druidka

mała mii chyba wymiękła zaatakowana przez ogól na wymienionym wyżej topiku, bo przestała się udzielać :P

hej dziewczyny:) Ja jeszcze tylko na chwilkę trochę Wam poprzeszkadzam:) Z tą petycją to też tak sobie tylko napisałam - zdaję sobie sprawę, że choćbyśmy wszystkie popodpisywały się pod taką petycją po 2 razy, to i tak nasz rząd tak pięknie odwróci kota ogonem, że znajdzie tysiąc powodów dla których oczywiście \"niestety nic się (NARAZIE) nie da zrobić\" :( Zawsze lepiej zrobić masę huku, że się komuś chce pomóc (becikowe), niż faktycznie komuś pomóc, ale z trochę mniejszą pompą. Echh - nudzę - wiem, ale mam dzisiaj doła - kolejna @:( Przychodzą jedna za drugą - już w sumie bezobjawowo:(:(:( A latka lecą... Niedługo 5 rocznica ślubu, a tutaj nadal efektu żadnego nie widać:(:( Dobra - pomarudziłam - więcej nie będę, a teraz uciekam już do pracy:) PS. Surfitko życzę Ci, żeby to \"dziwne szczypanie\" było oznaką tego, czego oznaką chciałabyś żeby było ;)

hej dziewczyny:) Popieram pomysł z \"petycją\" ;) - już od jakiegoś czasu o tym myślę tylko nie bardzo mam pomysł jak to zorganizować i komu zawracać głowę, żeby wypaliło... W sumie jakby przelecieć przez wszystkie topiki t myślę, że odpowiednią ilość podpisów by się zebrało:) Staramy się z mężem o dzidzię już ponad 5 lat. Jestem już totalnie spłukana z kasy, jeżeli chodzi o leczenie... Myślę o inseminacji, ale to i te wszystkie badania... Ech - chyba czeka nas jeszcze przynajmniej następne 10 lat:(:(:( Nie mówię już o invitro...:( Trzymajcie się cieplutko