szarak

Nie wiem, dlaczego... W ogóle, na pytanie z serii \"dlaczego\", prawie 100% moich odpowiedzi to \"nie wiem\"... Bo ja generalnie wiem dość niedużo... Mało.. Niewiele...

...się mi nie chce już nic.. To wszystko to tylko pic na muchy i fotomontaż... A ty, zającu, tylko się krzątasz i sprzątasz... :-(

Hmmm... Jak zwykle chwilach tak wielkiej popularności sezonowej dopada mnie przeświadczenie, że to wszystko jest jakieś potwornie nieszczere... i niesprawiedliwe... Outsider w tłumie... Kto to zrozumie? Jak co roku w amoku się kręcę, coraz więcej i mocniej się staram, a para uchodzi niepostrzeżenie... i widzenie zachodzi mgłą... Po co to wszystko?...

nic nie szkodzi, przed Wielkanocą to każda dodatkowa para rąk, tfu, łap, mile widziana! :-D

... Wyciągam rękę w otchłań otchłani... Czy dosięgniesz do niej? Wołam, w głos pędzi daleko... Czy odpowie mi tylko echo? .... Taaaaaankaaaaa.....

Najlepszego z okazji wiosny :-)

....jednak deszcz został na dłużej i przegląda się w każdej kałuży... Mokną mi uszy - kto je wysuszy?...

Myśl na dziś: \"Masz prawo do wściekłości i prawo masz do złości. Złość się więc i wściekaj! Protestuj i narzekaj! (...) dopóki nie stracisz nad sobą kontroli.\" No i gdzie się podział kontroler postępu agresji wobec siebie?

Ktoś mi lat temu kilka powiedział, że jestem chodzącym pechem. Obawiam się, że miał rację!

pstryk

proszę się nie podszywać!

Obawiam się więc, że wobec tego ja niedługo zniknę... Za dużo widzę, słyszę, czuję i na własne życzenie rujnuję tym swoją psychikę. Nieustająca wiara w ludzi i naiwność - zabiją zająca... ;-)

.... na drodze do rozumu stanęło stworzenie jakby znajome... twierdzi, że rozwiewa każde złudzenie mam wrażenie, że Twój powrót był długo tutaj oczekiwany, drogi marudo ;-)

....ech.... No... i... nic... Zima trzyma na wszystkich frontach, rozstawiając po kątach wszelkie cieplejsze podmuchy i inne wiosny okruchy...

eee tam, zaraz w piętkę... ;-) Czy ktoś widział mój rozum? Zapodział się gdzieś jakieś dwa lata temu... Zupełnie nie wiem, czemu... Bo wiosna była piękna tamtego roku? Czy od tego wyroku jest odwołanie? Dziwne to wszystko niesłychanie...

...nadal pada... \"A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost! Po torze, po torze, po torze, przez most, Przez góry, przez tunel, przez pola, przez las I spieszy się, spieszy, by zdążyć na czas...\"

...za daleko nie zajdę, bo drogi zaśnieżone... Uprzejmie uprasza się Matkę Naturę o wyłączenie już maszyny do produkcji śniegu.

No właśnie, co? Zamglony cel coraz bardziej rozrzedzony w roztworze obaw i lęków... Nie słyszę już tylu dźwięków pięknych, co kiedyś, lecz głowę wciąż wypełniają krzyki nowe... A może pora opuścić szlaban na przejeździe? Tylko czy już się pali czerwone światło?

Jeśli każdy miesiąc ma cztery pory roku, to u mnie od dawna panuje zima stulecia... Nie wiem, co robić, co myśleć, co czuć.. Pogubienie myśli i uczuć. Zamknięte koło coraz szybciej się toczy. Co będzie, jeśli się stoczy z pierwotnie obranego toru? A jeśli do wyboru jest więcej, niż jedna właściwa droga? Kto przestawi zwrotnicę? Zawiadowca życzliwy potrzebny...

Kirdan :-D Sen mokry - dzień markotny ;-) Mądrość ludowa mojej produkcji :-P Jak wszystko - mam nadzieję, że się nie sprawdzi :-D Tanka, ale... do twarzy Ci z tym...czymś... :-P

...jeszcze żyję... ;-) Oczy mnie swędzą. Zapewne od ślęczenia nad klasówką, która mi się śniła. Ze znajomości ulic w obcym mieście. Mój poziom wiedzy był niestety zerowy. Na dodatek ktoś zajął moje miejsce w ławce. :-0 Czy to mogą być objawy przesilenia wiosennego?

Tanka, z Prostakiem mogę się bawić w strzelca i zająca - i złowić się nie dam, nie ma obawy! Nie będzie z zająca potrawy! ;-) Lecz pytanie natury ogólnej krąży mi teraz po głowie: czy lepszy zając w śmietanie, czy w buraczkach - no, kto odpowie? ;-)

Dziękuję za wyrazy sympatii. :-) Prostak - już niejeden chciał tu zrobić pasztet z zająca! ;-) Założyciel topiku nie jest kobietą (choć w pewnych kręgach twierdzi się, że nawet Kopernik nią była... znaczy się, kobietą ;-) ) Co do snów - o, dziś noc była spokojna! Oreore, dziękuję! :-) Pewnie przyczynił się do tego środek nasenny w postaci dużej ilości czerwonego wina. ;-) Konee, wierszyk o Zwieraczu? Hmm... A może być mało mądry? :-) Razu pewnego Zwieracz spotkał na swej drodze Otwieracz i rzecze: \"Dobrana z nas para, co otworzysz, ja zewrę zaraz! Chyba dobrał nas jaki... dobieracz\" ;-) Miłego dnia :-)

A co ja mam powiedzieć???... Boję się już chodzić spać. Miś, porządnie zaśliniony, też już nie daje sobie rady i ledwo dycha... Help me... :-0

Nie wiem, czy chcesz wiedzieć... Śnią mi się coraz gorsze rzeczy. Oto relacja, poczynając od piątkowej nocy: - atak krwiożerczych owadów: zmutowane muchy, osy, ważki i koniki polne - właziły każdą dziurą (nie, \"Rój\" nie leciał w TV) i były wyjątkowo kąśliwe... - gonili mnie \"źli ludzie\" - dokładnie nie pamiętam, o co im chodziło, ale chcieli mnie do czegoś przymusić i ogólnie zrobić krzywdę... - gonili mnie już nie tylko źli ludzie, ale także ... kosmici... a uciekanie pod górkę i przez błoto na rowerku, który nie chce jeździć, niczego nie ułatwie... teraz boję się spojrzeć w niebo, bo pamiętam, jak wyglądały wrogie konstelacje i obiekty latające... :-0 Ogłaszam przetarg nieograniczony na interpretację moich koszmarów oraz sposób ich pozbycia się... Miłego dnia!