szarak

znaczy się, jest the end, ale pewnego etapu pewnych znajomości. Szkoda... :-( Ale to nie jest THE end. ;-) Nie, nie, nie!

ale co?? Bo ja tak, bez zamysłu... :-0 :-P

..... the end

Kirdan, nie szalej. Właśnie słucham Petera Murphy... Draże mogę donosić w imię ratowania polskiej racji stanu od totalnej zagłady... Potrzebne mi odczuwalne trzęsienie środka.

Teletubisie mówią \"Pa pa, Tanka\" :-) Dobranoc, śpij spokojnie. PS. Też się postaram, choć nie jest to łatwe. :-)

:-D [oblizuje się, z demoniczną miną spoglądając za siebie...]

pisze się \" wściekły \" w nawiasie kwadratowym... ;-)

Ojcze Z(ałożycielu), Wiesz, po co żyjesz. W przeciwieństwie do mnie. Myślę, że jestem wybrykiem losu. A raczej jego niesmacznym żartem. Nie wiem, jak mu zrobić skutecznie na złość.

Sprzedam urlop. 30 dni roboczych. Całe 6 tygodni. Tanio. W zasadzie nawet oddam w dobre ręce. Warunek - odbierający ma przedstawić zaświadczenie, że faktycznie wykorzysta ten czas na tzw. wakacje. Żeby się ten czas nie zmarnował. Po raz kolejny.

(a,mój PS był o zabarwieniu ironicznym ;-) no, i nie wszyscy mogą pamiętać taki slogan reklamowy \"dziękujemy Ci, OMO\" jak również sytuacji, w których się tego używało ;-) )

Zawsze, jak zaczynam mieć nadzieję na jakąś pomoc, to nadchodzi jakiś kataklizm. Wykasowanie eksperta to też jakiś znak... :-0 PS. Podejrzewam kasowanie po IP, z kilku topików zniknęły nagle wypowiedzi. Dziękujemy Ci, OMO! :-)

A ja nie wiem, czy lubię ludzi - myślę, że może nawet nie bardzo, ale tak na wszelki wypadek i tak robię wszystko tak, żeby myśleli, że ich lubię. Czy to znaczy, że składam się w 100% z hipokryzji?... No właśnie, jaki jest skład procentowy szaraka? :-(

O, ekshibicjonizm w każdej postaci tym bardziej jest wskazany! :-D Micha :-)

Micha - możesz wysyłać do mnie. Cierpię na niedobór. ;-)

\"There are nine million bicycles in Benjin... That\'s the fact. That\'s the fact you can\'t deny like the fact that I will (...) \" A bo Lista była i mnie wzięło... ;-)

Żule ostatnio byli widziani za rogiem... ;-)

Celem zdementowania plotki, że niby wcale nie umiem - umiem! :-D :-D :-D Tylko z powodami różnie bywa... ;-)

Ninijeszym składam KONSTRUKTYWNĄ samokrytykę... :-0 Głupi szarak, bardzo głupi... Przepraszam... i dziękuję!

Czuję się paskudnie, jak zepsuta zabawka, wymiętoszona, nadająca się tylko do wyrzucenia, na śmietnik... Przemyślenia po wczorajszym wieczorze. :-(

Szkoda, że nikt nie chce zagrać o życie ze mną... A stawka mogłaby być podwójna... Ech Wszystkim - wszystkiego dobrego. Zawsze. :-)

Przepraszam, nie mogę się powstrzymać, po raz ostatni... \"Nasze randez-vous... tylko w wyobraźni randez-vous - moich snów\" Prawie jak... Kombi :-D Żegnajcie!

czcze obietnice, potworze... :-(

a jednak nie potrafię nie zwracać uwagi i oderwać się od historii, której nawet nie jestem częścią... :-(

Jovik --> :-D Idę podmuchać. Na zimne. Do (nie?...) widzenia.

A nie, to zdecydowanie ludzkie zwłoki! :-D Dziś jedne dorosło-męskie i trzy dzięcięce (dokładny wiek i płeć nie ustalone) ;-)