![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/P_member_302473.png)
Peny
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Peny
-
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
Peny odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Witajcie raz jeszcze, witaj Musiku dlaczego tak rzadko zaglądasz ? Mirindo powiem Ci tak że ja wcale nie rozumiem tych facetów. Znam mojego męża 25 lat a czasami mam wrażenie jakbym rozmawiała z Chińczykiem. Znacznie bardziej rozumiem moje koleżanki niż jego. Bogu dzięki że przynajmniej nie jest pamiętliwy bo ciche dni by mnie zabiły. Znam to z opowiadań koleżanek które potrafią nie rozmawiać z mężami po dwa miesiące. Mój najdłużej wytrzymuje 12 godzin - to jego rekord. Dziewczyny co robiłyście dzisiaj, Bea napisz jak dziecko mamy Mateusza fajne ? -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
Peny odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Cześć dziewczyny i Buber również. Wczoraj miałam dzień na rozmowy ale nie mogłam się dostać na topik więc poszłam spać. Wczoraj też byłam z moim mężem na kawie, (na neutralnym gruncie). Siedzieliśmy sobie w słoneczku i znowu się zrobiło tak miło, że całkiem zapomnieliśmy o co nam poszło. Dzisiaj też byliśmy w parku z psem, taka jest piękna pogoda. Dochodzę do wniosku że trzeba czasami wykrzyczeć o co nam chodzi bo inaczej inni wejdą nam na głowę, nawet najbliźsi.Co tam u Was słychać, tęsknię za Wami ? -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
Peny odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Basiu skarbie, jak czytam takie rzeczy to mi lepiej. To Ty pracujesz w Katowicach ? Ja dziesięć lat pracowałam przy Roździeńskiego w tym biurowcu na przeciwko \"Agaty\". W Dąbrowie to ja tylko śpię od 20 lat bo tyle tutaj mieszkam. Coraz częściej też myślę żeby się przenieść do Sosnowca z powrotem, ale szkoda mi mieszkania bo go lubię. To patrzcie dziewczyny jest nas spora grupa ze śląska. Maja, Gruszeczka, Basia, ja i jak kogoś pominęłam to niech się odezwie. Całuski dla wszystkich. -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
Peny odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Witaj Buber i dzięki za radę. Mężczyźni naprawdę są z Marsa i ja ich nigdy nie zrozumiem. Mój mąż chyba nie umie rozmawiać spokojnie (ja też dużo lepsza nie jestem). Dobrze chociaż że nie ma u nas cichych dni bo tego bym nie zniosła. Właśnie mój mąż zadzwonił że łaskawie podjedzie za godzinę po mnie i pójdziemy gdzieś na kawę spokojnie porozmawiać. Byle by się nie skończyło wrzaskami w kawiarni. Idę się ubierać bo łażę od rana w szlafroku i wyglądam jak siódme nieszczęście. -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
Peny odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Gruszeczko dobrze że juz jesteś z nami. Jak było u rodziców, siedziałaś przy tym ognisku ? A jakie masz stosunki z rodzicami, bratem i jego rodziną. Napisz coś. Poza tym kuruj się i zdrowiej bo pewnie w poniedziałek idziesz do pracy. Dieta się nie przejmuj jak dziewczyny skończą i schudną to my zaczniemy. Swoją droga to przy mojej niedoczynności tarczycy nie ma takiej diety która byłaby w stanie mnie odchudzić o 4 kg w tydzień. Ale mogę spróbować oczywiście. Co do kursów nic Ci gruszeczko nie pomogę, ale to jest żenujące że już nie można zdać matury bez kursów przygotowawczych. Wszędzie tylko pieniądze od nas wyciągają gdzie się da. Może dziewczyny cos poradzą ale ja bym na Twoim miejscu Gruszeczko nie szalała zbytnio. Historii mozna się chyba samemu nauczyć, gorzej z angielskim ale mówisz że mały chodzi prywatnie to powinno wystarczyć. -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
Peny odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Cześć babeczki Ja myślę sobie zawsze i tę zasadę stosuję w życiu że nie jest ważne w przyjaźni żeby nie było konfliktów, ale ważne jak z tych konfliktóe udaje się wychodzić. U nas jest super i tego się trzymajmy. Jak mnie kiedys puszczą nerwy to wybaczcie bo jestem impulsywna z natury. Dzisiaj rano napadłam na mojego męża, wypadł z domu trzaskając drzwiami. Czasami myślę czy nie powinnam się z nim rozejść skoro po 23 latach małżeństwa nie potrafimy się spokojnie dogadać, tylko wrzeszczymy na siebie jak dzikusy. Soniku z tymi zdjęciami to może dobry pomysł, ale trochę później jak się bardziej zaprzyjaźnimy. Jakoś inaczej mi się pisze jak wiem jak ktoś z kim rozmawiam wygląda. Życzę Wam wszystkim miłego dnia bo mój to już chyba miły nie będzie. -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
Peny odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Maju dzięki jesteś kochana. Właśnie wróciłam z moim pieskiem ze spaceru. Nie biegaliśmy ale chodziliśmy długo. Od jutra może przestanę żreć (zwłaszcza orzeszki ziemne) tak sobie obiecałam. Wstyd mi przed Wami, tak się katujecie. Szkoda że nie możemy się spotkać w realu, jednak internet nie zastąpi wypicia kawki z koleżanką i pogadania tak bez świadków. Żebysmy się chociaż widziały a tu trzeba sobie wyobrażać jak ktoś wygląda. Dziewczyny zrobiłam cos w sprawie pracy - napisałam CV. Może trudno to niektórym z Was zrozumieć ale ja nigdy nie miałam potrzeby pisania tego dokumentu. Ostatnio pracowałam 12 lat w mojej firmie a wczesniej 5 i wtedy nie pisało się CV. Jak napisałam i przeczytałam to trochę się podniosłam na duchu, może nie jest tak źle tylko ta data urodzenia - straszna. -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
Peny odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Soniku nie odchodź od nas bardzo by mi było smutno, zostań bo ja Cię o to bardzo proszę. Basiu fajnie że tak chudniecie i Ty i Sonik i Maja i Flow i inne dziewczyny. Zaczynam żałować że się do Was nie przyłączyłam. A ja właśnie jem orzeszki ziemne i mam już prawie pusto w koszyczku a był pełny. To siedzenie w domu zrobi ze mnie grubą babę. Psa też tuczę bo on teraz bardzo szczęśliwy że pani w domu chodzi za mną krok w krok i podjada razem ze mną. Przed chwilą mu orzeszek wpadł pod biurko i musiałam się czołgać żeby go wydostać. Na razie kończę ale wpadnę później, jak będzie nas więcej. -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
Peny odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Oj dziewczyny widzę zapracowane. Flow dzięki za te słowa chociaż jak pomyślę że mogę być bez tej pracy dłużej to mi ciarki chodzą po plecach. Cały dzień dzisiaj ryczę, teraz mnie tak boli głowa że mam wrażenie że mi pęknie. Maju Flow ma rację, dorastająca młodzież jest bardzo wrażliwa. Ty znalazłaś po złych latach (jak sądzę) swoje szczęście a on się jeszcze miota i pewnie gdzieś tam w duszy tęskni za ojcem. To bardzo trudna dla niego sytuacja i musisz być cierpliwa. Pytaj go dużo o jego sprawy, nie popełnij mojego błędu. Ja kiedyś wpadając do domu po pracy, z siatami w obydwu rękach pytałam od drzwi : co tam w szkole synu, a on mi zawsze odpowiadał to samo, wszystko OK. Teraz po latach wiem że nie zawsze wszystko było Ok, a ja tego nie zauważałam. Teraz jak mój syn wchodzi to zawsze go pytam: pogadamy ? Bardzo teraz lubimy to gadanie i nie mamy przed sobą tajemnic. Tak że Maju trzymam kciuki a ponieważ wyczuwam że jesteś wspaniałą osobą to jestem pewna że wam się uda. Po prostu jedna godzina dziennie ma być tylko wasza. -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
Peny odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Cześć babeczki Mam kryzys, cały czas płaczę już sama nie wiem o co. Nie mogę patrzeć jak mój mąż rano wyszykowany, wypachniony cmoka mnie w policzek i już go nie ma. Wieczorem jak wraca i czekam kiedy mnie przytuli i pogada to on marzy tylko o tym żeby usiąść przy komputerze i przejrzeć pocztę, której ma tonę. A ja kurczę się w sobie coraz bardziej. Z synem mam bardzo dobry kontakt ale on też ma swoje sprawy. Zwariuje. -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
Peny odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Witajcie dziewczyny Zacznę po kolei: Igam Twoja dieta to dokładnie dieta plaż południa, moim zdaniem jedyna słuszna dieta bo nie ma po niej efektu jojo i nie wyczerpuje tak organizmu. Odstawienie zapychaczy typu chleb i ziemniaki nie stanowi dla organizmu problemu, a wręcz przeciwnie pobudza go do spalania zbędnej tkanki tłuszczowej. Ale jak dziewczyny uparły się na kopenhaską to trzeba to też zrozumieć i trzymać kciuki żeby się udało. Basiu nie martw się egzaminem syna, to zupwełnie normalne ostatnio. Mój syn zdał dopiero za 4 razem bo Pan egzamnator perfidnie wszystkich oblewał, ale za to jaka była radość jak zdał. Czym więcej potrenuje tym dla niego lepiej. Maju kochanie tylko spokojnie z synem a zapewniam Cię że wszystko będzie dobrze. Mówię to jako matka nieco starszego przemądrzałka. Oj ja też z nim miałam przeboje, ale tak to jest z nastolatkami. Najważniejsze pamiętaj nie pozwól się za nic w świecie wyprowadzić z równowagi i nie zacznij krzyczeć. To by była porażka. On musi czuć że Ty panujesz nad sytuacją. Jak przyjdzie po swoje rzeczy zróbcie sobie herbaty i spróbuj z niego wyciągnąć o co mu chodzi. Zapewniaj go że jesteś po jego stronie i cokolwiek się nie dzieje bardzo go kochasz i może na Ciebie liczyć. Może się otworzy i powie w czym problem. Może w szkole ma jakieś problemy, a może to naprawdę chodzi o dziewczynę. Tak to jest z nastolatkami same problemy, ale nikt przecież nie obiecywał że będzie łatwo prawda ??? Głowa do góry. -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
Peny odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Cześć dziewczynki Maju bardzo Ci współczuję z powodu kraksy samochodowo - rowerowej. Dobrze że to sie tylko tak skończyło bo szaleńców nie brakuje. Sendo rozumiem Twoją złość z powodu diet ale ja jestem drobnej budowy i u mnie te 63 kg to sporo. Normalnie ważę 58 kg i wtey dobrze wyglądam, a teraz mam te cholerne oponki których nienawidzę i nogi mi zgrubły bardzo. Ja nie stosuję żadnych diet tylko staram się jeść mniej tuczące rzeczy. Co do męża to mój też się stał strasznym kanapowcem. Kiedyś zawsze wyjeżdżaliśmy w weekendy za miasto, chodziliśmy na długie spacery a teraz wołami go nie można wyciągnąć. Ja jestem energiczna i wystarczy słowo a w pięć minut jestem gotowa do wyjścia, ale dzisiaj mojego leniucha ledwo na spacer z psem wyciągnęłam. Za to od komputera to go dopiero teraz odciągnęłam i to sposobem - kolację mu zaniosłam do drugiego pokoju. Dziewczyny podziwiam za ten upór do diety i czekam na rezultaty. Ja też mam tę płytkę z pilatesem, ale ćwiczyłam tylko dwa razy, jest świetna. -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
Peny odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Dziewczynki kochane nie przejmujcie się bałaganem w szufladach ani nigdzie. Ja zawsze mówię że ci którzy tak mają wszędzie wysprzątane to są podejrzani. Nie lubię takich ideałów. Ja nigdy nie miałam porządku w szufladach ani w szafach choć się staram. Zawsze jak czegoś szukam to robię totalny kipisz, to samo z moimi ciuchami w szafkach. Ale dobrze mi z tym. Zamiast ciągle sprzatać wolę poczytać lub pogadać z Wami. Basiu chętnie czasami napiszę o jakiejs zasadzie Feng Shui może ktoś jeszcze skorzysta, bo ja w to wierzę. Pierwsza zasada dziewczyny : jak się czegoś nie używało przez rok należy to wyrzucić. To akurat stosuję aż za często ku oburzeniu rodziny. Jak coś zginie od razu patrzą oskarżycielsko na mnie, że pewnie wywaliłam na śmietnik. Jeżeli chodzi o dietę to jestem przekonana, że wystarczy na jakichś czas odstawić ziemniaki i chleb i się schudnie. Tylko jak to zrobić. Ja właśnie jem wafelki i wstyd mi ale nie umiem się powstrzymać. Może napiszcie dziewczyny ile ważycie iile macie wzrostu (jeżeli macie oczywiście ochotę). Może to mnie zmobilizuje do diety. Życzę Wam wszystkim udanego weekendu. -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
Peny odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Witajcie dziewczyny. Pewnie się cieszycie (zwłaszcza te zapracowane) że juz piątek co ? Ja też się cieszę mimo ze nie pracuję bo mój mąż będzie ze mną w domku. Flow42 ale mi narobiłaś ochoty na te naleśniki z serem że chyba zmienię plan i zrobię dzisiaj. Gruszeczko zabierz mnie z sobą na te wykopki. Ja też chętnie popracuję fizycznie i przy ognisku posiedzę - marzenie. Bea nic się nie martw przyzwyczaisz się do pracy i będzie lżej, a o rękę zadbaj. Dziewczynki czekam na zamówione na Allegro książki i płyty o Feng Shui. To super sprawa. Pierwszą zasadą Feng Shui jest to że wszędzie musi być porządek, w szafach i szufladach więc wreszcie wzięłam się do roboty. Ale to jeszcze nic jak mojemu mężowi wspomniałam wczoraj że szło by mu lepiej w interesach gdyby nie ten zepsuty halogen w przedpokoju, który to leży alkurat w strefie kariery, to tak się przejął że po południu przyprowadził elektryka. Nie mogłam uwierzyć bo ten halogen nie świecił już od pół roku. Muszę teraz wymyślać takie rzeczy to ponaprawia mi jeszcze inne zepsute sprzęty. -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
Peny odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Cześć moje słoneczka. Dzisiaj humorek mam nieco lepszy. Powiem Wam że takie siedzenie w domu ma swój urok. Rano kawka z mężem, potem spokojne śniadanko. Potem komputerek dla siebie. Potem kilka gozin krzatania po domku i popołudnie znowu wolne. Brakuje mi tylko moich koleżanek z pracy, ich genialnych pomysłów, żartów i śmiechu. Gruszeczko ja też kiedyś dawno temu dostałam skierowanie z PUP na ten kurs księgowości komputerowej. Skończyłam z bardzo dobrym wynikiem. Potem uczyłam się księgowości w dwuletnim studium marketingu i zarządzania, ale nigdy nie będę księgową, niestety. Nie nadaję się do tego choć bardzo bym chciała. To wspaniały zawód na te czasy. Dziewczyny piszcie co się je na tej kopenhaskiej, chociaż w skrócie i jak Wam idzie. Ja od wczoraj szaleję w domu, będę wszystko przestawiać zgodnie z Feng Shui. Mam kilka książek na ten temat, licytuję też na allegro film na CD i razem z synem zamierzamy zająć się tym poważnie. Coś musi być w naszym domu nie tak skoro wszystko nam się ostatnio wali. Wczoraj mój synek odkrył że biurko z komputerem stoi fatalnie i dzisiaj go przestawiam. Przestawiłam już też meble w sypialni. Będę zgłębiać tę wiedzę bo myślę że trzeba trochę pomóc szczęśćiu. A Wy co na ten temat sądzicie, czy któraś z Was zna się trochę na tym, byłoby fajnie. To na razie wracam do kuchni, pa . -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
Peny odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Mirindo oczywiście wszystkiego najlepszego, niech Ci się wszystkie życzenia spełnią, te duże i małe, a każde kolejne urodziny niech będą lepsze i radośniejsze od poprzednich. -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
Peny odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Musiku Truskawkowy czemu jesteś taka ponura, co się stało, czy coś przeoczyłam. Ty zawsze taka wesoła a teraz co ??????????????? Dziewczyny ja się nie piszę na tę kopenhaską nie dam rady, zbyt rygorystyczna. Jakieś pół roku temu próbowałam diety plaż południa, również o niej pisze w tym topiku o którym wspomniała Flow42. Ta dieta polega na tym że nie je się chleba, ziemniaków, ryżu na początku, słodkich owoców i niczego co ma wysoki indeks glikemiczny. Nawet da się wytrzymać i co najważniejsze chudnie się. Kupiłam nawet książkę na temat tej dietym, bo ją się powinno stosować zawsze jako sposób odżywiania a nie tylko dietę. Moim zdaniem świetna. Maju dzięki za troskę. Mój syn czuje się dużo lepiej, psychicznie też i mam z nim ostatnio znowu wspaniały kontakt. Kocham go nad życie i Bogu codziennie dziękuję że wyszedł cudem z tego wypadku. Masz rację praca przy tym to drobnostka a jak się chce pracować to w kńcu coś się znajdzie. Gorąco w to wierzę (obym się nie zdziwiła). Powiem Wam moje drogie że człowiek absolutnie wszystko zniesie i do wszystkiego się przyzwyczai. Jesteśmy wbrew pozorom silni zwłaszcza my kobiety. Siłaczki po porostu. -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
Peny odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Cześć wszystkim. Jarynko naoisz coś bliżej o wyjeździe do Krakowa bo ja jak zwykle nie w temacie. To było jakieś spotkanie z koleżankami ? Nie wiem również dlaczego Wam przykro z powodu Musika Truskawkowego, czegoś nie doczytałam. Ja tez ostatnio na prochach więc wybaczcie jak czasami nie nadążam. Gruszeczko to się faktycznie wczoraj nachodziłaś. czyzbyś była z Pogoni. Ta dzielnica jest mi bardzo bliskabo cała rodzina mojego mężą począwszy od pra pra dziadków pochodzi z Pogoni. Życzę Wam wszystkim miłego dnia mimo brzydkiej pogody (u mnie pada, a u Was ?). -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
Peny odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Gruszeczko wszystkiego NAJ NAJ NAJ, znalezienia drugiej cudownej połówki, pociechy z dzieci i satysfakcji w pracy. Maju fajnie że już jesteś, brakowało tutaj Ciebie i cieszę się że z piersiami wszystko OK. A co do remontu do dopiero jutro pan przyjdzie zmierzyć okna, a wstawią dopiero za miesiąc takie są kolejki. Flow42 jak było na randce, napisz coś. Stefanio wróć do nas, czasami historie z życia są tak niewiarygodne że trudno w nie uwierzyć, zwłaszcza jak się chce opisać je w paru zdaniach. Wracając do nogi Mateusza to mój syn miał pod koniec lutego poważny wypadek samochodowy i pogruchtaną kość udową. Miał jednak szczęście że po wypadku zawieziono go do Szpitala Górniczego który jest jednym z najlepszych w naszej okolicy. Nogę mu poskręcano śrubami i wstawiono kawałek prętu. Ja byłam przerażona a on już chodzi bez kul. Za miesiąc wyjmą mu śruby. Tak że Bea nie martw się u Mateusza będzie jeszcze szybciej. Dziewczyny zaproponujcie jakąś dietę bo ja już ważę 63 kg załamę się. -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
Peny odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Musie Truskawkowy Ty też ? Zaczynam sie powoli dołować a skutkuje to tym że bez przerwy czepiam się mężą, który nie jest niczemu winny. Jak tak dalej pójdzie to będę nie tylko bezrobotna, ale i rozwiedziona. Brak pracy jest dla mnie czymś strasznym. -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
Peny odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Witajcie dziewczyny Mnie się wczoraj przyjęcie udało. To było w hotelu MONOPOL w Katowicach, pokazy mody, spiewała Edyta Górniak. Generalnie nie lubię takich imprez, zwłaszcza jak tłumy ludzi, ale było dobre jedzenie i spotkałam kilku znajomych, w tym jednego kolegę z podstawówki. Pośmialiśmy się, było fajnie. Dzisiaj trochę boli mnie serce bo wypiłam 3 mocne kawy z ekspresu żeby nie zasnąć, bo ja chodzę raczej wcześnie spać. Igam jedź na wesele i spróbuj się dobrze bawić. Dziewczyny trzeba próbować wychodzić do ludzi mimo że wcale nam się nie chce. Gruszeczko i inne dziewczyny chwilowo bez pary, nie zamykajcie się w sobie. Ten internet to dobra rzecz żeby kogoś poznać. Pa na razie, bo mąż domaga się śniadania. -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
Peny odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Witajcie dziewczyny Ja tylko na chwilę żeby powiedzieć że nie będzie mnie o 21 bo wychodzimy z mężem na przyjęcie. Jestem już gotowa od pół godziny a mój mąż jak zwykle się spóźnia i znowu zamiast na 19 będziemy na 20. Ci faceci są teraz gorsi od kobiet, ponoć to my się zawsze grzebiemy. Mnie to nie dotyczy zawsze jestem na czas i to na mojego męża muszę ciągle czekać. Dobrze że chociaż jest się do kogo wygadać (myślę tutaj o Was) bo inaczej zaczęłabym chyba przeklinać. Wracając do wypadków samochodowych to mój mąż kiedyś się rozbił, o mało nie zginął a ponieważ wpadł do lasu i ściął dwa drzewa to miał sprawę w sądzie. O spowodowanie wypadku, mimo ze tylko jego auto ucierpiało i dostał wysoką grzywnę za te dwa drzewa. Ale żeby nieletnie dziecko sadzić za to że wpadło pod samochód to już dziwne. Życzę Wam dziewczyny miłego wieczoru a jutro rano zajrzę co tutaj słychać. -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
Peny odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Ktosiu41 no taka szalona to ja nie jestem za jaka mnie wzięłaś. Mój mą dużo zarabia i na opłaty plus życie zarabia nawet gdybym ja nie miała pracy. Poza tym mój syn dorabia trochę na studiach. A remoncik muszę zrobić bo jest ostatni rok odliczeń to raz, poza tym okna wymienia się latem a nie zimą. A po trzecie mam juz obiecaną pracę w kilku miejscach, bo mój mąż zna wielu ludzi i liczę na te jego znajomości. A po czwarte wreszcie to same wiecie jak to później jest jak się idzie do pracy, zwłaszcza nowej. Nie ma się głowy do remontów bo to niestety wymaga czasu i siedzenia w domu, a na męża w tym względzie za bardzo liczyć nie mogę bo bardzo dużo pracuje i ciągle wyjeżadża. No właśnie rozpisałam się a muszę lecieć pakować mojego męża bo znowu się rozstajemy na dwa dni. Za to później będę miała czas wieczorem i wreszcie komputer dla siebie wię zajrzę. Papatki. -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
Peny odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Witajcie kochane ja tylko na chwilę bo mimo że chwilowo jestem bez pracy to zajęć mam masę. Zaraz jadę do ZUS-u zawieźć moje L-4. Póki nie znajdę pracy to muszę trochę pochorować bo z czegoś muszę żyć a samych stałych opłat mam prawie dwa tysiące. Ale jest to dla mnie bardzo niekomfortowa sytuacja i długo tego nie wytrzymam. Wczoraj byłam po raz ostatni w swojej firmie, po świadectwo pracy i pożegnać się z koleżankami. Dostałam piękny prezent i było bardzo miło, aż mi się serce sciskało jak znowu słuchałam ich smiechów i szczebiotu. Bardzo mi tego brakuje. Siedzenie w domu mnie zabija. Ale dostałam właśnie odprawę w postaci trzymiesięcznej pensji + za cały nie wykorzystany urlop i zabieram się ostro za wymianę okien i inne remonciki w mieszkaniu. Wszystkie Was mocno ściskam i cieszę się że jesteście bo chociaż to mnie trzyma przy życiu. Mąż i syn też mnie bardzo wspierają ale oni prawie cały dzień są poza domem a ja ostatnio gospodyni domowa. A fuj. -
41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?
Peny odpisał na temat w Dyskusja ogólna
Witajcie dziewczyny. Witajcie Stefanio i Soniku. Diarra masz nieciekawą sytuację z koleżanką ale o przyjaźń trzeba walczyć. Napisz do koleżanki smsa i zapytaj ją czy wierzy Tobie czy mężowi. Napisz jej także że bardzo cenisz sobie jej przyjaźń i jak jej przejdą fochy to zapraszasz ją do siebie żeby pogadać. Jak ma trochę oleju w głowie to wasza przyjaźń przetrwa, ale wygląda na taką osobę która tkwi w toksycznym związku a dla tyrana męża zaprzepaści wszystko. Gruszeczko nie narzekaj na syna. Wszyscy chłopcy w jego wieku są tacy. Z tego co piszesz to nie jest taki zły. Mój syn jest starszy od Twojego a czasami jak coś powie to mnie zwala z nóg. Ale potem złość mi przechodzi i znowu jest dobrze. W jakiej części Sosnowca mieszkasz, może się znamy ? Właśnie wczoraj byliśmy z mężem w centrum Sosnowca, na patelni i wspominaliśmy nasze młode lata kiedy to znaliśmy prawie wszystkich z centrum. A teraz wapniaki tylko praca, dom, kłopoty a wszyscy znajomi gdzieś się rozproszyli. Teraz na patelni znowu siedzą młodzi i piękni, spacerują. Czasami chce mi sie wyć za przemijającą młodością. Dziewczyny czy Wy też macie wrażenie że młodzi nas wypychają. Są coraz bardziej pewni swojej urody, świetnie wykształceni a my już na margines. Nie wiem jak Wy ale mnie to dopadło po 40-tce. Wcześniej czułam się jeszcze młodo.