Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

andzelina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez andzelina

  1. ewcia wspolczuje ci bo ja nie wiem jak bym sie w takej sytuacji zachowala,cizka sprawa,ale 3maj sie kochana
  2. a ja lece na piweczko odreagowac stresy,mojmis przyjezdzqa w piatek i wszystko sobie wyjasnimy na zywo,pozdrawiam i zyczeudanego popoludnia,buzka
  3. papaapap,3maj sie cieplutko;)
  4. najgorsze jest to ze my baby nie cierpimy milczenia...no przynajmniej ja!!!
  5. wikucha moj sam zadzwonili i przeprosil,az sie rozplakalam mu do sluchawki bo kilka ostatnich dni to myslalam ze sie wykoncze tymi jego humorami,a ty do swego kiedy sie odzywalas ????ostatnio>
  6. a poza tym to wlasnie rozmawialam z chlopakiem i przeprosil mnie tak sam z siebie bo powiedzial ze za to co on wyrabia to na moim miejscu dawno by stracil cierpliwosc...bo uwierzcie mi ze te ostatnie nasz klotnie bylu bardzo bardzo ciezkie
  7. wlasnie suri sa rozne charaktery,no dobra ale skonczmy ten temat bo do milych nie nalezy.pozdrawiam
  8. no wlasnie...poruszyla...a ja wolalam powiedziec to tu niz memu miskowia;)ale to byl zly pomysl...ja sie nie nerwuje:)
  9. takze poprostu jak bede miala ochote cos takiego powiedziec to w domu wykrzycze,jeszcze raz przepraszam za poruszenie ktore wywolalam
  10. dziewczyny,jestem nerwowa,powiedzialam kilka slow za duzo,al etylko tu na forum,no taka jestem,nie gniewajcie sie i nie robcie z yego takiego hallo,to tylko w nerwach byla,ja kocham swego wojaka i i was swoim zachowaniem urazic nie chcialam!
  11. hej,milego dnia ewcia...ja ze swoim jestem 2 lata....a to chyba nie tak malutko
  12. no i sie wypisalam.....DOBRANOC.....co zlego to nie ja ;)
  13. nie wiem sama....nie chce tu pisac jakis bzdur,ale wydaje mi sie ze kazdy zwiazek i kazda osoba jest bardzo specyficzna,dlatego takie ocenianie kogos ostro i jednoznacznie jest kzywdzace...moze czasem warto wglebic sie w dany problem i postarac sie zroumiec a nie tylko oceniac...bo to troche przykre ja nie wierze w idealnych ludzi i idealne zwiazki...wlasnie problemy nadaja zyciu psji i namietnosci i chceci naprawiania ich
  14. ja dopiero wrocilam,i chcialam napisac cos na to co tu przeczytalam,ja jestem nerwowa i zacieta,ale tez bardzo zakochana i oddana,fajnie ze wy nigdy nie mialyscie chwil zwatpienia,widocznie macie idealnych chlopakow,ale ja nie mooge dac sobie wejsc na glowe,ja rozumiem ze mu ciezko,ale to co on wyrabia to prechodzi ludzkie pojecie,a co niby mi nie jest cizko,ja tez tesknie,mam swoje problemy,o ktorych mu nie mowie BO PRZECIEZ JEST MU CIEZKO I MUSZE GO WSPIERAC ale niestyty zwiazek jest od tego zeby 2 osoby czuly sie docenione i bezpiecne,ja mam swoje problemy mimo ze nie jestem w wojsku!!!!!!moim zdaniem on tez powinien mnie wspierac,i dziwi mnie ewcia ze piszesz ze nikt nie mial wczesniej takich problemow bo nikt nie jest idealny,a to forum milalo byc po to zeby sie wygadac,wiec jemu nie moge o tym powiedziec to komu?????
  15. jusinka...piekne i madre slowa!!!!
  16. masz racje,ja od teraz tez stosuje taktyke zobojetnienia,a najchetniej to wylalabym mu na leb kubel zimnej jak cholera wody i krzyknela:zastanow sie chlopie i zrob cos ze soba bo cie kantem puszcze i dopiero bedzie bek!!!!!!!!
  17. oj ja to tez ise czuje zaniedbywana...moj mowi ze wymyslam ale tak wlasnie jest!!!!i jak to dluzej potrwa to roznie moze byc.....
  18. i wiecie co jeszcze,mnie to juz wszystkiego brakuje.....jestem klebkiem nerwow.......kobieta tez ma swoje potzreby...nie?
  19. ja tez probuje nie myslec i sie nie denerwowac ale enerdia mnie doslownie rozwala!
  20. kobiety...moj tak samo wszystko tlumaczy wojskiem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!a ja mam byc ciagle zadowolona i pocieszac go itd,huj mu w dupe ja juz rady nie daje!!!!!!!!!tez mam swoje problemy....ale jak zwykle jego sa wazniejsze!!!!!!!!!!
  21. nie wiem,ja to poprostu bagam zeby mi sie odmienilo bo oszaleje,autentycznie,przeraza mnie moj tok myslenia i podejscie do miska
  22. ja dzis do swego napisalam ze rozstanie to moze byc to czego potrzbujemy
  23. 35 dni to zeczywiscie dlugo,ale ty masz juz za soba to wojsko....i daliscie rade,a ja sie poprostu najzwyczajniej w swiecie boje ze sobie nie porade i nie przetrzumam tego woja
  24. do dupy to malo powiedziane,j ez na swego nawzeszczalam to on mi na to napisal zebym sie czyms zajela bo z tych nudow to ie ma co ze soba zrobic i glupoty gadam!!!gdyby byl wtedy kolo mnie to bym go doprowadzial do porzadku!!!!
  25. zastanawiam sie jaki jest sens ze on jest tam a ja tu i tak cale wakacje!!!!!super pprostu!!!!!
×