasko, ale macie historie z tymi koszami....jeszcze jakas foremka sie zaplatala;-)Wlasnie ogladam sobie te stworzonka... A na zlotach przywoziliscie kosze?;-) Ze spaniem Malutkow to chyba na poczatku tak zrobimy, ze M. i Matylda beda w jednym pokoju, a ja z Martysia w drugim.To chyba najlepsze bedzie rozwizania.I tak razem sie nie wyspimy, a na bara bara nie bedzie sily i ochoty, przynajmniej na poczatku:-) Yza, daj sobie juz siana.
  8. a nie wszystkie tematy zablokowane o....Koszach hihi.:-DArisaka, ile Ty ich masz?
  9. Troche podobna ta strona, ale dalej nie moge wejsc i zobaczyc "od kuchni" czy tam monochromatycznie jest:-P Juz kiedys mialam zapytac, albo sobie wogole wpisac w google o tych koszatniczkach, bo szczerze mowiac, nie bardzo kojarzylam tego zwierza.Wiedzialam, ze cos malego...Zaraz sobie wpisze i poogladam zdjecia:-) Ja w domu mialam zawsze psa i kota(teraz aktualnie nic), czasem rybki.Moge sie zalozyc, ze za 3-4 lata Matylda przyjdzie z kotkie i powie..."mamusiu jaki on slodki, a nie ma mamy....moge go wziac?":-D
  10. Hej,hej! Celi, ja zdania nie zmieniam! Aniula, tu juz naprawde nie chodzi o te swiecidelka!!!Juz przeciez napisalam, ze sa wyzsze cele i bede tam pisac.I tak mialo byc, az do tej klotni. I o to tylko chodzi.Forma to forma, mozna jakos przywyknac.Ja z reguly lubie wlasnie zmiany, nowosci, ale w tym wypadku to niezadzialalo, ale to przez klotnie tam nie mam ochory wlazic.Tu nie chodzi o dume, ale o zasady. Aniula, ja tez wiecej nocy mam nieprzespanych, niz przespanych. Jeszcze dwa lata temu bym w to nie uwierzyla, ze tak mozna...No, ale jak widac mozna.Juz chyba sie przywyczailam, ze standardowo przynajmniej jedna pobudka w nocy. Zauwazaylam, ze teraz nawet nie na jedzenie/picie, tylko po prostu na przytulenie. No niestety, szybko sie nie wyspimy, ja juz od czerwca bede chodzic jak widmo...To chyba najgorszy minus macierzynstwa.Nie no, sa gorsze... Ariaska, super, ze przeprowadzka tak wam wychodzi na dobre, a szczegolnie Dawidkowi.U nas zabki narazie nie ida, jeszcze ostatnia 4-ka zostala, a do piatek mam nadzieje...ze dojdziemy, ale niezauwazalnie:-PChodzi juz Dawid do zlobka? Ide umyc wlosy...
  11. MIalas niesamowite szczescie Mortonek:-) Mnie fascynuje sztuka zydowska(niefiguratywna), synagogi... Wogole inne kultury poznawac, to jest cudowna rzecz...A szczegolnie ludzie. Ide dziewczynki, jak cos to pozdrowcie ode mnie reszte!:-) Czuje sie teraz jak na bezludnej wyspie hehe. DObrej nocy, a Tobie Edko iweczoru! Pa
  12. Co do Zydow jeszcze. Mialam na uczelni profesora..ksiedza, ktory-uwaga- byl Zydem! A to fenomen jest, bo generalnie Zyd nie moze byc katolickim ksiedzem. Po prostu jego historia byla taka, ze byl adoptowany i wychowany w wierze katolickiej, zostal ksiedzem...Po czym wyszlo, ze jest z pochodzenia Zydem.Dostalm dyspense od papieza i pelni funkcje ksiedza, ale nosi mycke. Dosc slawny gosc, czasem w tv mozna go zobaczyc.
  13. No ja tez powoli zmykam do mezusia...
  14. EDko, ja wcale nie marudzilam dzisiaj.Wkurzylo mnie to,ze Yza mi wylicza ile razy napisalam, ze mi sie forum nie podoba- te swiecidelka.Nie pisalam tego do niej-jako adminki, tylko ogolnie, po prostu.A ona to wziela do siebie, tak jakby to bylo tylko jej forum. Bez sensu wogole.Ja nie bede pisac to co Yzie sie podoba!!! Mialam bardzo dobry dzien...Mialam miec...wiec nie ma sensu zwalac to na zly dzien, czy hormony tymbardziej!!!! Mortonek, ja tez sie balam troche tych filmow. A juz najbardziej jak pokazywali obozy...Snily mi sie po nocach...wrrr.
  15. Celi, juz mnie tam nie ma( chyba). I nie porzucam Was!!! Nigdy w zyciu! Porzucilam tamto forum i tyle. Nie czuje sie tam wolna i swobodna- to byl powod klotni- tak mniej wiecej. A to chyba nie jest byle co. Zal mi,ze wogole do tego doszlo i to z osoba, z ktora lubialam gaworzyc,wkoncu przeszlysmy ze soba kupe dni i nocy...Tego mi zal. Zal mi tego, ze przez glupie pomaranczki to wszystko sie stalo...Bylo zle, a teraz to juz wogole klapa.No, ale tego forum nie da sie zablokowac i dobrze, ze juz jest prywatny.Oby nikt nikogo nie obrazal...Ha!!!!
  16. My sie wlasnie wybieramy do kina, ale nic ciekawego nie graja. I chyba sie zapiszemy do wypozyczalni, bo nie ma co ogladac, bo tv to nawet nie wlaczam. Znalicie moze Zyda/Zydowke osobiscie?
  17. ja jestem, jakbym poszla to bym napisala dobranoc, albo cos w tym stylu. Celi, i tak sie Ciebie nie boje:-) Serio, tam juz nie wchodze.Prosilam juz Tiki o wykasowanie mnie, wiec sprawa dla mnie juz zalatwiona.
  18. Bedzie 1111 strona, ja sie o to juz postaram! Edko, wiem, ze to niesprawiedliwe, ale naprawde nie mam ochoty tam wchodzic. Mnie tez to straaaasznie boli, caly czas dzis mnie to dreczy i mierzi...Tyle lat z Wami...Ale po dzisiejszym dniu, naprawde nie mam przyjemnosci tam wchodzic. Przelamalam sie i juz dzis chcialam normalnie z Wami pisac, a tu sie okazalo, co sie okazalo...Brak wolnosci wypowiedzi.Dla mnie to nie jest fair i mnie to nie pasuje. Ja jestem wolny strzelec...Ty tez jestes,wiec chyba mnie rozumiesz. :-(
  19. No ja juz odpoczywam od @ dwa lata:-D Zapomnialam jak to jest:-D To Hania nie bedzie miala jeszcze rodzenstwa, ale caly czas trzymam za Was kciuki!Wkoncu pokoj dla Henia juz macie:-D
  20. A M. nie dostal materialnego prezentu...
  21. Nie obchodzi mnie czy Yza to pamieta czy nie. Nie musicie dyzurowac:-) A jesli chodzi o mnie, to nie chodzi o to czy mi minie. Choc ja takie rzeczy stety- niestety dlugo pamietam i dlugo bedzie mnie to truc. Jak juz cos postanowilam to sie tego trzymam i basta. A Was i tak nie strace, bo mam maile, gg...Stracilam tylko fajne, wazne rozmowy.Ale tak wybralam...Nie chce nikogo denerwowac i sama sie zle czuc.
  22. Urodziny kiepskie, bo....ja mam zepsuty dzien:-( Ale moj kochany M. to rozumie naszczescie...
  23. Mortonek, tam juz sie pozegnalam. Nie ma sensu. Sama widzialas jak bylo...Po co prowokowac...Nie umialabym z Yza teraz normalnie rozmawiac.Nie chce psuc jej humoru, a tymbardziej waszych. A ze soba nie stracimy kontaktu.Mam nadzieje.... Ja sobie bede tu pisac, nawet do sciany... A nuz, ktos zabladzi i zapyta o cos, albo dolaczy jako nowy...
×