andzelina

dokladnie,ja mam tak samo,mala przymiezalnia.....sukienki w cipenkich rozmiarkach i wpadam w kompleksy,moj mowi ze lubi jak kobieta ma wszystko na swoim miejscu,ale nie wiem czy klamie czy mnie pociesza,hehehehee

ja tak samo....wydaje mi sie ze wygladam jak chodzacy ponton,hehe,ja nie lubie kiecek,ale chce zrobic memu przyjemnosc bo on lubi jak nakladam sukienki....a czego sie nie robi dla skarbeczka,a kiedy masz wesele?ja juz musze sie szykowac bo w lipcu jade na miesiac do pracy do wloch,ale na razie mysle tylko o misku i jego wojsku....no i ta sesja.ajjjjjjjjjj

taaaa,delmatynczyki sa niewydazone,ehehhe,moj dzis tylko pisze bo zaczeli te musztre cwiczyc,mi tez sie nudzi jak cholerka,ja to najchetniej szynszylke bym sobie kupila,kurcze musz kupic jakac kiecke na przysiege,bo pewnie cieplo juz bedzie,ale tu nic nie ma

a co do pieskow dziewuszki to ja mam delmatynczyka(suczke)w domu w suwałkach ,ma 2 lata i jest tak glupiutka ze szok!nawet jak ja wolasz to patrzy na ciebie i idzie w druga strone

ojejus jak sie nudze,misiek wlasnie napisal ze 6 godzin cwiczyli musztre i ze jest wykonczony,nie dziwie sie ,zeby mi ktos kazal cwiczyc 6 godzin to bym chyba trupem padla

ja mam do jednostki w suwałkach 5 min drogi takze suuuuuper bede wystawal pod brama,hehehe

ja jestem z suwałk,a moj jest w ostródzie wiec jakies 350 km,ale na macierz wraca do suwałk!!!!!!

blondyneczko no to sie naczekalas,ja mam nadzieje ze nic sie nie zmieni i przysiega bedzie 1.06,choc sie nie nastawiam zeby sie nie rozczarowac!!!!!kurcze mam tyle nauki a nic mi sie nie chce,ale i tak jestem szczesliwa bo samopoczucie duzo lepsze........misiek pisal o tych zaliczeniach sprawnosciowych....mam nadzieje ze sobie poradzi

aaaaaaaaaaaaaa,no to co ty paulunia.........a ja myslalam ze jest ktos nowszy ode mnie,heheheehehe

blondyneczko,a dlaczego az 5 tygodni???????zazwuczaj jest cos okolo miesiaca....5 tygodni to dlugo

ja sobie nie wyobrazam ze mogl..........a twoj za ile wychodzi?nie masz suwaczka wiec pytam:)

misiek mowil ze powiedzieli im ze wstepnie moga zapraszac na 1 czerwca,no chyba ze cos nie wypali to na 8 czerwca,ale najprawdopodobiej pierwszego,wiec to juz nie tak dlugo,jestem strasznie szczesliwa,tylko boje sie ze bede wyla na tej przysiedze,heheh

u mnie tez jest tak ze ulegam tym samkolykom,,,,,ale nie tym razem,bo za 17 dni PRZYSIEGA!!!!!!!!!!!!!!!

daj spokoj wytrzymac 9 miesiecy bez odwiedzin itd.............oj ciezko by bylo

wiecie co dziewczynki,dzieki wam jakos lepiej sobie radze z tym wszystkim......dziekuje

mam do ciebie pytanko,a te pejotki to czesto ise dostaje,a o co chodzi z tym urlopem i odmulaczem,mozesz mi wytlumaczyc,bo ja jeszcze ciemniutka w tych sprawach!:)

moj tez mnie opieprza,ale powiem mu ze tak sama z siebie schudlam,jakos jak do przysiegi juz tylko 17 dni to mam samozaparcie wieksze...ja w ogole stwierdzilam ze te wojsko to bedzie ciagle odliczanie ...od przepustki do przepustki,eheh

ooo,seria,kobietka w najblizszzej mi sytuacji,witaj!

hej suri3,jak samopoczucie,ja wrocilam juz z uczelni i zaczynam od dzis diete kopenhadzka ...zeby moj misiek jeszcze bardziej byl ze mnie zadowolony,pisal ze caly czas cwicza musztre i brzuszki na czas czy tam cos takiego...aj moj biedy misiaczek,ja mam humor coraz lepszy,dam rade ,dla niego

hej dziewczynki jest tam ktos?

milego dnia kobitki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!trzymajcie sie cieplutko

hejka,a ja dzis wstalam w dobrym humorze,moj zaczyna przygotowania do przysiegi!!!!!!!!bo ju 1 ma ja!a ja lece na zajecia,i tak na 8 zaspalam,ehhe,a Ty suri3 jaki plan na dzisiejszy dzionek?

lecepac.papatki,do juterka

ja tez wspolczuje i nie wiem co napisac

paulinko moj tez ma frajde jak sie napije,hheehhe justynko...nie placz...cholera