Julcia002
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Julcia002
-
No calkiem nie, a le w porównaniu do tego co było ostatnio jest zawodowo :P Jakieś 45 minut temu znowu mi coś zaskoczylo i odrętwienie znikło :D
-
Biodro od momentu zaskoczenia chodzi jak przedtem :) Czyli sobie strzela, ale bezboleśnie i bez żadnych innych dokuczliwości. Kolano dzisiaj znowu strajkuje. Mam odczucie wypełnienia czym fragmentu nad rzepką (coś w rodzaju wałka) i przez to trochę mi drętwieje i cały czas przeskakuje, ale generalnie jest w porządku :)
-
Dobre i to ;) Jak noga?
-
No chyba tak :P Sandra zresztą też. Spokojnie damy radę, ostatnio w zasadzie dobrze nam idzie. Może nie tak jak kidkiedyś ale damy rade ;)
-
Jeszcze tylko 11 stron i dobijemy do 500 :D Kiedyś oblewałysmy każdą setkę, tyle że było nas troszkę więcej teraz zostałyśmy co prawda we trzy, ale może też jakieś sto lat będzie? ;)
-
Moje lepiej, ale jest to chyba wynik tego, że zaskoczyło mi dzisiaj biodro :) Dosyć boleśnie ale jest i kolano automatycznie troche lepiej. Przeskakuje minimalnie :D Zdarzają się jeszcze momenty odrętwienia, ale w sumie chyba jest ok :). Tyle że cały czas chodze w ocieplaczu, bo się boje ataku zimna na nie :P
-
No niestety, a im starszy tym gorszy :D
-
Ale tato własnie nie ma nogi unieruchomionej. Utyka bo utyka ale chodzi, zgina tą nogę, w miejscu też bo nie chce żeby mu się zastala i tak sobie lekko ćwiczy :D Wydaje mi się że zakrzepy mu nie grożą, a tak to się tylko biedak zestresował :D Jak to facet, pełno paniki o nic. A co do mnie to bankowo jak nie przejdzie to przed świętami się udam. Czekam do weekendu. Jakby co to się rejestruję i po weekendzie wracam do domu i pędzę do doktora ;)
-
brawo! gratuluję :) Czyli są postępy :) Moj tato natomiast był dzisiaj u dr, ma zakaz nart, na sylwestra tańczyć też nie może, dostał dwa rodzaje piguł, jeszcze nie wiem jakie. Ale zdziwił mnie fakt, że dostał zastrzyki przeciwzakrzepowe... Zawsze w takich przypadkach je przepisują? Bo ja myslałam, że tylko po jakichś zabiegach :P Moje kolano nijak nie ma sie lepiej... Jest o 1 cm wieksze niż to normalne jeżeli chodzi o punkty nad rzepką i pod kolanem, a w samej rzepce jest prawie dwa cm różnicy... Boli, jest akieś takie sztywne w zgięciu mieć nogi długo nie mogę i jest jakieś takie ruchome przy chodzeniu :|
-
Ja może się zdecyduje poszukać jakiegoś nowego doktorka, ale muszę to poważnie przemyśleć:P
-
Niby tak, ale mój lekarz nie daje skierowań na takie rzeczy, bo uważa że to nie daje pełnego obrazu i może być mylne:P Naljepiej bezpośrednio zobaczyć. A nie wiem czy dałabym zrobić cokolwiek innemu lekarzowi:D
-
Pewnie że musisz sobie odpuścić... W następnym sezonie sobie pojeździsz:) Nie ma się co spieszyć. Ja się chyba jednak będę musiała wybrać na artro, ale wolałabym to zrobić na wiosnę a do tego czasu pewnie znowu mi przejdzie i nie będzie żadnych dolegliwości, tak jak było w tym roku ;)
-
Chyba lekkie. Utyka, boli go, ale kolana nie ma jakoś mocno opuchniętego. Dostał jakiś proszek z ketoprofenem do rozpuszczania i stabilizator. Jakichś specjalnych zaleceń nie dostał oprócz zakazu jazdy na nartach ;) Zobaczymy co powiedzą lekarze w Polsce.
-
Wrociłam :) Było fajnie:D Bez wypadku się nie obeszło, tato skręcił staw kolanowy, ze mną generalnie było ok starałam się nie przeciążać itd, chociaż bezboleśnie nie było. Problem mam dopiero od wczoraj, pewnie jest to wynikiem siedzenia tyle godzin w samochodzie, ale jest to cholernie uciązliwe. W samochodzie bolało mnie kolano to nierobione w którym niby jest peknięta łąkotka no i w sumie nie byłoby w tym nic takiego gdyby nie to że od wczoraj jakby coś nie było na swoim miejscu a dzisiaj do tego doszło biodro które też nie trzyma się kupy i boli :( Jk próbuje jakoś poruszać nogą żeby chociaż biodro zaskoczyło to boli kolano i tak w koło bo jak nie zaskoczy biodro to nie zaskoczy kolano:/
-
Domyślam się :( U mnie tez kolorowo nie jest. Damy radę :) Ciekawe co u dziewczyn. Teraz to już nawet Hinter się nie odzywa.
-
Nie mam już za bardzo kiedy jakiegokolwiek odwiedzić. Mam nadzieje, że wszystko będzie jednak ok:) A jak nie no to będę latać po lekarzach jak wróce ;) A widzisz w końcu przyszedł ten czas :D
-
Ja się w dalszym ciągu boję o wyjazd i mam złe przeczucia. kolano mnie boli, mrozy niesprzyjają. Czasami mam problemy z chodzeniem po schodach, i dzisiaj miałam kłopoty z dojściem do domu :| Na uczelnię ide 10 minut i jeszcze by tego brakowało jakbym musiala taksą jeżdzić, a na to się schodzi jakieś 20 minut :D
-
Ale pół roku od teraz czy łącznie z tymi miesiącami ktore już masz za sobą :D
-
Idź idź, może akurat ktoryś będzie konkretny i będzie chciał zrobić z twoją nogą porządek, bo szczerze mówiąc to Twój operator albo nie ma do tego zapału albo nie wiem co jest z nim nie tak, ale jak to będzie wszystko postępować takim tempem to prędzej się zestarzejesz a on dalej będzie nad tym pracował i twierdził że wszystko jest świetnie :D
-
Nie odpuszczaj:D A nie myślałaś, żeby iśc do swojego lekarza? Czy on jest na zwolnieniu po tej artro:D
-
A dalej masz wizyty u operatora co tydzień? Czy już chodzisz rzadziej. ja się już doczekać nie mogę, ale boja się o kolana jak jeszcze nigdy wczesniej:)
-
Skoro powiedziało Ci to aż trzech to jego rehabilitanci zapewne mieliby podobne zdanie.
-
A pewnie jak powiesz lekarzowi, że tak Ci powiedzieli rehabilitanci i tak powie że jest świetnie :)
-
Oj ty też jeszcze sobie pośmigasz na aerobik :P
-
Zapytaj go czy wszystkich swoich pacjentów w takim tempie stawia na nogi:D