Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marteeeczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marteeeczka

  1. Aniula!Twoje Erik tez taki duzy?!Jejku, ale masz tluste mleko chyba:-)Bo wage Filipka moge sobie wytlumaczyc tym, ze jest na menu butelkowym, ale Erik na samej piersi!Ciekawe ile zjada za jednym razem?Nie wiesz pewnie tego?No niesamowite:-)Moj Motylek to rzeczywiscie motylkiem jest wagowo....
  2. wow!Jestem pod wrazeniem wagi filopkowej!:-)Tadziczko, no niezlego chlopaka masz:-)A pepek no upiorny jest, eh. Kala, to mamy chyba ten sam lezaczek.Tylko dla mnie lipne sa te zabawki na palaku, ale Matylda i tak sie nimi jakos nie bawi:-)Madra dziewczynka, mamusi tez sie nie podobaja hihi:-PTeraz smiga na macie, tam ma duuuzo fajnych pluszakow:-D Swanetko, sliczne zdjecia! Masz cudownych chlopakow!Ciekawe jak to jest zyc wsrod trzech mezczyzn....:-PCo do nosidelka to powiem Ci, ze u nas nie bylo zadnych problemow z tymi paskami.Matylekowa gloweczka nie obija sie o te paski, glowke zwykle ma oparta o klatke piersiowa i zbytnio nia nie rusza(przewaznie szybko zasypia). Aniulka, fajnie, ze wizyta sie udala.Tylko szkoda, ze zadnych anty nie masz...Bedziecie musieli niezle uwazac, zeby jeszcze nie bylo Amelki:-P
  3. Kalo, jaki chcesz kupic lezaczek z e kropki?Ja tam wlasnie kupilam lezaczek(i karuzelke) i jestem b.zadowolona:-) Tiki, a co to jest jo-jo?Wiem, ze jest cos takiego jakby jo-jo co zaiewsza sie na suficie a w nosidelku siedzi/stoi maluszek i moze na tym podskakiwac, ale to chyba nie o to chodzi? Mam nadz., ze dzis nastroj bedzie lepszy!:-)Aha, mialam juz kiedys pytac. Jak Twoj pies reaguje na Igulke?A ona na niego, np. jak szczeka?Nie jest zazdrosny?:-P Co do kolder to Motylek juz dawno pod nia luula.Ma jeszcze zalozony spiworek, wiec jest Jej napewno cieplutko i przyjemnie:-)
  4. Witajcie:-) Ale sie usmialam z tesciow Ariaski, co piluche odwrotnie zalozyli hihi:-)W ich czasach to pewnie same tetry byly, trzeba im wybaczyc;-) Tesciowej Mortonka, nie zazdroszcze:-( Brak slow normalnie. Kalo, to byl fajny sen, gdzies mieszkalas, w jakis dziwnym miejscu, cos jak w wlk. Kanionie:-P A ja Cie odwiedzilam:-) Ja tez karmie tylko piersia(hurra) i nie mialam okresu.Tez biore Cerazette, dzis mija tydzien, wiec ta noc zapowiada sie....interesujaco!:-)Choc troche i tak bede miala obawy. A Wy, Kala i Karolineczka szalejecie juz zupelnie swobodnie?! Kiedys, pisalam o nosidelkach do noszenia na sobie!:-)Ma sie rece wolne i mozna duzo rzeczy zrobic, ja nawet n arowerku stacjon. jezdzilam:-) Naprawde polecam! Moja Matylda tez wykazuje wzmozona aktywnosc lewej raczki i nozki i tak sie zastanawiam czy to oznacza, ze ma aktywniejsza lewa polkole?Czyli leworecznosc m.in? Wlasnie mialam pytac Was, ktore kapia malenstwa w wlk. wannie, czy zanurzacie glowke!Czytalam w gazecie, ze mozna tak robic, zanurzyc, ale tylko na sekunde i nic nie powinno sie stac!Wkoncu maluszek pamieta srodowisko wodne z bruszka(jeszcze pamieta!). Co do mat, to Motylek wytrzymuje z pol godziny, czasem mniej, czasem dluzej.Ale bawi sie niesamowicie!Tak to przezywa, ze szok!:-DI lubi tez \"czytac\" swoja pierwsza ksiazeczke, taka z materialu, szeleszcaco i piszczaca:-PAlez te male ludziki poznaja swiat, z takim zapalem i zaangazowaniem!:-)
  5. Ariasko, te zmieny poszczepienne to normalne, mnie tez ostrzegali.Trzeba na to uwazac, nie przemywac jakims zelami do kapieli.Mozna woda kwasna przemyc. A co do tv to ja nie pozawalam ogladac...Wyczytalam, ze od tego, od ogladania we wczesnym dziecinstwie tv( w sensie tak bezmyslnie) dzieci maja ADHD.Zreszta ja i bez tego postanowilam, ze Matylda tv nie bedzie ogladac, tyle ile sie da...Stawiam na walory sluchowe narazie:-) A w ogole to snila mi sie dzis Kala i jej synus...:-)
  6. witajcie Mamy! Yza, ale macie imprezowo:-)Faktycznie, kasy trzeba duzo. My mamy slub i wesele mojego braciszka w kwietniu i juz zastanawiamy sie w co sie ubierzemy, i co kupimy.Moj M mowi,zeby dac pieniadze,a oni kupia sobie, co beda chcieli, ale ja chce dac konkretny prezenet, wkoncu to moj brat...I ciagle nie wiemy jak bedzie z Matylda, bo na slubie bedzie, a na weselu raczej juz nie(huk, duzo ludzi itd.),a nie mamy Jej z kim zostawic bo cala rodzinka bedzie sie bawic:-) Fajny pomysl, zeby zrobic zjazd i wkrecic do tego mojego meza:-)Tiki, pytalas o licencje. Ma PPL(private pilot license), czyli moze przewozic tylko turystycznie, i do 9 osob, i na poszczegolne samoloty(jednosilnikowe, tlokowe i o jakiejs tam masie). Teraz robo nalot, zeby robic zawodowa(pasazerska). Ale ona bardzo, bardzo droga jest:-(Ale wierze, ze sie uda!Cos chce zakombinowac z dotacjami europejskimi, zobaczymy. Grudnioweczka, powiem mezowi, ze az tylu marzy o lataniu:-)Mnie zreszta tez to kreci, ale wolalbym skakac ze spadochronu:-PA do Matyldy moj M mowi \"maly lotnik\":-D:-D Mortonek, ja bardzo polecam nosidelka z babybjorna,mimo wysokiej ceny!Naprawde jest wygodny, plecy sie nie mecza i dla maluszka tez jest komfortowy.Motylek zaraz po wlozeniu zasypia sobie:-D Aniula, nie mamy tych sliniaczkow, jakos stwierdzialm, ze sa niepotrzebne. No, teraz to juz nei jestem tego pewna, jak widze jak Motylek puszcza banki slinkowe:-DAha, i co chwili zwiekszamy paski w tym nosidelku, bo Matylda rosnie i rosnie!Jeszcze troche i bedziemy Ja nosic przodem do swiata, bo juz super trzyma glowke. Kiedys, ale koneser Ci rosnie!:-)Wyprawa do galerii to swietny pomysl!Moj Motylek za to bardzo lubi wpatrywac sie we wszelki zyrandole:-) Karolinka, a ile ten zel kosztuje?Walcz, walcz z brzuszkiem. Musimy byc super laski, jak za niedawnych czasow hihi:-D Phi.Ja brzuchola tez mam i bardzo sie z tym zle czuje, tez walcze. Choc wole plywac niz brzuszkowac.I chce zaczac biegac, ale pewnie po 10 m zadyszki dostane:-P Zjem sobie teraz budyn:-)(na mleku modyfikowanym)
  7. Kala, dziekujemy Byla niedawno mowa o nosidelkach. j abardzo polecam!Naprawde super sprawa, zaluje tylko, ze narazie nie wychodzimy na zewnatrz bo niby za zimno(a dzis bylo 10 st).Ale juz niedlugo...Wtedy czuje sie bliskosc niesamowita.Mamy z babybjorna, activ. A lezaczek to tez bardzo udogodniajaca maszyna:-)Matylda bardzo lubi w niem siedziec i sie bujac.I bedzie sluzyl az do 18 kg!:-) W ogole to fajne sa te gadzety maluszkowe!:-) Karolinka, nic sie nie martw Bedzie dobrze!Przyklad Yzki Wojtka pokazuje, ze nie jest tak zle. Mortonek, niezly pomysl, daj tesciowej hihi.Ale to fajne puzzle musza byc, ja osobiscie bardzo lubie Van Gogha.Jakis tydz. temu ogladalam film o nim, i jego bracie Theo. Aniula, czytalam dzis, ze w szwecji to maja najlepszy program udogodnien dla matek z malymi dziecmi.Pozazdroscic.Chodzi o przystosowanie w restauracjach, sklepach, place zabaw itd.I tak powinno byc.Mnie wkurza(dopiero teraz to doceniam) jak malo jest pomieszczen dla przewijania, w pomieszczeniach typu toalety.(np. na stacjach benzynowych). Poogladam teraz zdjecia, z opisow Waszych to naprawde niezle bobasy sie prezentuja!:-PW szoku jestem, ze niektore baby maja po 7kg!:-D
  8. hej Babeczki! Nie odzdywalam sie ostatnio, bo wiele sie dzialo!Tzn.pozytywnego!Pisalam wam pare dni temu, ze mielismy mega sprzeczke z M. Pogodzilismy sie.I tak jakos lzej mi sie zyje:-DUhuhuuu...:-)Dzis urodzinki Matylki!:-D:-D Z tej okazji tatus zaproponowal, ze na wielkanoc lecimy samolotem do mojego domu rodzinnego!:-D:-D:-D(pisalam Wam, ze M jest pilotem?)Tydzien po swietach slub mojego brata, wiec bedzie wesolo:-D:-D Ale sie ciesze:-) To tyle teraz, bo chce jeszcze nalesniki zrobic( ze szpinakiem) i karmienie:-) Pozniej zajrze moze, choc urzadzamy dzis mini imprezke dla Matyldy:-)Cium
  9. Yza, to trzymamy kciuki!:-)Alez te dzieci sie rodza!!!:-D
  10. Patrycja,gratulacje dla siostry!:-)Ale fajnie, obie macie male dzieciaczki, beda sie razem bawily:-)A Ty, juz doswiadczona mama bedziesz radzic co i jak;-)Jak ma na imie malenstwo? Tadziczka, ja jestem za codziennym spacerem!Musialo by byc naprawde kiepsko na zewnatrz,zebysmy nie wyszli.Wychodzimy nawet, gdy wieje(ale nie tak 100/h) i gdy pada deszcz(umiarkowany). Jak pisalam wczesniej, bylam na basenie. Co za raj dla ciala i duszy!Do tego bicze wodne, jacuzzi...Od razu sie humor poprawia.Mloda mama naprawde musi znalezc swoje przyslowiowe 5 min tylko dla siebie, aby odzyc, aby sie poczuc lepiej.Teraz bede chodzic regularnie, tylko musze ulozyc pakt z moim M, zalezy to od Jego pracy.Pytalam o temp. w brodziku, ale jest za zimna dla Matyldy-28st.Takie 3-mies.dzieci( a od 3 m-ca bedziemy chodzic na basen) potrzebuja na poczatek conajmniej 32st.Bede szukac dalej, az znajde!:-) Karolineczka, trzymam kciuki za bioderka....tzn. nie doslownie hihi:-DSzkoda, ze z ta hustawka nie wyszlo, ale moze sie jeszcze przekona Patrys.My tez kiedys uzywalismy suszarki, ale juz nei trzeba:-)Mam nadz.ze odkurzacz nie bedzie musial byc wlaczony non-stop:-) Ostatnio jak Motylek spi....to pozniej znajduja Ja niemal w poprzek lozeczka!Niezle sobie emigruje!:-)A!I odkryla, ze ma raczki!I teraz caly czas laduja w buzi przeslicznej:-PAle za to juz zupelnie swiadomie uderza w maskotki na karuzeli i na macie:-)To jest cudny widok jak sie tak sama bawi, i tak to przezywa cala soba:-)
  11. czesc Dziewczeta! U mnie dzis lepiej, wstalam zeska, wyspana i takie tam:-)Juz wszystko porobione, co zazwyczaj zajmowalo mi czas coznajmniej do 12! Vall, super, ze u Ciebie wszytsko ok!To Ty juz calkiem zaprzestalas karmienia piersia?Kurde, po Twoim poscie mam watpliwosci co do dobrego zbadania mnie ginekologicznie. Nie bylo usg( co mnie juz zdziwila, a ja glupia nie zapytalam), a chyba powinno byc, nie?I nie bylo cytologii.Aj, z tymi lekarzami.Juz naprawde tesknie za swoim, ktory jest daleko stad...:-( A ja nie mam profilu w naszej-klasie, jakos to za malo intymne jest.Dla mnie...Nie chce sie tak wszystkim(doslownie) pokazywac. Ale popatrzec na znajomych to lubie hihi:-PSie pozmieniali, pozenili, porodzili:-P O 12 karmienie i mama jedzie na basen!:-)Hurra!Ale sie ciesze, mowie Wam!Ja jestem taka ryba, ze w basenie naprawde odzywam i szaleje.Mialam sobie tylko stroj kupic nowy, bo tamten rozciagniety po ciazy, ale moze jeszcze nie bedzie flaczaly. a tam najwyzej:-PByle by plyyyywac!:-) Milego dnia dla Was:-)
  12. witam wiecornie. Troche nie mam humoru i w ogole do dupy wszytsko:-((Poklocilam sie z M., zdenerwowal mnie na maksa).I wiecie co?Teraz jak trzyma Matylke, cos z Nia robi to sie denerwuje, no jestem zazdrosna. Dziwne,co?Powinnam sie cieszyc, ze super sie Nia zajmuje,nawet jak jest mega zmeczony po pracy... ale teraz...no jestem zla, wrrr. Zauwazylam,ze my sie teraz czesciej klocimy niz wczesniej:-(Wczesniej to raz na sto lat...:-(Bardzo mnie to boli...:-(To hormony czy co? :-( Powiem jak moja Motylka.....\"bu\" :-(
  13. czesc Pieknosci:-) Coraz trudniej nadazyc z czytaniem, jak za dawnych czasow hihi:-) Ha!A ja zasiadlam wygodnie i mialam Wam napisac jakis elaborat, ale Ktos zaczal wolac hihi:-D O, cisza.To moze zdarze co snaskrobac;-) Z ta nagonka na sztuczne mleko...to was zaskocze.Jak bylam w szpitalu stala buteleczka w podgrzewaczu(ciagle uzupelnioana) i mozna bylo brac mleko o kazdej porze.Ja na poczatku prawie nie mialam mleka, to sama polozna kazala mi brac samej mieszanke, bez pytania itd.I nikt nie zmuszal do naturalnego karmienia. Ja mialam odwrotnego dola, bo nie chcialam karmic mieszanka, ale piersia... Patrycja!jejku, spacer jest potrzebny maluszkom!I nie czuj sie ztym zle, tylko ubierz malenstwo i wyjdz!To dobrze mu zrobi i Tobie!A poza tym trzeba hartowac dzieciaczki, a nie trzyma w ciepelku, bo pozniej dopiero sie zacznie...:-o My wychodzimy codziennie....nawet dzis, a padal deszcz!Swieze powietrze wiecej daje, nawet deszczowe, niz siedzenie w pokoju. Karolinka, witaj w klubie ograniczonej diety:-(Okropienstwo.Ale ja salatki jem, probuje kombinowac jak sie da. Czasem nawet lasagne, choc bez wielu skladnikow:-)Fajna hustawka. My mamy lezaczek/byjaczek, naprawde swietny sprzet. Mozna sobie dac to gdziekolwiek, a maluszek patrzy co mama robi, nawet w kuchni:-) Motylek dalej spi, wiec moge pisac dalej. Ale zapomnialam co chcialam...
  14. Czesc Dziewczynki:-)widze, ze forum znowu nabiera tempa:-)mamusie coraz bardziej opanowane i zadowolone:-D Na poczatku wielkie brawa dla pepka, ktorego juz nie ma!:-) Ja sobie zachowalam kikutek na pamiatke, no ale nie zloscilam sie tak na niego jak Tadziczka:-) Tadziczko, po czym poznac, ze macica sie nie podniosla?To lekarz stwierdza? Ja wczoraj bylam u gin., u mnie wszystko dobrze, nadzerki brak. Przepisala mi Cerazette, zobaczymy jak to zadziala.A najbardziej zdziwila mnie tym, ze na miesiaczke nie mam co czekac!Mowila, ze kobiety karmiace piersia zwykle nie maja miesiaczek, choc oczywiscie zdarzyc sie moga.I do tego jeszcze te tabletki powoduje niereguralne @, wiec codziennie i w kazdej sytuacji trzeba byc przygotowanym na \"ciocie z ameryki\":-P9Tez tak u was mowion na @ w podstawowce?:-P). Wasze dzieciaczki szybko rosna, i piszecie, ze pupleciki. Hm, tak mysle, ze to \"wina\" butelkowego karmienia?Moja Matylda slabo przybiera i pulpecikiem nie jest, choc urodzila sie takowym:-D Vall, dobrze ze juz po szczepieniu. My tez chcemy pneumo i mening. po polroczu. A ta lekarka jak ciagnela za raczki, tak na lezaco?Moja chyba nic takiego nie sprawdzala Motylkowi. A czemu macie skierowanie do neurologa? Karolinka, niezlego terroryste macie;-)Ale to moza wina tego chmurnego tygodnia. Niezla wplywy ma Twoja tesciowa:-)Moze sie czasem przydac taka tesciowa, a jednak:-P Mortonek, fajnie, ze byliscie na zakupkach:-)Ja co prawda jeszcze nie szalalam w sklepach, ale zamowilam ciuszki przez neta. Dzis przyszla wielka paka!Wszytsko za duze, na rozm.74, ale niedlugo sie przyda przeciez!:-) Aha, musze sie z Wami podzielic postepem Motylka- wczoraj sama przekrecila sie z pleckow na bok!:-)I macie racje, usmiech maluszka jest czyms, co pozwala znosci wszelkie trudy!To cos przepieknego!:-) Nadia, witaj:-)
  15. witajcie Mamy! Karolineczka, dzieki za linki:-)Niedobrze, ze sie po nich tyje, niedobrze...:-( Aga, ja tez polecam Fride, fajny i wydajny sprzet, ale zanims ie uzyje trzeba namoczyc kozki:-)J anajpierw wkraplalam sol fizjologiczna, ale niedawno kupilismy Marimera spray i tym psikamy i kozki dobrze sie wyciagaja, no i nosek sie odswieza i nawilza. Mamy suche powietrze w pokoju i czasem jest masakra, a jeszcze nie kupilismy nawilzacza, moze przez neta sie uda.Aha, z tym spray;em trzeba uwazac, zeby nie psiknac cala moca w nosek, bo za duze cisnienie, tylko tak sprytem, lekko i w plat noska. Co do wysypek, to ja tez wyeliminowalam nabial i wysypka zeszla. Ale teraz raz n adzien jem cos nabialowego, ale tak ostroznie.Dobry pomysl Karolineczka z tym mlekiem modyfikowanym, musze sprobowac. Kiedys, ja tez z ginem do tylu jestem. Ale to przez to, ze jestem w nowym miejscu i nie mam tu swojego, wiec troche mi zajelo szukanie. Ale dzis juz ide, jestem umowiona!Mam nadzieje, ze bedzie ok. Vall, ale nazwalas Tadziczke:-D:-Dhihi. Stronka fajna. Tadziczka, trzymam kciuki za pepuszek!Juz chyba wszyscy czekamy na ten wielki dzien, kiedy odpadnie!:-)
  16. Karolineczka, zaczelas brac juz tabletki Cerazette? zauwazylas jakies inne objawy?(choc moze i za wczesnie na to).Moglabys mi w skrocie napisac co jest napisane na ulotce, jakie ew. moga byc skutki uboczne? I jeszcze mam jedno pytanie- czy to jedyne tabletki, ktore mozna brac karmiac piersia?!? Rudamaxi- gratulacje dla corci z okazji pieknych 10-ciu miesiecy! :-)
  17. I mamy niedzielke:-)Wystroilam Matylde w sukieneczke, rajstopki i sliczne buciki:-)Moja sliczna dama...:-)Ktora was wszystkie pozdrawia:-) Anula, to wielkie brawa dla Michasia, niedlugo bedzie jadl coraz wiecej i wiecej:-)Dopisz sie do tabeleczki naszej nowej.I czekamy na zdjecia:-) Tiki, wszystkiego naj dla Igusi Dwa miesiace to juz cos!:-) Mortonek, a propos ciemieniuchy. Ja wyczesywalam wiele razy dziennie, bo ten lupiezyk sie sypal i sypal.Aha,i trzeba glowke wietrzyc, nie uzywac po kapieli czapeczek.Teraz juz Motylek ma sliczna glowke, ale jeszcze smaruje specjalnym kremem, ktory natluszcza, ale nie tlusci;-) A z plesniawkami to slyszalam, ze odbry jest ludowy sposob- smarowac jezyczek tetra nasaczona siczkami malucha!Nie wiem czy to dobry sposob, napewno malo pachnacy:-) Aniuladoniula byla na solarium!No niezle:-)O drazu pewnie humor sie poprawil:-) A ja w przyszlym tyg. wybieram sie do sauny, na basen i do fryzjera!A co!:-D
  18. Aniula, dalas zdjecie Vall( z wozkiem) do galerii szanownej Celi:-) Az sie zdziwilam, myslalam,ze Celi zmienila image hihi:-P
  19. Celi, ciemieniuchy Twoja Ninka moze nie miec, nie wszystkie dzieci to maja, choc znaczna ich czesc. Moze sie pojawiac nawet po 1 roku. Najwazniejsze zeby szybko dzialac, bo jak sie ja zaniedba to pozniej sa problemy ze wzrostem wloskow. Ja np. co dzien sie zastanawiam czy Motylek bedzie mial jeszcze kolki czy nie...I caly czas uwaznie czytam co Wy dajecie, co polecacie. Poki co u nas nic sie nie dzieje naszczescie. Arla, oby specyfiki pomogly na kolke!Super, ze wygralysmy obie z ciemieniucha:-) Karolinka, jakos dzis mysle o Tobie...chyba prze ten 2 luty:-)Od razu przychodzi mi do glowy 2 styczen:-)Dopiero co urodzilas, naszego ostatniego bejbika na forum, a to ju zminal caly miesiac!Wszystkiego naj z tej okazji dla Patryczka:-) Tootsi, ja pije kopru trzy lyzeczki, bo mam w granulkach. Ale tez bardzo polecam herbatke Plantex na brzuszkowe problemy.Naprawde super dziala!
  20. hej dziewczynki!:-) Anulka, ucalowania dla Michasia:-) Trzymam kciuki, zeby ladnie jadl z butelki:-) Mortonek, ciemieniucha naszczescie nie boli, nie swedzi, ale jest nieestetyczna. My troche sie meczylismy, ale juz chyba jest po!Trzeba ciagle oliwic lub smarowac, zeby glowka nie byla sucha, a potem dokladnie(to b.wazne) wyczesac. Edka, ja nie jem miesa 20 lat i...chcialabym, aby Matylda tez nie jadla, ale nic na sile. Jak bedzie chciala jesc to tak bedzie i juz. Aniula, dziekuje, za dobre slowo o zdjeciu:-)To nie kocyk tylko rozek, z ktorego- nota bene- juz wyrosla hihi:-P Chcialam jeszcze cos napisac, ale moj Motylek kolorowy sie budzi:-)
  21. Mortonek, to dobrze, ze duzo mowisz do Hani, trzeba mowiac jaknajwiecej!A to, ze nie guga jeszcze to sie nie ma czym martwic.lada moment i uslyszysz slodkie gugu:-)My jak z Nia gaworzymy to np. cos powiemy, i jak widzimy,ze az sie pali,zeby cos powiedziec, to na chwile milczymy...tak,zeby pozowlic Motylkowi dac glos:-)I wtedy cos powie:-DNajwiecej ma gadane rano, dzis powiedziala nowe sloko \"gaj\" :-):-):-) Jeszcze tylko napisze,ze mam taksamo ztesciami jak Wy:-)Nie daje Motylka tesciowej i ciagle insynuuje, zeby nie robila tego czy tamtego.I naszczescie sie slucha:-)I tez wymyslam cos, zeby nie brala na rece....a to,ze zrobila siku, a to,ze musze ja Ja ponosci bo sie uspokaja itd.:-)
  22. Anulka, pozdrawialas nas!My tez Cie serdecznie pozdrawiamy i sciskamy Cie mocno, mocno i Twojego syneczka. I myslami jestesmy z Wami. Jak bedziesz miala chec to napisz... Mortonku, spokojnie!Nerwy nic nie dadza:-o Ale przyznam, ze sytuacja wnerwiajaca:-o!No bezsczelna wrecz! Fakatycznie, mozesz pozniej slyszec tego typu teksty...daja kase, wiec tez cos od tego chca:-(Nie daj sobie w kasze dmuchac!I przede wszytskim sie nie denerwuj, musisz byc spopkojna aby to dobrze rozegrac i reagowac. Aga, jak juz dziewczyny pisaly- wyzal sie ile chcesz tutaj!My Cie wysluchamy, choc szkoda, ze to na odleglosc wszytsko!Ale masz nas, pamietaj. I jestes cudowna mama, a kryzysy ma kazda z nas!Kazda! Trzymaj sie cieplutko Jakbym byla jeszcze w Ie to bym wpadla do Ciebie to poszlybysmy gdzies do pubu:-P Tiki, gratulacje!:-)Zbijaj kilogramy, zbijaj:-) Ide, bo Ktos wola:-)
  23. witajcie Mamy:-) Wczoraj mielismy ciezki dzien. Po szczepieniu Matylda nie chcial spac...Nie spala w sumie 12 godz., widac bylo, ze bardzo sie meczyla, oczka kleily, ale sen nie przychodzil...A my na zmiane sie Ja zajmowalismy, usypialismy...No juz dostawalismy mega gupawki z zmeczenia...Tancowalismy, a o poziomie rozmow juz nie bede pisac:-PI juz myslelismy,ze taka noc bedzie niespokojna. O 22 zasnela...i obudzila sie o 6.30!!! Moja coreczka spala 8 i pol godziny!!!No szok!My automatycznie i tak sie obudzilismy sie przed 5(bo tak zwykle jest karmienie), poszlismy siku, popatrzylismy na Muminka i dalej lulu...Matylda jak sie juz obudzila, zjadla i dalej spala do 9:-) Mogloby byc tak codziennie:-) Dzis juz dzien normalny, na szczescie nie ma zadnych efektow poszczepiennych.Bylismy w lesie, wyspinalismy sie z wozkiem na calkiem spora gore, wozek spisal sie wysmienicie!Dobrze, ze nas nikt nie widzial hihi, z wozkiem na gorez w srodku lasu:-) Zauwazylam, ze Motylek ostatnio mocno sie slini, za to o wiele mniej ulewa. Nie wiem czego to objaw. Karolinka, gratuluje pierwszego usmiechu:-)To naprawde wspaniale uczucie zobaczyc taki usmiech!:-)Dla takich chwil warto zyc! Tadziczko, a ja myslalam,ze juz pepek poszedl w sina dal...To trzymam dalej kciuki, aby bylo szybko po! Edko, to uspokoilas mnie z ta igla...Juz sie balam, ze tu byla jakas ekstrawagancja z ta wielkoscia :-(Okropne to. Musze mykac, bo zaraz papusianie:-)Pozdrawiam wszytskie Was:-)
  24. Aniula, okres miedzy wazeniem i mierzeniem jest 3 tyg. W 5 tyg.wazyla 5000g/62, a teraz w 7tyg. 5300/66, wiec urosla 4 cm! Normalnie widac w oczach jak rosnie!I w stopkach i raczkach tez widac:-P zawsze rano jak Ja biore z lozeczka to Motylka pytam ile urosla przez noc:-)Jeszcze troche i nasze pociechy beda siadac, wstawac, biegac...wtedy to sie dopiero zacznie!:-) Karolineczka, skopiowalam ost.tabelke, ale patrzylam teraz na wczesniejsze i tam Cie nie bylo(bo juz myslalam, ze zle skopiowalam).Jakby co, to nie ja:-P Dopisz sie koniecznie i wymiary Patrysia:-) A ja wkoncu nie spalam, bo Matyldzie nie chcialo sie juz spac:-)Teraz lezy i oglada karuzelke i slucha muzyczki:-) Ja moge spac zawsze, choc nie wszedzie:-)No co tu duzo ukrywac- uwielbiam spac i snu potrzebuje duzo, zeby funkcjonowac. Od tego tematu jeszcze bardziej ziewam:-P
  25. Fajny post Aniula, krotki,konkretny i na temat, a do tego bardzo mily!:-) Dziekujemy za trzymanie kciukow.Czekalismy az dwie godziny, ale ten czas Matylda przespala. Pozniej sie obudzila na mierzenie, wazenie i sie kokietujaco usmiechala, a potem....:-(Powiem Wam, ze bylo strasznie...Motylek tak plakal, jeszcze chyba nigdy tak nie plakala jak dzis (a przeciez tak krotko zyje...).Naszczescie placz nie byl dlugi i szybko sie uspokoila, ale i tak...:-(Mama plakala razem z Nia:-( A najgorsza byla igla- i stad mam pytanie do mam, ktore juz szczepily(to glownie moj M kazal mi o to Was zapytac)- czy ta igla u Was tez byla tak strasznie dluuuga??!!( chyba z 7-10 cm!) I tak wbili ja gleboko?Myslalam, ze przez cale udo przejdzie, na wylot...:-(Straszne to bylo:-(Nie wiem jak przezyje nastepne szczepienie:-o I teraz bedziemy sie obserwowac, diete przez ok tydzien mam jeszcze bardziej rygorystyczna niz dotad:-o Ale najwazniejsze, zeby Motylkowi nic nie bylo. Teraz sobie slodko spi...Moj anioleczek Najukochanszy... Celi, a ja tak wlasnie myslalam, ze przyczyna pupkowych problemow byly wlasnie pieluchy:-) Pampersy wlasnie lubia uczulac, szczegolnie te z aloesem czy lawenda.Ciesze sie, ze sa postepy w usypianiu, oby tak dalej:-) Tadziczko, trzymam wciaz kciuki, aby wszytsko sie wypepkowalo szybko, zgrabnie i ladnie;-) Na jaki temat piszesz prace dr ?:-) A ja moze sie teraz kimne, bo mnie Morfeusz cos neka...Za duzo wrazen na dzis, a to dopiero srodek dnia. To powiem Wam dobranoc:-P Do pozniej
×