andzelina

oj paula ja to bym chyba umarla ze strachu,jestem z deka przewrazliwiona na tym punkcie,poza tym w gumach nie bardzo lubie:(

moj udawal twardego,ale widzialam ze sie boi

kurcze ja mysle o jakiejs antykoncepcji,co bralam tabsy przez rok a teraz mam dosc i przerwalam,zanacie jakis dobry srodek;)

paulinko ja tez jak odwozilismy go pod jednostke(pierwszo do suwałk)to myslalam ze umre tak wylam....

ja jestem tez sie nudze i cztam o antykoncepcji,heheh

moj krwi nie odda,hehe.....igiel sie boi....hehe

jusinka!kobieto!nie urzalaj sie nad soba!!!!!wez tel do reki!i napisz :jestes w domku bo jesli tak to moglibysmy sie spotkac i porozmawiac tak normalnie,bo przeciez bedziemy bawili sie na jednym weselu i oboje nie chcemy nieporozumien . ja bym tak napisala! i mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze!

oj monias ja to ja go zobacze to chyba zakocham...heheh

ja bym nie pisala ze chce wyjasnien,tylko ze chce sie spotkac,pogadac,zeby na weselu nie bylo nieporozumien i zebyscie mogli na siebie patrzec,bo jak napiszesz ze zadzasz rozmowy to sie sploszy,ja bym dzis to zrobila

jusinka nie przepraszaj,to normalne ze tak czujesz,niewiem ja bym do niego nie napisala,choc z drugiej strony co ci szkodzi napisac,ze fajnie bylo by si espotkac jak jest w domu,przed weselem ,pogadac,wyjasnic,zeby niie bylo nieporozumien itd

paula a ile ten urlop trwa

super suri3 ,bedziesz miala wspanialy weekend...ale nalezal ci sie!!!

monias pewnie ze damy rade...j ato sie ciesze ze juz za tydzien ,bo wyczekalysmy juz troszku i dla mnie ten tydzien to nie tak dlugo

super ewci....gratuluj paula nie jedna chciala by miec swojego co dwa tygodnie...tak o tym mysl a ja sie pakuje bo jutro tata przyjedzie wywiesc mi rzeczy ze stancji,bo za tydzien po sesji zjezdzam do domku;)

pewnie tak...?

mozesz isc w czarnej kiecce,jasne.....a co do smsa to sama nie wiem....nie wiem

no wiesz wyjscie jest ale sadze ze to on powinien teraz wykonac jakis krok

i chyba dobrze robisz

nie wiem jak uwazasz,ale moim zdaniem to ni ejest dobry pomysl,on powinien wiedziec ze ma cos twojego i musi to oddac,bo szczerze to brzmi jak pretekst...przynajmniej ja tak mysle

to fakt ze jak sie ma kogos na stale to niektore kontakty sie rozluzniaja,ja mam grono przyjaciolek o ktore dbam czy mam faceta czy nie bo boje sie i nie chce ich stracic,ale u wielu znajomych nie wiem nawet co slychac;(

no jusinko jesli mam byc szczera to plty sa moim zdaniem nie za dobrym pretekstem.....no wlasnie to brzmi jak pretekst,bo plyty to nic waznego,nie podreczniki,czy cos tam takiego

jusinka,no co ty,a kolezanki??

a czem...to wyjdz z domu....chocby na spacer

to mozliwe ze sie gdzies przypadiem spotkacie...

on dzis przyjezdza do domku????a daleko od siebie mieszkacie?