krystyna03c
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez krystyna03c
-
Nad tym samym się zastanawiałam.....:)
-
Zmartwiony tato,łączę się z Tobą w niewiedzy.U mojego 3,5 letniego synka,testy alergiczne też wyszły pozytywnie w przypadku roztoczy kurzu domowego,poza tym sierść kota i psa.Masakra normalnie,też się zastanawiam,czy zmieniać wszystko w domu tak jak radziła pani alergolog,czy też zachować zdrowy rozsadek i pozostać przy codziennym odkurzaniu itd.jak doradziła dermatolog do której chodzimy z Pawełkiem(mały oprócz alergii ma atopowe zapalenie skóry).Oszaleć idzie,bo każdy mówi co innego,jedna lekarka,ze eliminować całkowicie roztocza,druga,ze przecież nie możemy zamknąć małego w mieszkaniu idealnie wysterylizowanym,bo przecież i tak spotka sie z roztoczami,choćby nawet u babci,czy w przedszkolu i,że nie można dziecku zabierać dzieciństwa tylko dlatego,ze jest alergikiem.Naprawdę jest mi trudno,bo tak do końca nie wiem,jak w powinnam postępować,żeby było ok:) Pozdrawiam!
-
Tęsknie za swoim Misiaczkiem!!! Słomiane wdowy razem tęsknić będzie raźniej!
krystyna03c odpisał Helunia na temat w Życie uczuciowe
Czesc dziewczyny.Moje Slonce wylecialo wczoraj do Irlandii.Zostalam sama z 3 letnim synkiem. Strasznie mi go brakuje,nie moge sobie znalesc miejsca,ciagle chce mi sie plakac...kurde,ale beznadzieja...kiedy to minie...? -
Mam problem.Od czasu do czasu mam bole migrenowe glowy.Kto mal kiedys,wie o czym mowie:)Szukam takich tabletek antykoncepcyjnych ktore by ich nie nasilaly,bo np.zazywalam Rigevidon i 3 dni w tygodniu migrena murowana.Czy jest ktos,kto ma podobny problem i moglby sie ze mna podzielic swoja wiedza na ten temat lub cos poradzic?
-
Witam.Mój 3 letni synek często choruje(zapalenia oskrzeli,płuc itd.).Lekarka dała nam skierowanie do Rabki do tegoż właśnie Instytutu o którym pisałam w temacie.Mamy termin wyznaczony na 7 stycznia,wiec już niebawem.....Wiadomo,bardzo chciałabym poznać opinie mam,które być może były tam ze swoimi dziećmi na badaniach,bądź w innym celu.Wiecie,jak tam jest,co powinnam wziąć ze sobą żeby jakoś te kilka dni minęło w miarę spokojnie....ogólnie,jeżeli któraś z Was zechce podzielić się ze mną wrażeniami z pobytu tam,będę bardzo wdzięczna.Nie ukrywam,że stresuję sie z każdym dniem coraz bardziej,na myśl o tym wyjeździe:) Pozdrawiam.
-
Moj maz wlasnie powinien lądowac w Dublinie...w trzy dni rzucil prace tutaj,pozalatwial swoje sprawy i polecial....do pracy oczywiscie...podobno ma nam byc lepiej... Zostalam sama z naszym trzyletnim synkiem... Maly smutny jak cholera,mi tez jest trudno,bo od 5 lat nie rozstawalismy sie dluzej,niz na jeden dzien. Nie potrafie sobie wyobrazic tego wszystkiego,ryczec mi sie chce,czuje sie jakby polowa mnie zniknela... Dlaczego nasi mezowie zmuszeni sa podejmowac takie decyzje..?Chory ten nasz kraj,nie sadzicie? Jezeli sa tu dziewczyny,ktore maja podobnie,prosze napiszcie,jak Wam udalo sie to wszystko \"poukladac\"zeby nie cierpiec...?