Serduszko... nie urodziłaś się po to żeby cierpieć. Jeśli Ty nie masz dla siebie szacunku to facet też Cię nie uszanował. Gdyby Cię naprawdę kochał, to zrobiłby wszystko, żebyś nigdy nie musiała przez niego cierpieć i płakać. A Twoja mama? Ona Cię kocha i nie chce żebyś cierpiała. Myślałaś że ona jest głupia i nie widzi że Twój facet jest z Tobą tylko wtedy kiedy nie koliduje to z jego życiem z boku? Osoby z boku widzą lepiej niż my. Nie masz przyjaciół, przyjaciółek...? Wiem,że to teraz trudne ale daj sobie trochę czasu, lekceważ wszelakie przejawy życia od tego oszusta i albo on wydorośleje i podejmie jakąś decyzję (może postanowi, że to właśnie z Tobą chce być do końca życia). Pa.