Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Peny

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Peny

  1. Rozmrażam oczywiście lodówkę a nie mięso na balkonie. Zaraz jadę na zakupy do REALa, może kupię jakieś prezenty dla mamy i teściowej. Widzę że tu dalej pusto czyli szalejecie z porządkami. Wcale się wam nie dziwię tak dużo jest w domu do zrobienia a czasu do swiąt juz niewiele. Idę na małą kawkę bo już mi się nie chce pracować i powietrze ze mnie lekko zeszło.
  2. No tak raz w życiu chciałam z kims poczatować to mi Flow uciekła i tyle. Reszta też pewnie padła po dzisiejszych porządkach. Wiesz co Diarro jak żyję tyle lat to pierogów z samymi grzybami nie jadłam, ale muszą być pyszne. Tylko ile tych grzybów trzeba mieć do takich pierogów to sobie nie wyobrażam. Z samymi grzybami to ja robię niestety tylko uszka, już mi leci ślinka jak sobie pomyslę. Przed chwilą dzwoniła z Włoch moja sąsiadka i pogadałyśmy sobie. Jakos tam wytrzymuje ale twierdzi (Majeczko) że w Niemczech pracuje się o niebo lepiej. Podziwiam ją za odwagę że tam pojechała bez znajomości języka, ale ona jest obrotna no i chart do pracy niesamowity. W domu ma taki błysk że dla mnie to niedościgły ideał. Może jak z nią będę obstawać to do tego dojdę, bardzo bym chciała. To ponoć można wytrenować. Dobranoc wszystkim, idę czytać w samotności. Mój małzonek dzwonił godzinę temu że śpi w Hiltonie. Nie ma sprawiedliwosci na tym świecie a kobiety mają ogólnie przekichane. I tym optymistycznym akcentem zamykam sobotni wieczór na naszym topiku.
  3. Witajcie moje zapracowane laseczki i Buber aktualnie leniuszek. Wróciłam od mamy, u teściowej dzisiaj nie byłam bo mężą nie ma to mi się samej nie chciało. Z reszta trochę jestem na nią zła bo co roku na wigilie to ona robiła pierogi a w tym roku udaje Niemca, nic nie mówi że zrobi, więc chyba nie pozostaje mi nic innego tylko się do tego zabrać. Diarro napisz ile masz kapusty. Myślę że tak 1,5 kg to na 50 pierogów będzie dobrze co ? Ja tez zaraz idę prasować firanki i powieszę i więcej nic dzisiaj nie robię. Jutro będę gotować bigos i umyję lodówkę. W szafkach w kuchni posprzątałam wczoraj. Glamur zaraz po randce prosze się tutaj meldować. A tak poza tym to czemu ty pogoniłaś tego swojego męża, to jakies porządne chłopisko że na wigilię do ciebie przychodzi. Juz widzę mojego mężą jakby przyszedł. Nie mogę sobie tego wyobrazić.
  4. Diarro mam to samo, jak piszę ręcznie to nie robię wcale błędów i nie wiem jak to się dzieje że jak walę w te klawisze to byki mi się zdarzają i to często. Poza tym ludzie na necie robia takie błędy że chyba człowiek się napatrzy i potem mu się myli, a książek jak wiadomo czytamy coraz mniej. Umyłam dzisiaj resztę okien. Przestało troche padać to wyskoczyłam z moją niezastąpioną gumą i umyłam. Zaraz mi pewnie zachlapie ale mam to w nosie, poprawiać nie będę. Czekam z utęsknieniem na mróz bo muszę koniecznie odmrozić zamrażarkę a mam tam trochę rzeczy. Poza tym psisko nie będzie mi się tak brudzić na mrozie bo teraz to jak prosiak przychodzi.
  5. Cześć dziewczynki - Buber pozdrowienia i pamiętaj głęboko oddychaj. Gruszeczko fajnie że zajrzałaś, wyjeżdżasz do mamy na święta czy zostajesz ? Choinki chyba dzisiaj tylko sprzedają w IKEA po 10 zł za sztukę. Zobacz sobie w internecie ale chyba warto pojechać. Majeczko masz anielską cierpliwość do pieska, ja się zawsze wściekam jak posprzątam a mój pies np napije się wody, a potem idzie i ta woda mu kapie po kafelkach. Od razu krzyczę na niego. Dzisiaj mam bardzo zły humor bo mój mąż jutro leci do Belfastu służbowo i wróci dopiero we wtorek. Tyle lat wyjeżadża a ja ciągle tak samo to przeżywam. Jeszcze teraz przed świętami tyle pracy w domu buuuuu. Diaruniu dzięki że mnie wyręczyłaś z wysyłaniem zdjęcia do Mirindy, jesteś nieoceniona. Mirindko co do piesków to zależy od rasy jedne szybko mądrzeją i nie niszczą rzeczy, a inne tak jak bullterriery pozostają szczeniakami kilka lat i są nieobliczalne. dziewczyny ja mam upatrzoną rasę: terrier szkocki lub ewent. czeski. Teraz gdyby nasz Rycho \"zszedł był\" (czego mu absolutnie nie życzę) to ja od razu kupuję takiego szkota i przynoszę do domu, zanim mój mąż znowu kupi jakiegoś ludojada. Bo to że u nas w domu będzie pies to nie ma kwestii. Dobra kończę bo praca leży odłogiem a ja się znowu obijam. Flow i Glamur czekam na te relacje. Napiszcie chociaż jak wyglądają ci wasi faceci i czy daleko od was mieszkają. Tak was będę codziennie ciągnąć za język jak na przesłuchaniu w prokuraturze. Miłego dnia i spadam.
  6. Ja ide oglądać Pensjonat pod różą. Pitbula to oglądam z bliska, właśnie próbuje mi wyrwać kanpakę, ale po tej historii z warczeniem niczym go nie podkarmiam, koniec dobroci dla zwierząt. Mężowi też dzisiaj powiedziałam że nigdy agresywnych bydlaków w domu nie będzie.
  7. Glamur ty też nic nie piszesz o Holendrze, tak was dziewczyny trzeba ciągnąc za język. Chyba zadamy zadanie domowe: relacja z randki ze szczegółami. Nie przyjdzie wam do głowy że inne też są ciekawe ? Ja właśnie wyjęłam mój kalendarz w który codziennie zapisuję różne rzeczy, (to skrzywienie zawodowe. Jak się 20 lat było sekretarką to tak zostaje) i zaczynam rozpiskę co w który dzień będę robic az do świąt. Może to mnie zmobilizuje. Bo ja rozumiem dziewczyny że jak się pracuje to się nie ma czasu, ale jak się całymi dniami siedzi bezczynnie to wstyd nie posprzątać. Już mnie teściowa wczoraj pytała że mam chyba błysk w domu. Zdiwiłaby się. Moja teściowa też ma faceta dziewczyny. 15 ostatnich lat była sama a tu proszę. Jeszcze go nie widziałam ale mój syn tak i mówi że całkiem całkiem. Moja kochana teściowa (naprawde super babka) jest rozwódka od 40 lat i też nie ma szczęścia do facetów. Może ten będzie normalny. Też by jej się należało po tylu latach samotności.
  8. Cześć laseczki. No widzę że trochę na naszym topiku drgnęło. Przynajmniej dyżurne się zjawiły to nie jest źle. Wczoraj byłam w szoku że Diarry nie ma to już byłby koniec. Flow trzymam za ciebie kciuki żeby ci się udało. Przy okazji inne dziewczyny uwierzą że są jeszcze na tym świecie samotni porząni faceci, a nie tylko zboczeńcy i oszuści matrymonialni. Dziewczyny jak tam u was porządki swiąteczne bo ja się dzisiaj załamałam. Poszłam do mojej mamy a tam już wszystko na błysk i jeszcze mnie objechała co ja robię w domu że nic mam nie zrobione. A ja nie robię nic tylko zatruwam życie mojemu mężowi bo ciągle jęczę że mi się nudzi i że on mi za mało czasu poświęca. Porządny kop jest mi potrzebny może się otrząsnę. Jutro może umyję jakieś okno bo na razie umyłam tylko w dużym pokoju. Kuchnię mam nie tkniętą. No teraz się Flow nie dziwię że ty choinkę ubierasz, bo u niektórych juz święta. A ja jeszcze zamrażarkę mam odmrażać a tu nie ma mrozu i gdzie ja te rzeczy dam. No piszcie laski piszcie co już posprzątałyście może mnie ruszy.
  9. Cześć Flow. Ja rozumiem że jestes ostatnio uskrzydlona, ale żeby już choinkę ubierać, serio :D :D :D Topik faktycznie umiera choc w kilka osób robimy co możemy. Zostało nas tyle że na palcach jednej ręki można policzyć. Mam nadzieję że jak się dziewczyny na święta trochę odrobią to wrócą.
  10. Glamur i ten moment na pewno cię zaskoczy. Tak jak kiedyś zaskoczył moją mamę a teraz mnie. Ale ty masz córkę to będzie ciągnęła do mamy, przynosiła dzieci do bawienia, więc nie masz się co martwić. A poza tym trzeba szukać swojej drugiej połówki bo tego dzieci nie zastapią. One mają swoje życie i mało w nich miejsca dla rodziców. Ja już po obiedzie (siedzenie w domu bywa przyjemne) piję sobie druga kawkę. Może komuś też zrobić ? Oj nie lubię wybitnie pić kawy sama.
  11. Acha Iguniu fajnie że juz jesteś w domku i z nami. Nie ma jak własne łóżeczko. Jak długo masz wolne, do swiąt ?
  12. Dzień dobry wszystkim. Buber odpoczywaj, fajnie masz i ciesz się z tego. Zbieraj siły przed powrotem do pracy. Majeczko szkoda że nie uczysz sie angielskiego, mogłybyśmy pisać do siebie krótkie wiadomosci w tym języku. Kiedyś tak robiłysmy z koleżanką a potem z moim mężem. Pisał do mnie smsy tylko po angielsku. Było z tego dużo śmiechu bo nie zawsze rozumiałam. Szkoda że nasze pokolenie jest takie stracone językowo, ja bardzo nad tym ubolewam ale trudno. Za to teraz dzieci mają lepiej bo uczą się języków od przedszkola i swiat będzie stał przed nimi otowrem. Słuchajcie wczoraj po wieczornej porcji zupy kapuścianej dostałam boleści i musiałam łykać nospę. Diaruniu jak ty tę dietę tolerowałaś ? Wczoraj na obiedzie był mój syn z dziewczyną, ale jak wyszli to się popłakałam. To prawda co mówią że syna wychowuje się dla ludzi a córkę dla siebie. Dobrze mi tak mogłam się postarac o córkę jak był czas. Teraz to mi chyba tylko pieski zostaną. Mój pies też prawie płakał jak jego młodszy pan wyszedł. Był zdziwiony że go nie głaskał, nie bawił się z nim tak jak dawniej. Ona chyba nie lubi psów a mój syn się z nią wyraxnie solidaryzuje. Myslę że to też tak źle wpływa na moją psychikę, swiadomość, ze mi dziecko uciekło. Nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek będziemy sobie tak bliscy jak dawniej. Tak że cieszcie się dziećmi póki są przy was bo potem różnie bywa, choc ja do tej pory ciagnę do mamy jak tylko mogę, ale z chłopcami jest chyba inaczej. No to na tyle wypłakiwania. Jak tam u was nastroje przed świętami ? Życzę miłego dnia i na razie.
  13. Cześć Bea. No to juz wiem skąd te bule seca, jestes przepracowana i pewnie zestresowana. Trochę odpoczynku z pewnością ci się przyda. A gdzie nam się Diarra dzisiaj zapodziała ?
  14. Glamur ja na szczęście brzuch też mam płaski (w miarę) ale mam skłonności do odkładania się tłuszczyku na biodrach, udach i wiadomo gdzie. Ale nic tam drugi dzień jem tę zupkę kapuścianą. Niestety muszę do niej dolewac sosu sojowego i spypać sporo pieprzu bo inaczej mi nie wchodzi. Do tego dzisiaj jem same warzywa. To już lepsze niż wczoraj same owoce. Czekam na efekty. Majeczko to super ta firma że ci płaci za kurs. Ja teraz magluję \"Tell me more\". Kurs jest niezły. Mogę sobie nagrywać zwroty, porównywać z lektorem, słuchać dialogów, robić dyktanda. Najbardziej mi się podoba że jak zrobię coś dobrze to słyszę brawa, a jak się pomylę to program się ze mnie wyśmiewa. Wtedy autentycznie mi wstyd. Ide teraz na spacer z psem a potem wskakuję na steper. Nie chce mi się strasznie ale muszę się czyms zajmować non stop bo inaczej dopada mnie smutek.
  15. Glamur ja nie mogę w mieszkaniu skakac na skakance choc masz rację że się chudnie, bo to grozi zarwaniem stropu biorac pod uwagę moją wagę. Zamiast tego chodzę codziennie pół godziny na steperze i nic nie chudnę. Ale tez podjadam nie ma co ukrywać. Talentu do języków też nie mam niestety. Właśnie rozmawiałam z jednym lektorem, który bierze 40 zł za godzinę. To dla mnie za dużo. Rozmawiałam też z panią z poważnej szkoły językowej ale oni uczą albo Calanem, albo jakąś inną metodą 5 godzin tygodniowo. To mnie kusi bo żeby się czegoś nauczyc to godzina na tydzień to za mało. Ta pani zaraz będzie do mnie dzwonić ale to tez wyjdzie koło 200 zł miesięcznie. Sama nie wiem może chociaż ten jeden miesiąc, jak mówi pani żeby uaktywnić to co juz umiem.
  16. Cześć dziewczynki i Buber gdyby zaglądał. Majeczko mnie tez dzisiaj smutno, solidaryzuję się z tobą. A takie sytuacje w mojej byłej pracy to była norma, ale to głównie mój szef coś dawał do wysłania a potem po tygodniu się wypierał i chciał to z powrotem. Nie przejmuj się i nie pozwalaj sobie zepsuć humoru. Diarro stwierdziłam że psy są tak samo wredne jak mężczyźni, a moze nie tyle wredni, tylko trzeba umieć z nimi postępować. Ty masz suczkę to trochę jak kobieta. Psa natomiast trzeba trzymac krótko bo inaczej zaczyna sobie pozwalać. Mój wlazł mi na kanapę wyłozył mi się na kolanach a jak zaczęłam go głaskać i mówić czułości to warknął na mnie i zębiska pokazał. Od dwóch dni z nim nie gadam, smakołykami nie karmię a ten łazi za mną i się przymila. Nigdy więcej groźnych psów w domu. Teraz o diecie kapuścianej: chyba nie dam rady. Jak można na śniadanie i kolację jeść same owoce a kilka razy w ciągu dnia zupe z kapusty z rozgotowaną w środku cebulą i papryką. Jem drugi dzień a też mam już odruch wymiotny na sam jej zapach. Wątroba mi spuchła. Do niczego ta dieta. Postaram się jeść dalej tę zupę na obiad i kolację ale tej surowizny dalej nie dam rady. A przytyło mi się trochę, w ubrania nie mogę się wcisnąć. Glamur ty na pewno mnie rozumiesz z tą dieta bo przy wrzodach też szkodzą surowe warzywa i owoce. Ale ty nie masz problemów z wagą. Dziewczyny ja się załamę. Pod koniec stycznia przyjedzie do nas przyjaciel męża, Francuz ze swoją laską która uczy we Francji j. angielskiego i hiszpańskiego. On tez mówi świetnie po angielsku, mój mąż również, tylko ja wyjdę na idiotkę. Uczę się niby, powtarzam ale to nic nie daje. Powinnam iść choć na miesiąc na jakieś porządne lekcje. Strasznie mi szkoda kasy bo teraz takie wydatki na te święta, ale chyba nie mam wyjścia. Boję się też chodzić z młodzieżą bo umysł mam jakiś rozleniwiony i nic mi do tej głowy nie wchodzi. Poradźcie co ja mam robić. Majeczko jak tam twój niemiecki złotko ?
  17. Witajcie laseczki, cześć Buber. Flow bardzo sie cieszę że randka się udała. Trzymam kciuki za następne. Glamur za ciebie też będę oczywiście trzymać w sobotę. Diarro bardzo biedna ta twoja koleżanka, a jej córka jeszcze bardziej. Oj napatrzyłam się na takie nieszczęścia jak mój syn leżał po wypadku w szpitalu. Bogu dziękuję że jemu się udało i jest już prawie zdrowy. Nie ma nic gorszego jak cierpienie dziecka któremu nie można za wiele pomóc, ale takie to nasze życie. Mirindko jak twój piesio, grzeczny jest ? Mój wczoraj na mnie warknął i jestem na niego bardzo obrażona. To jednak prawda ani chłopu, ani psu wierzyć nie można. Majeczko co tam w pracy, skończyło się już to zamieszanie ? Igam mam nadzieję że na święta będziesz już z rodziną i nami ? Musiku czemu nie zaglądasz, jak w pracy. Mam nadzieję że coraz lepiej. Buber - odpoczywaj, regeneruj siły i co jakis czas zdawaj nam relacje z życia w uzdrowisku. Oj dzieje się tam pewnie wiele ciekawych i smiesznych rzeczy. Bea jak serce, juz wszystko OK ? Gruszeczko nie żałuj sobie tych telefonów, życie takie krótkie. Basieńko, chyba napisałas juz całą pracę bo wcale do nas nie zaglądasz. Agrypino a co u ciebie ciekawego, jak przygotowania do świąt ? Sendo kochana wracaj do nas. Dziewczyny idę do sklepu po kapustę i inne warzywa. Spróbuję przez tydzień wytrzymać na słynnej diecie kapuścianej. Wiecie to ta dieta prezydencka. Moja tesciowa dała rade i przez tydzień schudła 7 kg. Ja kilka razy próbowałam ale po trzech dniach zawsze wymiękam. Zobaczymy teraz. Dla wszystkich całuski i spadam na razie.
  18. Gruszeczko pracusiu aż mi wstyd że ja się tak obijam ale to nie moja wina że nikt mnie nie chce do pracy. Właśnie wróciłam do domu. Zawsze w sobotę jedziemy odwiedzić moją mamę, potem teściową a na końcu robimy zakupy w Auchanie. Tak jest zawsze od lat w sobotę i ja lubię tę stabilność. To powtarzanie tych samych rytuałów daje mi poczucie bezpieczeństwa. Gruszeczko ja znam dyrektora Sztygarki, nawet mieszka obok mnie ale nazywa się Marek M. Nie wiem może jest jednym z dyrektorów albo jakimś vice. Flow ja bardzo lubię imprezy ale niestety mój mąż nie bardzo więc nie chodzimy tak często jak bym chciała. Ale wczoraj miałam ubaw po pachy bo dwie kobitki dorwały go razem do tańca i wyrobiły mu trochę ruchy. JA TWA co z tym zdjęciem - czekam. Mirindko nie zaniedbuj nas kochana bo będzie smutno. Diarro a ty nie pij tyle dziewczyno bo się będziesz jutro czuła jak ja dzisiaj (aż mi wątroba spuchła, koszmar) :D
  19. Cześć dziewczyny. O Jezu jak mnie boli głowa to ledwo litery na monitorze widzę. Właśnie wstałam a mój mąż jeszcze śpi. Wczoraj było super. Najpierw koncert ponad 2 godziny, a potem bankiet. Koncert to różne arie operetkowe z \"Wesołej wdówki\" ze \"Skrzypka na dachu\", a w drugiej części kolędy. Wszystko w wykonaniu aktorów Teatru Wielkiego. Koncert i bankiet były na cele charytatywne (nie wiem czy dobrze napisałam ten wyraz ale mam mętlik w głowie). Potem na bankiecie wypiłam kilka drinków ale mój mąż mówi że mi lali po pół szklanki wódki. Za to tańczyłam z samym prezydentem Zawiercia. To takie małe miasteczko niedaleko Sosnowca. Tam zawsze są fajne imprezki. I ogólnie to cudownie mieszkać w takich małych uroczych mieścinach gdzie wszyscy się znają. Jak pan prezydent się upił to śpiwał do mikrofonu piosenkę \"Nie będzie mnie głowisia bolała\" to ponoć jego popisowy numer i jeszcze potem bisował. Dawno się tak nie bawiłam. Ponoć nie chciałam jechać do domu i mąż mnie musiał na siłę ciągnąć do samochodu, ale przy drzwiach dopadła nas żona pana prezydenta i pokazywała swoje zdjęcia z różnymi znanymi osobami. Śmiałam się do łez. Teraz troszkę cierpię ale co tam. Diaruniu masz rację człowiek musi czasami się odstresować bo inaczej by oszalał. Czego ci dzisiaj z całego serca życzę. Flow kochanie zrób tej artystce twojej koleżance TWA zdjęcia i nam wyslij, bo jestem ciekawa jak wygląda. Zazdroszczę wam tych przyjaźni. Ja ostatnio mam pod tym względem mały deficyt. Moje przesympatyczne przyjaciółki z byłej pracy jakoś niespodziewanie szybko o mnie zapomniały. No cóż takie zycie. Gruszeczko dobrze że zadzwoniłaś do mamy. Nic nie zastapi szczerej rozmowy. Zobaczysz jak będzie fajnie w swięta. Glamur kochanie jasne że my też mam prawo do szczęścia i nigdy nie wiadomo kiedy ono przyjdzie. Ale niestety nasz dzieci wpychają się już na pierwsza pozycję i to one są najważniejsze i ich szczęście. Majeczko szkoda że nie masz \"komputra\" ale mam nadzieję że szybko się z tym uporacie. Bea słonko dlaczego pracujesz tylko do końca roku ? Nie chcesz czy nie przedłuzyli ci umowy ? Dla wszystkich buziaczki i idę na śniadanie. :D :D :D
  20. Cześć dziewczyny. Dzisiaj początek weekendu więć może nastroje się poprawią i reszta dziewczyn wpadnie, nie tylko my dyżurne. Gruszeczko powiem tak jak Diarra i Glamur: my juz miałysmy swoją szansę i wykorzystałysmy ją w różny sposób. Teraz nasze dzieci mają swoje pięć minut i niech to zrobia tak jak im serce dyktuje. Twoja córka jest Gruszeczko mądra dziewczyną. Niech się nie daje nabierac na te romantyczne scenki bo to czasami tylko gra. A my stare baby już jesteśmy i ciągle niepoprawne romantyczki. Do tego wszystkie najwyraźniej ciągnie nas do \"macho\" jak powiedziała Glamur zamiast do słodkich misiaczków i mamy jak mamy. Twoja córka Gruszeczko też najwyraźniej woli prawdziwych mężczyzn a nie królewiczów z bajki i niech robi jak chce. Dziewczyny a tak na poprawienie nastroju to Maryla Rodowicz właśnie kończy 60 lat, a tak świetnie wygląda i ogólnie jest super dla mnie. To na pocieszenie że my jeszcze dużo możemy tylko nie możemy się poddawać. Gruszeczko a do mamy nie miej żalu, pewnie finansowo jej ciężko tak jak wszystkim i dlatego tak się zachowała. Takie wredne czasy teraz. Ja dzisiaj jadę na koncert \"Koledowanie z Orfeuszem\". Nic bliżej nie wiem bo mąż dostał zaproszwenie na którym nic nie pisze. Ale cieszę się że gdzieś wychodzimy bo już jestem bliska załamania, naprawdę. Może tego po mnie nie widać ale tak jest. Diarro trzymam kciuki żeby się udało. Nie każdy facet to oszust, choć większość to dobre numerki :D :D :D Dla wszystkich i piszcie dziewczyny bo nasz topik zamiera.
  21. Cześć kochane. Flow fajnie że wkleiłaś ten artykuł - naprawdę dobry. Jak człowiek zdaje sobie sprawę co się z nim dzieje to łatwiej nad tym może zapanować. Ja tkwię w takim transie narkotycznym już 24 lata tzn. od 17 roku życia jak poznałam mojego obecnego mężą. Sama w to nie mogę uwierzyć ale nigdy nikt inny mi się nie podobał, za nikim innym nie tęskniłam i na nikogo innego nie miałam ochoty. To też nie jest dobre jak się komuś może tak wydawać bo każdy wyjazd mojego mężą traktuje jak katastrofę, jestem chorobliwie zazdrosna i nikt inny nie potrafi mnie tak zranić jak on. Myślę że to też pewien rodzaj zaburzeń emocjonalnych. To pewien rodzaj niewolnictwa ale mimo usilnej pracy nad sobą nie umiem się z tego wyzwolić. No to może na tyle. Rozpisałam się zeby wam uswiadomić że nie ma szczęścia absolutnego. Glamur a ty masz typową zimową depresję. Idź może do solarium na kilka minut, na basen i od razu się lepiej poczujesz. Szkoda że nie mieszkamy wszystkie w jednym mieście bo wspólna kawka w jakiejś miłej knajpce na pewno by nam poprawiła nastrój. Mnie z całą pewnością. Miłego dnia dziewczynki. .
  22. Ale ta nasza Flow się tajemnicza zrobiła :D :D :D chyba coś z tego będzie. Diarro uważam że poznawanie się na necie to chyba najlepszy sposób w tych czasach. Powinnas się przełamać i spróbować. Co ci szkodzi. Dzięki Diaruniu za pocztę pośmiałam się.
  23. U mnie znowu się straszna chlapa robi, niedobrze bo pies tu leży i wymownie patrzy mi w oczy a mnie się po tej wodzie nie chce chodzić. O juz przeszedł do tyrpania mnie łapą. Diarro kochana nie denerwuj się swiętami, porządkami i pracą. Moja była główna księgowa zawsze mawiała że mądrzy ludzie żyją w brudzie i totalnie olewała te święta. Trzeba zacząć traktować je jak dni wolne od pracy z dobrym jedzonkiem i kolędami które uwielbiam. Flow co ty tak cichutko siedzisz my tu czekamy na relacje z ostatniej chwili. Czujesz sie uskrzydlona ? Idę z tym moim rudym ropuchem bo się nie odczepi.
  24. Cześć kochane - bo Buber to juz chyba w drodze. Flow słoneczko trzymam kciuki żeby ci wyszło z tym facetem. Należy ci się wszystko co najlepsze. Majeczko napisz w końcu kiedy wyjeżdżasz bo rozumiem że dopiero po świętach, czy swoim chłopakom chcesz zostawić czyściutkie mieszkanko ? Diaruniu ten sposób Majki jest dobry. Ja też tak zawsze robię jak chcę sie zmusić do sprzatania to kupuję kilka reklamowanych preparatów, jakieś super scierki np. te z mikrowłókien (są świetne) i coś nowego do domu np. firankę do kuchni albo obrusik. Wtedy wmawiam sobie że tymi środkami to szybko uwinę się z pracą a w nagrodę powieszę sobie nową firankę i jakoś idzie. Ale jeszcze nigdy nie miałam tak wszędzie wybłyszczone abym mogła każdą szufladkę bez obaw otworzyć przy gościach. Taka już umrę i koniec. Wolę leżeć i czytać albo siedziec przy komputerze niż układać w meblach. To samo jest np z pieczeniem ciast. Jak można kupić w sklepie to ja nie będę tego robić i koniec. Leniuch ze mnie i dobrze mi z tym. U mnie też posypało śniegiem i jestem szczęśliwa z tego powodu. Jak jest tak biało to mój pies przychodzi ze spaceru czyściutki, wystarczy przetrzeć mu łapki. Za to jak tak lało wczoraj to on jest upryskany błotem po same pachy i trzeba go myć w wannie. Chyba prawie wszystkie macie ten sam problem, co ?
×