Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marteeeczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marteeeczka

  1. To ja juz swoje dane poprawiam.Tzn. Matyldy:-) Cos jeszcze zmieniamy? aga84....23....PAWEŁEK...18.11.2007...22.27.....2375g.. ...........35tc....sn YZA.......23....WOJTUS......22.11.2007...00.10.....3350g ..53cm....38tc....sn Patrycja22.....KUBUS........22.11.2007....8.25.....3050g ...54cm....38tc....cc Ssss...21...Szymek...23.11.2007...15:55..... 3980g...56cm.....39tc....sn Ariaska.........DAWIDEK.....26.11.2007......... ....4280g...58cm....41tc......sn Kasia1313....33....ZOSIA....26.11.2007.............3200g ....55cm....38tc....cc mortonek82..25..HANIA......29.11.2007...06:24....2450g.. ...........37tc.....cc Tadziczka....26..FILIPEK....01.12.2007....4.55.....3630g . .58cm....38tc.....sn Edka28....28....Remington Mikolaj (Remy)... 01.12.2007...22:41... 3600g . ..52cm...39tc...cc tiki*................IGA.........02.12.2007...14:25..... .3630g ....54cm.........cc NIKI......18......SEBUS.......03.12.2007.....8:43....... 2930g.....54c m....40tc....cc Swaneta....28.....JAKUB.....03.12.2007......11:25....380 0g.......51cm......cc Grudnioweczka2007.KUBUS..05.12.2007......17:15....3480g. .....55cm.....sn kala........21.......CZESIO....06.12.2007......11.05.... .3600g.....58cm.........sn celixx......31......NINKA.......08.12.2007.. ...19.15.....2600gr....50cm.. 40 tc.cc Monia74...33 ......Krzyś...... 08.12.2007.......9.35...............3200 gr......54 cm .... 39 tc....cc Marteczka...25....Matylda.....09.12.2007........6:20....5000 gr..... 62cm...40tc...cc matimama ..20....Wiktoria....09.12.2007....19;55.....2780gr...51cm... ....40tc .....sn aniuladoniula..25. .Erik........12.12.2007......15:30....4455g.....56cm ..41tc...sn arla ..28....Mateuszek.........13.12.2007.......2.00.....4390g.. ....57cm...40tc....cc Monicacv ....32.....ASIA.......12.12.2007................3770g....53c m.......cc Vall............28...MAKSIU......17.12.2007 ....00.35... ...3780g....55cm..41tc....cc Kiedyś......25....Piotruś.......18.12.2007.....21:25.... 3540g....53cm.....39tc....sn Bona111....34...ALEKSANDER....19.12.07.................4 530g;58 cm. cc Eli..........28....JAKUB.............20.12.07...9.34.... 5400g...61cm...cc blankaNY...32.......LENKA ...20.12.07.... g 18.12...3520g ...41tc ....sn NADIKAAAAA.....23.....38tc......21.12.07 3550gr...57cm.......sn Refetka........................27.12.07....2650g....52cm .......sn Eulalia........27.....Laura........30.12.07..3990gr...59 cm...sn karolineczka26..26....Patryk...2.01.08...3520gr...56cm.. ..cc karola26...26....Maksio.....27.12.2007....3215g...52cm.. .sn
  2. hej,heja jeja!:-) To fajnie, tylko teraz trzeba odnalezc nasza tabelke!Moze ktos pamieta, na ktorej stronie jest?:-P Co do diety to odzywiam sie podobnie jak Wy, ale u mnie jest jeszcze brak miesa, to wyobrazcie sobie...Minimalizm do potegi n-tej.A przeciez trzeba urozmaicac menu, dla dobra pokarmu! A z alergioa to jest tak, ze wysypka wychodzi po 3 dniach od np.zjedzenia czegos. Choc Tiki i Karolineczka pisaly,ze na anst.dzien malenstwom cos wyskakiwalo...I badz tu madry czlowieku. Musze uciekac, bo juz czas karmienia, a corusia ma juz oznajmia, ze chce jesc! Rozkaz to rozkaz:-)
  3. Dziewczyny, co robimy dalej z nasza slawetna tabelka,hm?Moze ja zreaktywujemy i bedziemy wpisywac aktualna mase i wzrost maluszkow? Bedzie co jakis czas sie pojawiac i przypominac, kto jest kto:-)Co sadzicie?! I czy ktos sie orientuje po jakim czasie mozna miec nast.malenstwo po cc?Bo chyba nie mozna tak szybko jak po naturalnym?!
  4. Grudnioweczka, moze i u mnie nabial jest problemem.Ale jak to odejdzie ze wszelkimi pochodnymi to ja juz nie wiem co mam jesc:-o Jak Ty sie zywisz?:-P
  5. Karolinka, to twoj Patrys duzo je:-)Moja matylda na poczatku z butli jadla ok40-50ml i troszke z piersi,ale to bylo b.malo bo slabo bylo z pokarmem. Poros faktycznie niefajny:-(Najadlas sie niezle strachu...Ale najwazniejsze, ze oboje jestescie szczesliwi juz, tzn.troje:-D Tadziczka, Matylda tez zaraz po odbeknieciu ma czkawke,a wnocy zwykle nie potrzebuje odbijania(choc Ja nosze z 10 min) i nigdy nie ulewa. Aniula, Twoj synek to duuuzy jest:-)Moja corcia urodzila sie 3 dni wczesniej w podobnej wadze, a teraz wazy 5kg...No,malo przybiera, moze to urok dziewczecosci?:-D Co do jadlospisu to mam ograniczyc nabia l(max. jedna szklanka mleka, a jak juz szklanka to b.malo serow),zero miodu,kakao(w tym czekolady itd.),orzechow, tylko soki jablkowe. U mojego Muminka to raczej nie sa zmiany hormonalne:-oJak sie Ja naciska, albo jak lekarka badala stetoskopem to zostawaly takie czerwone plamy...Ewidentnie to alergia na cos.:-(
  6. Aniulo, ile Twoj Erik teraz wazy? 400g na tydzien...wow!:-) Moja Matylka nie wymiotowala jak dotad, czasem ma te zobfitsze ulewanie, czasem sie krztusi. Ale wymioty to juz powazniejsza sprawa, jestes pewna,ze to wymioty, a nie mocniejsze ulewanie?Jesli to pierwsze to koniecznie skonsultuj to z lekarzem!
  7. witajcie! Aniulo, to nie babyblues, po prostu smutny nastroj udzielil mi sie po przeczytaniu historii Anulki. Mam Ja i jej synka caly czas w glowie...Wszytsko musi byc dobrze i bedzie!Tylko bedzie pod gorke... Piszecie o przyrostach wagi. My wczoraj bylismy u lekarza, m.in sie zwazyc. I moja Matylda malo przybiera, ale nie ma jeszcze pwoodow do niepokoju.Moze dlatego, ze juz na starcie byla duza i teraz nie ma takiego skoku. Na tydzien tak przybiera 100g. Teraz juz na samym moim mleczku. Ale zauwazylam, ze wieczorami je wiecej, czesciej, wiec apetyt ma. Pozniej w nocy przesypia bardzo ladnie, dzis spala 6 godzin!:-) No i Matylda dostala wysypki:-( Jeszcze bardziej mam uwazac na to co jem, ograniczyc nabial...To juz prawie nic mi nie zostalo w menu..Tak co dzien kombinuje z jadlospisem,aby nie jesc w kolko tego samego...a tu jeszcze ograniczyc to i to...Nadodatek mnie lekarka zmartwila, bo powiedziala, ze jak nie jem miesa to moze byc problem...Musze gdzies o tym wiecej poczytac. No i zakazala plukac ciuszkow w plynie, dobrze wyplukiwac w goracej wodzie. Kapac w przegotowanej(tak robimy) w Oilatum. Moja Matylka cala w kropkach...:-(Zaraz ide wszytskie ciuszki i pieluszki plukac w wodzie... A dzis piekna pogoda, wiec wybierzemy sie na spacer do lasu. Kurcze, teskni mi sie za prawdziwa zima...
  8. Anulko Kochana, sciskam Cie bardzo, bardzo mocno!Choc jestesmy tu na forum niezaleznymi od siebie osobami, obcymi wrecz...to uwierz-Twoj bol, jest naszym bolem...Ale tak jak inne dziewczyny napisaly, trzeba miec nadzieje i duzo sily! Masz swoje kochane malenstwo przy sobie i teraz musisz walczyc o jego jaknajlepszy byt. Badz z nami, a my z Toba...jesli tylko chcesz i tego potrzebujesz. Twoje malenstwo jest najwspanialsze na swiecie, wiesz?!Pamietaj o tym zawsze... Yza, bardzo sie ciesze, ze juz po i ze Wojtus ma sie dobrze! Na inne temety nie mam nastroju pisac..
  9. http://horoskop.wp.pl/wiadomosc.html?wid=8871923&kat=74394 Preczytajcie sobie:-P
  10. Kurde, przed chwila jeszcze, w ost.poscie Eulalia podawal link do karzueli na allegro i pytala o opinie, a teraz tego nie ma!!!Czy ja mam juz zwidy??!!! :-D
  11. Eulalio, masz typowe doleglwosci poporodowe:-) Wszytsko minie, zobaczysz!Mnie tez to wszytsko bolalo, no oprocz krocza(bo ciecie), kregoslup to tak mnie bolal, ze z lozka nie moglam sie podniesc, a z cycami to tez przejdzie.Mnie tylko denerwuje, ze sutki sa na wierzchu i ciagle o cos urazaja, jak sie nie ma stanika i wkladki:-o A karuzeli nie mam jeszcze,a tez jestem w fazie rozgladania sie i wybierania.Fajna ta, ktora znalazlas, 3 w 1:-)
  12. Witajcie mamusie! Na poczatek mam pytanie- jak wygladaja potowki?!Aniula, Ty chyba cos pisalas kiedys, ze Twoj Erik mial...Jak narazie nie moge wykapowac czy to potowki ma moja Matylda( a wcale Jej grubo nie ubieramy) czy moze AZS (oby nie!).Wyskoczyly takie krostki na klatce piersiowej, troche na raczkach i na karku:-(:-(:-(:-o Aniulo, Matylda tez wlasnie wieczorem ma problemy ze spaniem, ale moze dzieki temu tez tak ladnie spi w nocy. Lezy w lozeczku, czasem da o sobie znac,pomarudzi ale nie usnie.A nie tak dawno spala od 20-23. Eulalio, na laktacje mi pomoglo: bawarka (szklanka mleka i do tego 2 lyzeczki esencji z herbaty), herbatki Hippa, Karmi(wlasnie teraz popijam). I naprawde pomoglo! Mialam bardzo malo pokarmu wczesniej i bez sztucznego sie nie obeszlo.A teraz juz nie pamietam kiedy dokarmialam.No i zaczelam odciagac laktatorem raz dziennie. Dziewczyny, wysylalyscie juz papiery na becikowe?
  13. A ja przed chwila biegalam po domu i skakalam jak glupia , bo moja Matylda obrocila sie z brzuszka na plecki:-D:-D:-D!!!! Jejku, ale takie postepy ciesza, no cos niesamowitego!:-D Jak lezy na brzuszku to ma taka chec raczkowania, a nie moze...i sie tym denerwuje.Ale jak sie Jej zaprze stopki to sie odpycha kilkanascie cm:-) Jest cudowna ta moja Krupcia:-D Wlasnie sie dowiedzialam, ze moaj sasiadka jest w 3 m-cu ciazy, ale sie ciesze:-) Az mnie nostalgia wziela za czasami ciazowymi...:-) Dzis w Trojce byla audycja pt.\"Czy macierzynstwo jest trendy?\". Podobno w tym roku, tzn. w zeszlym byla rekordowa ilosc porodow od 15 lat. Nasze dzieciaczki beda z wyzu i pewnie beda przepelnione zlobka, w klasie duzo dzieci...I tak mysle, ze faktycznie teraz sie lansuje brzuszek, czy to w modzie, czy w mediach, nawet siec produktow maluszkowych sie niezle rozwinela, a matki przescigaja sie, zeby byc trendy na placu zabaw:-P Vall, nie pamietam dokl. od ktorego tyg. zielona kupka jest juz zlym objawem:-oCzytalam o tym jakis czas temu, ale naprawde nie pamietam, a nie chce wprowadzac w blad. Refetko, mialas ciezki porod kurcze! Ale dalas rade, a w szpitalu Cie zapamietaja:-P A dlaczego jednak zdecydowalas sie na porod naturalny?Pamietam,ze bylas bardzo zdecydowana na cesarke. Niki, tak dlugo twoj synek je z butli?To bardzo dlugo wydaje mi sie.Jak ja karmilam butla to trawalo 10 min. gora. Piersia dluzej, choc zauwazylam, ze teraz czas karmienia sie skraca, chyba wiecej i szybciej leci.Matylda spi w nocy tak po 3 godziny, chodz dzis spala ponad 5!:-) Jesli cchcesz, zeby sie w ocy nei rozbudzal i nie bawil, to wydluzaj czas bawienia w dzien, zeby sie wtedy pomeczyla i zalapala, ze to dzien.Szzegolnie przed noca taka aktywnosc pozniej procentuje spaniem w ocy.
  14. witajcie w nowym dniu! Ale dzis baby bluesowo...Mnie to dopadlo w szpitalu i zaraz po.W szpitalu to przez to, ze nie karmilam piersia, tzn.probowalam, ale bol byl niesamowity(nawet kawaleczek sutka mi...odpadl!!!heh), a poza tym mialam b.malo pokarmu. Jejku, tak zadzroscilam wspolokatorkom, z ktorymi lezalam, ze one tak latwo karmia, bez problemu...:-o Jedna polozna powiedziala, ze pierwsze dni sa ciezkie, ze jak sie je ptrzetrwa to pozniej bedzie latwo..I ze duzo kobiet szybko rezygnuje z karmienia, bo wlasnie sa taaakie problemy. Musze przyznac, ze mi pomogly te nakladki silikonowe. Mniej bolalo i jakos powoli sie przyzwyczajalam...A pozniej byla walka o pokarm. Teraz juz karmie bez nakladek i w zasadzie nie ma butli:-)A w domu wysiadalam juz, jak Matylda plakala, a ja nie wiedzialam co Jej jest. Teraz juz odrozniam Jej placze i staram sie odgadywac Jej potrzeby. Ostatnimi dniami tez nie mozemy Jej uspac w dzien, trwa to dlugo...mam wrazenie, ze mniej snu potrzebuje, niz wczesniej. Naszczescie w nocy spi ladnie, dzis spala ponad 5 godzin!Pozniej karmienie i szybko zasnela na 3 godziny:)Moge powiedziec, ze sie wyspalam:-D Yza, trzymam kciuki za Was!Oby Wojtus jaknajmniej cierpial... Grudniowka, ja daje 0.5 ml, 2 razy dziennie wit.K. Ale to zalezy jaki preparat sie kupi, rozne sa zageszczenia tej witaminy. Vall, kupki zielone na poczatku sa jaknajb. ok, ale po prau tyg. powinny zniknac, jesli sa nadal to trzeba do lekarza.
  15. Mortonek, to Ty ju zcalkiem porzucilas karmienie oiersia?Myslalam, ze karmisz tak i tak..A obrazki zrobilam czarno-biale.A na kolorowe przyjdzie czas niedlugo:-) Najbardziej podobaja sie Matyldzie trojkaty:-P Celi, to stan przejsciowy i jaknajbardziej normalny!Ciaza to byl piekny czas, ale teraz kolejny etap, trudniejszy, ale ma o wiele wieksza magie...jeszcze troche i Ninka radowac Cie bedzie usmieszkami i radosnymi wygibasami, i wtedy zapomnisz o dolkach. Jak pisala Mortonek, kazda z nas teraz ma ciezkie chwile, czy to z niewyspania, czy z niemoznosci odgadniecia co maluszkowi dolega, czy ot tak, bez powodu...Bedzie dobrze:-)Cium Karolineczka, witaj:-) No, ja tez po cc fatalnie sie czulam, najgorzej bylo wstac z lozka,a tu trzeba bylo co chwile...Czekamy na relacje i zdjecia Patryka:-)
  16. Czesc Mamusie!:-) Witaj Tootsi:-) Ogladalam kiedys film Totsi, nie wiem czy to cos ma wspolnego z Twoim nickiem hihi.Film bardzo mi sie podobal...:-)Rzecz dzieje sie w Afryce, i w zasadzie glownym bohaterem jest sliczne, czarne malenstwo!:-) Mortonek, no niezla jestes, juz myslisz od drugim bejbiczku:-) Ale z rozwaga i to sie ceni:-) Wiekszosc (chyba) naszych malenstw jest nieplanowanych, wiec nastepne z pewnoscia przyjda na swiat z wiekszym rozplanowaniem:-P Ja tez robie notatki co do jedzenia, spania i aktywnosci. To bardzo sie przydaje. Tylko ilosci kupek nie zapisuje, jak narazie zapamietuje:-) Zastanawiam sie nad kupnem podgrzewacza...Co prawda juz prawie wogole nie karmie butla, ale przydaloby sie do herbatek, albo do butli, gdybym zostawial swoje mleczko,a ktos inny by karmil...A pozniej przydaloby sie do podgrzewania jedzonka itp. Tylko nie wiem jaki, moze ktos ma jakies sugestie? Zrobilam dzis obrazki dla Matyldy:-) Takie kartoniki z obrazkami czarno-bialymi, glownie linie, figury geometryczne i taka schematyczna buzke:-D Wyczytalam gdzies, ze maluszki skupiaja uwage wlasnie na takich prostych figurach i wtedy proces myslowy sie szybciej rozwija...I faktycznie, wiecie jak Matylda skupiala uwage na tych obrazkach?! No nie moglismy sie nadziwic:-D
  17. Yzunia, trzymaj sie Kochana...zobaczysz, wszystko bedzie dobrze, Wojtus jest dzielnym chlopcem i wkrotce bedzie mial te dziadostwa za soba!Aniol Stroz nad nim czuwa...pomodl sie do jego Aniola...porozmawiaj z Nim...Sciskam Cie mocno i calusy dla Wojtusia. Ja zawsze wysylam swojego Aniola do matyldowego Aniolka...tak, zeby sie opiekowali...
  18. Karola, moze Twoja maluszek potrzebuje o stopien, dwa cieplejszej wody?! U nas tak wlasnie bylo, raz dalismy Matylde do za zimnej wody(bo tuz przed zrobila kupke i tzrebabylo oczyscic) i pozniej plulismy sobie w brode, ze to przez to Matylda bardzo plakala...Po prostu byla woda za zimna.Nast. razem juz wlozylismy do cieplejszej, 39 st. i bardzo Jej sie podobalo!A woda szybko stygnie, wiec bylo akurat, temp. nie spadla nizej niz 37 st. A i co wazne- najpierw wkladaj maluszka tak, zeby zamoczyc stopki, pozniej pupke, a na koncu plecki!Wtedy jest mniejszy szok termiczny i maluszek powoli sie przyzwyczaja do wody. I przyda sie pieluszka na dnie wanienki. A my dzis bylismy na spacerku w lesie! Nawet slizgalismy sie, Matylda w wozku, a my na wlasnych nogach, ale byla frajda!:-P:-P:-D Celi, wspolczuje tej nocki, ale moze to jeszcze nie kolka?Oby. Trzymam kciuki, zeby sie to dzis juz nie powtorzylo... A moja coreczka coraz wiecej bierze do buzi, raczki, pieluszke...
  19. Yza, ja slyszlam, ze do 3 m-ca zoltaczka moze sie jeszcze pojawic.A najwiecej to pojawia sie -faktycznie- w pierwszych dobach po porodzie.
  20. witajcie mamusie:-) Ale dzis u mnie pieknei sloneczko swieci, mogloby byc troche wiecej sniegu..:-) Pozniej jak temp. bedzie ok to idziemy na spcerek!Ciekawe jak sie bedzie jechala dylizansem po sniegu?;-) Aga, jak bylam w Ie tez byl snieg, a to nie bylo kilkanascie lat temu:-P Irlandezy zgupieli wtedy, tzn. kierowcy :-P Pogoda tam faktycznie pokickana, polapac sie nie mozna czy to zimno,czy mokro, czy slonecznie:-P Matimamo, jejku, historia przerazajaca! Ale musieliscie sie nejsc strachu! Dobrze, ze to napisalas-ku przestrodze! Najwazniejsze, ze juz jestescie w domku, trzymajcie sie zdrowo! Yza, no, ze ja o tym nie pomyslalam!:-PFaktycznie, te pieluchy po to, zeby powietrza nie wysysac!Czlowiek to szuka zawsze jakis teorii, a o najprostrzych nie pomysli:-P
  21. Co do smoczka, to po tym co napisala Grudnioweczka, przypomnilo mi sie, ze w szpitalu wlasnie dawali smoczki z pieluszka. Ale nie takie smoczki zwyczajowe, ale taki od butelki i z tylu wkladano pieluszke. Myslalam, ze to moze po to, zeby ten smok sie szybko nie zagubil, zeby lepiej bylo nim operowac, ale to moze tez po to, zeby byl ciezszy przez ta pieluche i sie trzymal w buzi.
  22. Celi...to normalne!Naprawde! jak chodzilam do szkoly rodzenia to lekarz mowil, ze tak wlasnie jest-po kazdym jedzeniu---kupka. Jak pisalam wczesniej - moja Matylda tez robi kupke prawie po kazdym jedzeniu(jak karmie np. 8 razy to na 8 karmien, 6 razy kupka:-P ). Wazne tez jak ta kupencja wyglada. Po naturalnym karmieniu ma byc to "jajecznica z kawalkami sera", albo inaczej "musztarda plynna". :-D
  23. Karola- wielkie Gratulacje!:-D Z opisu faktycznie mialas bardzo ciezki porod:-o Ale nagroda byla warta tego wysilku:-) A, i niezla jestes, ze nigdy zaparc nie mialas:-PWitamy Maksia wsrod ciotek i ich pociech;-) Celi, nie panikuj az tak Jak karmisz butla to tak jest, ze sa 2-3 kupki, to normalne!Wtedy jest wolniejsze trawienie.A jak mleczkiem z piersi to kupencja jest rzadsza i czesto po kazdym karmieniu. Matylda prawie zawsze kupcia przy karmieniu:-P Podobnie jak Filipke, miala dzis bardzo purkawkowy dzien hihi. Smieszne jest to, jak sie mozna z tego cieszyc!:-DI z bekania tez:-D A pomyslec, ze w wieku pozniejszym nikogo juz tak nie bawi czyjejs purkanie, bekanie itd.hehe.:-P Matylda sobie teraz spi w wozeczku, w salonie...A sypialnie sprzata kto?:-) Moj dzielny mezczyna:-) Nie wiem co ja bym bez Niego zrobila...Normalnie nie wiem. Tadziczko, fajny pomysl z tym wypadem gdzies. My bylismy dwa razy na krotkim spacerku bez Muminka(ale sie denerwowalam). I mysle intensywnie o wycieczce do fryzjera! Jakie robisz pasemka? Dziewczyny! A co z naszym planem B: cwiczenia?!:-P He? U mnie jak narazi eposzedlw ruch rower stacjonarny, cwiczenia rozciagajace i brzuszki- robie narazie po 60, ale przynaje, ze z pomoca meza!Pomaga mi sie podnosic, ze tak powiem:-P A u Was jak? Yza, sliczny usmiech Wojtusia:-)
  24. Witajcie mamusie!:-) U mnie dzis byla wyjatkowa noc i poranek...po prostu sie wyspalam!Pierwszy raz od miesiaca:-P Ach, cudne uczucie... Dzis rano nie karmilam na poczatku, a moj mezczyna podal buteleczke z moim mleczkiem, chcielismy sprawdzic ile wypije.I wygulgala wszytsko( sciagnelam 60ml, to chyba sporo jak na 1szy raz,co?), i potem jeszcze pojadla z cyca. I byla szczesliwa:-) A my z Nia:-) Ja tez daje raz z jednej piersi, a nastepne karmienie z drugiej...Czasem mam problem, z ktorej ostatnio jadla:-P Moja Matylka tez ulewa, raz mniej, a raz wiecej.Czasem jest to taki twarozek, a to oznacza, ze juz zaczelo sie trawienie. Jak tak ulewa to mam wrazenie, ze przez to nie jest najedzona do syta... A herbatke ostatnio daje inne niz Hippa!I ona bardziej pasuje mojej corci i chyba po niej tak dzis spokojnie, slodko spala.To herbata Plantex. Yza, ratulacje dla postepow synka!:-) Robi wrazenie:-D A ten plasterek na brzuszek to po co? Ssss, z tym smokiem to dziwna sprawa. Jesli Szymek nie chce to chyba ciezko bedzie to przesterowac. Ale pisalas, ze ma potzrebe ssania cyca, to moze zamiast czestego podawania piersi( n p. przed snem) podawaj smoka. Bo inaczej nauczy sie, ze cyc jest do uspakajania i usypiania i potem nie wyrobisz... I ja bym Ci poradzila, zebys karmila z jednej piersi=jedno karmienie, bo wtedy wyssysa caly obiadek: najpierw pitko, pozniej obiadek, a na koniec deserek...I to powinno trwac do 30 min.(po 8 min. jest obiadek,ok w 15 min konczy sie obiadek, zaczyna deser). Celi, Ninka juz calkiem spora:-) Ja tez zasuszalm gencjana i efekty sa! Zostal jeszcze malutki kawaleczek pepka!Niech on juz odpadnie... Acha, jeszcze wroce do ulewania. Kalde Matylde zawsze na boczku, zeby w razie ulewania nie zadlawila sie. Pozniej i tak si eprzekreca na brzuszek(wazne, zeby nie na plecki podczas snu!). Zmykam juz, bo zaraz bedzie papusiac moj glodomorek kochany:-)
  25. Wiecie, co?Udalo sie!:-D Ale sie ciesze:-P Moze wyda Wam sie to smieszne, w sensie blahe, ale udalo mi sie dzis wkoncu odciagnac pokarm klaktatorem!Juz probowalam kilkanascie razy i nic z tego nie wychodzilo...Dlatego tak tez pytalam na forum...I ciagle sie zastanawialam czemu NIC nie leci... No i dzis znow probowalam, bo widzialam, ze mleko jest...I nic,nic...Wkoncu moj mezus wzial laktator, obejrzal go,i....przylozyl i polecialo!:-D Ale bylam zaskoczona!Cos chyba tam dokrecil, bo ja tez tak przystawialam i nic nie dzialalo! Nie ma to jak meska dlon!:-P:-P:-P Ciesze sie bardzo i usmiecham jak widze,ze takie mleczko jest we mnie, a potem w maluszku:-) Taki pokarm mozna w lodowce 24h trzymac,tak? Sssss, nie wiedzialam z tym przetrzymanym, nieswiezym mlekiem...hmmm.Dobrze to wiedziec.
×