Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sysunia27

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sysunia27

  1. iskierka nadziei ...moja Karola śpi 11/12h w nocy a w ciągu dnia 2/3h jednorazowo lub na raty...dzisiaj spała 3 godziny między 9.20 a 12.20 i teraz pójdzie spac dopiero o 19 po kapieli...
  2. dziewczyny a moja Karolcia zjada na obiadek 2 słoiczki obiadku, i często jest tak, że daję jej np. duzy słoiczek gerbera mięsny i mały słoiczek dyni z żółtkiem albo duży słoiczek mięsny i mały słoiczek z rybką....czy to że daję jejw taki sposób to jest łaczenie mięsa z żółtkiem...ja właśnie nie chcialam dawac już tego małego słoiczka z mięskiem ale widzę że tak chyba też nie za dobrze...????? co do masła to ja mojej małej daję prawdziwe masło robione ze śmietany w gospodarstwie ekologicznym bo my też takie jemy...w tym gospodarstwie kupuję też dla nas mleko, biały ser, śmietanę, jajka, przecier pomidorowy jak się mi mój własny kończy :) więc ja to w ogóle stawiam na naturalne i ekologiczne :) mrożonek też nie uznaję...do zup i dań wszystkie jarzyny muszą byc świeże...mrożonki to ostatecznośc... moja mała robi już od bardzo dawna papa, brawo brawo, a od miesiąca mówi świadomie mama, ostatni nabyte zdolności to kucanie, naśladowanie (bierze telefon i przykłada słuchawkę do ucha i robi halo halo albo bierze szczotkę do włosów i się czesze :) pokazuje palcem wskazującym na przedmioty które ją interesują, lubi oglądac bajki na mini minii potrafi już na trochę utrzymac koncentrację szczególnie jak jej opowiadam co się w bajce dzieje :) lubi burzyc wieże z klocków :) często wstaje przy meblach i wzdłuż nich się przemieszcza, otwiera wszystkie szuflady i szafki na słowa nie wolno nie płacze ale reaguje absolutnym buntem i piskiem...okazuje swoje niezadowolenie... stelka ale czas leci już 12 tygodni :) Gratulacje!!! co do jedzenia to je sporo:) rano owsianka potem cyc do spania 320ml zupki ( codziennie z innym mięsem) cyc i jakiś owoc ze słoiczka 130ml codziennie coś innego (wypróbowałam już chyba wszystko co jest dostępne na rynku) czasami misiowy jogurcik wieczorem kaszka i cyc do spania i w nocy na żądanie oczywiście w ciągu dnia zje jeszcze między posiłkami chrupki i ciasteczka hippa co do chorób to odpukac i odpluc (tfu tfu) ale ja jeszcze nie miałam z tym w najmniejszym stopniu do czynienia...za co dziękuję Bogu!!!! u nas 4 ząbki dwie górne i dwie dolne jedynki, ale chyba pomału zaczynają się dwójki bo wczorajsze zasypianie było ciężkie i obudziła się po 20 minutach z krzykiem...dopiero jak posmarowałam żelem to się uspokoiła...:( co do witamin to ja daję wit D3 jedna kropla na mleko i cebion multi 5 kropli na wodę ale muszę się przejśc do pediatry bo nie wiem czy to nie za mało...mała waży już 10kg, ciemiączko nadal jest ale nie wiem czy takie samo czy mniejsze...?? co do szcepień to ja też jestem ciekawa, czy ta różyczka odra świnka to jest jakaś lepsza płatna czy państwowa jest ok...co do pneumokoków to ja zaszczepię dopiero jak będzie szła do przedszkola... zaszczepię jeszcze chyba dodatkowo na ospę... Karola...jakie jest prawdopodobieństwo, ze dziecko zaszczepione zachoruje na tą chorobę w przyszłości...ja nie chorowałam na różyczkę i ospę...na różyczkę byłam szczepiona jak miałam 13 lat na ospę nie byłam szczepiona...czy powinnam przed kolejną ciążą doszczepic się na różyczkę i zaszczepic na ospę ???
  3. Karola...oj masz trochę pod górkę :( biedny Ludwiś...strasznie mi go żal a i Ty w tej sytuacji nie masz lekko..:( oby szybko minęło... przynajmniej dziadziuś wyszedł do domu... ...co do kolegi, to strasznie przykre...taki młody chłopak...aż łezka się w oku kręci...
  4. cześc dziewczynki...staram się Was regularnie podczytywac, ale na odpisywanie czasu jakoś brak :( co do owocków to moja mała wcina ze słoiczka różne różności gerbera, bobo fruta, bobovity itp...egzotyczne, z twarozkiem, z jogurtem...jej akurat wszystko smakuje :), na śniadanko zjada owsiankę bobovity na kolację kaszkę bobovity truskawkową, bananową, lub bebilonu nutrica wieloowocową na obiad duży i mały słoiczek gerbera, lub duży słoiczek + moja zupka, którą jej ugotuję...bardzo lubi moje zupki...no i oprócz tego jeszcze 2 razy dziennie cycuś a w między czasie podjada chrupki, ciasteczka hippa lub miśkopty czasami podaję jej cwiarteczkę jabłka lub banana i ładnie gryzie, czasami też jak nie zje całej owsianki to dam jej pół kromeczki chlebka z masełkiem...jak gotuję skrzydełka z kurczaka to bardzo jej smakuje mięsko :) ogólnie to mała lubi jeśc i nie wybrzydza :) waży 10kg i ma 82cm :) co do ciemieniuchy to smarowac oliwką i wyczesywac szczególnie przed kapielą...i pamiętaj, że włoski po umyciu szczególnie takie gęste trzeba bardzo ale to bardzo dokładnie wypłukac...bo często ta ciemieniucha robi się z niedokładnie wypłukanego szamponu..:( lub tak jak piszą dziewczyny ze zbyt wysokiej temperatury... paulinusia266...przykre sa takie problemy z mężem i takie niezrozumienie...mam nadzieję, że pójdzie po rozum do głowy i zrozumie co i kto w tym wszystkim jest najważniejszy... Karola...no to ładnie dźwigasz wózek :( a co do gotowania to zazdroszczę takiego męża...mój wraca z pracy po 17 wychodzi po 6 rano to na gotowanie raczej nie miałby ani ochoty ani czasu...tym bardziej, że jemu i tak najbardziej smakuje to co ja ugotuję... :) więc nawet jak ma wolne to do gotowania się nie pali ...:) ..cieszę się, że operacja Twojego dziadka się udała...mam nadzieję, że czuje się już dużo lepiej... cyna gratuluję wygranej z ZUS-em..a teściową to masz jak z koszmaru...moja jest beznadziejna...ale jakby mi zaczęła wyjeżdżac z takimi tekstami to wyleciałaby na zbity pysk za przeproszeniem...no chyba, że ma zdiagnozowaną chorobę psychiczną i powinna się leczyc to wtedy inna sprawa... peletka...co do śląska i ogródka...to moja babcia prawie pod samą kopalnią, i ogródek uprawiała bo wszystko oczywiście naj..i ma 86 lat i ma się świetnie (tfu tfu) :) więc dobrze zakonserwowana tym dymem :) więc to chyba nie tak do końca...za to mój ojciec lat 57 zmarł na raka, najpierw jelita grubego potem przerzuty do mózgu i odcinka szyjnego kręgosłupa...w młodości pracował na lotnisku przy radarach i to mogła byc przyczyna...kolejny mąż mojej mamy zmarł na raka układu moczowego a był spod Krakowa...więc ja bardziej obstawiam, że nowotwór to choroba naszej cywilizacji...chemii w żywności i całego syfu chemicznego a nie samego regionu w którym się mieszka...w naszej rodzinie nowotwór miał tylko mój ojciec i oby już nikt go nie miał...
  5. Karola...trzymam kciuki za dziadka...mam nadzieję, że pokona to cholerstwo...dużo zdrówka dla niego..
  6. a ja tak szybciutko bo sterta prasowania czeka :) zapytam jeszcze raz...czyz wysypką po trzydniówce mozna wychodzic na podwórko ??
  7. cyna...moja mama stosowała u jeszcze młodszego...miał chyba 5 miesięcy...ale jeśli chodzi o ten balsam to nie ma żadnych przeciwwskazań...oto co znalazłam na ten temat: Skład 100% eter poliwinylobutylowy (100% Vinilinum zgodny z FP). Wskazania i działanie Odpowiednik ukraińskiego Balsamu Szostakowskiego. Preparat Avilin Balsam Szostakowskiego o działaniu osłaniającym i ochronnym, wspomaga naturalne funkcje regeneracji tkanek. * Stosować na skórę, zwłaszcza wrażliwą i podrażnioną, również ze zmianami spowodowanymi działaniem czynników zewnętrznych. Substancje, które spowodowały podrażnienia, należy uprzednio dokładnie usunąć. Balsam głęboko odbudowuje skórę, nawet bardzo podrażnioną, działa na nią kojąco, przyspiesza jej regenerację, łagodzi podrażnienia. ORAZ: Postać: PŁYN Producent: ALPA Opakowanie: 100 ML Skład: Avilin Balsam Szostakowskiego zawiera 100% eter poliwinylobutylowy Działanie: Preparat o działaniu osłaniającym i ochronnym, wspomaga naturalne funkcje regeneracji tkanek. Przeznaczony tylko do użytku zewnętrznego. Wskazania: Stosować na skórę, zwłaszcza wrażliwą i podrażnioną, również ze zmianami spowodowanymi działaniem czynników zewnętrznych.Substancje, które spowodowały podrażnienia, należy uprzednio dokładnie usunąć.Balsam głęboko odbudowuje skórę , nawet bardzo podrażnioną , działa na nią kojąco, przyspiesza jej regenerację i łagodzi podrażnienia. Przeznaczony tylko do użytku zewnętrznego. Przeciwwskazania: Brak przeciwwskazań. Nie stwierdzono objawów niepożądanych. Przebadany dermatologicznie. Ja myślę, ze jest bezpieczny...ale może niech się jeszcze Karola wypowie ??
  8. renka07...witaj...fajnie, ze się odezwałaś...:)
  9. Pyzucha no ja też po urodzeniu dziecka reaguję dużo silniej na krzywdę ludzką...Ja też nie mogę pojąc dlaczego tych nieodwiedzanych maluszków nie można brac na ręce...ale pewnie dlatego, ze personel miałby później utrudnienie...bo dzieci chciałyby cały czas na ręce...ja to mam odrazu taki instynkt, ze najchętniej zabrałabym takie dziecko i zaadoptowała...ale wiem, ze całego świata nie naprawię...a szkoda wielka...:(...już od paru lat chodzi mi pogłowie adoptuś albo zostanie rodzicem zastępczym... Karola lub mamy dzieci po 3 dniówce...czy z tą wysypką można wychodzic na podwórko czy lepiej poczekac w domu aż wysypka zejdzie ??
  10. oj Karola znam ten temat od podszewki bo jestem pracownikiem socjalnym i wiele się już naoglądałam...dzieci, którym kupa wrosła w dupcię bo nie przewijane, albo takie które zostawiano same w domu na kilka dni w tym takie roczne...kupa rozmazana po scianach...ech szkoda gadac..:( niektórych powinno się sterylizowac...
  11. Dzięki Karola :) co do tych mlek to właśnie dobrze zrozumiałas moje wypociny...:)
  12. Karola mojego siostrzeńca wysypało dzisiaj po trzydniówce...ile utrzymuje się ta wysypka ??
  13. Witaj soczek :) co do czosnku to ja go uwielbiam i jem w niesamowitych ilościach :) do pomidorówki potrafię dodac całą główkę taką dużą :) może dzięki temu moja Karolcia nie miała jeszcze nawet katarku (tfu tfu tfu ) na szczęście małej w mleku smak czosnku nie przeszkadza... Haris..nic nie szkodzi pomyłki się zdarzają :) Koliban...jeszcze zanim przeczytałam twojego posta to kupiłam właśnie mleko Bebilon2..jeszcze nie próbowałam go dawac małej, ale szczerze mówiąc przeraża mnie skład tych mlek..sama chemia, jakieś siarczany i inne...normalnie w szoku byłam jak to zobaczyłam...a nigdy się tymi mlekami nie interesowałam, więc szok podwójny... cyna te krostki faktycznie nie wyglądają fajnie...akurat była dziś u mnie moja mama i jej pokazałam...powiedziała mi, ze mój brat jak był mały miał dokładnie takie same i okazało się to byc uczuleniem na mocz..moja mama nie pamięta czy był akurat po lekach...powiedziała, że nic nie pomagało, aż lekarka poleciła jej balsam szostakowskiego...mówi, ze wszystko zniknęło jak ręką odjął... co do formy po porodzie to ja jeszcze jestem 4 kg na + ja w ciązy przytyłam 24kg a 10 dni po porodzie miałam 20kg mniej tyle miałam zatrzymanej wody w organizmie no i mała też nie była \"mała\" :) moja Karolcia też uwielbia muszlę klozetową :) chętnie przy niej staje i próbuje kosztowac...muszę jej pilnowac jak oka w głowie bo wszystko ładuje do buzi...ostatnio zobaczyłam, że coś jej wystaje z buzi, podchodzę a to 2cm nici, zaczynam ciągnąc aż wyciągnęłam 30cm :)
  14. Karola no ja gryzieniu stanowczo mówię nie :) a jeśli chciałabym próbowac podawac mleko modyfikowane tak trochę mieszac z cycem, to jakie mleko na początek polecasz...moja mała z modyfikowanym nie miała w ogóle do czynienia...
  15. no moja też tak memła...w nocy...ale już jest ciut lepiej...dziąsło zapuchnięte przy drugiej górnej jedyneczce...dziś nie spałyśmy od 3.20 do 5 rano bo niunia strasznie rozpaczała, więc trzeba było wybudzic...no i bawiłyśmy się, wszystko grało, buczało, światła pozapalane a tatuś nic nie wie, nic nie słyszał :)
  16. magmal...ja też mogę powiedziec, ze moje dziecko porusza się z prędkością światła :) do tego wstaje wszędzie gdzie się tylko da...jak gotuję obiad to wstaje przy mojej nogawce spodni i stoi i się chichra do mnie, potem łapie się szafki i stoi przy szafce...stara się przemieszczac wzdłuż mebli, jak staje przy kanapie to puszcza jedną rękę i łapie stół i wtedy puszcza drugą rękę i stoi przy stole i się wzdłuż niego przesuwa...cwaniara :) i też tak ostrożnie siada...jedną ręką się trzyma a drugą się asekuruje...:) ale mam od 4 dni problem w kąpieli :( najpierw nie dała sobie umyc główki a dokładnie odchylic jej do tyłu a dzisiaj nawet nie chciała usiąśc w wanience :( nie wiem co się jej stało:( nigdy nie było tego problemu... jutro spróbuję ją wykąpac w brodziku w kabinie prysznicowej...może odwróci to jej uwagę...dziś to był szloch i wyciąganie do mnie łapek, ale nie płakała, tylko tak jakby była niesamowicie wystraszona..:( więc ją wyciągnęłam umyłam dupcię pod kranem, rączki i buzię w wanience i tak to u nas dzisiaj wyglądało... Dziewczyny przymierzam się do odstawienia od cyca...mała w ciągu dnia jeśli w ogóle pije to tylko do zaśnięcia, a jeśli idziemy na spacer i zasypia w wózku to wcale w dzień nie cyca...zastanawiam się jak to zrobic, na jakie przejśc mleko ?? tym bardziej, że mała nie pije mi z butelki :( ona w ciągu dnia praktycznie w ogóle nie pije tylko ten cyc, nie chce herbatek ani soku mimo, że próbowałam jej dawac i z butelki i z kubka niekapka...ze dwa razy napiła się może soku ze zwykłego kubeczka...i jak w takiej sytuacji przejśc na mleko modyfikowane..proszę doradźcie coś !!!!!! a odstawic chcę tak do maja najpóźniej...raz, że mała ostatnio masuje sobie dziąsełka na moim sutku podczas picia i mam cały podrażniony przez zęby :( a dwa, ze podobno jak zaczną iśc zęby trzonowe to mała może nie dac się odstawic :( ale myślę, ze rok karmienia to tak w zupełności wystarczy ... DZIEWCZYNY proszę was o rady w tej kwestii, za wszelkie uwagi będę bardzo wdzięczna :)
  17. Koliban a ja teraz zauważyłam, że termin porodu przypada Ci w dniu moich 30 urodzin :)
  18. no i oczywiście gratulacje ogromne !!!!
  19. koliban...mi wtedy nie było do śmiechu...mimo, ze teraz to się z siebie śmieję :) moja bobo vitę zje mimo, ze taka gęsta ale już nie z takim smakiem jak gerber...ale marchewka musi byc:)
  20. a moje dziecko nie toleruje słoiczków w których nie ma marchewki...po prostu nie otworzy buzi i koniec...więc u nas słoiczki hippa odpadają :( ale tym gerberem ze szpinakiem też jestem zaintrygowana :) bo nigdzie się nie spotkałam...muszę poszukac...
  21. cyna...pewnie,ze nie żadna wojna...:) i ja lubię jak każdy ma własne zdanie, zawsze można z tego wyciągnąc coś dla siebie :) i o to przecież chodzi... kika..co do kolczyków to ja także jestem na NIE...nie chcę żeby ją bolało to raz, a dwa to głównie ze względów bezpieczeństwa...mimo, ze też mam takie malutkie kolczyki, które dostała na chrzest :) Mija...no to nieźle macie z tym sąsiadem :( jeśli chodzi o mycie ząbków...to ja właśnie dziś byłam u stomatologa z własnym uzębieniem :) i przy okazji dowiedziałam się, że mam kupic małej szczoteczkę w aptece, taką od 0-2 i nawet pastę która jest od 0-2 i tu byłam w szoku...na szczoteczkę nałożyc mikroskopijną ilosc pasty i szczotkowac... Koliban no faktycznie nasze dzieci maja podobne upodobania co do snu...i moja też od zawsze była śpioch :) ja piorę w proszku lovella płynu do płukania nie używam, za to zawsze mam włączone super płukanie....nasze rzeczy piorę w visir sesitive bo zauważyłam, że małej na buźce po całym dniu robi się delikatna wysypka podskórna a rano jej nie ma... Akinom...no pięknie...jak ten czas umyka...już 10 miesięcy.. a ja dziś z moim dzieckiem wyszłam na spacer... a dawno nie byłyśmy przez te intensywne opady...i mała w wózku pospała 2,5h :) ja w tym czasie zrobiłam 7km w tym 2,5 km przez las...ale tej drogi przez las to nie życzyłabym największemu wrogowi...nie wiem co mnie podkusiło...normalnie błoto takie, koleiny pchałam ten wózek jak jakis taran :) masakra...w połowie drogi to klęłam jak szewc i w myślach błagałam żeby mnie ktoś stamtąd wyciągnął :)
  22. pyzucha no moja śpi na dobę 14/15h w nocy zawsze 12 a w dzień 2/3h
  23. Koliban ja tak jak Ty w ciągu dnia w ogóle nie smaruję pupci...a na noc zawsze chociażby z tego względu, że w nocy jej nie przewijam...dopiero rano.. co do gryzienia, to każdemu dzieciaczkowi przychodzi ta sztuka indywidualnie...moja też ciasteczka łamie i rozrzuca...:)
  24. a co do sterydów to raczej dalekie porównanie do tormentiolu...
×