migotka86
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez migotka86
-
No masz ci los :( A to wszystko dlatego, ze M-ki i Kubusia nie mam jeszcze w mojej slynnej tabeleczce co by o czyichs swietach nie zapomniec :) Poprawiamy sie i dla Kubunia duuuze a Olo jeszcze cosik ekstra Koledze na Bobasach skrobnal :) A ja jak zwykle przy kompie :) Mialo byc fajnie, ale Mezu sie nie mogl na mnie doczekac i usnal. A ja sie specjalnie na bostwo w lazience robilam... Ech, faceci :( Pa
-
Witamy! Troche nas nie bylo, ale to przez weekendowe wydarzenia i ladna pogode :) Primo: Olo wlasnie skonczyl 5 miesiecy. Tak wiec zrobilam mu nowa sesje zdjeciowa i wysylam Wam jeszcze cieple zdjatka mojego pieciomiesieczniaka :) A co bylo w weekend? Wyobrazcie sobie, ze w naszym \"zadupnym\" lesie, na waskiej lesnej sciezce...ugrzazl tir :) I to polski na dodatek :) Jechal po towar do fabryki opakowan plastikowych i gps wskazal mu, ze fabryka jest wlasnie tu, w naszym lesie (normalnie, to jeszcze jakies 2 km od nas i przy glownej drodze :) ) No i oczywiscie wydarzenie roku dla sasiadow :) Ogromny tir z przyczepa wywalony na jedna strone na lesnej sciezce :) Akcja \"ratownicza\" trwala cale 2 dni. Najpierw koles sam sie probowal wycofac, potem dwoch sasiadow go traktorami probowalo wyciagac. I nic. Wreszcie w niedz. po poludniu przyjechali do niego drugim tirem z Polski i pomogli :) Ale normalnie przez weekend to z lasu sie jakas autostrada nam zrobila, bo wszyscy z miasta przyjezdzali tira w rowie zobaczyc :) Eh... Teraz do Was: Asiorek: Olo jak mu zaczelam wprowadzac sloiczki to raz mi kupy przez 4 dni nie robil (a wczesniej raz, dwa razy dziennie to byla norma). Potem \"popchalam\" go troche owockami (nam na zaparcia pomogl deserek z jagod) i kupy wrocily (choc najpierw od tych jagod troche czarne :) ) A co do powrotow do pracy: ja az sie boje myslec jak to bedzie kiedy bede musiala wrocic do Pl. dokonczyc ten licencjat i zostawic Olka z tata i babcia :( Buuu....linie lotnicze zgarna majatek na moich lotach co weekend :) Sylka: u nas jablko w ogole nie przechodzi. Ostatnio jemy na spolke banany (polowe scieram Olkowi, polowe sama zjadam). Do tego Olo jescze wpycha kaszke bananowa a ja zjadam banany w czekoladzie, banany suszone, budyn bananowy...Jezu, co nam odbilo z tymi bananami? A chodzik....jeszcze nie nabylismy, wiec sie nie wypowiem. Zeby znow sie nie okazal bezuzyteczny jak chusta (2 dni temu probowlaismy sie ponosic...i Olo juz najwyrazniej nie chce w ten sposob). A pamietam, jak kiedys na chrzciny mojej bratanicy moi rodzice kupili chodzik. Wypasiony byl, choc to juz 10 lat temu bylo :) I jeszcze antykoncepcja: moja recepta na Cerazette do tej pory nie zrealizowana sobie lezy :( jak sobie poczytalam o mozliwych niekontrolowanych krwawieniach (brr...) to mi sie odechcialo. Zdecydowalismy wiec z mezem, ze poczekam z tabletkami do konca karmienia i jakies normalne wtedy wezme. A na razie gumki :) za to do wyboru do koloru i zapachu :) Ale i tak od wielkiego dzwonu :( Dobra, lece wam wyslac te zdjecia :) paputy
-
Witanko! na poczatek dziekujemy wszystkim za gratulacje z okazji naszego zabka :) Juz 2 dni smarujemy sie Bobodentem, bo juz sasiednia 1 tez zaczela przeswitywac, obok tej pierwszej co juz sie wybila :) Na marchewke nie poradze...bo Olo na marchewke kreci nosem, wiec stoimi na razie na ziemniakach, kukurydzy, kalafiorku i brokulach. Jak wyjemy zapasy od 4 miesiaca (jeszcze na ze 2 tyg.starczy), to zaczniemy pozerac sloiczki z mieskiem (hurra!!, tylko czemu tu nie maja kurczaka lub indyczka, same cielaki...) Iva: gratulujemy mieszkania . Olo nie bedzie mial na razie swego pokoju :( No chyba ze sie kiedys zamienimy na domy :) z moimi lub meza rodzicami. Coz, moj slubny jak remontowal chate po swoich dziadkach obmyslal sobie zycie kawalerskie i na pietrze mamy tylko 1 sypialnie (choc duza, nie narzekam) i mala klitke z komputerem (z ktorej do Was stukam, doslownie 2 na 2m). A tu masz ci klops, rodzine jednak zalozyl i w planach jeszcze co najmniej 1 dzidek :) Olkowski wlasnie wczoraj tez zaczal wsadzac nozke do buzi :) Bosko to wyglada. A najpierw ciagnal tylko za skarpete :) i z kazdym dnie bylo coraz blizej... Asiorek: no u nas to kaszka bananowa rzadzi :) Banany to obok ziemniakow i mleka glowne nasze pozywienie. Ostatnio Olo co wieczor zjada calego duzego, startego banana. jablka nie chce :( Ja tez nie dostalam jeszcze \"paskudy\" :) i tez za nia nie tesknie :) Tylko za 2 tyg.ide na cytologie :( Witamy Fenikse :) napisz cos wiecej co tam u Zosi :) Malutek: no i fajnie ze Ola przesypia juz cala noc :) Tak jak nasz Mlody :) I lece na codzienna runde bo slonko wyszlo. A mowili, ze ma dzis deszcz u nas padac :)
-
Hejus! My na sekunde doslownie :) patrzcie, nie dalej jak wczoraj narzekalam Wam, ze u nas w kwestii zebowej cisza. A tu dzis karmie sobie Olka pol godz temu i nagle cosik mnie w cyc ukulo :) Pomyslalam, ze to pewnie jakies zludzenie, ale na przewijaku postanowilam zbadac buzke i...MAMY PIEKNA BIELUSIA DOLNA LEWA JEDYNKE!!! Kurcze, juz ze 3 mm nawet wystaje :) szybko poszlo! Ide pekac z dumy i zaprzyjazniac Ola z gryzakiem. Moze wreszcie sie polubia :) Do wieczora!
-
Hej! Olo dopiero teraz polozony na spanie, ale to jego stala pora, a my nie narzekamy, bo jak sie \"zatankuje\" teraz to przespi calutka noc do 7 czasem 8 rano :) Maz go tak nauczyl, jak Olek nie mial nawet jeszcze 2 miesiecy i tak nam spi slodko bez pobudek do tej pory :) Dzis oproznil 2 talerzyki ziemniakow na obiad, popil cala butelka (150ml) herbatki. Teraz pod wieczor, na \"M jak milosc\" :) zjadl...calego startego banana, popil znow butelka soczku jablkowego i doslownie przed chwila jeszcze kaszka doprawil :) Juz widze ta kupe jutro przed poludniem... Mam tylko nadzieje, ze skoro lepiej juz je to i na wadze zacznie przybierac :) Zebow na dzien dzisiejszy brak...Ale taka tabelke widzialam u Pazdziernikowek :) U nas drugi dzien dobroci dla meza :) I nawet o Prima Aprilis zapomnialam :) Dobra, laktator czeka. Normalnie to ostatnio moja druga milosc :) Z czym ja bym kaszki mieszala... Paputy :)
-
Dobry wieczor! Wlasnie wypelniam kwity o kaske na Olka i utknelam w martwym punkcie :) I jeszcze mezu mi powiedzial, ze moge sie ubiegac o jeszcze dodatkowy tysiak koron na miesiac...Juz sie pogubilam :( Kurcze, jak u nas dzis ladnie bylo. Wierzcie albo nie, ale czekalam na dzien kiedy z Olkiem bede mogla wyjsc na spacer 2 razy dziennie. dzis bylo tylko w cieniu +15 :) wiec odbebnilismy nasza rundke o 11 i 17 :) No bosko :) W ogole kocham Szwecje na wiosne i w lecie :) Male pytanko do rodzinek wozacych sie jeszcze w gondoli. Jak sie ubieracie jak jest tak cieplo? Bo my sie dzis pokusilismy o bodziaka z dlugim rekawem, spodenki cienkie i na to jedynie komplet z polaru.I czapeczka juz wiosenno-letnia :) A pod wieczor jeszcze kocyk w razie czego wzielismy :) Bebolek: ja Cie Slonko rozumiem: w naszym wieku (haha) zaprzestanie na jednym potomku po prostu sie nie godzi (jeszcze raz haha) :) Ja tez planuje fundnac Olkowskiemu co najmniej 1 towarzysza/towarzyszke zabaw :) Najchetniej siostre za jakies 2, 3 lata (mam juz nawet wymarzone imie: Isabella Mia Dagny :) - to ostatnie staroszwedzkie imie szczegolnie mnie pociaga :) ) A potem jak juz pierwszy duecik sie odchowa, to jeszcze fajnie by bylo miec trzecie :) Ale to za jakies minimum 12 lat (oj) No ale plany planami a na ziemie trzeba na razie zejsc :) Wczoraj slubny zaprosil mnie do restauracji, w ktorej bylismy na pierwszej randce :) Tak sam z siebie, bez okazji :) Wow! Tak wiec oglaszam Moj Tydzien Dobroci dla Meza :) Mam nadzieje, ze wytrzymam bez klotni :) Z tej racji mielismy w planach male Bzyk, bzyk! ale ze zasnal po treningu :) to dzis jeszcze lece na randke...z laktatorem :) Buuuuzi :)
-
Hej Ekipo! Puscilam Wam aktualne zdjecia Olka. Gdzies mi wcielo takie fajne z koszyczkiem pod kosciolem, ale jak znajde (pewnie na drugim komputerze), to i takie podesle :) U nas pogoda sie dzis popsula. Ale na zakupy musimy pojechac, bo lodowa pustkami swieci :) Poza tym w jednym ze sklepow sa w promocji sloiczki Nesle za na nasze ok. 1,5-2zl (na te warunki to rzeczywiscie mocna przecena, bo normalnie to za ok. 4-5 zl kupuje). Jak beda dobre (data waznosci, wyglad no i takie jak trzeba 4-5 miesiac) to sie obkupie :) A...i w pieluchach u nas zmiana. Moi rodzice ostatnio kupili paczke zeby miec u siebie (siedzimy tam prawie codziennie) takich tanszych (z cyklu robione dla...)i po calym tygodniu uzytkowania nie widze roznicy. A jesli nie widac roznicy to po co przeplacac :) Roznica miedzy markowymi a tymi to ok 25 zl :)A wyczytalismy, ze to Libero je dla tego sklepu robilo. Wiec zle nie sa :) Lece. bo Maly kweka :) Pa
-
Dzien dobry! Zacofalam sie z rocznicami, wiec STO LAT! Dla naszych Blizniakow, Olusi, Natalki, Karolinki, Collinka i dzisiejszego jubilata Xavcia Franiu! Strasznie sie przejelam Collinkiem! Kurcze, taka goraczka po szczepionce...My mamy nastepna dawke 14kwietnia (w zasadzie 2 bo i na pneumokoki) i juz sie boje. Pierwszym razem byl tylko troche rozdrazniony, ale kto wie jak bedzie teraz. A na goraczke tylko taki tutejszy syropek mamy. A wiadomo...syropek wypluje od razu :( A jak w ogole z Wami dzisiaj? Shenen: witaj z powrotem :) Pysiek do gory :) i teraz bedzie juz wszystko w porzadku :) Brzuchaczom naszym gratulujemy kolejnego juz zabka :) U nas w tych sprawach cisza... Kamilka: z kaczorem bylo tak, ze Olo dostal go od Babci. Nie wiedzielismy, ze tak \"nadaje\", wiec od razu wcisnelam mu przed nosem...i tu takie \"Kwa, kwa!\" rzeczywiscie przerazliwe. Troche sie Maly przestraszyl, ale od tamtej pory wiemy ze kaczor musi byc odpowiednio daleko i stal sie calkiem fajna zabawka :) Czarna: no ja sie wlasnie naczytalam, zeby zaczynac od warzywek, bo jak zje owoca, to sie do slodkiego przyzwyczai i warzywka pozniej beda be. A tu masz babo klops :( Tylko ziemniaki (nawet marchew musze mu z nimi przemycac) Choc ostatnio troche wrednie go oklamalam...Caly taki maly pojemniczek (kupilam tu owocki w takich jak jogurt plastikach) zmieszalam mu z moim mlekiem i z butli podalam. I jakos zjadl :) Za to sok uwielbia...tez tylko sam jablkowy :) M-ka: z tym schematem to Ci nie pomoge. Mam butelkowa na razie nie jestem :) Sylka: Buuu, a ja nie dostaje tu zadnych probek. Tylko jeszcze w szpitalu (zamiast ankiety) kazdy dostawal 2 siaty z probkami pieluch, kosmetykow, chusteczek, nawet jakies dvd chyba z Teletubisiami :) mamy. Teraz nic, a szkoda bo jedzonko przydaloby sie co by od razu nie kupowac calego sloiczka, ktory i tak ja pozniej zjesc musze :( Ilonka: u nas tez sa mostki i stawanie na glowie :) Wczoraj Olkowski lezal jak zwykle na srodku lozka. Ja siedzialam obok i rozmawialam przez telefon. A on tak sobie te mostki robil, nozkami kopal i \"przeraczkowal\" mi z pol metra :) Kurcze, zaczyna sie :) Za ostatnie zdjatka dziekujemy Sylwii (ach, \"kwiaty we wlosach potargal wiatr\"), Kamilce i Malutkom :) I splywamy na spacera, bo po poludniu ma padac :(
-
I jeszcze jedno: Dziewczyny uwazajcie na swoje pociechy :) Wczoraj karmilam Ola w lezaczku jego ulubionymi ziemniaczkami :) Po jedzeniu odwrocilam sie na chwile zeby umyc talerzyk, doslownie 10 sekund a tu Olek lezy na brzuchu. W lezaczku. Nie pytajcie jak to zrobil :) Maly akrobata... Naprawde juz na chwile nie mozna takiego malca spuscic z oka...
-
MAMA--------BOBAS-------UR.-----WA/WZR urodz.-----WA/WZ obecny beti26..........Kacper....23/10.....2660g/52cm......... beti26..........Natalia....23/10.....2270g/49cm......... Asiorek2.. Aleksandra….25.10………2900g/55 cm………..6100g/65 cm Kamilka81......Karina.....4.11.......2880g/54cm.......78 60g/ 68cm Edzia87.........Kevin.....5.11........3350/55cm........7 900/71cm Andzia......Izabela......06.11.......2780g/48cm........6 800g/???? dana11.....Adaś.........06.11.......2600g/52cm........63 80g/62cm Młodziutka....Wiktoria...7.11......3400g/54cm........573 0/62cm Migotka........Olek........8/11......3750g/52cm......... 6 800g/70cm Wzetka........Wiktoria..10/11.....3360g/57cm........5700 g/66cm M_ka...........Kubuś......10/11.....4410/52cm..........7 450/67cm bebolek20.....Fabian.....12/11.....3065,50cm..........66 50/64cm Brzuchacz....Szymek.....12.11.....4000/57cm.........9000 /?????? MALUTEK1....Aleksandra....12.11.....2820/56cm.........67 00/?? Sylka27H....Aleksandra....12.11...3450/54cm.........6100 /62cm IVA25.......Marcel......14.11.......3580g/57cm........66 00g/68cm basik74........Karolinka..16/11.....3310/55cm.........60 10g /64cm czarna101....Natalie...20/11.....3815/50cm........7070 g/61cm joy76..........Karolinka..21/11.....3550/54cm.........68 50/69cm Sara2..........Piotruś.....25/11.....4100/56cm.........7 570g/63cm Frania23......Collin.......27/11.....3960g/54cm........6 234g/62cm kamelle......Xavier.......28.11......4100g/55cm........7 750/69cm No kurcze, nawet teraz nie chcial siedziec w bujaku i na rece go musialam wziac :)
-
Hejka! No to i nam sie w koncu wypada po swietach odezwac :) Wielkanoc minal nawet calkiem calkiem. W sobote Olkoski mial swoja premiere w kosciele na swieconce :) Troche to trwalo, bo ksiadz sie po polsku, szwedzku i chorwacku produkowal, wiec ponad pol godz. No i Olo oczywiscie nie chcial lezec w wozku i zanim zaczal swoj koncert od razu wyjelam go i posadzilam na kolanach. Cwaniak chce juz wszystko widziec :) Za to ewakuacja z kosciola wozkiem latwa nie byla :( Ciasne przejscia, progi, dobrze ze chociaz podjazd na zewnatrz byl :) A chrztu nadal nie obgadalismy... Poza tym...sloiczki ida jak woda (ale tylko te warzywne, poradzcie co zrobic zeby mi owoce zaczal jesc?). Soczki za to owocowe nie sa juz tak beee i Maly pochlania jablkowe, gruszkowe i wieloowocowe zamiast herbatki juz. Nadal wytrawale karmie moim mlekiem, choc niedobra przychodnia upomina sie juz o laktator. A my bez odciagania i mieszania z kaszka nie damy rady. Modyfikowanego chce jak najdluzej unikac... Dzis bylismy na wizycie kontrolnej. Waga znow kiepska (6,8kg, kiedy on wreszcie 7 przekroczy?) Za to UWAGA! Olkowski w ciagu 2 tyg. urosl cale 4 cm :) Az 2 razy go pielegniarka mierzyla, bo uwierzyc nie chciala. My sie tez nie spodziwalismy, choc ciuszki juz 74 nosimy :)Oj bedzie on po rodzicach: chudy a wysoki chlopisko :) Dobra, jeszcze tylko tabelka, w nastepnym poscie zeby latwiej bylo kopiowac :) Buziole :)
-
Hej! Ja znow tylko na chwilke :) Sylka: zdjecie Olkowskiego obrobilam na stronce: www.caption.it Mozna tez cos skombinowac na www.glitterfy.com Jutro jedziemy swiecic jajka. Olo pierwszy raz do kosciola pojedzie :) Mam nadzieje ze pojdzie dobrze, bo tu swieconka potrafi trwac i godzine (w 2 a czasem 3 jezykach) :) Buzioki :)
-
Hej! Sorki za nieobecnosc, ale korzystamy z chwili i cale dnie nie ma nas prawie w domu (Dziadki przylecialy z Pl, hurra) A zdjatko najnowsze wyslalismy przed chwila. Kto nie dostal? :)
-
Niech zyje zagraniczna sluzba zdrowia!!! Moje zmagania ze szwedzka tez nie wyrabiaja mi bynajmniej dobrej o niej opinii :) A tylu juz lekarzy z Pl tu wyemigrowalo...A nadal taki kwas... Do nas przyleciala dzis rodzinka z Pl. :) Maly jak zwykle dostal multum prezentow :) Teraz bedziemy pewnie u nich siedziec cale dnie, wiec moge miec dluzsza przerwe na Kafe :) I na koniec male chwalonko :) Olkowski oproznil juz 2 sloiczek. I nie istnieje dla niego nic innego jak ziemniaki. Nawet kukurydze musialam mu z nimi wymieszac :) A jak on sie rwie do lyzeczki. Jak tylko widzi papu, to buzia otwarta, pochyla sie juz do przodu i Jeeeesc!!! :) A tak opornie na poczatku szlo :) Dobra, buziole i dobranoc :)
-
No widze, Dziewczynki, ze sie rozkrecacie :) Ja w zeszlym roku caly prawie marzec czekalam na @, ktory nie przychodzil... Moj synek tak troche nie byl w planach, ale dzis nie wyobrazam sobie zycia bez niego, taki jest slodki i tak go pokochalam :) Buziole dla Przyszlych Listopadowek :)
-
hej! Kto rzuci pomyslem, co by na obiad dzis upichcic? :) Bo juz 3 dzien mielonych z puree nie chce mi sie jesc :) To puree to tak dla towarzystwa dla Olka, ktory tez ziemnioki wcinal. Dzis kukurydza. Zobaczymy jak pojdzie. :)
-
Dobry wieczor (ale jaka pora) :) Co do pytan M-ki o wit.D : my mieszkamy w Szwecji i Olkowski juz od kiedy skonczyl miesiac dostaje kropelki AD (czyli i wit A i wit D takie dwa w jednym) i to az po 5 kropelek dziennie. Trzymamy buteleczke w lodowce i mamy magnesami przyczepiona tabelke na ktorej odhaczam podana dzienna dawke :) Pytalam lekarza kiedys czy te az 5 kropel to nie za duzo, ale tak tu daja. Podobno ze wzgledu na ten \"srogi skandynawski klimat\" :) I az do ukonczenia 3 latek :) Czy dzisiaj ktos swietuje jakies \"miesiecznice\" ? Mam nadzieje, ze nie przegapilam :) Nasze Kafejkowe Dzidki tez mam w tabelce :) co by o jakiejs imprezce nie zapomniec :) Taki ze mnie tabelkowy fan :) A co u nas? Viktoria!!! Pierwszy sloik ziemniokow z kalafiorem oprozniony. Starczylo na 3 obiadki, ale dzis to Junior sam juz pyska otwieral na widok lyzeczki i ladnie \"memlal\" az polknal. I tak caly talerzyk. jakies 10 lyzeczek :) I zebyscie widzialy jaki byl smutny jak sie jedzonko skonczylo... A w naszym jedynym sklepie ziemniakow w sloiczku nie ma, wiec w zamian za to przez nastepne 3 dni bedziemy puree kukurydziane z Nestle wprowadzac :) Mam nadzieje ze pojdzie rownie dobrze. W niedziele na zakupach juz mu nabede te kartoflaki :) I tak...ogladalam sobie Gwiezdny Cyrk (pompujac nadete cyce przy okazji). Potem poprasowalam ubranka...Mezu troche narzeka, ze go gardlo boli, wiec zero buziakow (o czyms wiecej nawet nie wspomne)...Junior spi...A ja siedze w necie...Nalogowiec :) Do jutra :)
-
Uff, kolejna porcja ziemnioli z kalafiorkiem wprowadzona :) I o dziwo nie byl po niej glodny i mleka nie potrzebowal :) Jezu, jak to dobrze, ze chociaz ten sloiczek mu podpasowal (poprzednie 3 dojadalam ja bo szkoda wyrzucic a w nieskonczonosc w lodowce juz napoczetego nie bede trzymac). Zaraz lecimy na spacerek :)
-
My juz po kontroli, wiec uzupelniamy tabelke :) MAMA--------BOBAS-------UR.-----WA/WZR urodz.-----WA/WZ obecny beti26..........Kacper....23/10.....2660g/52cm.........< br /> beti26..........Natalia....23/10.....2270g/49cm......... Asiorek2.. Aleksandra….25.10………2900g/55 cm………..5750g/56 cm Kamilka81......Karina.....4.11.......2880g/54cm.......7600g/ 65cm Młodziutka....Wiktoria...7.11......3400g/54cm........6100g/61cm Migotka........Olek.......8/11......3750g/52cm.........6550g/66cm Wzetka........Wiktoria..10/11.....3360g/57cm........5700 g/66cm bebolek20.....Fabian.....12/11.....3065,50cm..........6650/64cm basik74........Karolinka..16/11.....3310/55cm.........6010g /64cm Frania23......Collin.......27/11.....3960g/54cm........6234g/62cm kamelle......Xavier.......28.11......4100g/55cm........7750/69cm No maly niejad, normalnie. Taka moja szprotka, dluga i chuda :) Ale co ja poradze, ze nie chce mi sloiczkow jesc :( Normalnie mordka zacisnieta i nie wloze mu lyzeczki za Chiny ludowe :) Oczywiscie znow nam sie za to niejedzenie oberwalo od pielegniarki. I znow sie z nia poklocilam, ze niech sie nie wymadrza, bo sama nie wie czego od nas chce. Najpierw, jak kiedys pytalam ja o dokarmianie, to mowila, ze nie trzeba, ze pierwsze pol roku to tylko na cycu. A teraz sie raptem czepia ze za malo wazy. Mezu powiedzial, ze on sie juz ze mna wiecej w przychodni nie pokaze :) W takich chwilach baaardzo chce do Polski. Jeszcze tylko pare miesiecy tych potyczek z tutejsza sluzba zdrowia :) Ozon! Sto lat, sto lat dla Hani :) Ja sie tez wczoraj dowiedzialam, ze corka przyjaciolki mojej mamy w Dzien Kobiet urodzila synka :) Fajnie! Basik: mnie tez wzrusza topik Listopad 2008. I postanowilam ze bede tam zagladac i wspierac dziewczyny w ciazy :) Nie wiem jak dlugo wytrzymam, bo niewykluczone, ze zachce mi sie kolejnego potomka :) Ilonka: Pilnuj Fila jesli sie tak juz turla. Moj juz raz byl blisko...na przewijaku. nachylam sie po pieluche a on juz na brzuchu i jedna noga za przewijakiem juz w powietrzu fruwa :( Uff... Dobra, lece cos chapnac i na spacerek :) W Szwecji wiosna pelna para Buzi :)
-
\"O kruca fix\" Zapomnialabym o 4miesiacach Wiktorii od Wzetki!! Wszystkiego najlepszego Dziewczynki! Wzniesiemy toast za Wasze zdrowko....mlekiem z butli zmieszanym z kaszka :) Ide uaktualniac moja tabelke kropelek :)
-
Tak w ogole to byla juz tu kiedys dyskusja w temcie wagi naszych Dzidkow :) Wnioski byly takie, ze przeciez kazde mialo inna wage urodzeniowa, inaczej przybieraja w zaleznosci od karmienia itp. Ze nie ma sensu porownywac :( Troche racja... Ale przeciez patrzymy na te cale siatki centylowe, zeby sie orientowac co do mniej wiecej prawidlowej wagi :) Wiec uwazam, ze pomysl nie jest zly. I tak piszemy te dane w naszych postach po wizytach, wiec czemu nie tabelka?! Dobra, teraz to juz na pewno zmykam do garow :)
-
haha, Kamilka! Ta sama godzina naszych postow :) 13:24. Dobra, wpisujcie gdzie chcecie :) ja lece obiad pichcic :)
-
Frania! Mowisz i masz! Jak ja uwielbiam tabelki. Na lodowce mam taka na kropelki AD, codziennie wpisuje godz. podania. I wiem, ze tylko raz przegapilam dawke :) MAMA--------BOBAS-------UR.-----WA/WZR urodz.-----WA/WZ obecny Migotka------Olek-------8/11------3750g/52cm-------- Zaczelam, ale nowe dane podam jutro po wizycie :)
-
To ja sie nie popisze: od poczatku piore w zwyklym proszku i mamy zwyczajne jedno plukanie :) A jak ubranko jest tylko troche zaslinione i bez zadnych kupek :) to i reczne pranko ujdzie :) Nie wiem, czy nie powinnam bardziej sie starac, ale Olko jak do tej pory skorke ma piekna bez zadnych krostek czy plamek (tfu tfu, odpukac) Teraz juz spi a ja oswajam hi5 :) Dobrze, ze Beti ma juz tyle Listopadowek :) bo ja bym sama nie znalazla chyba nikogo. papatki!
-
Hej! Moj Slodziak :) bardzo dziekuje za zyczenia :) Siedzimy w domku, bo dzis dla odmiany pada :( Za to wczoraj bylo pieknie wiosennie i bylismy na zakupach. Niby dzien Kobiet, a to znowu Olo dostal najwiecej prezentow. Wiosenny komplecik od Dziadka (dresik 2czesciowy z misiami :) ) i ode mnie...pierwsze jeansy :) i pierwsza \"powazna\" koszule w kratke, z kolnierzykiem i krotkimi rekawkami :) Wszystko dla Mojego Malego Mezczyzny :) Dzis robimy kolejne podejscie do skrobanych owockow. Po ostatnim bananie do prania nadawal sie nawet pokrowiec z nosidelka, ale 4 lyzeczki banana polknal :) Milego dnia, do wieczora :)