Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marteeeczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marteeeczka

  1. Vall, dziekuje Aniula, dobre, dobre hihi:-D Trafna uwaga. A ze spaniem to moze juz nic nie zmieniaj, skoro Erikowi odpowiada jak jest.Super, ze lubi Nianie, ale zeby az tak???Pozerac ja??:-P:-P No, ja nawet nic mojemu M. nie mowilam o locie dla kolezanki, bo po tym Twoim tekscie balabym sie o niego haha:-P To ju zniedlugo bedziesz w Polsce, fajowo:-) A co do Szwedek to ja tez jakos wyobrazalam sobie je jako eskimoskie blondyny o kwadratowej twarzy:-oI do tego bardzo luzackie...
  2. Aga, to radio to www.babyradio.pl A na ulewanie to pomoga Nutriton, podaje sie do mleczka.A jak tam wasze, tzn.Pawelka zabki?
  3. hej babeczki! Najpierw wkleje zalegly post, bo jak chcialam wyslac w sobote to net padl, az do teraz:-o To glownie odpowiedz do Aniuli. Aniula, ja od poczatku nastawilam Motylka, ze jedzenie PO spaniu (wzortek ksiazki \"JN\").I tak zazwyczaj jest. Teraz to sie zmienilo, bo jest mniej drzemek, wiec papu czesto jest podczasz dlugiej aktywnosci, bez odpoczynku na lulilaj.A jak mi zasypia przy mleczusiu to zaraz Ja biore do gory i sie rozbudza.Szczegolnie jest to pomocne wieczorem, bo gdyby mi zasnela tak nawet na pol godz. (a przy kolacji ma ochote na taki sen) to pozniej by poszla pozniej spac. Jedynie zaraz przed snem nocnym je- to wyjatek, ale tak wlasnie bylo i jest w planach, bo potem dluzej spi.Tak to u nas wyglada. Matylek ma nowa umiejetnosc- wydaje z siebi eprzesliczne dzwieki na WDECHU! Cwiczy przepone moze:-P Hehe, usmialam sie wlasnie po przeczytaniu prosby Aniuli o lot za pomoca mego M., a zaraz potem padlo zdanie \"jak ja to kocham\", a ja przeczytalam \"jak ja go kocham\":-D:-P Zobacze co da sie zrobic:-P Swanetka, piekne zdjecia, a jakie krajobrazy!Widze, ze Ty tez nosisz jeszcze Kubusia przodem do siebie. Ja tez tak wole.Motylek chyba tez, bo jak chce sie zdrezmnac to latwiej na maminych piersiach oprzec glowke. Z tymi pasami to faktycznie niektorzy nie maja wyobrazni, albo jakas spaczona:-o U mnie w domu jak teraz bylismy trzeba bylo niezle kombinowac. Rodzice maja pieska, taki maly chart, bardzo skoczliwy i ruchliwy.I wlasnie ze wzgledu na te zdolnosci nadpobudliowsci wywiezli Dejvi\'ego do babci na wsi(4 km tylko za nami)...Ale Dejvi zna dobrze trase do domu i jak tylko udalo mu sie wysmyknac od babci to zaraz pojawial sie w domu.I tato z powrotem go bral...i tak w kolko:-D Vall, ja tez poprosze od ksiazeczke:-) Ide Was czytac dalej.
  4. kuku:-) U nas szaro i burakowo-mrzawkowo, ale na spacerze bylismy.Choc Malutek nie zabardzo chcial spac,a taka pogoda senna... Edko, bardzo sie ciesze, ze mozesz juz nosic Remy\'ego!Probuje sobie wyobrazic jaka to musi byc ogromna radosc po tak dlugim czasie!!!Wracaj do formy, a bliznami sie nie przejmuj.Nie wiedzialam, ze Ty trzydziestka niebawem bedziesz, w nicku masz 28:-PA wygladasz na o wiele mniej:-D. Moja Matylda tez teraz inaczej sypia od przyjazdu. Chodzi spac nie wczesniej niz o 23, ale za to wstaje ok 8, a w dzien to tez mniej spi.Jedna dluga drzemka spacerkowa (dzis wyjatek) i co najwyzej jeszcze jedna krotka drzemka po poludniu. I co ciekawe, nagle przestala isntresowac sie swoimi przeslicznymi stopkami.Co tydzien, to cos innego sie dzieje.I fajnie dlatego jest, nie?:-) Tadzia, milego pracohowania, ale zerkaj do nas:-)Zebys za bardzo sie nie wpracowala tak na poczatek hihi. Swanetka, udanej wycieczki, Kubusiowi napewno sie to przyda. Pisalyscie, ze wasze szkrabiki nie za bardzo umilowaly nosidelko. Matylda wrecz przeciwnie.Nie robi oporow, a po ok 15 min rozgladania sie, zasypia slodko. Przydaje sie wlasnie w takich pieszych wycieczkach na ostrym terenie. No ladnie, juz test ciazowy poszedl w ruch:-) Yza, Yza:-D Chwila cierpliwosci, moze niebawem przyjedzie upragniona(!) \"cioteczka\":-P Aga, dzieki za opinie w sprawie pana Z.Musze dorwac gdzies ksiazke w Empiku to sobie ja przejrze i ocenie. Wlasnie, ja kiedys tez sie zastanawialm jak Ci idzie funkcjonowanie przy Pawelku z pazurkami. Ale jak piszesz, nie ma problemu, jeden pazurek przystosowany hih. Malarko pokojowa:-)To dobry fach.Ja tez lubie malowac po scianach. Jeszcze troche i nasze male bystrzaki beda to robic:-P i duzo slonca dla Pawelka!Juz 5 m-cy!!!Szok. Vall, nie chwalisz sie, ze mialas urodzinki!Wszystkiego najpiekniejszego z tej okazji! Ide cos zjesc. Wiecie, ostatnio jakos nie mam apetytu. Jem, bo jem i nic poza tym:-o Nie wiem WHY. Mileej sobotki ciotki klotki!
  5. Ja tez chyba poczekam z glutenem do skonczenia roczku.Lepiej nie eksperymentowac. A,Celi.Nie tak dawno moja nowa szwagierka mowila mi, ze Kropla Beskidu to nie za dobra woda, bo ma mala zawartosc anionow, a im wiecej tego, to tym lepsza woda.A mowila mi tak, bo miala jakies wyklady na temat wody.Nie wiem ile w tym prawdy, tylko powtarzam. Ja uzywam Zywca dla Matylki, a sama pije Dobrawe. A na pneumo to jak dobrze pamietam to trzy razy tym Prevenerem.My ruszamy po 6 m-cu z tym. Tak myslalam, ze w szewcji jest dobra woda, jak to w skandynawskich krajach.Aniula, jesli Erikowi to nie szkodzi to nic zlego nie robisz przeciez.A skoro ludzie pija z kranu to faktycznie musi byc dobra.Ja bym tej naszej nie tknela:-oTfu.Dlatego czasem jedziemy do lasu i bierzemy ze strumyka(pisalam o tym wczesniej).Najlepiej by bylo w filtr sie zaopatrzyc. Tadziczka, a Ty chcesz przejsc na kranowke ze wzgledow ekonomicznych?Moze w Plocku jest lepsza woda niz tu...Zreszta jak bylam w Lublinie to byla taka fatalna woda, ze normalnie kupowalo sie wode do picia w duzych butlach( bo kamien):-o Tez zmykam w strone sypialni.Moze jeszcze jakis filmik zarzucimy. \"Goodbye Lenin\" chyba. Dobranoc Mamy
  6. Aaa, jeszcze miala sie was pytac.czy ktos ma moze ksiazke/plyte Zawitkowskiego chyba tytul: "Co nieco o rozwoju dziecka"?Czy warto to przeczytac/ogladnac?! Celi, kiedy szczepisz, jakos teraz,tak?I tego Prevenaru daje sie 3x? Bujaj bujaj...:-)
  7. Wlasnie pocztalam co sna innym forum(padziernikowek) w sprawie glutenu. Wkleje Wam(mam nadz.ze autorka nie bedzie miala nic przeciwko:-P): "mam wieści odnośnie glutenu - wczoraj byłam u lekarki tej prywatnej i pytałam ją o gluten bo koleżanka nie wie co i jak ( ja nie zamierzałam podawać wcześniej niż w 10 m-cu a teraz to chyba do roku sie wstrzymam) no i ta lekarka mi mówiła ze właśnie była na sympozjum i przez 3 dni zażarcie dyskutowali na temat tego nieszczęsnego glutenu i nie doszli do porozumienia - jedni profesorowie są za drudzy przeciw. badania są jeszcze w fazie trwania - nie mam jednoznacznych wyników , nikt nie potrafi określić ile to jest ta mała ilość którą trzeba podawać - jedni mówią ze pół łyżeczki kaszy, inni ze kawałek skórki chleba do pomemłania.... ta historia z glutenem jest wzorowana na skandynawskiej szkole żywienia dziecka - cała reszta świata trzyma sie zasady - 6 m-cy cycka. generalnie moja lekarka stwierdziła ze dopóki nie mam konsensusu to ona nie zaleca podawania glutenu wg nowego schematu bo nie będzie eksperymentować na dzieciach".
  8. Hello damulki, Moje drugie Ja luula, obok naszego wspolnego My:-) Slodko wygladaja, az sama bym sie przytulila i polulala... Swanetka, tak sie zapytam-jak dajesz mleczko o 13, a potem dopiero o 19 to Kubus nie zglodnieje?Ja wiem, ze dajesz w miedzy czasie desrek (caly?), i to mu wystarcza?A jak jest taka dluga przerwa bez mleka, to jak to zniosza Twoje piersi? Bo tak mysle, ze moje chyba by nie wytrzymaly takiej przerwy. I soczki podajesz z butli? Tez sie zastanawiam nad tym Sinlac, ale musze jeszcze pogadac z pediatra.A tam w Szwecji to dali Ci od razu takie zalecenia zywieniowe ogolne, czy jakos pod Jakuba? Karolinka, dzielnego masz synka, naprawde!A z tymi aromatycznymi pierdzioszkami sie usmialam:-PCiekawe skad sie takie biora?:-D Yza, oby to tylko czcze gadanie z ta przepuklina.Sprawdz to i daj nam dobre wiesci! Pochwal sie obraczkami:-) Celi, jaka szczepionke kupilas?Prevenal? Ile u Ciebie kosztuje?Zdecydowalas sie tez na menigok? Karolinka, z ta jama solna to swietny pomysl!ja tez o tym kiedy myslalam, ale jakos o tym zapomnialam.Mowilam o tym mojemu mezusiowi i nawet podchwycil pomysl, mzoe znow zagadne i pojdziemy.Czytalam duzo dobrych rzeczy na ten temat, ze dla malutkow to tez dokonale oddechowe spa. Teraz jak bylismy w domku to mielismy nawet jechac do jaskini solnej w Wieliczce, ale jakos nie bylo czasu:-o Pisalyscie o tych walkach. Ja wzorem Celi (kiedys o tym pisala), zrobilam taki walek z rozka koca i podusi i taks ie bawimy od jakiegos czasu. Motylkoi baaaaaaardzo to sie podoba i faktycznie robie jakby przedwstepy do raczkowania.Tak wierzga nozkami i daje je pod brzuszek jakby chciala maszorawac przed siebie!No i do tego fajny masaz brzuszka jest. Oooo obudzily sie moje ludki.Zaraz ida na spacerek.Teraz przewaznie popoludniami wychodzi moj M. z Motylkiem w nosidelku.A wczoraj pojechalismy razem do lasu po wode (pijemy z ujscia, ktore wybilo w lesie),M. nabieral, a ja chodzilam z Matylkiem, ale miala oczy!Taki wielki las, a Ona taka malutka:-)I zajaczka widzielismy:-)Nosidelko to super sprawa w terenie!!! Ide ich wyszykowac:-)
  9. Tadziczka, zrob fotki, zrob!Oby nie zaslonil ich jezyczek:-P Swaneta, no wkoncu zawitalas w forumkowe wrota:-)Brakuje Ciebie tu jak Cie nie ma, serio. Lepiej bierz sie za siebie, bo wizja tej mamki z filmu....no nie skomentuje hihi:-P Mialam pisac o menu dla Matyldy jakie sobie ukladam w glowie...oparte na fachowej literaturze, nie zebym sama wymyslala. Tiki, masz rcaje, wszedzie niemal zalecaja aby najpierw zaczac od zupek jarzynowych+ kasza manna.To ostatnie mnie zastanawia, bo w kaszy jest gluten...Nie tak dawno mozna bylo gluten podawac od 12 m-ca, ale teraz pozmieniali (ciekawe czemu), ze mozna juz od 4-ego m-ca.Kurcze, tak troche to po eksperymencku, nie? Jednak mysle, ze my tez zaczniemy od tych zupek.Najpierw myslalam, ze od kaszek, zeby tak mlecznie zaczac...no i po kaszkach sie tyje, a Motylkowi to sie przyda. Moj plan (na dzien dzisiejszy) jest taki: 5 m-c (skonczony)-zupka-krem jarzynowa(+kasza manna?); 6m-c:-kaszki, ryzowe (bezmleczne oczywiscie), (jablkowa,bananowa,malinowa); -rownoczesnie: soki (te trzeba podawac tez lyzeczka??-tak wyczytalam, a pozniej zwiekszac ilosc, ale nie dawac z butelki, tylko juz z kubka-niekapka;najpierw jablkowe, pozniej jablko-winogron itd.); 6-7m-c- warzywka (marchewka, ziemniak, brokuly,dynia-narazie jednoskladnikowe); przeciery owocowe/deserki (jablko,banan). Tylko nie wiem jeszcze jednego. Czy podawac zupke (ktora bedzie pierwsza) przed mleczkiem, czy po.A jak ta zupka nie bedzie smakowac to mozna dodac kapke mleka. To wszystko chce jeszcze skonsultowac z lekarzem.A jak to wyjdzie to sie zobaczy.Motylek roztrzygnie:-) Yiki, Aniula-ciekawa jestem jak to bedzie u Was.Ja jestem w trakcie studiowania tej tematyki, jak cos sie dowiem \"rewelacyjnego\" to dam znac:-P Aniula, chcialam Cie jeszcze zapytac-czy uzywacie wkoncu kamerki na podglad niani?:-P
  10. witajcie mamule! Chcialam sie tylko przywitac i rzec, ze myslami jestem z Karolinka nasza i Patrysiem.Oby wszystko szybko sie udalo!Karolinka, koniecznie daj znac jak bedziesz mogla! I gratulacje dla filipkowych zabkow!Ale heca!!!:-PI to tak \"bezbolesnie\":-DTo teraz zaczna sie falbanki na calego ozdabiac buziunki naszych malenstw;-) Wlasnie ja tez mam trudnosci w szukaniu zabkow, bo zawsze jezyczek sie pojawia:-P Maksio rewelacyjny hehe, normalnie zdjecie miesiaca!:-D:-D Moze bedziemy wybiearc zdjecie miesiaca, takie najbardziej hecowne,hm?:-P:-P:-P:-PBo teraz to sie zaczna smieszne pozycje, fikusne minki itd. Vall,ale Ci zazdroszcze aquaparku!Ja uwielbiam ten aqua, zawsze jak tam jestem to szalenstwo do oporu.Najbardziej lubie scianke wspinaczkowa, no i sauny tez...hmmmm:-) Tiki,Aniula, o jedzonku napisze pozniej,oki?Bo teraz tak spiesznie pisze, zaraz mykamy na spacerek. A mam dobry humor:-) C hyba po upojnej nocy;-) Tylko sie trochi obawiam....zeby rodzenstwa dla Matyldy nie.....Nie nie.Cicho! :-P
  11. Nie zadroszcze Wam tych lawin...:-( Ja za to od porodu nie mialam \"malpiszona\" jak to napisala Vall:-PW sumie sie ciesze, ale zdrugiej strony nie wiem w jakim momencie cyklu wlasnie jestem, a temperaturki rano nie chce mi sie mierzyc. Vall, a po Yasminelle widzisz u siebie jakies efekty nieciekawe?Ja sie przymierzam wlasnie do nich, ale to jak przestane karmic.Ostatnio mam rzeke mleeeeka...:-) I postanowilam pierwszy nowy produkt dac po skonczeniu 5 m-ca.I zaczniemy od kaszki ryzowej:-)Reszta po skonczeniu 6 m-ca. Pisze teraz o tym tak, bo spedzialm dzis popoludnie nad lektura o menu maluszkow i juz Was doganiam w tym temacie:-D
  12. O, widze,ze Maksio tez odkryl stopeczki, fajna zabawa,nie?:-DA najlepiej na golasa jednak lapac stopki wg.Matylki:-)A jak smakuja...!:-)Ladne tulipany:-)
  13. Vall, Maksia na pneumo szczepisz po 6 m-cu,tak?A kiedy meningokoki? Zaraz ogladne zdjatka:)
  14. witajcie Mamy! Bylismy dzis u neurologa-wszystko w porzadku!Uff. Byla tez para z 3-mies.synkiem i bylismy wszyscy w szoku jaka jest kolosalna roznica miedzy Motylkiem a nim!!!Zaczynajac od tego, ze Mysia jest dluuuga bardzo, po rozne motoryczne zdolnosci (obracanie glowka,guganie,wierzganie itd.)A ten chlopaczyk taki jeszcze nieporadny, ze tak powiem.A co najlepsze, wazy wiecej niz Motylek,heh.Dzieci baaaardzo roznia sie miedzy soba- i to jest cudowne!Wazne, zeby zdrowe byly!!! Mam molowy nastroj, bo przed chwila do mnie dzownila Mami, z wiadomoscia, ze moja kuzynka poronila:-(Miala termin na poczatek grudnia...Tak jak Matylda miala rok temu:-( Tak sobie mysle, ze\"lepiej\" teraz niz pozniej...Ale co to za pocieszenie.Przeciez to taki ociupinki czlowieczek byl, ktory by wyrosl na fajnego chlopaka lub urocza dziewczyne:-(:-(:-(
  15. Karolinka, trzymanie kciukow masz zapewnione w czwartek!:-)Motylek bedzie tez trzymala, nawet u stopek, bo tez zaciska je slicznie:-D Tadziczko, to jutro tez dolaczamy kciuczki za wizyte u lekarza. Jak juz tak lekarzowo, to napisze, ze my jutro tez do lekarza-neurologa.Oby tylko i wylacznie kontrolnie.
  16. Aniula, owocnego szkolkowania:-) Aga, musisz trzymac nerwy na wodzy i byc przede wszystkim cierpliwa.Wiem, ze to takie gadanie, latwo mowic/pisac...A zabki lada dzien wyskocza i bedzie lepiej!A probowalas dawac zel na zabkowanie?Podobno pomaga. Wrocilismy ze spaceru, tym razem w nosidelku.Myslalam, ze zaraz wrocimy bo troche wialo i tak chmurnie...ale Matylek zasnal w mig i nic Jej nie przeszkadzalo:-)
  17. Celi, moze jest tak jak mowisz.Niesamowite to jest...takie przywiazanie. A to emolium n aco jest dokladnie?Dobrze, ze Nonce pomoglo, choc nie doczytalam jeszcze co sie porobilo:-o My juz w domku...Pierwszy raz na spacerze bieglam.Tak nas zlalo, ze hej!Normalnie bym nie biegla jak szalona, ale bylysmy kawalek od domu, poza tym zaczal jakby grad padac i tak nieciekawie sie zrobilo.Oczywiscie ja zmoklam do ostatniej nitki majtek, a Matylek sie tylko hihala:-D
  18. Czesc Dziewczynki! Narazie przeczytala, ost. strone, ale moze zaraz przeczytam wiecej, bo znowu do tylu jestem:-o Ogladnelam zdjecia tadziczkowej rodzinki-super sie prezentuja!:-)Tadziczko, fajny z Ciebie rudzielec, choc taki delikatny:-D Widze,a Aniula testuje nowa nianie, ciekawe jak sie spisze.Trzymam kciuki za pierwszy dzien w pracy. Wyobrazcie sobie, ze wrocilismy do domu w niedziele...Podroz byla super, Matylda malo spala (o dziwo) w samochodzie, ale sie nie nudzila, patrzyla co sie dzieje za oknem, albo zabawiala sie pluszakami. Przyjazd do domu...polozylismy Ja na lozku, zaczelam Ja rozpatulac, Ona sie rozglada, rozglada....i w placz!!!Normalnie sie rozplakala, ze jest w nowym(nieznajomym?) miejscu!Trzy tyg. poza domem i zapomniala!!!Wkoncu dla Niej 3 tyg. to masa czasu!Ale z drugiej strony, jak przyjechalismy do Rodzicow to tymbardziej bylo nowe miejsce, a wcale a wcale sie nie bala, ani nie plakala, tylko sie badawczo rozgladala, a zaraz potem do wszystkich usmiechala. W kazdym razie zagadka dla mnie ogromna co to sie podzialo.A moze tak u babci i dziadzia Jej sie spodobalo?No i do teraz jest marudna, i co chwile jest w stanie sie rozplakac...Naszczescie na chwile. Musze juz isc do Ksiezniczni mej. Milego dnia!:-)
  19. Dobry wieczor Kobietki! Ja znowu przelotem, tylko zdazylam Was pocztac i zaraz ide paluli-laj.Temat kulinarny na topie, a ja to skrzetnie chlone i wyrabiam swoj plan na menu Motylka.Narazie caly czas jestesmy do mleczusiach;-)Musze jezszce fachowej literatury zaczerpnac. Tylko nie wiem kiedy?Wiadomo jak to w domku.Choc juz emocje poslubne opadly, troche...:-P Jutro sie pakujemy i w nd. znow wycieczka na drugi koniec Polski.A tak dobrze w domeczku swym... Aaa jeszcze tylko szybko zapytam-jak sobie radzicie ze sloncem na buzinki maluszkow?Nie chodzi mi o krem, tylko o oczka, zeby tak nie razilo.Okularki przeciwsloneczne(a widzialam takie ociupinkie) odpadaja bo by wyladowaly w wiadomym miejscu hih. Pozdrawiam Was wszystkie z osobna.Dobrej nocki Munie.
  20. witajcie!:-) Dziekujemy za komplementy! Tiki, rzeczywiscie, bylam blondi, ale chcialam cos zmienic w swym image i...wyszlo, jak wyszlo.Troche dla mnie za ciemno, nie moge sie przyzwyczaic:-o Butki Matyldy faktycznie byly za duze, spadaly, wiec dalismy paputki zrobione na szydelku. A Motylek byla taka grzeczna, ze Wam mowie-zaskoczyla nas i wszyscy sie dziwili!!! Przed samym slubem byl sajgon, wszyscy latali, malowali sie....a Motylek grzecznie siedziala i patrzyla zalotnie, niepotrzebowala, zeby sie Nia zajmowac-moja sliczna dziewczynka. W kosciele, spala...cala msze, choc to byl Jej czas aktywnosci. A na samym weselu najpierw bralismy Ja tylko jak zespol nie gral, bo strasznie glosno gral(wiadomo) i balam sie o Jej uszka.Potem dalismy stopery i juz tancowala z nami:-)Ani raz nie zaplakala, nawet nie marudzila!!!Nikogo sie nie bala! O 21 poszlismy do domu, wykapalismy sie, uluulalismy Motylka, a o 1 przyszli Rodzice, a my znow na tance.A o 4 wrocilismy, a Rodzice dalej na balowanie.Wszystko wyszlo idealnie:-):-D Najlepiej moj mezus...jak ktos Motylka dotykal, duckal, to az robil sie mokry i tylko Ja bral bo musial...Ja przebrac:-) Musze konczyc, bo ciotce zdjecia musze pokazac:-) Wybaczcie, ze ja teraz tylko o sobie.Chcialam nadrobic. :-)
  21. jak cos to wpiszcie africart i tam sa zdjecia:-) Preczytalam troche Was, ale niestety teraz nie dam rady wiecje napisac. Najbardziej zasmucila mnie historia Edki....dla Ciebie kochana!Trzymam mocno kciuki za dalsze karmienie! Musze isc,pa
  22. witajcie Babeczki! Wklejam linki do zdjec, wybaczcie, ze tak, chcialam w jeden album, ale sie cos nie udalo(bo b.sie spiesze) i trzeba pojedynczo ogladac.Stad taka lista. Jak sie komus chce to prosze bardzo:-) Ze slubu glownie:-) Caluje Was http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2a16c77e7bc8946c.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c4201b15b0bf0628.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/03f17ddaf0bb532a.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2b6bfb9ff5ccdf75.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6e05c3dd406513a1.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bdbc6cba1c77840d.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9786a9287dfa0a6c.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b6d259084172d717.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6d15897a2a31c2cf.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/484d1defcab18896.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/110f31e1b3c55c40.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c9b5744b854194a5.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d0e30e00d4f380ed.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b59aa32ae243e558.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/98f53323462a6ab7.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d1f0a3934ff305de.html
  23. Witajcie kochane babeczki! Ja tylko na chwile, bo w domu wciaz weseeeelny nastroj!!!:-)Chcialam tylko Was serdecznie i wesolo pozdrowic, podzielic sie ciastami i....alkoholem jak ktos chetny:-P Jak ochlone to napisze wiecej:-D Z tydzien jeszcze bedzie balowania hihi. Bylo naprawde pieknie, a Matylda obok panny mlodej byla gwiazda wieczoru, tzn.dnia tez:-) mam nadz.ze Was nadrobie wkrotce! Ciumki dla Was
  24. Tiki, super, ze masz dobre wiesci!:-)Wkoncu zaczniecie dzialac.A co do pracy to szybko znowu wpadniesz w rytm i bedzie ok!Zobaczysz! Tylko luknelam na to, co podalas, moze niech ktos zamiesci to na blogu, zeby bylo pod reka i by moc spokojnie to przeczytac, hm?!Bo ja np. teraz nie dam rady, a drukarki w innym pokoju;-) A przydatne to. Tiki,a Ty jako piersiowa mama, kiedy wprowadzasz jakies nowe papu?
  25. witajcie drogie Mamy! Podobnie jak Aga, nadganiam Was ledwo,ledwo, ale sie udalo.Ba!Nawet zdjecia poogladalam.Chlopaki naprawde dorodne!Podejrzewam, ze moja Motylkowa przy nich to mala iskierka.Mam tu w domu dokl. wage i...ledwo 6 kg wazy moja ksiezniczka, przy wzroscie....no juz bedzie na pewno 75cm.Kto jest dluzszy, no kto?:-P Wyczytalam dzis w Twoje dziecko, ze to moze byc za duza dysproporcja-wagi do wzrostu i radza zrobic badanie moczu i krwi, zeby wykluczyc anemie.Jak wrocimy to musze o to zapytac pediatre.Narazie zrobilismy badanie kupki, ale wyszlo pozytywnie(na krew utajona i ogolne). I jeszcze Wam obwieszcze nowine, ze Matylda juz tak ssie duze palce u nog....jak prawdziwa ssaczka hihi:-)Po weselu dolacze zdjecia, mozna sie usmiac; z wesela tez dodam oczywiscie:-) No wlasnie, do balangi pozostal jeden dzien...A moj bratek jakby niewzruszony tym wszystkim, pelny luz.A ja to bardzo przezywam, bo to dla mnie pierwszy tak wazny slub i wesele (oprocz mojego slubu ma sie rozumiec;-). To tyle u Marteczkowej i rodzinki. Kurcze, jak was czytalam to tyle komentarzy itp. mi sie nasuwalo, a teraz ciemna masa:-o To teraz bedzie chaotycznie, co mi sie przypomni,o! Watek kulinarny juz w pelni, az sama jestem ciekawa jak Matylda zareaguje na nowe menu.Moze wtedy wkoncu zacznie \"tyc\"? Fajny ten przepis Ariaski na zupke, niebawem skorzystam.Tylko nie wiem od czego zaczniemy, moze od kaszek wlasnie.Aga, ja tez sie pytam o to, co Ty w sprawie kaszek, bo zielonkawa jestem, ale jezszce nie mialam czasu o tym poczytac tu i owdzie. Aha, jeszcze napisze Wam, ze bylismy z Motylkiem na basenie, z zanurzeniem!Bylo super!Ale krotko, zeby nie bylo szoku i wyziebienia. Troche byl rpblem z ubraniem sie w szatni, bo Matylda musiala sie ze mna pomiescic w przebieralni, ale udalo sie:-PMoja sliczna plywaczka:-) Jednak juz koncze.Maz przyszedl z lampka Karmi, zeby byly romantico....:-)Dobranoc.Odezwe sie pewnie po weselichu, oby bylo golo (khmmmmm) i wesolo!!!:-P:-P
×