Marteeeczka

Aha. Jak sie da ta pozycje lezaca dla noworodka, to to tylne siedzisko idzie do przodu na wieksze dziecko. W Vibie tez tak jest. Naprawde podoba mi sie ten wozek!

juz wiem.Ta pozycja jest juz w wozku, mozna tak zrobic, ze jest dla noworodka, tylko wtedy on jest zasloniety po bokach, a widac go jedynie od tylu( przynajmniej na tym zdjeciu): http://www.letsgostrolling.com/phil-and-teds-sport-buggy-stroller-with-doubles-kit.html Ale w sumie nie wiem czyms ie rozni Sport od Viba( wszedzie pisza, ze Vibe lepszy=drozszy). Zobaczysz na zywo, to nam powiesz co i jak:-) A jakie lozeczko chcecie kupic Erikowi?

My tak ciagle o wozkach podowjnych....jeszcze nas wyrzuca z forum:-P

Aniula, w tym Sporcie super jest pokazane, ze maluszek(noworodek) moze byc na plasko.Nie wiem czy tak tez jest w Vibie?I zastanawiam sie jak to jest...jak na tym 3 zdjeciu-noworodek jest z tylu, a drugi z przodu...to czy na ten tyl to jest jakas specjalna lezanka?Dodatkowa? Bo siedzenie drugie tylne, to sztywne dla maluszka juz siedzacego jest dodatkowe.Wiesz, o co mi chodzi?

W Stanach mozna juz za 2,5 tys., a w Pl to juz ok 3 tys.Ja mam na mysli Vibe'a(Classic tanszy),z dodatkami(czyli siedzenie, cocon, torby i folia). Aniula, no nie wiem jak to sie stalo,ze nie zauwazylam wtedy tego wozka jak podawalas!Moze jeszcze nie myslalam intensywnie o wozkach.Moze wkleilas classic, a on jest mniej fajny;-) To ja inne fora czytalam.Z budka tylka wlasnie sie zastanawialam jak to jest. Z minusow to wyczytalam, ze hamulec sie moze blokowac, ze sie rysuje stelaz w m-cu montowanie tego tylnego. Aniula, to prosze porob zdjecia i obejrzyj dokladnie,oki?Akurat Cie on tez interesuje to wiem, ze zrobisz dokladna analize:-) MOzna go kupic w Poznaniu albo Wawie..

Mortonek, znalazlam fajna strone, gdzie wszystko jest opisane o tym wozku!http://www.everbaby.pl/sklep/index.php?gfx=true&cat_id=34&products=product&prod_id=27 I czytam fora, i sa bardzo dobre opinie o tym wozku! Taniej wychodzi sprowadzic ze Stanow:-)

a ta nakladka dla noworodka to jest plaska?Jak ona wyglada?I kladzie sie ja na ten przedni fotelik, tak?

Hej hej! Lusia, mozliwe, ze Ci sie brzuch juz "stawia"(ale okreslenie,nie?) tak jak pisze Fasolkowa. Na to rada jest jedna-odpoczywac, nie przemeczac sie!To bardzo wazne. Nemezis, czyli jestes pod dobra opieka:-)To teraz bedziesz czesciej pisac, skoro masz neta w domu,co?;-) Fasolkowa, ale mnie natchnelas z tym pilatesem. Jak pisalam, ja sobie cwicze, ale tak mam ochote zobaczyc, co tam ciekawego pokazuja. Juz mi sie coraz wiecej ksiazek zbiera z Empiku...haha.Lada moment maja przyjsc o wyhcowaniu i rozwoju emcojonalnym maluszkow. To juz niedlugo zaczynasz szkole rodzenia- mysle, ze Ci sie spodoba!I to bardzo dobrze jak sie chodzi do tej, gdzie sie rodzi...Bo oni oprowadzaja po odziale,po porodowce i wszytsko staje sie bardziej przystepne. Zreszta, nawet bez szkoly, warto pochodzic po szpitalach i zobaczyc warunki, porozmawiac z polozna itd.My tak chodzilismy i duzo sie wtedy wyjsnilo i decyzja byla prosta, gdzie rodzic.

Mortonek, coraz bardziej podoba mi sie ten wozek!Znalazlam zdjecie bez folii, z dzieciaczkami:-) Ale powiedz mi czy to siedzenie z tylu mozna bardziej rozlozyc na plasko?Niby pisza, ze to moze byc dla noworodka, ale jak patrze to to siedzisko bardzo siedzace jest, a nic o tym wiecej nie pisza. Kurcze, najlepiej na zywo ten wozek zobaczyc!A to przednie kolo jest skretne?

Anika, dzielne Oliwka byla, fakt:-)Z waga u nas podobnie, chyba dziewczeta juz tak maja, ze sa drobinki:-) A na ospe to jaka to szczepionka?Il ekosztuje i do kiedy ew. mozna szczepic? Mortonek, no fajowy ten wozek, ale myslalam,ze podrzucasz podowjny:-) My chyba kupimy podowjny, a Mutsy zostawimy i tak ( tak, Blanka ma takie sam, tylko inne kola ciut). BTW- ciekawe co u niej i Lenki??!!!A McLaren to oklice 1 tys. zl, ale jest naprawde solidnie zrobiony i wytrzymaly, co parasolkom przewaznie brakuje. Powiem Wam po ciuchu.... Moj M. dostal awans...i byc moze, byc moze... zbudujemy sobie domek wlansy. Drewniany! Ale ciiii.... Ide czytac o malarzach barokowych.Pa!

ja nie mam Jane'a!No!:-) Tadzia ma jeszcze. Z tym cmokaniem butli to trzeba uwazac- bo wtedy najb. robi sie prochnica! Celi, pytalas o wozki wlasnie. Ja mialam kupic parasolke na wiosne(McLarena), tak zeby byla na szybkie wyjazdy itd. Ale teraz- w mej sytuacji- sama nie wiem czy warto. Oooo! Matylek wyciagnela stetoskop, zaraz mi da do brzuszka:-)

Celi, no jak uwazasz. To nie mam po co isc do sklepu ekologocznego:-o Aniula, no butla jak nic to uspokajacz-usypiacz. Ja bym po prostu nie dala wogole...inaczej uluulala, nawet na rekach, na lozku duzym...To tak jak ze smoczkiem. Trzeba nie dac i koniec. Wiem, latwo sie pisze a praktyka styka sie placzem...

Celi, jak dla mnie to za duzo tych dodatkow...dlatego tak sie waham czy dac na probke Matyldzi.Wkurza mnie to, ze wszystko jest tak nafaszerowane. Musze w sklepie ekologicznym zobaczyc jakie maja pasztety.

Aniula,m a skad wiesz ile sika slon?:-PFaktycznie Erik duzo pije. Moze wlasnie sie "najada" piciem, a potem szybko glodnieje i stad te pobudki nocne?Bo wiesz, ze jak sie sam czlek porzadnie napoi to oszukuje glod...ale potem trzeba i tak zjesc.Moze lepiej, zeby cos konkretnego zjadal czesciej...hm? Pomaranczka, witaj:-)Ja osobiscie tez grudniowa jestem:-) A Ty masz swoje dzidzi?

Yza, Slawek chcial byc romantyczny:-)

Celi, no ja tez Sante kupuje, najmniej ma zwykly naturalny....No ale sama widzisz... wszedzie chemia:-o Aniula....hm...tez mi sie kojarzy cos, moze byla u nas na poczatku samym?

Aniula, ale masz zyczliwa czytelniczke!Co jakis czas cos Ci podrzuca, ciekawe, kto to:-P Matrioszki w cepelli, chyba mozna kupic. Ja mam z czasow jak moja Mama do Rosji jezdzila i przywozila. Mam tez przez siebie zakupiona w jak bylismy na randce we Lwowie, ale ona jest maciupenka i nienadaje sie do zabawy. Zdajecie sobie sprawe, ze lada moment powstanie forum: Grudniowki 2009?!

My po spacerku, 3 godzinnym:-) Matylek jedzi i przodem i tylem do kierunku jazdy, zalezy czy ma spac, czy nie. Jak spi do ma podnozek wyprostowany. W wozku wytrzymuje roznie, zalezy gdzie jedziemy i o jakiej porze. Bylysmy w parku i Motylek bawil sie z dziewczynka...tak na oko, byly takie same, myslalam, ze rowiesniczki. A okazalo sie, ze tamta ma 17 m-cy!Jej mama stwierdziala, ze Matylda duza jest...Hmm...To juz sobie wyobrazam 89centymetrowego Filipka! Owoce daje surowe juz od dawna. Banany, kiwi, jablka, gruszki, sliwki,mango, maliny, truskawki, jezyny... Moja tez za bardzo nie zje jajka w formie jajecznicy, moze sprobuje zrobic paste, ale...dodam jogurtu nat. zamiast majonezu;-) Celi, uwazaj z tym pasztetem...Mimo, ze to sojowy to lubi byc z "dodatkami".Wiem, bo ja jem niemal codziennie w kanapkach:-)Ostatnio tez hitem sa parowki sojowe...Moze wkrotce sprobuje dac Matyldzi. O, Motylek moj kolorowy wzial sie za rysowanie:-)Ma taki wielki karton na pol podlogi i tam sobie mazia "dziela sztuki", ide z Nia porysowac:-D Mortonek, a Emil przyszlosciowo mysli, super!;-)Gratki za zakonczona sesje!!! Ja tez chce....choc ja mam inny tryb. Ciekawe jak Kala? Aniula,Aniula?

Hej leran i zagubiona:-) Leran, to kolejna mamusia z doswiadczeniem...:-) Nemezis, koniecznie idz do innego lekarza, napewno nie zaszkodzi. Bardzo mi przykro z powodu Twojego maluszka poprzedniego:-( Ja az tyle nie tyje, staram sie kontrolowac z jedzeniem. Dobrze pisze Tuncia. Tez mam ksiazke o odzywianiu kobiet w ciazy \" Dieta przyszlej matki\", ale jakos malo teraz korzystam. Staram sie jesc zdrowo, nawet probuje nie jesc slodyczy(ha!), i nie solic, zeby woda sie nienazbierala zabardzo w organizmie. No i cwiczenia i plywanie!

wlasnie tak mysle, ze chyba lepiej kupic narazie jakis tani...i tak sie przyda w drugim samochodzie.Nawet jak juz dwa beda w naszym, to ten bylby trzeci, jakby dziadki chcieli wziac ktoras wnuczke na piknik:-) Kurcze, ajak ludzie maja troje malych dzieci (takich fotelikowych) to gdzie oni sie mieszcza w samochodzie(osobowym)?!

Aniula, to powodzenia na wizycie i szybko daj znac po powrocie!!! Mysle, ze skoro Eri sam usypia w lozeczku to i tak wlk. sukces. Chcesz calkowiecie butle wyeliminowac- butle jako butle? Czy chodzi Ci, o to, ze Eri do spania potzrebuje butli?Bo to roznica. Co do matrioszek, to mam je jeszcze z dziecinstwa, uwielbialam sie nimi bawic...wogole lubilam takie rozne hipki i ukladac z nich rodzinki itd. No jak Kala zda, to bedzie musiala mini vana sobie zalatwic, zeby nas wszystkie przewiezc:-P Zastanawiam sie nad kupnem fotelika do samochodu i mam dylemat. Przedstawic go Wam?:-) Matylda ma juz swoj fotel, ale on jedzi w naszym samochodzie. Chodzi o to, ze tu tez mam do dyspozycji samochod taty i czasem chcialabym pojechac nim z Matylda( np. jak M. jest w pracy). No, ale nie ma fotelika, a z tamtym jest duzo zabawy w przekladaniu. Nie to co bylo z malym fotelikiem, przenosnym. I nie wiem czy kupic najtanszy, zeby po prostu byl ( bo jezdilybysmy male odcinki), czy kupic taki juz taki pozradny....z mysla o drugim juz Maluszku. Ale skad znowu wziac kase...bo chcielibysmy drugi tez z Be Safe, ale przodem do tylu(bo ten przejmie Matylda jako starsza i wieksza i bedzie Jej wygodnie do przodu). Moze cos zrozumialyscie;-)

witajcie, u mnie sloneczko, niemal wiosennie! Bede dzis spacerowac i spacerowac, a co!:-) Mam nadz., ze Wy tez milo spedzicie dzionek. Co do streylizatora, to ja za 1szym razem nie kupilam, bo wlasnie stwierdzilam, ze da sie obejsc- mozna samemu wygotowywac, wyparzac- i tak bylo. Ale teraz z biegem czasu, wiem, ze by to bylo wlk. ulatwienie niz taka zabawa z woda, garnkami, wrzatek...Mimo, ze ja az tak duzo butli nie mialam, bo karmilam piersia. Ale zawsze cos jest do wyparzenia, zabawki, gryzaki, smoczki...szczegolnie na poczatku jak trzeba dbac o sterylnosc.Pozniej wiadomo, ze juz nie jest tak sterylnie - i dobrze- bo dziecko przywzyczaja sie do zarazkow i uodparnia, ale od czasu do czasu i tak trzeba wyparzyc butle czy kubeczek. No, a teraz przy dwojce dzieci to nie bede miala czasu, zeby bawic sie z garnkami i wrzatkiem:-)

Celi wszystkich zaraz pobudzi hihi. Aniula, to ja juz nie moge sie doczekac relacji z wizyty!!! Ale bedziesz miala USG, prawda? Ciekawe jak Twoj ludek sie tam ma:-) A jak bedziesz badana, to co wtedy z Erikiem? No i ja juz od rana trzymam kciuki za Kala, nasza przyszla kierowczynie:-)

Witajcie U mnie dzis sloneczko, niemal wiosennie. Ale mialam dzis cudna noc...z jedna pobudka!I musze powiedziec, ze jestem....to magiczne slowo...-w y s p a n a!:-D Dzis u nas znaczacy dzien, bo moj M. ma rozmawiac o awansie, ale...od tej rozmowy i warunkow zalezy czy zostanie w tej pracy czy nie. Bo jest pare rzeczy, ktore mu nieodpowiadaja i mysli o rezygnacji...Wieczorem sie okaze, co dalej,eh. Edko, fajny ten pomysl z czytaniem bajki w trakcie szykowan pielegnacyjnych!Tylko wtedy musza byc oboje rodzice zaanagazowani. U nas wlasnie nie wychodzi ostatnimi czasy czytanie bajek, tzn. takie czynne. Matylek woli ogladac i przewracac kartki, ze sie nie zdazy nic przeczytac, ale zawsze mozna samemu opowiadac i wymyslac historie. Zabawki, ktore Remy ma bardzo mi sie podobaja!Ja tez lubie takie proste, a najlepiej drewniane. Matylek ma takie puzzle drewniane co tez uklada- skladaja sie z literki i do tego trzeba dopasowac puzzel z liczba zwierzatek.Bardzo fajna, rozwojowa zabawka. Z klockami do wkladania u nas podobnie- raz sie uda, a raz na sile:-P Osttanio hitem sa matrioszki, o czym pisalam niedawno. Matylda wlasnie zalozyla na siebie rame od obrazu...Sliczna jest:-)

witam wieczornie:-) Sztorm to gratuluje synka:-) A coreczke w jakim masz juz wieku? A i tak narazie dziewczyny gora:-D Faceci beda mieli w czym wybierac hihi. Dunia, uwazaj bo jeszcze pianista Ci wyrosnie;-)Tez lubie Mozdzera, wogole kocham fortepian... My dzis sluchalismy Mozarta. Rozgladnac sie musze za sterylizatorem i podgrzewaczem. Teraz sie napewno przyda...Troche zaluje, ze nie kupilam wczesniej, ale jakos sie udalo bez tego. Ale teraz bedzie mniej czasu itd. na wszystko... Ale poki co, ide tez sie edukowac. Milej nocki Mamy:-)