Joasia_
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Joasia_
-
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Joasia_ odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
irysek - jak bylam wtedy na wizycie to byl 30 tydz i maly mial 1,5 kg. Wlasnie jak sobie porownuje z jakimis normami w ksiazkach czy jakis kalendarzach ciazy to zawsze na dany tydzien Piotrus wazyl mniej. Nie martwi mnie to zbytnio bo dzieci sa przeciez rozne, a lekarza twierdzi ze jak najbardziej rozwija sie prawidlowo i wszystko jest wporzadku. Ale dlatego sie zdziwilam jak mi powiedzial ze przewiduje od 3,5 do 4, troche duzo :) Jakos do tego co powiedzial nie przywiazuje wiekszej wagi, chcialam tak tylko wiedziec, bo zastanawialm sie czy kupowac jeszcze male ciuszki czy juz raczej wieksze i tyle. A ile nasze szkraby beda wazyc to tak naprwde okaze sie po porodzie :) kolezance lekarz powiedzila ze dziecko bedzie tak 3,3 nie wiecej niz 3,5 a urodzila 3750 :) Jutro na 19 mam nastepna wizyte to zobaczymy ile przybral po 2 tygodniach :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Joasia_ odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc Dzieczyny Dawnoooo mnie nie bylo. Troche zagladalam ale jakos za pisanie nie moglam sie zabrac. Tak wiec po dlugiej przerwie melduje sie. U nas raczej wszystko w normie. 2 tygodnie temu na wizycie w ginekologa, jak mu powiedzilam ze ma jakis problem z rytmem serca i ze przy wysilku mi nogi napuchly ( a co ciekawe w te najwieksze upaly nie mialam z tym problemu) troche sie zmartwil i kazal mi powiedziec o wszystkim u kardiologa, bo takie problemy moga byc wskazanie do skrocenia 2 etapu porodu albo cesarki i kazal przyjsc zaraz po wizycie. Dzisiaj wlasnie bylam u kardiologa i okazalo sie po ekg ze teraz moj rytm seraca jest taki jak powinien (dziwne) on uwaza ze te obrzeki to raczej z tego ze dlugo bylam w pozycji pionowej a nie z wysilku, zalecil mi zeby nie pozostawac na nogach zbyt dlugo i nie lezec na plecach tylko na boku, zlecil jeszcze jakies wyniki i umowil mnie na 6 wrzesnia na echo serca i dopiero wtedy wypowie sie czy jest sens robic cesarke. Ale z tego co zauwazylam to to echo to raczej takie chuchanie na zimne bo on nie widzi u mnie zadnych problemow z sercem czy krazeniem. A jutro ide zdac relacje z tej wizyty u ginekologa. Powiem wam ze jak mnie tak uprzedzali ze moze trzeba bedzie skrocic porod, a pytalam o to polozna i powiedziala ze chodzi o to zebym nie parla wiec kleszcze albo proznciag, ale w oswiecimi jak jest wskazanie do skrocenia porodu to raczej lekarze decyduja o cesarce. A to jednak operacja i troszke sie obawialam. Ale najprawdopodobniej bede rodzic silami natury i nie beda mnie ciac. Skonczylam juz szkole rodzenia. Tylko ze 2 razy wypadlo mi tak ze nie moglam pojechac na zajecia bo troche chorowalam i polozna powiedziala ze moge sobie nadrobic te zajecia z kolejna grupa. Ciesze sie bo to byly zajecia o pologu i karmieniu piersia. A na ostatnich zajeciach mielismy cwiczenia kapieli dziecka. Bardzo fajne zajecia. 2 tygodnie temu nasz Piotrus mial 1,5 kg i juz byl ulozony glowka w dol. Zobaczymy jak bedzie jutro. Pytalam lekarza jak przewiduje ile moze miec Piotrus przy porodzie, to mi powiedzial ze od 3,5 do 4 !!! Niewiem skad mu sie tyle wzielo :) Zobaczymy Jak zwykle troche sie rozpisalam :) pozdrowienia dla wszystkich wrzesniowek a zauwazylam ze pojawilo sie kilka nowych nickow :) witam serdecznie :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Joasia_ odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc Dziewczyny Wpadam tylko na chwile to-tylko-ja - GRATULACJE :) Padam dzisiaj. Rano odjechala siostra z chlopakiem, pojechali do zakopanego, ale w drodze powrotnej zajrza jeszcze do nas :) Swietnie bylo zobaczyc siostre po roku czasu, ale dzisiaj to padam. Caly piatek sprzatanie, pieczenie i szykowanie. Wieczorem nogi mialam jak dwa balony i niestety nie zaszlo po nocy :( cala sobote mialam opuchniete nogi, strasznie sie wystraszylam bo pierwszy raz trwalo to tak dlugo. Ale w niedziele juz troche zeszlo, tylko ze teraz juz caly czas mam takie troszeczke nabrzmiale :( no i jeszcze ta pogoda, koszmarny skwar. Wlasnie skonczylam delikatne uprzatanie po wizycie. Bylam w czwartek u kardiologa, jakis zyciowy pan i powiedzial ze kobiety w ciazy przyjmuje poza kolejnoscia :) stwierdzil ze juz nie mamy zbyt duzo czasu i zapisal mnie na 2 sierpnia (pierwszy termin na ktory mogl mnie wcisnac, a przyjmuje w tej przychodni tylko raz w tygodniu ). Na szkole rodzenia mielismy dalej o 2 i 3 fazie porodu o tym do czego moga sie przydac panowie na porodowce no i ogladalismy sale do porodu rodzinnego i ogolna porodowke, ale wiecej jakies szczegolow moze jutro. A jutro w szkole bedzie o pologu. Dobra uciekam polezec w spokoju troche :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Joasia_ odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc Dziewczyny Pare dni mialam lenia, mimo ze zagladam codziennie jakos do pisania nie moglam sie zabrac :( Dzisiaj jestem juz na nogach od 5, maz ma na rano i jak on wstaje to ja juz tez. Ostatnio mialam pare kiepskich nocy, raz potworny bol plecow, raz brzucha taki ze sie nawet na bok nie moglam przekrecic, a ostatnio zgaga :( ale naszczescie zdarzaja sie noce ze przesypiam bez problemow cala :) co do dyskusji o pieluszkach, to mysle ze raczej zdecydujemy sie na pampersy, w tetrowych przeraza mnie pranie i prasowanie. przeznam sie ze nie przepadam za tym wiec jak moge to sobie tego oszczedze, poza tym na poczatku wszystkie czynnosci przy dziecku beda zajmowaly mi duuzo czasu zanim nabiore doswiadczenia i pewnosci w tym co robie wiec nie mam zamiaru jeszcze na zlamanie karku biegac od pralki do zelazka, bez tych pieluszek i tak bedzie tego troche. Do tego jeszcze troche czasu potrwa przeciez zanim calkiem dojde do siebie po porodzie wiec poco sobie zycie utrudniac. To moje pierwsze dziecko i pierwszy porod ale kilka lat temu zdarzylo sie tak ze bylam szyta, krocze i pochwa, wiec pamietam ile czasu bylam obolala i jak dlugo dochodzilam do siebie w piatek wszkole rodzenia polozna podawala nam co mamy ze soba zabrac do szpitala, mysle ze w wiekszosci pokrywa sie to z tym co juz dziewczyny pisaly. Oczywiscie karta ciazy, legitymacja ubezp. dowod osob. wyniki badan, grupa krwi dla siebie - koszule nocne rozpinane z przedu, tak zeby swobodnie mozna bylo odslonic cala piers przy karmieniu(istotne zwlaszcza dla tych co beda karmic pierpwszy raz) szlafrok, kapcie, klapki pod prysznic, przybory toaletowe jakich zazwyczaj uzywamy(nie kupowac nic nowego do higieny intymnej, tylko sprawdzone produkty) tantu rosa, reczniki, mozna wziasc kubek i sztucce swoje ale niekoniecznie i mamy sobie kupic wlewke enema lub rektanal, lignine albo podpaski duze i majtki jednorazowe z siateczki dla panow - obuwie zmienne, moga wziasc ubranie na przebranie, a jesli nie maja to dostana w szpitalu i co do picia i jedzenia dla dziecka - ewentualnie kilka pampersow i ubranko do wyjscia a wczoraj omawiala pierwszy etap porodu - do pelnego rozwarcia mowila kiedy powinnysmy sie zglosic do szpitala : skurcze regularne co 5 minut, albo odeszly wody albo jestesmy 7 dni po wyznaczonym terminie porodu - oczywiscie jesli mamy watpliwosci czy top napewno juz i mialybysmy sie denerwowac w domu to lepiej sie wczesniej zglosic do szpitala. Potem omowiala jak bedziemy przyjmowane, gdzie sie zlosci, kto sie nami zajmie, uprzedzila ze polozen przeprowadza wywiac zeby sie nie denerwowac ze zasypuja nas gradem pytan ( maja pytac o przebyte ciaze i porody, miesiaczke, o choroby w rodzinie o nasze powazne choroby i o ta ciaze) pozniej idziemy na oddzial do pokoju gdzie sie przygotowujemy, tam jestesmy badane przez polozna, ktora sprawdza na jakim etapie porodu jestesmy i slucha tentna dziecka, wazy nas, mierzy potem golenie (tylko tego miejsca gdzie pozniej ewentualnie bylybysmy szyte) nastepnie wlewka jak jest na nia czas ( to zalezy od etapu porodu i tego jak szybko postepuje) pozniej prysznic i przebioeramy sie ( mozna miec swoja koszule ale w szpitalu daja takie specjalne do porodu) i na sale. Radzila zeby w pierwszym etapie szukac sobie wygodnej pozyci, raczej satrac sie przyjmowac pionowe pozycje. Mowial kiedy sa wskazania do lezenia, o tym zeby skoncentrowac sie na oddychaniu torem brzusznym w czasie skurczow. A teraz w piatek mamy miec cwiczenia z panami, ma pokazac w czym moga nam byc pomocni w czasie porodu, a pozniej ma mowic o 2 i 3 fazie porodu Ale wam zdalam relacje :) Mam nadzieje ze sie nie gniewacie ze tyle sie rozpisalam :) A tak poza tym to czujemy sie dobrze, Piotrus sobie bryka, dzisiaj byla na badaniach ale wyniki dopiero za tydzien cziekawa jestem jak moja morfologia, czy zelazo 2x dziennie dalo jakies efekt Jutro jade sprobowac zajestrowac sie do kardiologa. Terminy masakra w jednym szpitalu do konca roku juz maja zajete, a tam gdzie jutro jade to dopiero pazdziernik listopad ale jak powiedzialam pani o co chodzi ze musze isc na wizyte przed porodem ktory mam w drugiej polowie wrzesnia to powiedziala zebym przyjechala i pogadala z lekarzem, ze moze mnie przyjmie :) zobaczymy jutro Wogole dzisiaj w kolejce do labopratorium przepuscil mnie facet, mimo ze byla 2, tuz za nic, powiedzial ze to nie wypada zeby kobieta w ciazy stala w kolejce przed nim :) i choc wielkiej roznicy to nie robilo bo tam szybko idzie to naprwde milo mi sie zrobilo :) Mamy juz w domciu lozeczko, wczoraj brat meza przywiozl nam od ich dalszej rodziny, mimo ze oni tez maja, ale teraz mamy mnie klopotui z materacem bo to jest standardowe 120x60 a tamto bylo 120x70 Jak sie nie odzywam to pare dni ale jak juz napisze to wypracowanie :) Buziaki dla wszystkich, szczegolnie dla azazelli - trzymaj sie kochana w tym szpitalu tych pare dni :) i iryska - oby cie te choroby jak najszybciej zostawily w spokoju i zebys miala wiecej usmiechu na twarzy :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Joasia_ odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc Dziewczyny Diana - GRATULACJE :) jaka wstretna pogoda dzisiaj, mialam isc na rynek ale nawet mi sie niechce czubka nosa wychylic, zimno i caly czas pada dzisiaj mam kolejne zaljecia w szkole rodzenia, dzisiaj o pierwszym etapie porodu. jak nam polozna poda liste co trzeba za soba wziasc to wam napisze, ale tak jak widze sa juz spore roznice w tych listach. ja zastanawialam sie nad rodzeniem w dwoch szpitalach w oswiecimiu (tu chodze do szkly rodzenia) i w tychach bo tak pracuje moj lekarz. I juz wiem ze roznie jest w tych szpitralach jesli chodzi o rzeczy dla dziecka. Dowiedzialam sie ze podobno w o. nie trzeba miec ze soba kosmetykow dla dziecka i masy ubranek, bo tam polozne same kapiom i przewijaja dzieci (oczywiscie jak chcesz to robic sama to mozna, moga tez to robic przy tobie), i w szpitalu dziecko caly czas jest owijane w pieluszki, kolezanka sie smiala ze robia takie male kokony :) i ubranaka trzeba miec dopiero na wyjscie, a w tym drugim szpitalu trzeba miec ze soba wszystko dla dziecka, kosmetyki, pieluchy, i ubranka na zmiane i do wyjscia, i podobno od poczatku sama zajmujesz sie dzieckiem a polozne tylko dogladaja. Tyle wiem od znajomych. A mam nadzieje ze dzisiaj sie dowiem dokladnie co trzeba miec ze soba do oswiecimia. -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Joasia_ odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc Dziewczyny vanilam - zywiolowa z ciebie dzieczyna, wiec wyobrazam sobie ze ciezko ci bedzie zwolnic tempo i wiecej lezec i odpoczywac, ale napewno dasz rade dal swojego szkraba :) ale tymi strajkami to naprawde mozena sie zdenerwowac, zeby kobieta przed porobem musiala jezdzic od szpitala do szpitala to juz skandal to-tylko-ja - jak piszesz ze masz ochote na slodkie, to moze faktycznie z tego powodu masz takie wyniki. wiem ze latwo mowic nie denerwuj sie, ale napewno lekarz da ci jakies zalecenia zeby poprawic wyniki :) bedzie dobrze zobaczysz :) z ta pogoda to tak jak mowisz ciezko dogodzic jak swieci slonce to zle jak chlodniej i pada to tez zle. Niewiem czy dobrze pamietam ale chyba 14 masz obrone, jeszcze pare dni, bedziemy trzymac kciuki zeby poszlo dobrze a pozniej jak pisalam czekaja cie zakupy :) i oczekiwanie na malenstwo :) dotex - tak jak pisaly dzieczyny, nie przejmuj sie tak bardzo tymi wymiarami z usg, jak mam robione na kazdej wizycie i raz bylo tak ze glowka i brzuszek na jeden tydzien a nozka juz na kolejny, a teraz w piatek wszystko bylo juz na ten sam tydzien. wystarczy ze lakarz niedokladnie zaznaczy i juz masz na usg inny wynik. To nie sa takie dokladne wymiary tylko w przyblizeniu, orpintacyjne. Mysle ze jeden tydzien roznicy mozna traktowac jako taka tolerancje bledu na usg. A moze tez byc tak jak pisala ktoras dzieczyna ze poprostu twoje malenstwo bedzie troszeczke mniejsze, przeciez ludzie sa rozni, jeden jest wysoki jeden niski :) napewno wszytko bedzie dobrze :) konwalia - my tez mamy miec Piorusia :) teraz to bylabym bardzo zdziwiona gdyby jednak urodzila sie dziewczynka, to by dopiero byla niespodzianka :) lea - ja mam usg robione na kazdej wizycie jak i badanie ginekologiczne. ale kolezanka u innego lekarza, niedawno w 33 tyg. miala robione usg drugi raz. shiva - ja z kazdej stony slyszalam ze malenstwa nie wolno klasc na poduszeczce w lozeczku, zastanawialam sie kiedys to po co wogole sie je robi skoro pozniej nie wolno ich uzywac miska - mam nadzieje ze ta sprawa z zusem wyjasni sie dla ciebie dobrze i nie bedziesz juz musiala sie denerwowac, oby wszystko bylo dobrze :) daria - ale mialas koszmar :( tez mam obawy jak sobie poradze z opieka nad dziekiem. czasem sa takie dni kiedy mysl o zalozeniu pieluch urasta do nielada wyczynu a czasem, choc niestety rzadziej sa dni ze mysle ze tak jak ze wszystkim w zyciu, czego wczesniej nie umialam to sie poprostu naucze i bedzie dobrze a tak poza tym bylismy wczoraj z mezem na pierwszych zajeciach w szkole rodzenia :) prowadzi je bardzo sympatyczna polozna, to byly takie organizacyjne zajecia, mowila o czy bedzie mowa na kolejnych zajeciach, i tak w piatek (bo spotkania sie 2 razy w tygodniu) bedzie o pierwszym etapie porodu. Wogole skupiac sie bedziemy na porodzie naturalnym ale jak bedziemy mialy watpliowsci to opowie rowniez o cesarce. Pozniej ma byc o kolenych fazach porodu i o pologu, 3 zajecia o pielegnacji dziecka, bedzimy cwiczyc na lalce kapiel :) i mamy tez isc na sale porodowa, zeby sie jej pozniej nie wystraszyc :) no i oczywiscie dobiemy sie jakie panuja zwyczaje i procedury w tym szpitalu zeby przy porodzie miec jasnosc co sie dzieje z nami i z dzieckiem. A panie jeszcze dodtakowo maja cwiczenia, ale pierwsze dopiero w piatek :) mysl;alam ze jak bede siedziec w domu to bede sie nudzic ale nic z tego, ciagle mam cos do roboty, tyroche wiecej czasu spedzam w kuchni, jak pracowalam to tesciowa gotowala, do tego sprzatanie, prasowanie i wogole co chwila sobie wynajduje nowe zajecia, ostatnio mecze meza ze trzeba balkon pomalowac to mi powiedzial zebym wrocila do pracy bo mu tylko zajecia teraz znajduje :) :) :) a dzisiaj juz zrobilam sloiki z wisniami ale wypracowanie stworzylam :) dobra koncze bo jak sie dzisiaj rozpisalam to mi miejsca na forum zabraknie :) pozdrowienia dla wszystkich :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Joasia_ odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam Zapowiada sie kolejny cieply dzien :) Bylam juz w przychodni zarejstrowac sie do lekarza i musze dzisiaj zadzwonic do poloznej od szkoly rodzenia, zapomnialam sobie w sobote i mam nadzieje ze mozna bedzie jeszcze zapisac sie na zajecia od wtorku :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Joasia_ odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam jeszcze raz Juz po obiadku i malej drzemce :) Sluchajcie rano nie moge spac, budze sie wczesnie czasem juz po 5, poleze, czasem uda mi sie jeszcze chcwile zasnac ale tak po 7 juz jestem na nogach, tyle ze pozniej popoludniu musze to odespac :) ale co zrobic, na sile sie spac nie da :) z tym meczeniem sie to ja do tej pory tez myslalam ze to normalne, w koncu nasz skrab jest ze mna caly czas :), lekarz powiedzial ze roznie sie kobiety w ciazy mecza, jedne mniej, inne bardziej ale zebym poszla do lekarza bo on sie troche niepokoi czy ja sie nie mecze za szybko. Na dodatek tesciowa jak jek jej to powiedzialam to stwierdzila ze juz dawno miala mi to powiedziec, ze szybko sie mecze, ale chyba sie bala ze sie moze obraze czy cos? No zobaczymy co mi w poniedzialek rodziiny powie. Super sprawa z ta wyprawka, nie pamietam ktor dziewczyna ja podala, ale rewelacja. Zawsze jakis poczatek a teraz mozna podyskutowac i samemu zdecydowac co kupic :) I wlasnie, ktos pisal ze rozek to tak niekoniecznie. Ja od trzech osob slyszalm ze naprawde sporo korzystaly z rozka i uwazanja ze nie jest to zbedny wydatek. Poza tym jak bylam u kolezanki i jej synek byl malutki a je nie mam wprawy w trzymaniu dzieci, balam sie ze on taki delikatny i ze moglabym mu krzywde zrobic, to go kolezanka owinela w rozek i tak moglam sobie maluszka troche ponosic :) Swoja droga to bylo w listopadze i tak mi sie spodobalo ze pod koniec grudnia zaszlam w ciaze :) uciekam, idziemy z mezusiem do sklepu, papa -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Joasia_ odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc Dziewczyny No i popsula sie pogoda :( , slonce swieci zle, pada deszcz tez zle katusia - no to z tym wozkiem wypatrzylas promocje :), ja wczoraj wieczorem bylam jeszcze u szwagierki bo jakis czas temu mowila ze moze popytac kolezanek czy nie maja wozko i wlasnie jedna ma do sprzedania wozek tako tylko nie wiem jaki model, ale w bardzo dobrym stanie bo malo z niego korzystala i szybko kupila sobie zwykla spacerowke, ale dopiero w srode sie dowiem ile bedzie chciala za niego, jak bedzie nam odpowiadac cena to zostawi nam do konca sieprnia i juz bede miala wozek, a jak nie to bede szukac dalej ten zestaw, lozeczko i cala posciel rewelacja, za taka cene :), tylko lozeczko juz mam, poduszeczke i kolderke tez, sama posciel i baldachim to wszystko tez szwagierka ma, ale to juz ma pare dobrych latek i kolory tak sobie mi sie podobaja, wiec chyba zdecyduje sie na kupno poscieli a ta bede miala na zmiane ale to wszystko i tak w sierpniu narazie czekam do piatku na wizyte -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Joasia_ odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
eve - jak wypatrze taki wozek jak bedzie mi sie naprade podobal i bedzie mial fajna cene to kupie wczesniej, po urodzeniu dziecka nie bede przeciez latac na zkupy, a nie chce zostawiac tego mezowi bo on pewnie wzialby mame i ona by wybierala :( wole sama wybrac. Pogadac sobie moze i tyle, ale jakie to jest wkurzajace Wiecie czasem jak slucham takich pogadow zeby niedaj boze nie kupowac zanim sie dziecko nie urodzi, zeby nie zapeszac to mnie krew zalewa, jak sie dowiedzialam ze jestem w ciazy to nie polecialam odrazu do sklepu kupowac ale mysle ze z 1,5 miesiaca przed porodem to juz czas na jakies wazniejsze zakupy. Oczywiscie ze zawsze moze sie wydarzyc jakies nieszczesnie, ale tak bedzie cale zycie. Czasem sie czuje tak jakbym miala udawac ze wcale nie jestem w ciazy, nie cieszyc sie, nie mowic o dziecku zaduzo, nie kupowac i niewiem chyba po porodzie zrobic wielkie WOW mam dziecko -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Joasia_ odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc dziewczyny soophiee - cudowny pokoik, rewelacyjne mebelki :) ja dzisiaj troche poszalalam, od rana sprzatam robie pranie i prasuje :) bylam tez w tym komisie dzieciecym. Nie ma tam zbyt wielu rzeczy. jesli chodzi o ciuszki to generalnie w dobrym stanie, dla takich maluszkow, spioszki, bodziaki i kaftaniki tak od 3 do 7 zl. Mnie glownie interesowaly wozki. Babka miala 6, dwa byly dosyc zniszczone, podobal mi sie jeden, granotowo czerewony, gleboki z nosidelkiem i spacerowka, przekaldana raczka, popmowane kola, amortyzatory. Widac ze uzywany ale nie byl zniszczony w naprawde dobrym stanie. Nie wiedziala jaka jest jego waga, ale jak popodnosilam wszystkie wozki to ten byl najlzejszy, cena 390 i do niego babka ma biala wanienke gratis ( stan tez bardzo dobry). W tym tygodniu mam zamiar jeszcze pojechac z mezem do oswiecimia, mamy sie rozejrzec za szafka do sypialni na rzeczy dla maluszka i zajedziemy tez tam do komisu z wozkami. Zobaczymy co tam maja, w jakim stanie i jakie ceny. ale juz widze ze tesciowa zaczyna miec duzo do powiedzenia na temat zakupow, oczywiscie ona stwierdzila ze wozek kupimy jak sie dziecko urodzi, mam nadzieje ze nie zacznie mi teraz pomalu do wszystkie wciskac swoich przyslowiowych ,,3 groszy,, :( -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Joasia_ odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lukrecja - nie przepraszaj, a z mezami wiadomo, zawsze pojawiaja sie spiecia, wszyscy jestesmy ludzmi i mamy swoje wady i zalety, odkad jestem w ciazy to jednak zauwazylam tych spiec mniej, ja sie krocej zloszcze a i maz sie robi bardziej wyrozumialy. Na poczatku bylo wiecej ale przed slubem dzielila nas spora odleglosc nie mieszkalismy razem wiec jak przyszllo nam mieszkac razem to troche sie ,,docieralismy,, peppetti - z baldachimem jasne ze trzeba zachowac rozsadek, jak ze wszystkim. czasem jak sie czyta wlasnie takie rzeczy ze tu sie zbiera kurz tam sie gromadza bakterie, tamto moze uczulac, to z jeden strony dobrze miec swiadomosc zagrozen, zeby im zapobiedz, ale z drugiej strony nie moza sie dac zwariowac, chyba musialybysmy trzymac dzieci w starylnych warunkach :) a deserki, to mam takie napady, mojemu mezusiowi do szczescia wystarczy bita smietana, bez rzadnych dodatkow, a ja uwielbiam owoce, bakalie, czekolade, galaretki, lody....... Moj maz ostatnio zobaczyl ze otworzyli u nas komis dzieciecy, jutro sie wlasnie wybieram zobczyc, maja tam ubranka, foteliki, wozki, tyle co dzisiaj widzialam przez szybe, ciekawa jestem w jakim stanie sa tam rzeczy i jakie ceny wozkow. Jutro wam napisze czy warte bylo zainteresowania :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Joasia_ odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc dziewczyny Lukrecja - dobra jestes, tez mam taki charakterek, podobna ze mnie jedza ;) jak mi maz zajdzie za skore to koniec swiata. No z tym powrotem i obiadkiem to przesadzil, trzeba bylo sie spytac czemu mamusia mu nie zrobila A tak poza tym to poprawil juz mi sie humorek, mielismy dzisiaj gosci, a teraz maz poszedl z kolega i jego synkiem na spacerek, (niech sie wprawia) :) wiec korzystam z chwili zeby zajrzec. Mam teraz tydzien wolnego, troche sobie poodpoczywam :) :) wiecie co rzadko mam jakies zachcianki, ale wczoraj to bylam chora na lody. wyciagnelam meza do sklepu, kupilam litrowe waniliowo wisniowe, w domu posypalam malinami, mialam jeszcze polewe do ciasta czekoladowa wiec ja rozpuscilam i polalam, polowe zjadlam odrazu, i tylko maz sie jakos dziwnie na mnie patrzyl :) pozdrowienia i buziaki dla wszystkich -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Joasia_ odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kaska - wiem ze nie tylko ja mam rodzine daleko :( ,to smutne jak nie mamy bliskich kolo siebie :( jakos trzeba wytrzymac, jak sie czeka tyle czasu to te pare tygodni juz nie robi roznicy, dobrze ze wogole nas odwiedza :) poza tym napewno w wrzesniu przyjada rodzice zobaczyc swojego pierwszego wnusia :) katusia - tez mam problem z wozkiem, a dokladnie wlasnie z jego waga. chcialabym kupic, albo odkupic taki zeby byl gleboki i spacerowka, ale wlasnie sa ciezkie, ostatnio sie zastanawiam zeby na poczatek sprawic sobie uzywany gleboki, musze sie rozejrzec podobno mozna w komisie u nas kupic wozki, w sumie w zimie pewnie tez tak bardzo czesto nie bede wychodzila, a na wiosne sprawie sobie jakas lekka spacerowke, zobaczymy jak bedzie dzisiaj Dzien Ojca, dzwonilam juz do mojego tatusia z zyczeniami a po obiedzie idziemy z mezem na cmenterz, niestety jego tata juz niezyje :( nie pozna kolejnego wnusia :( dobra koncze bo sie jakos smutno robi, nie bede was dolowac moim dzisiejszym nastrojem -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Joasia_ odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witam wszystkie w kolejny upalny dzien :) azazella - glowa go gory :), lezenie na przymus to nic przyjemnego ale napewno wytrzymasz i wszystko bedzie dobrze :) miska - moze twoj mateuszek ma inny zegarek niz pani doktor i dlatego bryka popoludniu a nie wieczorem :) najwazniejsze ze bryka i to czujesz :) moj synus tez ma rozne godziny kiedy kopie, najczesciej coprawda wieczorem ale to tez zadna regula, kopie kiedy mu na to przyjdzie ochota :) daria - biedactwo ale sie musialas umeczyc ostatnio ale dobrze ze juz ci lepiej :) a z czekolada to ja tez tak mam, nie umiem zjesc kostki ja musze odrazu cala i ostatnio musze zjesci przynajmniej jedna dziennie. Raz tylko przez nia cieprpialam ale to dlatego ze zjadlam bardzo pozno wieczorem jak do tej pory czulam sie swietnie, (no z wyjatkiem poczatku ciazy i koszmarnych mdlosci) ale raczej omijaly mnie ciazowe dolegliwosci tak ostatnio zauwazylam juz opuchniete nogi, kosc ogonowa tez daje o sobie znac, duzo szybcie sie mecze, brzuszek to mam wrazenie rosnie mi z dnia na dzien i niestety nie tylko on :( do tej pory mialam spodnie ciazowe dosyc luzne tak ostatnio robia sie podejrzanie dopasowane, boje sie ze jak tak dalej moje cztery litery beda rosly to w spierpniu nawet w ciazowki sie nie zmieszcze :( no ale moje zachciewajki na slodkie robia swoje i chyba nie mam sie specjalnie czemu dziewic, tak jak pisalyscie bedziemy sie martwic od pazdziernika pozdrowienia dla wszytkich -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Joasia_ odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc dziewczyny eve - wspolczuje tej przygody z samochodem, mi ostatnio w burze nawalily wycieraczki i jechalam wiecej widzac w bocznej szybie niz przed soba, jak to mowia zlosliwosc rzeczy martwych, nie ma co sie denerwowac za duzo :) niunia - super ten lezaczek i hustawka :) nie powiedzialaby ze uzywane, rewelacja :) vanilam - pisalas o przewijaku na lozeczko, my tez bedziemy miec lozeczko w sypialni i nasze wieeeklie lozko bedzie tuz obok, ale i tak chce kupic przewijak na lozeczko bo wydaje mi sie ze niewygodnie byloby mi schylac sie nad malym gdybym go przewijala na naszym lozku, jakos mysle ze najwygodniej bedzie wlasnie na lozeku. widzialam taki przewijak w ,,akcji\'\' u znajomej i mysle ze sprawdza sie swietnie. lukrecja i peppetti - oj faktycznie ktos ostatnio wiernie czyta wszystko co napiszecie, rozumiem peppetti ze jak sie poczyta takie zlosliowsci i czlowiek sie zastanawia kto tutaj ma swoje drugie oblicze (pomaranczowe) to odechciewa sie pisac, ale naprawde uwierz ze napewno nie wszytskie dziewczyny takie sa i oprocz tej jednej pomaranczowo czarnej owcy, mysle ze reszta darzy was dziewczny sympatia, no ja naprweno :) miska - mam nadzieje ze mimo czasami zlosliwej atmosfery i upalow nasze forum jednak nie zniknie :) kurcze trace watek bo co chwila musze sie odrywac bo przychodza ludzie z rachunkami :) co to ja jeszcze chcialam napisac melka-p - witamy na forum :) ale masz koszmary dziewczyno, ale powiem ci ze ja tez czasem mam takie pojechane sny, ze jak rano opowiadam mezowi to sie za glowe lapie skad mi sie takie fantazje biora. ostatnio mi sie snilo ze mialam gdzies z dzieckiem jechac autobusem a ono sie tak starsznie darlo, a ja wogole nie umialam sobie z nim poradzic, nie wiedzialam o co mu chodzi, wszyscy w tym autobusie patrzyli na mnie z takimi minami ze z welasnym dzieckiem nie umiem sobie dac rady, czulam sie taka bezradna ze az sie u koncu obudzilam i juz niemoglam zasnac bo ze starachem myslalam jak to bedzie jak juz sie synus urodzi tofikowa - tez jeszcze nie robilam zakupow dla maluszka, coprawda lozeczko i poscie bedziemy miec od rodziny ale jeszcze nawet tego nie ogladalam, zostatwiam to sobie na sierpien. I podobnie jak ty mam sporo obaw co do tego jak sobie dam rade z malenstwem ale tak jak napisalas nie my pierwsze i nie ostatnie rodzimy pierwsze dziecko i napewno jakos to bedzie, dobrze ze mamy forum gdzie mozna sie podzielic radosciami i nszymi obawami :) ale sie rozpisalam, pewnie dlatego ze ostatnio ograniczala sie raczej do czytania, znalazlam na innym forum linka do ksiazek i ostatnio czytam sobie ebooki, szybciej mi czas w pracy leci buziaki dla wszystkich :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Joasia_ odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc dziewczyny wczoraj mialam troche lenia i strasznie spac mi sie chcialo, myslalam ze usne na ktoryms rachunkiem :) miska - fajna ta posciel. mi osobiscie najbardziej podoba sie w kolorze niebieskim, mam jakas faze na punkcie tego koloru. co do przewijaka to my tez nie mamy zbyt duzo miejsca, ale sam przewijak to planuje taki tylko na lozeczko, a wanienke osobno ale na stelazu bo bede malego kapac w pokoju bo w lazience troche chlodno ja zakupy planuje dopiero w sierpniu i narazie za duzo nie ogladam w necie, bo jak sobie raz siadlam poogladac na allegro to maz sie smial bo juz mialam przygotowana liste z zakupami, sa takie sliczne rzeczy ze ciezko mi sie oprzec zeby nie kupowac JUZ wiec poprostu narazie omijam allegro :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Joasia_ odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
laura - ja robilam raz wyniki na toksoplazmoze ( na poczatku lutego ) i lekarz wtedy mowil ze wyniki sa oki ale pod koniec ciazy bede musiala zrobic jeszcze raz, ale nie pamietam czy powiedzial w ktorym tygodniu, na razie jeszcze nie zlecal mi tych badan ponownie -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Joasia_ odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
irysku - ja od poczatku kwietnia biore sorbifer, na pocztaku jedna dziennie, ale jak robilam ostatnio badania to znowu mialam slabsze wyniki i od poczatku czerwca biore 2x dziennie. Rano razem z witamina c, a wieczorem z witaminami feminatal. nie zauwazylam zeby cos szczegolnego mi sie dzialo odkad biore te tabletki vanillam - sliczny pokoik, stasznie podobaja mi sie kolory, takie zywe i cieple, fakny pomysl z tymi trzema kolorami na scianie :) to -tylko-ja - my tez narazie bedziemy miec dla malego tylko kacik w naszej sypialni, a raczej tak wyjdzie ze lozeczko bedzie nie w kacie a na srodku pokoju :) :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Joasia_ odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc dziewczyny Jak zwykle dzisiaj znow sliczna pogoda, i chyba bedzie cieplej niz przez te ostatnie dni, wczoraj tez troche lalo, ale naszczescie skonczylo nim wyszlam z pracy takze nie mialam okazji wyprobowac nowych wycieraczek :) :) :) malagocha - wspolczuje tego biegania, nie ma nic gorszego niz jak cie z jednego miejsca odsylaja do drugiego i spowrotem, ale najwazniejsze ze wszytsko pozalatwialas wogole dzieczyny szczerze wspolczuje wam tego pisania pracy teraz i nauki. Ja mialam obrone w lipcu zeszlego roku i jeszcze pamietam jak to jest meczyc sie z tym w upaly, a wtedy jeszcze w ciazy nie bylam. Ale powiem wam ze w dzien obrony bylo tak goraco ze wszyscy padalismy jak muchy, lacznie z promotorka i recenzentami wiec oni tez starali sie zeby skonczyc jak najszybciej :) obrone wspominam milo i wy pewnie tez bedziedzie :) trzymamy z synkiem kciuki :) a co do spania w a raczej niespania w nocy, to ze zaczynam miec klopoty z obracaniem sie z boku na bok, jak biore magnez to juz mnie skurcze nie lapia, do wc tez za czesto nie latam ale ja z koleji przez te upaly czesto sie w nocy budze bo jest mi duszno, a jak sie obudze i niemoge zasnac to wtedy maly mi dyskretnie daje znac ze moze czas nakarmic synka, wiec ostatnio czesto musze w nocy wstawac zeby cos zjesc, chyba chce mnie zawczasu przyzwyczaic do nocnego karmienia :) :) :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Joasia_ odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
vanilam - ja wlasnie caly weekend cierpiala z powodu kosci ogonowej, okropny bol, tez mialam problemy z chodzeniem, a nawet schylic sie mialam ciezko, ale jakos przeszlo i juz tak nie boli, tylko czasem ale rzadko, niewiem od czego to zalezy. staram sie wiecej chodzic, tak jak radzily mi dziewczyny A tak w nawiazaniu do tego co napisama chwile temu, to niewiem czy wy tez tak macie ale ja zauwazylam ze odkad jestem w ciazy, moze i czesciej sie na cos zdenerwuje czasem pozniej sama sie zastanawiam o co mi chodzilo, ale bardzo szybko mi przechodzi zlosc. Chwile sie podenerwuje, czasem poklne i za moment juz jest oki, a kiedys jak sie wkurzylam to bylam zla caly dzien, a jak na meza to nawet kilka dni :) a teraz szybko mi przechodzi jakby wszystko splywalo po mnie jak po masle. W koncu jak ja sie denerwuje to synus to czuje, pewnie dlatego. Mowie wam jak mnie zaczol kopac jak wczoraj w tym samochodzie klelam -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Joasia_ odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc Dziewczyny U nas dzisiaj piekna pogoda, ale wczoraj tez taka byla.... musze wam napisac jak sie wczoraj zdenerwowalam. Caly dzien slonce swiecilo, oczywiscie asia ma wyjsc z pracy, (a dodam ze codziennnie odworze materiala do miejscowosci obok do oddzialu ) i oczywiscie w tym momencie burza, grzmi, i leje poprostu wiadrami z nieba. Po dordze nawalila mi jedna wycieraczka, oczywiscie ze strony kierwocy bo gdziez by inndziej, zatrzymalam sie probowalam ja poprawic ale ona stoi wiec pomalu bo nadal leje a ja delikatnie mowiac mam ograniczona widocznosc jade dalej, doczlapal sie do oddzialu, zalatwilam co mialam zalatwic i znowu probuje cos zrobic z ta wycieraczka bo burza na dobre, i efekt byl tego taki ze jedna o druga zachaczyla i ta druga, jeszcze sprawna sie polamala!! klelam tak pod tym samochodem i wdrodze porotnej tak ze az maly zaczal mnie kopac :) jechalam tak wolno ze szok bo nie zanosilo sie zeby zaraz przeszlo. I co, oczywiscie dojechalam do domu i wyjrzalo sloneczko, burza przeszzla i do konca dnia byla piekna pogoda... Maz jak wrocil wieczorem to sie tak smial ze ladna ze mnie psuja ze nawet wycieraczkom w samochodzie nie popuszcze :) jak latal z ta polamana wycieraczka to tez sie smialam ale wtedy naprawde wylam wkurzona Ale na poprawe humoru poszlam do fryzjera i podcielam sobie wlosy zrobilam grzywke :) a i ostatni tydzien czerwca mam tydzien urlopu i przyjedzie do mnie siostra, ktorej nie wiedziala juz rok czasu :) :) :) a mama mi szyje sukienke na lato :), na odleglosc i zobaczymy jak to wyjdzie :) ale jestem dobrej mysli :) Maz wlasnie wymienia wycieraczki, trzymajecie kciuki zeby dzisiaj nie padalo :) :) :) -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Joasia_ odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc Dziewczyny Dzieki za rady co do moich boli, niestety czytam ze nie jedyna to odczuwam, ale co zrobic, troche trzeba pocierpiec :) postaram sie troche wiecej chodzic, ale w pracy to poprostu nie ma gdzie :) a po pracy jest tak goraco ze z domu mi sie niechce wychodzic. Lekarz na ostatniej wizycie powiedzial ze jak bedzie tak grzalo to mam siedziec w domu :( soophiee - ale wredna baba, ja bym jej tam zaraz cos odpyskowala, az mi sie krew gotuje, jak mozna cos takiego powiedzic, niestety ja mam taki charakter, jak ktos probuje byc zlosliwy to nie umiem trzymac jezyka za zebami, moj maz nie lubil ze mna jezdzic pociagami bo kiedys tak sie pozarlam z jakas baba bo sie chciala za bardzo panoszyc az ona wkoncu zmienila przedzial skwar jest niemilosierny, nic mi sie niece robic, a tu jeszcze akurat po 10 mam najwiekszy ruch w pracy :( juz padam i mysle tylko o prysznicu i lozeczku pozdrawiam -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Joasia_ odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czesc Dziewczyny Witam wszystkie nowe wrzesnioweczki na forum :) Wszystkim zycze duuuuzo sily do nauki i przygotowan przed egzaminami i obrona :) Powodzenia dziewczyny :) My weekend spedzilismy u rodzinki na wsi :) w sobote wieczorkiem zrobilismy grlia i ja oczywiscie wpalaszowalam trzy kielbaski :), odbijaly mi sie cala noc, ale byly takie pyszne ze warto bylo :) Oczywiscie przywiezlismy od cioci ogromne ilosci truskawek :) Tylko wiecie co, strasznie mnie boli kosc ogonowa, jak chodze, siedze, przekrecam sie na drugi bok, wogole o lezeniu na plecach nie ma mowy. W pracy caly czas siedze i czasem zeby mi bylo wygodniej to sie troszke rozkladam na tym fotelu i niewiem czy to nie od tego. Mam nadzieje ze mi przejdzie bo bol jest koszmarny :( Pozdrowienia dziewczynki -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Joasia_ odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dotex - ale mialas przygode :) no chlopaczkowi pewnie sie glupio zrobilo, dobra to kobieta :) ja na szczescie nie musze jezdzic autobusami, ale jak chodzilam do liceum i pozniej na studiach to czesto korzystlam z komunikacji miejskiej i tez czasem mi sie zdarzalo ustapic miejsca ciezarnej, nie dlatego ze BYLA CHORA tylko dlatego ze bylam w stanie wyobrazic sobie ze jej ciezko, a mi korona z glowy nie spadnie jak chwile postoje, to tak w nawiazaniu do glupiego komentarza na forum