kobieeetka

mały wyzdrowiał :) pogoda letnia :) aż chce się żyć troszkę naskrobałyście prze ten tydzień,więc mam tyły, ja niestety nie mam teraz urlopu, muszę chodzić do pracy-szkoda :( ale mam nadzieje,że chodzenie w kratkę nie będzie takie upierdliwe zapraszam na drugą kawusię :))

kafe mocca ładnie :)) wpadłam na chwilkę,bo rozchorował mi się syn dlatego nie mam czasu narazie tu zaglądać,w nocy walczyłam z jego wysoką gorączką,a teraz leży i źle się czuje.Także do końca tygodnia nie idę do pracy. Piję właśnie drugą kawkę ZAPRASZAM :))

czas powolutku szykować się do spania dobranoc udziejącym się dzisiaj i nieudziejającym się-kwiecien,smurfetka,mrowka zet

ttt-ko hura

ach to chodziło o enkę,szkoda,że nie wróciła do nas :( dobrze pamietaj ją na zlociku,zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie

nie wiem o kogo chodzi :( także wymieniam nieobecnych 1967,enka

:) :) :)

upssss miało być do j-23 ale wiemy o co chodzi...

byłoby SUPER :) atina

ttt-ka a mnie wyszło mniej kilosów-sto z groszami,pewno wpisałam w google nie tą miejscowość co trzeba.termin na @ a resztę rzeczywiście wywiało :(

@

nie dziwię się,ze ewasch masz doła.... ttt-ko dobrze,że zwierzaczki masz komu zostawić,to jest duży plus,a propo wczasów,to jak zwykle z dziećmi jadę na turnus reh. w sierpniu.Trochę daleko,bo prawie 300 kilosów :( ale damy radę :) u mnie też słoneczko,a miało padać

ewasch jak bym była w twoich okolicach,to napewno bym wpadła na kawalątek ciacha :)

atina święta racja :(

smerfutka też uwielbiam słodkie,tort chałwowy hm,może być pyszny,jakby co proszę o przepis ttt-ka jednak to zdolna dziewczyna ,w kompie obeznana jak zwykle :)

kwiecien43 Wszystkiego najlepszego.Niech to co zawiłe-wyprostuje się,co trudne-stanie się łatwe,co utajone w sercu-wybuchnie radością i przebaczeniem. pogoda,to nas dzisiaj nie rozpieszcza,oby do lata :)

u mnie też słonecznie :) także z dziećmi siedzę na dworze :) tetetko oj" nie zazdraszczam" ci tej sobotniej pracy brrrr. ale jak mus to mus wybieram się dzisiaj z koleżanką i kuzynką na koło młyńskie-nigdy nie byłam,a kusi, karuzelki będą u nas jeszcze tydzień,są i jakieś łapy,wiatrak czy jak to się zwie,ale to nie na moje zdrowie,zawal by mnie dopadł tam pod niebem :o a zresztą na tym kole,to też pewno będę miała mniętkie nogi,ale co tam zawsze musi być ten pierwszy raz ja przeżyje,to tu jutro się zamelduję

Dzięki dziewczyny za ciepłe powinanie sporo mam zaległości w czytaniu naszego topiku, nie było mnie w końcu chyba za dwa lata,muszę się wciągnąć na początek skrobnę coś na he

kwiecien43 tobie wcięło wpis,a może to ja nabroiłam,bo ja jestem podwójnie faceci...dużo by pisać,mojego też nieraz bym musiała popukać młoteczkiem

kwiecien43 tobie wcięło wpis,a może to ja nabroiłam,bo ja jestem podwójnie faceci...dużo by pisać,mojego też nieraz bym musiała popukać młoteczkiem

Oj dłuuuuugo mnie nie tu nie było,czas wrócić,tylko musze poczytać Was troszkę,bo mam ogromne tyły i nie jestem w temacie. A propo córki jest tu na miejsu-pracuje.WJaponii była ostanio jak było to ogromne trzęsienie ziemi,bardzo to przeżyła i my też.Wróciła po dwóch tygodniach po trzęsieniu.Był to najgorszy rok w moim zyciu-trzęsienie w Japonii,a potem zmarl mó tata :(

Oj dłuuuuugo mnie nie tu nie było,czas wrócić,tylko musze poczytać Was troszkę,bo mam ogromne tyły i nie jestem w temacie. A propo córki jest tu na miejsu-pracuje.WJaponii była ostanio jak było to ogromne trzęsienie ziemi,bardzo to przeżyła i my też.Wróciła po dwóch tygodniach po trzęsieniu.Był to najgorszy rok w moim zyciu-trzęsienie w Japonii,a potem zmarl mó tata :(

Jestem i pozdrawiam Was :)

* * * * * Dziewczyny z okazji Świat zycze wam wszystkiego najlepszego, niech to co zawiłe-wyprostuje sie co trudne-stanie sie łatwe co utajone w sercu-wybuchnie radością i pojednianiem smerfetko wszystkiego najlepszego na Nowej drodze zycia

1967 moje gratulacje dluuuuugo mnie tu nie bylo,a tu takie zmiany...