Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kontra

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Kuuuuu.....a przepraszam za to wyzej... Nerwica postanowila do mnie wrocic.. superswietnie po prostu... Wlasnie teraz kiedy przyszla wiosna, kiedy jestem w szczesliwym zwiazku, w domu nie jest najgorzej a na studiach cakiem ok. I dlaczego mi sie to dzieje???? Dlaczego znowu ni z tego ni z owego dopada mnie jakis totalnie irracjonalny lek przed niewiadomoczym!? Juz myslalam, ze umiem sobie z tym radzic, ale nie.. Mylilam sie, znowu nie daje rady. Mimo najlepszych checi trzese sie, mam dusznosci a w srodku takie dziwne dreszcze.. do tego oczywiscie uczucie slabosci i przyspieszone tetno. Przez 3 ostatnie miesiace nie potrzebowalam nawet polowki alproxu, a teraz biore prawie codziennie.. Dzis tat mi kazal wziac jakies nervendraze.. No nie wiem, nie chce sie truc chemia to wzielam to- zobaczymy. Ale jakos na razie nie czuje, zeby cos odpuszczalo.. Wszyscy mi bliscy martwia sie i probuja pomoc, okazuja milosc i troske a ja co? A ja nadal mam jakies popiepszone leki... Dlaczego?!?!?! Nie zastanawialiscie sie dlaczego to sie nam przytrafia? Dlaczego wlasnie wy macie nerwice? Czesto mimo poukladanego zycia itp itd.. Ja wiem, ze to podswiadomosc ale wczesniej wiedzialam mniej wiecej o co jej chodzi. Teraz nie mam pojecia.. I to mnie martwi.. Tak, to martwi mnie najbardziej. I nie podoba mi sie to i nie lubie siebie takiej. Chce sobie z tym poradzic a to nie odpuszcza.. To nie jest fair!!!!! Czuje sie taka pomieszana gdzies tam w glowie, jezu jak ja tego nie lubie!!!!! Jest we mnie strach i lek i nie wiem co z tym zrobic.. nie chce wpadac w panike a nie umiem jakos nad tym zapanowac... I jak sobie z tym radzic?????????
  2. krzak - > a ja się dziwię, że nie pomyślałaś o jakiejś profesjonalnej pomocy... :o
  3. pit-> Alprox to polski odpowiednik xanaxu- nic sie nie boj, dziala tak samo. Skoro brales xanax to juz wiesz czego sie spodziewac. Pomoc Ci moze psycholog i psychoatra. Generalnie psychoterapia jest zawsze dobrym rozwiazaniem. A mi osobiscie sie wydaje, ze Ty masz po prostu (albo \"az\") fobie spoleczna. Niestety nie moge Ci nikogo z Twoich okolic polecic, bo jestem z Dolnego Śląska, ale jestem pewna, ze kogos znajdziesz- popytaj, porozgladaj sie. Pozdrowienia dla Wszystkich Laxi, Czesia, Nerwi, Zielone Oczka - zagladacie tu jeszcze? Buziaki
  4. kontra

    Seroxat - początki..

    Hej hej :) Widze, ze dyskusja o psychiatrach i przeznaczeniu seroxtu sie wszczela. Coz z lekarzami to tak jak z ludzmi chyba- zalezy jak sie trafi.. Ja akurat chodzilam do swietnego faceta- wlasnie nie na zasadzie \"recepta i do domu\". W zasadzie on sam mi powiedzial, ze nie ma co sie truc lekami i ze jedynie psychoterapia mi pomoze. Bardzo dobry czlowiek z tego psychiatry.. w sumie nigdy nie trafilam na tak dobrego psychologa jak ten psychiatra - wiem, smiesznie brzmi, ale dokladnie tak bylo. A co do przeznaczenia seroxatu, to nie wiem- a co pisze na ulotce? Wiecie, lek moze miec wiele zastosowan chyba?
  5. sedamu nie bralam ale mam wrazenie, ze tez mam czasem swedzenie na tle nerwowym.. upierdliwa przypadlosc! pozdrawiam
  6. kontra

    Seroxat - początki..

    ha- jeszcze jedno.. Mam nieodparte wrazenie, ze jeszcze cos nas laczy (tak sadzac po Waszych nikach Daga i Agaton...). Wyglada na to, ze mamy albo tak samo albo podobnie na imie :)
  7. kontra

    Seroxat - początki..

    Ej no Dziewczyny! Checi do zycia to ja mam akurat wielkie.. no moze nie wtedy kiedy przezywam jakies powazne kryzysy.. Ale w ogole to jestem raczej optymistka- a przynajmniej bylam zanim zaczela sie moja przygoda z nerwica. I powiem Wam, ze ostatnio mi ten optymizm i radosc zycia wracaja :) dzieki Mojemu Rycerzowi Dobrze jest miec kogos, kto nas wspiera i akceptuje. I to kogos pozytywnie nastawionego do zycia! Ja takiego kogos znalazlam i napewno z tego powodu moje ogolne zyciowe nastawienie sie poprawilo na plus. Zycze Wam tego samego. I chyba w koncu zadzwonie na ten Bulwar Ikara, eh, trzeba by popracowac jeszcze troszke nad soba. A druga fajna rzecza, jaka sobie wlasnie uswiadomilam jest to, ze w tym roku (2007) jeszcze ani razu nie siegnelam po zadne leki uspokajajace!!! Dziewczyny- mozna wiec z tego wszystkiego wyjsc! Oj, cos widze, ze mam dzis dobry humor. Mam nadzieje, ze to bedzie dobry dzien. Buziaki i wieeele usmiechu dzis hmm i nie tylko dzis! :D
  8. kontra

    Seroxat - początki..

    Daga ja juz chodzilam do psychiatry i do psychologa tez ale w sumie chetnie jeszcze bym skorzystala z takiej pomocy. Ale zawsze boje sie tych pan w rejestracji :o A w tym roku skoncze 24 :)
  9. kontra

    Seroxat - początki..

    Daga-> nie trzeba :) mam numer tylko sie boje.. dobranoc
  10. kontra

    Seroxat - początki..

    o właśnie!! Daga- jak jest na bulwarze ikara?? Latwo sie tam dostac do lekarzy? Chodzi mi w sumie bardziej o psychologa ale nie wiem czy nie trzeba wczesniej isc do psychiatry? Bardzo Cie prosze- napisz cos wiecej o tym osrodku :)
  11. Alprox- to lek uspokajajacy, przynajmniej na mnie tak dziala. Bardzo dobrze tolerowany, tylko nie mozna mieszac z alkoholem ani przesadzac z dawka Fluoxetyna- przeciwlekowa, tez dobrze ja tolerowalam, nie uzaleznia. Mnie oba te leki pomogly ale nie chcialam brac ich zbyt dlugo. Alprox braam doraznie- tzn jak mnie cos dopadlo, bo lek ten dziala szybko-efekt jest praktycznie natychmiastowy. Fluoxetyne trzeba brac dluzszy czas, zeby byly efekty.
  12. kontra

    Seroxat - początki..

    hej no ja jestem z Wroclawia :D ale chyba z tymi mittingami dda to nie pomoge, bo sama szukam i szukam.. A masz Daga jakies doswiadczenia juz? Bo ja chodzilam do poradni na podwalu ale nie lubie tamtejszych psychologow. Jacys tacy marni sa :o pozdrowienia i nie dajcie sie
  13. kontra

    Seroxat - początki..

    Nie namawiam do odstawienia lekow! Czytaj uwaznie... Ja tylko wiem, ze leki nie lecza problemu.. A takie trucie sie przez dluzszy czas po prostu jest szkodliwe. Jedyne, do czego namawiam, to psychoterapia. Albo przynajmniej spotkanie z psychologiem.
  14. Gabi- ale ja nie chce brac zadnych lekow.. one nie sa mi potrzebne! nie jestem chora na ciele.. a z umyslem sobie radze sama. Mam silna wole i potrafie przekonac sama siebie, ze nic mi nie jest. Anifa- jezeli nie masz zadnej choroby organizmu, a Twoje klopoty sa zwiazane z psychika, to powinnas isc do psychiatry i do psychologa. Pozdrawiam ps. jakby ktos potrzymal za mnie kciuki byloby fajnie egzamin :o
  15. Gabi- ja zadnych lekow nie biore :D wszystko co mi lekarz zalecil to cyt.: \"przylozyc do brzucha termofor i zwinac sie w kulke\" na te dni kiedy jest strasznie.. bo tak na codzien da sie z tym zyc. zwlaszcza jak nie musze w domu siedziec wybaczcie to moje "rozczlonkowanie" ;)
×