Witam wszystkich. Od wczoraj śledzę ten temat, jest bardzo interesujący. Zawsze interesowały mnie takie rzeczy. Niestety nigdy nei było mi dane bliższe obcowanie ze zmarłymi, z duchami, chociaż gdy zmarł mój dziadek, potem drugi bardzo chcialam żeby do mnie przyszedł.
Barzo dziwną rzeczą jaka mi się przytrafiła w życiu była rozmowa w zerówce z panią katehetką, podczas której pytała dzieci o rodzeństwo. Ja byłam jedynakiem, ale moja mama akurat spodziewała się dziecka (moja siostra) Zgłosiłam się i powiedziałm,że niedługo będę miała rodzeństwo, Pani katehetka zapytała czy wolałabym mieć braciszka czy siostrzyczkę, a ja jej na to,że bliżniaczkę!. Wytłumaczyła,ze to niemożliwe. Nie mogłam tego zrozumieć!!!! - Po latach okazało się ( to znaczy ja się o tym dowiedziałam po latach) że mama jak mnie urodziła, dowiedzialą się,że było również drugie łożysko,które się nie rozwinęło...czy nie wiem dokładnie jak to się nazywa, w każdym razie była to ciąża bliżniacza...albo raczej miała być. A najdziwniejsze jest to,że jako dziecko nie znałam żadnych bliżniaków,żebym mogła jakoś im zazdrościć i bardzo chciać tez mieć kogoś takiego. I klejna rzecz; Nie wiem czy jest to moja bujna wyoobraźnia, ale czuje od zawsze bardzo brak kogoś bliskiego.