Julcia002
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Julcia002
-
Ciekawe jak tam Kacha :)
-
To trzymaj się tam jutro dzielnie i odezwij się jak wrócisz do domu :)
-
Kacha stawiasz się do szpitala dzisiaj, czy jutro z rana? :)
-
No ja jak widzę tego co robil teraz mojemu tacie to też strzelam glupie miny i mam ochotę uciekać :D
-
ja bym na Pana patrzec nie mogła :D A jakbym go widziała na ulicy to pewnie mialabym odruch ucieczki automatycznej ;)
-
No to jeszcze lepsza wizja :/ po takim okresie czasu już pewnie nic Cie tak latwo boleć nie będzie...
-
No nie żartuj, że takie męczarnie będziesz przeżywać przez pół roku... :|
-
Długo będziesz miła ten rehab?
-
Wiesz co dokładnie nie wiem bo u nas w szpitalu mają dziwną politykę i nie dają wypisu od razu. A to właśnie ten gburowaty robił tacie artro, więc niewiele można od niego wyciągnąć. Coś mial ponadrywane ponoć. Tylko tyle udało mi sie wyciągnąć od jakże ciezkiej osoby jaką jest moj tato :D
-
Ja się swoja artro też niebardzo stresuje. co prawda mam jeszcze trochę czasu, ale niespecjalnie mnie ten fakt rusza:P wolę to niż dentystę mimo wszystko ;) moj tato dzisiaj był u lekarza. powiedzieli mu, że ma przykórcz i zero mięśnia co nie jest prawdą:D Ściągnęli mu już szwy i powiedzieli że nie umie chodzić:P Dodam jeszcze, że byl u lekarza ktorego zwyczajnie nie trawię, jest wredny i gburowaty i powinni go zamknąć na sali operacyjnej żeby tylko ludzi kroil i nie mial innej styczności z pacjentami :D
-
Oj dużo już tych szans chyba było, co? :D
-
Oj nie podoba mi się :D
-
A to co Ci teraz robią to na czym to polega? i w czym ma pomóc :)
-
Oby ten trzeci raz nie byl konieczny ;)
-
Coś nie masz szcześcia do zabiegów :(
-
No 300zł. to nie jest taki wydatek ot tak. No to jeżeli to jest element terapii to powiedzmy że może być:P no moje kolanko marnie. W ciągu dnia jest spoko. Chodzę o kulach elegancko jak pan doktor przykazał i na dobre mi to wychodzi. Ale wieczorem zaczyna się tragedia. Zaczyna mi się jakby pompować, robi się gorące i plama którą miałam w zeszłym tygodniu, dzisiaj była mega duża. Kolano mi wtedy bardzo puchnie. Wczoraj niczym nie moglam zaradzić, ale dzisiaj już się wkurzylam i oprócz tego co mi zapisał lekarz wzięłam ketoonal i czuję od razu ulgę :)
-
Hmm a ile taki sprzęt kosztuje hm? Czyli nic lepszego już nie będzie? Troszke kiepsko... A co mówią Twoi rehabilitanci? Bo skoro czujesz się jakby Cię ze skory obdzierali to raczej nie jest to za dobry efekt. Chyba, że się mylę :P
-
No się posypały :P Kolanka też. Nie ma to jak coś w rodzaju odpowiedzialności zbirowej ;) Mój tato mial artro dzisiaj o 10 i trwała aż do 12 :| mial znieczulenie dokręgowe, więc teraz leży sobie elegancko. Mowi, że noga go nie boli tylko trochę ciągnie, pewnie od szwów ;) W zasadzie to nie wie co mu zrobili bo lekarz mu nie powiedział, a od czasu zabiegu się z nim nie widział. :D
-
No może akurat coś na to zaradzi :) A jak teraz chodzisz do lekarza?
-
Hmm... No termin bylby bliższy gdyby nie sesja :) Ale może jakoś dam radę :) Dzisiaj szczerze mówiąc po tabsach bylo lepiej :) Potem zaczęlo boleć, ale dało się to odczuć jak jakieś naciągnięcie mięśnia, ściągna czy czegoś takiego. obecnie jest lepiej, ale zobaczymy co będzie po kąpieli jak troszkę poćwiczę bo takie mam zalecenia:P A Tobie co sie dzieje?
-
Byłam u lekarza. Zbadał sobie kolano, poszłam w getrach i od razu stwierdził, że jest bardzo spuchnięte, i że bardzo utykam. W zasadzie nie powiedział, czy podtrzymuje wersje łąkotek, od razu po badaniu powiedział, że w takim razie artro. Mam umówiony termin na 10 lutego bo 9 mam ostatni egzamin i do sesji poprawkowej będę mogła to zrobić. Do tego czasu mam odciążać w miarę możloiwości nogę czyli kule, ale tak żeby jednak trochę jej używać. Po każdej ciepłej kąpieli mam ją zginać, żeby troszkę ćwiczyć. Dwa razy dziennie robić ciepłe okłady i na rozgrzane kolano mam sobie smarować Woltarenem no i po tym też trochę poćwiczyć do granicy bólu, żeby nie dopuścić do zaników mięśni. Zapisał mi reparil w tabletkach i Dicloberl.
-
Kurde no okazało się, że dzisiaj mógł tylko w tych godzinach kiedy mnie jeszcze nie było i jutro już ponoć na 100% będzie ta wizyta. Więc dam co i jak.
-
W piątek idę do lekarza. Muszę tylko przed południem zadzwonić i dopytać o godzinę... kolano dalej boli,w zasadzie moje zgięcie wynosi ok 50* :| W dodatku mam stan zapalny od dwóch dni, co jakiś czas póchnie i ogólnie jest kipesko. Myślicie, że w takiej sytuacji mogłabym spobie trochę o kulach polatać na uczelnię bo to mnie męczy najabrdziej. Zamiast 10 minut idę pół godziny, poza tym mam już bardzo przeciążoną drugą nogę :( A sesja się zbliża na uczelni muszę być :| mój tato idzie we wtorek na artro :D