pozdrawiam serdecznie
kiedys dawnnno pisalam na topiku,maz bil mnie znacal sie tez psychicznie,tez miala problemy z zajsciem w ciaze
codziennie słyszalam i czytalam sms-y ty bezplodna suko ....itd.
lał mnie o byle co i z byle powodu bo musial odreagowac po dniu pracy
wybaczalam ,bo przepraszał bo tesciowa ktora mieszala przyjezdala i plakala bo jak zaloze spr. synkowi to zwolnia go z pracy
maz na kolanach z kwiatami po 2 tyg czasmi po 2 mies, przychodził i karuzela dalej sie krecila
znalzł sobie kochanke 10 lat młodsza i teraz tamtej oczy mydli
a ja jestem po pierwszej sprawie rozw. niebawem zakladam mu spr. o znecanie sie i teraz on trzesie portkami a ja usmiecham sie tak jak on smial sie ze mnie noo moze nie tak szyderczo :)
Dziewczyny to tylko strach was paralizuje ja teraz mam spokoj w swita,nie musze znosic jego pijanstawa,wyzwisk,awantur
jestem sama bo troche musze pobyc ,zeby dojsc do siebie
sciskam mocno i nie dajcie sie tym tchorzom co podnosza reke na kobiete