sexxifoczka

to Twoja sprawa, że tak uważasz... Ja choruje na grzybicę już.... 11 lat.. i chyba nie ma takiego leku jakiego bym nie spróbowała a i tak w końcu ona do mnie powraca... więc znalazłam optymalne rozwiązanie dla siebie... Wiem, że każdy organizm jest inny... może na Ciebie to źle wpływa... ja na szczęście jestem zadowolona...

przestań!!!!! biore Mycosyst 200 mg raz w miesiącu i już 3 lata mam spokój z grzybkami... a wątrobę mam super... taka dawka raz w miesiącu nie zaszkodzi wątrobie a zabije wszystkie grzybki (w przewodzie pokarmowym i w pochwie) niektórym jedna dawka wystarczy na zawsze... u mnie niestety zawsze wraca równo (!!!) po miesiącu i kilku dniach ... dlatego zawsze 1 dnia każdego miesiąca połykam 2 kapsułki i mam spokój...

http://www.polfa-grodzisk.pl/index.php?path=oferta/leki_ludzkie/grupa_3/mycosyst&lang=PL jeśli to kogoś interesuje to proszę się zgłosić...

mam do odsprzedania zelixe 15 mg bo źle ją toleruje...

monia6 Ja na grzybicę leczę się już..... 11 lat!!!!! Wiem jaki to ból fizyczny i psychiczny.... Od 2 i pół roku stosuję Mycosyst 150 mg i taka dawka wystarczy mi na wyleczenie (od 1 nawet do 4 miesięcy!!!) ale niestety grzybica powraca... wtedy zażywam kolejną dawkę i znowu spokój na jakiś czas... ale na Waszym starym forum doczytałam się, że powinnam zażywać tą dawkę w określonych odstępach czasu i dlatego pytam czy może któraś z Was wie jakie to powinny być odstępy...

Witam Dziewczyny... Wiem, że to było w poprzednim topiku ale proszę o powtórzenie... Jakie leki bierze się na przewlekłą kandydozę pochwy?? Jak długo, ile miesięcy, w jakich odstępach czasu i w jakich dawkach... Bardzo proszę o pomoc... Pozdrawiam...

tak prawie po 20 godz. na dobę... od 5 rano nawet do 1 w nocy!!!... mój mąż jest inż. elektrykiem i najlepiej w takim zawodzie chciałby znaleść pracę... u nas w regionie to albo pracuje się całą dobę za 3000 zł. albo 8 godz. za 1200... i za tyle mój mąż inżynier pracował 2 lata... nie mieliśmy wyboru...

nic nie powiecie?? co to tajemnica jakie są ceny wynajmu mieszkania, jakie mniej więcej zarobki????

Jo24... nie zostawiamy domu - tylko mieszkanie w bloku... mąż ma pracę nawet dużo zarabia ale co z tego jak pracuje 20 godz. na dobę i 6 dni w tyg. i właśnie to nas dobija.... my już prawie się nie widzimy... córeczka tęskni za tatą... a tu nie ma perspektyw na zmianę sytuacji... Dowiedzieliśmy się, że tam za normalne 8 godz. pracy można godziwie żyć?? Czy to prawda? Dlatego pomyśleliśmy, że tam rozpoczniemy życie od nowa...

nie mamy pojęcia ile się tam zarabia, ile kosztuje wynajęcie mieszkania i ile kosztuje wyżywienie.... proszę podpowiedzcie coś!!...