Helloł :)
Wpisywałam się tu pod innymi pseudonimami, Wisienko, przy mnie pisałaś o atmosferze jak przy grzejnikach buchających ziółkiem :D
Wróciłam do c., ponieważ nadwyrężyłam sobie ciało przy ćw. z Cindy Crawford. Fajnie że dałam radę z Cindy, to są wymagające ćwiczenia (mam na myśli "Nowe wyzwanie"), tyle że zakwasy i ból mięśni ramion dał mi zbyt popalić :(
U mnie obwody spadają, waga śmieje mi się w nos , tłuszcz wyłazi i wyłazi .
Dziś poćwiczyłam c. zaawansowane, nogi mi się nawet nie trzęsły, ale brzuszki wymęczyły.
Miałam boskie uczucie rozciągniętych pleców po brzuszkach.
Jak to jest że po innych ćw. mięśni brzucha nie mam tego uczucia?
Calazja - podziwiam za wytrwałość, miałam radochę z tego, że komplementuje Cię sąsiadka.
Wisienka - dogadzasz sobie którym c.? Z Callan czy evolution? Bardzo cieszę się z tego, że tak pięknie zeszczuplałaś
Sab - jesteś wielka! Gratuluję i zazdroszczę!
Afula - jak goi Ci się dziąsło i jak Ci się ćwiczy?