Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kontra

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kontra

  1. Rory nie boj sie!! bedze dobrze ach ten biszkopt ;) moje zwierzaki chwilowo spokojne :) tak tak.. znowu sie nie ucze :o chyba jestem zlym studentem :o etam :D
  2. kontra

    Topik bez zamysłu - niech się wpisze kto chce, w dowolny sposób

    DZIKA KASZKA z ulicy poderwała się, fruwa, spadła. Omyłka o jedną literę -miron b.-
  3. nic sie nie zmienilo.. biomet zly jak cholera ;) Rory-> oczywiscie ze bedziemy z Toba :) o nic sie nie martw. pamietaj ze idziesz do kogos, kto sie zna i wie jak Ci pomoc. glowa do gory i nie ma czego sie bac :) aaaa.. jak tu sie zmobilizowac?? na jutro tyyyle do zrobienia a ja naturalnie jeszcze nic nie ruszylam.. a buuu :(
  4. heeeej! a ja sobie nowe butki zakupilam i od razu mam humor lepszy :D a reszta to: BIOMET ;) spac nie moge znowu.. ale to jak zwykle w takie wietrzne noce. odstawilam juz jedna dawke xanaxu i jeszcze zyje. dzielna jestem i pelna wiary w to ze bedzie lepiej! do tego na pranie mozgu sie zapisalam.. hehe to dopiero bedzie jazda..\'grupa treningowa\' to nazywaja, na drugim koncu miasta jest i do tego taka chujowa pogoda ale co mi tam.. pochodze sobie.. zobaczymy jak to bedzie. a to ze NIC MI SIE NIE CHCE to BIOMET oczywiscie ;) tylko i wylacznie.. nic nadzwyczajnego.. zly biomet sie uwzial i juz. :D milego dnia
  5. Witajcie :) mi dzis wyjatkowo dobrze :D czego i wszystkim zycze :) Laxi Słonce nie daj sie! przeciez tys jest najdzielniejsza!! Ma-dzik.. wiesz co? postaw tego swego chlopa do kąta.. postoi buzka do sciany to mu przejdzie (a moze skuteczniejse by bylo kleczenie na grochu? ;) ) w kazdym razie zrob z nim porzadek! Rora- nie ma co sie bac. trza uderzac prosto do specjalisty... a co do wyboru miedzy publiczna a prywatna oferta to powiem tak: psychiatre mam prywatnego (jest bardzo wporzo no i z polecenia wiec od razu mniej sie balam) zas co do psychologa.. hmm najpierw chodzilam prywatnie i bylo srednio. choc ta prywatna dala mi kontakt do psychiatry i wyslala do specjalnego osrodka poniewaz przyczyny mojej nerwicy sa dosc specyficzne. a w publicznej poradni, do ktorej ostatnio chodze jest naprawde dobrze. i czuje, ze ten publiczny psycholog chce mi pomoc a to najwazniejsze. co do tego jak wyglada pierwsza wizyta mozesz zrobic tak jak ja- powiedzialam ze niebardzo wiem jak zaczac wiec p. psycholog po prostu zaczela zadawac mi pytania no i jakos to poszlo. jest tez inna opcja- jak ktos tu juz wczesniej radzil, spisz sobie co cie dreczy na kartce- zeby nic nie pominac i po prostu przeczytaj to na wizycie. no i sprawa moim zdaniem kluczowa- musisz ufac psychologowi (psychiatrze tez oczywiscie). jak nie zaufasz to nic ci to nie pomoze. i faktycznie lepiej juz nie czytaj o chorobach psychicznych.. zdaje sie ze nic dobrego z tego nie wynika. trzymam za ciebie kciuki- nie daj sie i pedz po fachowa pomoc :) a z okazji (tej paskudnej okazji :P ) sylwestra ZDROWIA wszystkim zycze! Laxi ma racje.. nic wiecej nam nie potrzeba buzka
  6. Laxi kochana ja to moze i male mam doswiadczenia ale u mnie ostatnio tez nerwowka niezla.. a mialo byc tak pieknie.. cos czuje, ze sylwester tak mnie paralizuje :( najchetnej udawalabym ze go nie ma ale na to szans brak. do tego jeszcze sesja nadchodzi wiiieeeelkimi krokami i tez nie zapowiada sie wesolo. no i w ogole te wszystkie przesady ze to rok nowy to i jakies tam postanowienia i moze zmiany i generalnie wszyscy i wszystko szaleje... a ja bym chciala zeby normalnie bylo.. cokolwiek to oznacza.. ech. do tego jeszcze okazalo sie ze grupa na ktora w ramach terapi chcialabym chodzic spotyka sie w dni ktore mi obecnie nie pasuja na dokladke na drugim koncu miasta.. co przy naszym cudnie rozbabranym city oznacza tak z poltorej godziny w jedna strone.. ale co mi tam! zaparlam sie i tak latwo sie nie poddam.. ;) o ile oczywiscie nie odlece w srodkach komunikacji miejskiej, bo niestety to wlasnie najczesciej tam cholera mnie za gardlo sciska :( usciski przesylam i mysle o Was slodko
  7. a co tu sie wyprawia?? he? zostawic towarzystwo na chwilke i juz jakies smetne nastroje i tematy.. ojojoj. sej: cziiiiiiiiiiiiiiiiiiiis :D ja wiem, wiem.. ciezko bywa ale co poradzic. trzeba zyc dalej, nikt nie obiecywal ze bedzie lekko wiec nie marudzic mi tu! mi ostatnio humorek dopisuje.. pewnie seroxacik wreszcie zaczal dzialac ;) swieta sie skonczyly- JUPI :D jeszcze tylko sylwestra przezyc jakos i powrot do \'szarej\' codziennosci- NARESZCIE!!!!! macie chomika na lepszy humorek :) http://www.gone.se/ buziaki! i kwiatki tez.. a co! nie bede Wam zalowac ;)
  8. a co tu sie wyprawia?? he? zostawic towarzystwo na chwilke i juz jakies smetne nastroje i tematy.. ojojoj. sej: cziiiiiiiiiiiiiiiiiiiis :D ja wiem, wiem.. ciezko bywa ale co poradzic. trzeba zyc dalej, nikt nie obiecywal ze bedzie lekko wiec nie marudzic mi tu! mi ostatnio humorek dopisuje.. pewnie seroxacik wreszcie zaczal dzialac ;) swieta sie skonczyly- JUPI :D jeszcze tylko sylwestra przezyc jakos i powrot do \'szarej\' codziennosci- NARESZCIE!!!!! macie chomika na lepszy humorek :) http://www.gone.se/ buziaki! i kwiatki tez.. a co! nie bede Wam zalowac ;)
  9. chrup -tak przełamał się opłatek. dzielę się nim z Wami życząc zdrówka- jsk to przyjdzie to wszystko inne się poukłada należycie! marzenia się pospełniają, faceci nas pokochają (sesese) rodzice poprzytulają etc.. ;) Słońca najjaśniejsze- WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEJSZEGO!!!
  10. heeeej! :) jak ja nie lubie swiat... niech sie to juz skonczy!! a przede mna tyyle wolnego- nie wiem jak dam rade.. atak murowany.. chyba, ze sprzatac w kolko bede.. bo przeciez nie uczyc :P i jeszcze sylwester.. a buuuuu!!!! niech juz bedzie po wszystkim... prosze! ech.. wiem wiem: marudze... wybaczcie.. ja po prostu niecierpie swiat! :( dla Was oczywiscie pozdrowionka cieplutkie
  11. Nerwi- jestes najnajnajnajnajnajnajukochansza na swiecie, alez bym Cie wysciskala :D uwazaj na mnie lepiej ;) Dziwadelko :) ja nie czekalam dlugo- zadzwonilam, umowilam sie- termin wypadl za tydzien, teraz bez problemow ide znow za tydzien.. jak pisalam, jestem niezwykle zaskoczona tym jak to wyglada.. publiczny panstwowy osrodek a sie prezentuje jak najlepsza prywatna klinika. a swiat tez nie lubie.. i w ogole zadnych obchodow czegokolwiek- od zawsze kojarzylo mi sie to tylko z kolejna okazja, ktora usprawiedliwiala matke. i tata.. u mnie akurat jest tak, ze tata na emeryturze i to on, juz od dawna, zajmuje sie domem wiec wszystko jest w porzadku, matka pracuje do pozna zatem na szczescie rzadko ja widuje. jedynie weekendy musze jakos przetrwac.. w ogole to strasznie mi szkoda ojca- od zawsze byl w potrzasku- miedzy mna a matka, i generalnie biedny jest. dzielnie sobie radzi ze wszystkim ale ile jeszcze?? w sobote skonczy 70 lat.. (moja matka ma 51) wole nie myslec co bedzie jak tata umrze.. nie wyobrazam sobie tego.. stop dosc takich smetow. w kazdym razie Drogie Dziwadelko rozejrzyj sie za jakas poradnia, na pewno cos sie znajdzie :) i wiecie co? to sie moze i robi juz nudne ale co tam :P DZIEKUJE ZE JESTESCIE to niesamowite, jak bardzo mi pomagacie buzka oooogrooomna
  12. witam ponownie :) wlasnie wrocilam z poradni musze przyznac ze pozytywnie zaskoczona jestem nie dosc ze za friko to jeszcze full serwis i to profesjonalnie pani psycholog sympatyczna, wysluchala, popytala, nie popedzala :) za tydzien ide znowu :) wczesniej psycholog kosztowal mnie 50zl/h teraz mam za darmo i chyba nawet lepiej.. a jaka peiekna siedziba.. nie no.. od razu poczulam sie lepiej :D co do samej terapi to jeszcze nie wiem- pani psycholog stwierdzila, ze musi mnie lepiej poznac i wtedy cos sprobujemy dla mnie znalezc .. tak sie balam a nie bylo czego :) czuje, ze wreszcie zaczynaja sie zmiany - zmiany na lepsze!! bedzie dobrze :D pozdrowionka, usciski, buziaki i co tam jeszcze chcecie ;) ps. z przemyslu dalej nie umiem oczywiscie NIC.. a jutro kolo :( trzymajcie kciuki to na pewno zdam :D
  13. Balu :) sprobuj sie dowiedziec w swoim miescie o np poradnie odwykowe i inne takie.. u mnie - wroclaw, poradnia dla dda dziala wlasnie przy poradni leczenia uzaleznien. co do terapi- no ja dopiero dzis sie dowiem czegos wiecej, w kazdym razie jak zadzwonilam to pani najpierw umowila sie ze mna na konsultacje, zeby dobrac odpowiednia terapie.. nie wszystkim pasuje terapia grupowa.. itp. co do kasy- z tego co wiem to terapia grupowa jest darmowa. jak jest z indywidualna- nie wiem jeszcze. co do pomocy psychologa.. hmm mnie wlasnie psycholog wyslal do specjalisty- czyli innego psychologa (zespolu psychologow), ktory akurat w dda sie specjalizuje.. mozesz wiec znalezc sobie psychologa, ktory bedzie wiedzial o co chodzi :) pozdrawiam wszsystkich goraca i zmykam sie uczyc- jak ja nienawidze przemyslu!!!! :O
  14. ech... dziewuchy.. Ejla.. Balu.. ja ide jutro do poradni dla DDA moze tez byscie o terapi pomyslaly?? bo widze ze te nerwice to \'typowe\' schorzenie DDA i leki same nie pomoga chyba.. przynajmniej mi psychiatra i psycholog radzili pomyslec o terapi.. no wiec jutro ide.. zaczynam sie bac powoli u mnie to akurat matka ma problem z alkoholem.. problem ktory dotyka calej rodziny, najbardziej jednak odbil sie na mnie... nie ma co sie rozpisywac.. ale nie jest fajnie nie miec matki :o trzymam za was! a teraz padam. dzisiejszy dzien mnie wykonczyl.. w koncu poniedzialek... :D buziaki
  15. Cześka trzymaj sie, napewno zaraz w totka wygrasz i wszystko bedzie grejt :D w koncu jak szczescie to na maxa, nie?? ;) dla Ciebie i nie doluj sie juz!! no! :D sej: chiiiis :D:D:D o! od razu lepiej :D
  16. dziendobry :) nareszcie weekend!!!!!!!!!! :D szkoda ze tyle zaleglosci do nadrobienia.. grr milego dnia Sloneczka
  17. aha.. domek swietny :D najpiekniejsza jest zaslonka od prysznica :D:D:D hihi
  18. dziendobryyy :D dla WSZYSTKICH- jedno, za to oooogrooomnee :) ach, humor mi nawet cos dopisuje- chyba nareszcie prochy zaczely robic swoje :D Nerwi- kolko z przemyslu.. takie badziewie okroooopne ble! Laxi- co masz na mysli mowiac \'ferie\' ?? mozesz to jakos doprecyzowac? :) w moim kalendarzu nic takiego nie wystepuje... ;) Balu- masz racje, mi tez sie poprawilo od kiedy odkrylam ten topik, jest najlepszejszy :D i w ogole, kiedy mi sie slabiej robi, to sobie mysle o tych dzielnych dziewuchach, jak dobrze sobie ze wszystkim radza i od razu mi lepiej i razniej :) no i Ma-dzik.. Kobieto, Twoja energia mnie powala.. tak trzymaj!! DZIEKUJE KOCHANE ZE JESTESCIE, WIELKIE WIELKIE CMOKI DLA WAS
  19. buźka Słoneczka Kochane melduję, że żyję :) wielkie i paskudne koło zaliczone :D leki mnie nadal ogłuszają ale przynajmniej śpię coraz lepiej :) czyli podsumowując: wygląda na to, że wszystko zmierza ku dobremu Laxi, co Ty nas tak straszysz okrutnie, co? ;) wszak wiadomo, że co dwa wariaty to nie jeden a co (ile nas tu jest... :O ) to dopiero musi być jazda :D:D:D pozdrawiam cieplutko (siedzę pod grzejnikiem, bo na dworze ziąb jak jasna.. tzn. bardzo zimno jest ;) ) pa pa pa
  20. Nerwi- zadzwonilam :) we wtorek ide na konsultacje dla Ciebie za wsparcie.. a z tymi lekami to sama nie wiem \"przeczekac, przeczekac trzeba mi\" moze za kilka dni sie polepszy... buzka
  21. Nerwi- specjalnie dla Ciebie wcisnelam w siebie bigosik.. nawet nie byl taki zly mam nadzieje ze od razu poczulas sie lepiej :) a teraz musze zabrac sie na powaznie za nauke.. tak mnie to wszystko rozwala ze jeszcze semestr zaprzepaszcze i kicha wielka bedzie.. ale bez marudzenia!! zabieram sie zaraz za wkuwanie wszystkich zakladow przemyslowych w polsce.. jakies kopalnie i elektrownie i cale to badziewie.. bleee :o buziaki
  22. a ja z okazji mikolajek pozwolilam sobie nie isc dzis na cwiczenia.. o ja niedobry student.. :O to chyba przez te leki nic mi sie nie chce.... tyle rzeczy do zrobienia a ja nic... wszystko na co moge sie zdobyc to siedzenie przed kompem.. i jesc tez mi sie nie chce... no nic. mam nadzieje, ze to przejdzie jakos albo ze uda mi sie to przezwyciezyc bo tak nie moze byc!!! usciski dla wszystkich zwierzatek domowych :D pa pa
  23. xanax + seroxat oto wynik wizyty u pana doktora.. bedzie dobrze :) najwazniejsze, ze znam przyczyny mego stanu obecnego.. wszak pani nerwica nie wziela sie znikad :O zatem leki + psychoterapia i dojde do siebie :) trzymajcie sie Dziołszki wybaczcie, ze malo Was wspieram i tylko o sobie pisze ale obiecuje poprawe jak tylko bedzie ze mna lepiej :)
  24. Aaaaa!!! Czołem Babeczki!! umówiłam się wreszcie do psychiatry... pani psycholog mi poleciła pewnego pana. prywatnie.. za jedyne 75 pln... i tak się chciałam skonsultować czy Wy chodzicie prywatnie czy ufacie publicznej służbie zdrowia??? a poza tym.. 75 to dużo?? no i w ogóle.. JA SIĘ BOJĘ!!!!! to znaczy generalnie pozytywnie jestem nastawiona i mocno wierzę, że pan psychiatra mi pomoże ale... brr tak się mam przed nim odkrywać?? A buuu :o trzymajcie za mnie kciuki we czwartek!!! będę baaardzo dzielna :) Wy też oczywiście macie być dzielne- w końcu z kogoś muszę brać przykład, a wierzcie mi- jesteście N I E S A M O W I T E!!! buziaki
  25. bzium :o nie chce pisac banalnych slow pocieszajaco-rozweselajacych ale pewne jest jedno: jestem z WAMI
×