cafka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez cafka
-
heeeeeejjjj :) ja przelotem, niestety nie mam jak do was zagladac:( zaczyna nam sie remont do tego awaria kompa, jestesmy na etapie kuchni a gdzie reszta... do tego nie mam czasu skompletowac sobie rzeczy do szpitala, bo tak w ogole to jeszcze 2 w 1 :D i oby tak zostalo caly czerwiec, bo chyba nie jestem gotowa na wczesniejszy porod... no ale fakt faktem maluch sie mnie nie bedzie pytal czy juz moze tylko sobie wyjdzie :) no u mnie za kilka dni sie zacznie 35 tydzien wiec coraz blizej... fajnie ze o mnie pamietacie dziewczyny :) wyczytalam na szybko ze jakis album robicie, Glupolek a jak on bedzie dostepny dla wszystkich czy jak? wieszc chodzi mi o to czy jakas stornka to jest? bo ja nie chce zeby mnie wszyscy ogladali w necie wy mozecie jak cos :P:) na moje zdjecia niestety musicie zazcekac, bo nie umimy sie odrobic i juz czasem nie mam sil, wiec chyba ze zrobisz Glupolku a ja Ci dosle i dolaczysz pozniej te zdjecia... widzialam tez ze Darianka i Unsual sie odezwałaa super! :) pamietam o was ale teraz to jakas masakra do tego ta tragiczna pogoda ciagle leje juz nie wiem jak slonce wyglada, przez to i humor czasem do bani :( ehh juz wam lepiej nie smuce... :) chcialam tylko sie odezwac napisac ze ja jeszcze dwupak, jak tylko znowu bede mogla to sie odezwe napewno.... pozdrowienia dla was kochane zoneczki :P dla wszystkich bez wyjatku!!
-
co do golenia, ja uzywam zwyklej maszynki, w ogole teraz golenie wyglada super, brzuch mi wszystko zaslania :) i tak sie musze nagimnastykowac ze hej ;) ale uzywalam tez depilatora, niestety mi wloski wrastaly w skore i to mnie jakos zniechecilo, ale nie powiem od czasu do czasu uzywam, teraz w ciazy to tylko zwykla maszynka...
-
Iza gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja to wiedzialam ze bedzie syn :D czekamy na wiecej, a szczegolnie mnie intersuje sam porod jak to bylo ;) super wiadomosc!!!! :) no i przewazaja jednak chlopcy, od Zabusi cora bedzie miala w czym wybierac haha :P ja wlasnie wrocilam od lekarza u mnie wszystko OK, maly glowka w dol a myslalam ze sie obrocil co nieco ale lekarz mowi ze jest oki... :) Yzulka fajny ten drugi nick :P to na jakims erotycznym siedzisz? :D hihi
-
Waikiki wiem ze to Ty :D
-
teeee Irrenka my Cie znamy? :D:D:D
-
no wlasnie tez chcialam zaznaczyc ze Kala to ciagle i wszystko W lozku :P Waikiki jest tak jak piszesz, ciezko jest i bedzie, ja z reguly sie tym nie przejmuje bo nie w okol niej sie kreca nasi znajomi, no ale przeciez nie bede nikogo buntowac, zalezy nam na dobrych relacjach chrzestnego. Raz moj M mu cos nadmienil ze czemu ona taka dziwna, ze ja chcialabym sobie normalnie poagadac wybrac gdzies na zakupy no ale on stweirdzil krotko ze mu tak dobrze, no i juz nie poruszamy tego tematu, jest jak jest- dziwnie jednym slowem, a naparwde zawsze chcialam zeby mial kogos normalnego wyjsc pogadac ale tu sie nie da, kiedys jak jeszcze probowalam wyjsc na lody kawe, to powiedziala ze brat jej grila robi i od tamtego czasu odpuscilam bo ile razy mozna sie blaznic przed laska 4 lata mlodsza :o a bylo tyle sytuacji ze szkoda nawet tutaj o tym pisac, raz zrobila jazde na imprezie rodzinnej bo szwagier jej zupy pierwszy nie nalał :D ehh, tak chcialam sie wyzalic, bo lubie zyc w zgodzie ze wszystkimi, no ale czasem sa trudni ludzie do wspolzycia... jeszcze raz sorki ;) Iza czekamy na Ciebie :D
-
Kala fajnie jak weselicho sie udalo :) Waikiki bidulko :) dasz rade dzielna kobito :) kurcze dziewczyny moze mi cos poradzicie, nie chce was zanudzac ale juz sama z tym nie wytrzymuje a ile mezowi mozna truc ;) po krotce wam opisze... chrzestnym dla małego bedzie brat mojego czyli moj szwagier i teraz zaczynaja sie \"schody\" on ma taka dziwna laske, w ogole on przy niej dziwny sie stal, ona taki wiesniak ani czesc, ani pogadac, jak zblizalo sie wesele to chciala byc moja dobra kolezanka, on mysle nie traktuje jej powaznie bo gada z nia czasami jak z jakims kolega, w ogole tez ja kiedys zdardzil a ona taka glupia za nim, mu sie to podoba, ze zawsze ma do kogo worcic, ja to tak odbieram... do rzeczy: nie wyobrazam sobie zeby taki dziwak, pchal sie do mojego dziecka, czyli np. wiadomo chrzestny to chrzestny nic do niego nie mam jest w porzadku i nie chodzi tutaj o niego, ale zawsze jak bedziemy zapraszac jego to wiaze sie to z tym ze bedzie przychodzil z nia a my z moim M jej naprawde niecierpimy, nie mamy z nia tematow, i szczerze mowiac ja chce odizolowac od dziecka, czyli zadnego noszenia dziecka itp. moze zle to odbierzecie, ale nie tylko my jej nie tolerujemy, ostatnio byla zmuszona na mnie spojrzec bo tesciowa mowi \"chodz sobie grubaska zobaczyc\" :) a ona wchodzi szczerzy zęby i zamiast zapytac jak sie czujesz, fajnie wygladasz (chociaz do sciemy) to ona walnela tekstem \"co na brzuchu juz nie umisz spac\" wymieklam... tak jakby to bylo najwazniejsze w ciazy:o mozecie mnie uwazac za jakas wredną ;) ale naprawde jest to jedyna osoba przed ktora z moim M nie czujemy sie komfortowo, a tym bardziej ze jest dla nas obca osoba, co innego kuzynka, ktos z rodziny to trzeba oko przymknac, ale to mimo ze sie staralismy nam nie wychodzi... moze macie jakies pomysl jak lasce uzmyslowic ze nie jest mile widziana, ze niech nie mysli ze bedzie z naszym synem na spacerki jezdzic tak jak to juz zapowiedziala, juz nie raz probowalismy ale jest niestety malo kumata, a nie chcemy zeby chrzestny nie mial kontaktu bo na tym nam akurat zalezy, tylko chyba to jednak nie wyjdzie i beziemy musieli miec ja na glowie:o sorki ze was zanudzilam, ale chcialam sie tez wygadac bo meczy mnie ta sytuacja...
-
a ja juz wrocilam i mam dosc tyle ludzi ze szok... zaraz obiadek i odpoczywanko:) no jak ktos cos bedzie wiedziec o Izie to prosze dac znac :)
-
helolllll dziewczyny :) Waikiki na pewno zdasz :) ja ustnych strasznie sie balam, wiec wiem co masz na mysli ale jak pisemny to luzik :) trzymam kciuki! ja juz po sniadanku, maz w pracy ehh teraz musi ponadrabiac zeby w lipcu miec wiecej czasu dla nas dlatego teraz tak sie widzimy jak sie widzimy:( ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszlo ;) w ogole to u mnie dzisiaj odpust wiec ide z mama poogladac :) sama nie chodze w takie skupiska bo ludzie nie zauwazaja ciezarnych tylko ida i patrza tylko na siebie, co mnie strasznie denerwuje, bo ja zawsze staralam sie zauwazyc, ustapic itd itp... u mnie dzis piekne sloneczko wczoraj za to deszcze deszcz i jeszcze raz deszcz, ale na odpust sie pogoda udała :) w ogole kiedys z moim to na karuzelach jezdzilismy :D tacy starzy hehe, teraz to sie wszystko zmieni :) to milej niedzieli :)
-
Imili no nie chcialam żeby tak wyszło ;)
-
Pseudonim ........Imię............... Data ur............ Data ślubu gagatka..........Agata.............6.02.1985.............2.08.2008 cafka.............Magda............15.06.1984........... 7.06.2008 kala321...........Kamila............23.06.1978 ...........3.05.2008 waikiki............Ewa...............23.08.1983......... .23.08.2008 imili86.............Emilia ............27.08.1986............4.10.2008 teraz jest ok:) zmienilam wg daty urodzin.
-
Waikiki i jak naumiana? :) Kala zazdroszcze Ci wesele, ja to bym sie teraz chetnie pobawila a juz nie wspomne o jedzeniu :) dopisuje sie do tabeli Pseudonim ........Imię............... Data ur............ Data ślubu cafka.............Magda............15.06.1984...........7.06.2008 kala321...........Kamila............23.06.1978 ..........3.05.2008 waikiki............Ewa...............23.08.1983..........23.08.2008 imili86.............Emilia ............27.08.1986..........4.10.2008 gagatka..........Agata..............6.02.1985...........2.08.2008 poprawiłam tabele, Waikiki nie gniewaj sie ze z piewszego miejsca Cię \"wyrzuciłam\" chciałam tak po kolei żeby było rozumiesz ;) ide prostowac włoski :)
-
Imili uwazaj na siebie, a małemu pewnie nic nie jest tak dla pocieszenia tez juz zaliczylam orła w ciazy i to przy mezu!! jechalismy do jego babci a zanim do klatki sie wejdzie trzeba pokonac pare stopni no wiec idziemy, ciezko mi sie idzie wiec prawa reka probuje zlapac meza za reke, lapie go lapie ale nie umiem znalezc reki w koncu zagladam gdzie ja schowal i w tym momencie bum, ja patrzylam pod nogi maz sie na kolesia co przy aucie robil zagapil i jak juz lecialam w miedzy czasie zdazylam ryknac \"k*****aaaa mac\" :D:D to wtedy sie ocknal dobrze ze na kolanie wyladowalam i na lewa reke i caly ciezar staralam sie przeniesc na nogi a nie na brzuch zeby jakiegos napiecia miesni nie zrobic, oczywiscie tez sie poryczalam, ale zanim wyjechalismy winda na gore musialam otrzec lzy bo nie chcialam nikomu mowic:), teraz sie z tego smiejemy, ale nie powiem mialam stracha... teraz bardzo uwazam bo po tym incydencie stweirdzilam ze moj srodek ciezkosci bardzo sie zmienil i trudno mi pozniej rownowage zachowac, wiec uwazaj na siebie Imili :)
-
kawa dla Yzulki :P to Ty masz 4 godziny jazd? o ranyyyy :P Waikiki milej nauki, choc wiem ze mile to nie jest... sa lepsze rzeczy do roboty :) ja jak mialam sie uczyc to zawsze mialam tyle sprzatania tyle rzeczy do roboty ze heeeeej :D
-
hej hej ;) zapraszam na kawusie ale zbozowa bo innej nie pijam :) jakie plany na dzis macie?
-
wiesz Yzulka moja mama tez bardzo rzadko jezdzi, no i tez w sumie prawda ze ktos robi bo robi i nie korzysta z tego a ktos chce i nie ma tego... nie martw sie napewno zdasz, tylko sie nie poddawaj bo jak teraz zrezygnujesz to i kasy szkoda nerwow i wszystkiego, wiec walcz do konca :) no nic mykam spac, dobranoc
-
wiesz Yzulka moja mama tez bardzo rzadko jezdzi, no i tez w sumie prawda ze ktos robi bo robi i nie korzysta z tego a ktos chce i nie ma tego... nie martw sie napewno zdasz, tylko sie nie poddawaj bo jak teraz zrezygnujesz to i kasy szkoda nerwow i wszystkiego, wiec walcz do konca :) no nic mykam spac, dobranoc
-
heloł :P Waikiki jak chcesz moge wypelnic ankiete :P co do jazdy to szkoda ze masz takie obawy, bo to naprawde fajna jazda jest :) moze tak powoli sie probuj przelamac, bo fajnie jest byc pod tym wzgledem niezaleznym, chociaz ja teraz mniej jezdze bo moj jest bardzo troslkiwy teraz :P ogolnie uwielbiam jezdzic szczegolnie sama :D wtedy sobie spiewam, przeklinam na kierowcow ile wlezie :D ogolnie gadam glupoty :P kupilam dzis materacyk z mezem i wanienke :) ide sie umyc i jeszcze zajrze ;)
-
Yzulka nie smuć się a powiedz który raz zdawałas? ja zdalam za 3 i panicznie sie bałam ze jak juz przyjade to pan mi powie \"nie zdala pani\" jeszcze wiedzialam ze zrobilam dosc powazny blad na miescie to juz w ogole, ale potem sobie droga tłumaczylam ze gdyby mnie oblal zatrzymalby samochod kazal wysiasc i sam by prowadzil, nie zrobil tego wiec caly czas mialam nadzieje :) i sie udalo, ale powiem szczerze ze nie chcialbym zdawac teraz i ciesze sie ze prawko zdawalam 7 lat temu :) mimo ze nie mialam samochodu wtedy kazdy mowil ze po co mi to, a ja sie uparlam i sie oplacalo bo teraz by mi sie nawet nie chcialo chodzic... a wiesz juz kiedy masz nastepny egzamin? a egzaminatorzy hmm sa i ci fajni i sa ci gorsi niestety... ale napewno zdasz! :)
-
witam i na herbate zapraszam :) maz odprawiony do szkoły :) a ja zasiadlam do sniadania... Waikiki nie martw sie, napewno dasz rade, ja co prawda bronilam tylko licencjata ale tez musialam wypocic jakies 90-120 stron, na mgr niestety nie zdazylam sie zapisac, ale wiem ze wroce bo chce, brakuje mi tej adrenaliny :) ludzi a nawet tych wyżywajacych sie, najmadrzejszych magistrow :P a sama obrona to jeden wielki pikuś :):) matury nie chcialabym powtarzac za zadne skarby, tyle co tam kułam, przez całe studia nie kułam ;) a obrona to tylko formalnosc i jak dla mnie stres o wiele wiele mniejszy :) co do gotowania mężów mój też lubi gotować, rosołu jeszcze nie robił, ale za to zrobił nie raz pyszny barszczyk wlasnie na rosołku :) w ogole krokiety, nalesniki, sosy, ryby, to chyba jego specjalnosc jak robi to juz tak sie przylozy ze nawet moja mama nachwalic sie nie moze :) tak wiec wiem ze sobie poradzi i to mnie cieszy ze jest samodzielny... to miłej niedzieli :)
-
a ja dzisiaj caly dzien jem i jem, jeszcze na jeden raz zostalo mi truskawek :) Kala chetnie bym Ci podrzucila ale tez nie mam jak :) i mimo ze powoli sezon sie juz zaczyna na truskawki to to jeszcze nie jest to... we wtorek spotykamy sie z gosciem od kuchni mam nadzieje ze jakos fajnie nam kuchnie zaprojektuje :) szkoda tylko ze wszystko naraz sie zwali mieszkanie a zaraz po dzidzia, ale mysle ze juz w sierpniu na dobre sie wprowadzimy... a ja dzisiaj sama w domu, czasem tak lubie, odpoczac, porozmyslac, miec czas tylko dla siebie ;)
-
a ja tak sobie stronki przegladłam, zeby przypomniec sobie reszte dziewczyn i ciekawe co tam slychac u: Darianki? Belleteyn? Zonqa? Ruda22? była tez Calineczka25, Kami2, Summer, Kocurek83, no i jeszcze inne dziewczyny ktore sie udzielaly moze nas czytacie?? :) no i Babitek, pewnie juz wróciła ale cos do nas nie pisze :( jak czytacie to napiszcie :) ja ide wieszac pranie i do sklepu po truskawy :)
-
NASZE DZIECIĄTKA: Yzulka.......22.11.2007 .....Wojtuś Glupolek ... 17.02.2009 ..... Bartuś OCZEKIWANIA: Rybnik-Iza.............21.05.2009........................ ....??????? Cafka...................9.07.2009....................... ......chłopiec Imili86..................13.07.2009..................... .......chłopiec Zabusia25..............14.07.2009....................... .. ..dziewczynka kati.....................27.07.2009..................... .......chłopiec Zonqa ..................30.10.2009.............................??????? pozwolilam sobie Imili wpisac chłopca :) terminu nie zmienialam bo nie wiem ktorego sie trzymasz :) no i przy okazji odswiezam tabele ;) prosze jaka przewaga mężczyzn :) Zabusia ta Twoja corka bedzie miala w czym wybierac :)
-
dzien dobry :) ja odprawilam meza do szkoły a spac mi sie nie chce ;) Yzulka ten Twoj syn ma pomysły :) Imili widzisz wszystko dobrze :) no i gratuluje synka :P jednak chlopcy przewazaja!! :) a termin masz taki sam jak ja 9 lipca :D ciekawe ktora bedzie pierwsza ;) mi sie termin nie zmienia od poczatku, roznice mam tylko jednego dnia to tak jakby nie bylo roznicy, bo jeden termin mam z OM a drugi z usg. nawet nie pytam czy ktos jest o tej godzinie :P ide sobie teraz sniadanko zrobic...
-
Waikiki ja nie mam rodzenstwa :) tylko nie kaz mi czegos pisac :D ogolnie nie lubie byc krolikiem doswiadczalnym, nie cierpie testow, ankiet itd, no ale dla Ciebie moge zrobic wyjatek :P tak wiesz po starej znajomosci :P nic ja sie bede zbierac do wyra, czekam na meza ktory mi wiezie pizze :D bo zamowil sobie z kolega w pracy no i zlitowal sie zostawil mi 2 kawałki :D dobranoc lasencje :P