Uliczka7

Ćwiczenia dziś wyjątkowo udane- 60 minut jazdy- 28 km przejechanych- ponad 400 kalorii straconych :) Sama nie potrafię w to uwierzyć, ale jazda na rowerku stacjonarnym stała się dla mnie przyjemnością! To może wejść w nawyk! A nawet nałóg :D Chyba całkiem pożyteczny :) Dietka też w normie- dziś jakieś 1300 kalorii. Pozdrawiam was wszystkie i zachęcam do ćwiczeń.

Sobotnio :) Cierpię na chroniczny brak czasu. Jest jedna zaleta takiej sytuacji.... nie ma się czasu na myślenie o jedzeniu :D Trzymam się- zaczęłam liczyć solidnie kalorie. Mieszczę się w 1300 kaloriach, ćwiczę codziennie.... i nie ma ,że się nie chce!!!!!!!!! Zapisałam się na basen- zaczynam prawdopodobnie od wtorku, najpóźniej od piątku :) POzdrawiam :)

Nowe dziewczyny- może dołączycie do tabelki? Ważymy się co 2 tygodnie w środy :)

Ja dziś w przelocie- totalny brak czasu!!!!!!!! Witam wszystkie nowe kobitki i gratulacje dla Misia :) Schudłam 1 kilogram-jestem zadowolona :) Powoli ,ale do przodu! jojo......................95,00kg...........87,6kg..... .167cm.......65,00kg agro .................... 76,00kg...........??,??kg......161cm.......65,00kg uliczka..................72,00kg ...70,5kg....69,5kg...167cm.......65,00kg anna ....................92,00kg...........90,0 0kg......160cm.... .... 65,00kg gruby miś ..............65,00kg...........??,??kg......167cm........59 ,90k g Wiatr Zmian ......... 105,00kg..........99,5kg......159 cm.......59,00 kg babystomymacha....117,00kg...........114,5kg........114, 5......174 cm.......74, Wrócę tu może jeszcze dziś późnym wieczorkiem :)

Wszystko zgodnie z planem :) Jutro ważenie. Nie spodziewam się oszałamiających efektów, bo przecież wszystkie wiemy ,że co nagle to po diable :) SZybki spadek wagi- szybki powrót kilogramów! Jaka ja mądra jestem :D No po tylu dietach cud to ma się to doświadczenie. Szkoda ,że człowiek nie rodzi się z doświadczeniami i dopiero jak porządnie dostanie po 4 literach to nabiera mądrości. Trochę to trwało :D w moim przypadku! Pozdrawiam :)

Witam kawkowo :) Siedzę z kawką i rozkoszuję się wolnym dniem. lehanno- nie łam się -sylwestr się zbliża- czas na mobilizację- jeszcze zdążymy !!!!!!!!!! Wietrzyku ja też dawałam sobie tydzień, a moi domownicy znając moją \" miłość\" ;) do wszelkich sportów - to chyba jeszcze mniej :D Cud chyba się stał :D Wczoraj mnie nie było na forum, ale plany zrealizowałam- nawet rekordowo- 27 kilometrów!!!!!!!! Przed chwilą eksperymentowałam ze stopką- nigdy tego nie robiłam- ciekawe czy się pojawi?????? Wpadnę tu jeszcze , pa

Do jabłuszka :) Ja już nie wierzę w żadne diety cud- próbowałam różnych i zawsze dopadał mnie efekt jojo- niestety :( Oprócz jednej diety, która nie daje błyskawicznych efektów i wymaga cierpliwości. Raz w życiu schudłam trwale- pół roku diety 1000 kalorii, bez słodyczy i prawie bez białej mąki. Schudłam wtedy 12 kilogramów i taka wagę utrzymywałam przez kilka następnych lat. Potem ciąża koło 40- tki i kilka kilogramów zostało. Teraz walczę znowu 1000 kalorii i ruchem. POzdrawiam i diety cud odradzam :)

Nie martw się jojo- jeden dzień obżarstwa to jeszcze nie tragedia. Jutro będzie lepszy dzień !!!!!!!! Ja dziś zbijałam kalorie w IKEI :D Kupiliśmy naszemu 6-letniemu synkowi łóżko. Pokoik ma mały więc w ramach oszczędności miejsca zainwestowaliśmy w łóżko piętrowe, a pod nim będzie miejsce na biureczko i zabawki. Tam też zjedliśmy obiad- całkiem rozsadny :) Zaliczyłam też moje jazdy- dziś 25 kilometrów w trakcie 53 minut :) POzdrawiam :)

Podsumowanie dnia: Dieta z lekka zaburzona, ale do wytrzymania. 50 minut jazdy - 22 kilometry Jutro dla przyjemności zakupy w IKEI -uwielbiam ! :) Ważenie za 4 dni!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam

To nam się uda- na bank!!!!!!!!!!!!!! :)

Nie wiem co się stało,ąle wysłało mi tylko kawałek posta :D Piszę więc jeszcze raz. Zazdroszczę ci wietrzyku tej salsy!!!!!! Podczas tegorocznych wakacji przy hotelowym basenie była nauka właśnie tego tańca. Cóż kiedy pupciami kręciły tylko tzw. \" szprychy\" , a ja z moim przecudnym tłuszczykiem nie miałam odwagi. Ale taniec super i kalorie lecą jak ta lala ! No lecę obiadek kończyć bo zaraz głodomory wracaja do domu i wołać JEŚĆ!!!!!!! będą. Nareczka

hmm...tak tu cicho o zmierzchu... :( Ja trzymam się dzielnie. I dieta i ćwiczenia ... zgodnie z planem. Za tydzień kolejne ważenie! Gdzie się podziewacie?

:( :( :( :( Zaglądam tu i nie mam co czytać!!!!!!!!!! Mam nadzieję,że nie zostałam tu sama. Zajrzę później- czekam na was ! Pozdrawiam

Koniec weekendu :( Pogoda dopisała, a dziś to już wogóle pięknie było! Dietka zachowana, ćwiczenia zgodnie z planem:) Pozdrawiam

Pustki tu :( Myślałam ,że gdy w końcu dorwę się do komputera to będę miała co poczytać! Coś się dziewczyny opuszczacie ! ;) Dzień minął , dieta zachowana, ćwiczenia zaliczone- zaczynam lubić te codzienne \" przejażdżki rowerowe\". Dziś za jednym zamachem -bez przerwy -20 kilometrów w ciągu 43 minut! :) Pot lał się strugami, ale pulsik w normie i zadyszki brak :D Pozdrawiam i do jutra :)

jojo......................95,00kg...........87,6kg..... .167cm.......65,00kg agro .................... 76,00kg...........??,??kg......161cm.......65,00kg uliczka..................72,00kg ..........70,5kg.......167cm.......65,00kg anna ....................92,00kg...........91,0 0kg......160cm.... .... 65,00kg gruby miś ..............65,00kg...........??,??kg......167cm........59 ,90k g Wiatr Zmian ......... 105,00kg..........99,5kg......159 cm.......59,00 kg babystomymacha....117,00kg...........114,5kg.....174 cm.......74,00 k Sory za wczoraj. ale nie miałam dostępu do internetu. Gratuluję wszystkim spadku wagi :) Mnie mój wynik- 1,5 kg satysfakcjonuje. Kurcze gdyby to tempo się utrzymało to na święta osiągnęłabym swoją zamierzoną wagę :) Pędzę do pracy. Do przeczytania wieczorkiem :)

Melduję się! Minął kolejny dzień. Dietka bez zarzutu :) Dziś tylko 10 km. na rowerku, ale za to 1,5 godzinny spacer w plenerze, a właściwie marszobieg za jadącym na rowerze sześciolatkiem. :D Zasapałam się jak stary parowóz:D Wietrzyku- mam nadzieję ,że się nie poddajesz! Do roboty kobieto! Dziewczyny walczmy, przecież chcemy pięknie wyglądać na sylwestra! Boję się tego środowego ważenia. Żebym się nie rozczarowała brakiem sukcesu, bo to mnie totalnie zdemotywuje! No..., nie ma co gdybać- zobaczymy co pokaże waga- wtedy będziemy się cieszyć lub martwić. Pozdrawiam :)

Ojej! Jojo! Czy już tylko my zostałyśmy na placu boju!? U mnie ćwiczena zgodnie z planem- 20 kilometrów na rowerku, a nawet 21,5 zaliczonych! Z dietką trochę gorzej- niedziela- wiadomo. Ale źle nie jest. Ogólnie jestem z siebie zadowolona! A co u was? Dziewczyny- odezwijcie się, bo się rozmotywuję :) Pozdrawiam :)

Witam kawkowo :) Dziewczyny, gdzie wy wszystkie jesteście? Baby- nie martw się wczorajszym dniem. Ja dietke utrzymałam, ale ćwiczyć też mi się nie udało . :( Wróciłam do domu późnym wieczorem i po całym intensywnym dniu po prostu nie miałam siły. Ale na pociechę wyczytałam na jakimś kulturystycznym forum ,że nie trzeba ćwiczyć codziennie, więc postanowiłam raz w tygodniu robić sobie wolne :) Wstępnie , w planach miała to być niedziela, ale zmieniłam zamiar i będzie to obojętnie jaki dzień- ALE JEDEN . Dziewczyny za 3 dni ważenie!!!!!!!! Trzymacie się- mam nadzieję!!!!!!! No... uciekam- muszę dom ogarnąć, potem zakupy i cała reszta obowiązków. Pa :)

Halo!!!!! Dziewuszki -czy wy poumierałyście z głodu????????????? Taka tu cisza. U mnie plan wykonany. Dwie serie na rowerku- 20 minut i 25 minut:) Teraz będzie ciężka sprawa- idę z córką oglądać film- a mam złe nawyki podjadania przy tv :( Przygotuję jabłka i marchewki i duuuuuuuuużżżżżżżżżoooooooo herbatki ziołowej. Mineralnej dziś w domu zabrakło . POzdrawiam i czekam na was jutro :)

Dietka ok. Pierwsza seria ćwiczeń za mną :) Uciekam na razie bo goni mnie brak czasu. Wpadnę wieczorem- późnym raczej . Pa :)

Plan wykonany :) 2 serie po 23 minuty- 21 kilometrów dziś za mną! Dietka też zachowana! Anno- ja się świetnie czuję- mam napęd na 4 koła!!!!!!!! Jestem pełna werwy i optymizmu :) POzdrawiam i czekam na resztę- może tu jeszcze dziś wpadnę. Witam nową koleżankę :) Nie łam się damy razem radę!!!!!

To tylko 7 dni- oczywiście!

Brawo Misiu!!!!!!!!! Ale jestem zaniepokojona co z resztą:( Ja plan wykonałam. Druga seria zaliczona! Do jutra :)

Hej! Kobitki- ćwiczycie????? Nie marudzić mi tu- nasze ciałka proszą o więcej ruchu!!!!!!!! Za mną 25 minut jazdy. Powtórzę to dzis jeszcze -mam chęć :) Dieta w porządku. Wpadnę tu jeszcze później . I o sprawozdania proszę ;)