Peny

Agrypina -ur.28.02-im.08.03 Basia - im.4 grudnia Bea - ur.1 września - im. 6 września Buber - im. 25 kwietnia Diarra - ur. 16 kwietnia - im. 21 czerwca Flow - ur. 1 maja - im. 13 marca Gruszka - ur. 12 września - im. 19 listopada Glamur - Igam - ur. 13 maja - im. 1 października Ja-Twa - ur. 1 lipca - im. 12 listopada Maja - ur. 21 maja - im. 13 marca Mirinda - ur. 13 wrzesnia - im. 24 grudnia Mus - im. 16 wrzesnia Peny - ur. 4 czerwca - im. 29 lipca Senda - im. 5 listopada Uzupełniłam jeszcze raz.

Diarruniu ja mam te piosenkę na płycie CD \"Niech mówią że to nie jest miłość\". Teraz się proszę mojego męża żeby mi ją przegrał na dysk bo ona ma chyba jakieś zabezpieczenia i trzeba je zdjąć. Jak łaskawie mi przegra to ją wam wyślę bo też ją uwielbiam. Diarro skąd skopiowałaś tę tabelkę urodzinowo imieninowa bo ja już ją uzupełniłam. No cóż zrobię to jeszcze raz. Cały dzień dzisiaj czytam jest mi bardzo smutno a mój obiad to wielka improwizacja. Podjadam co chwile coś z lodówki. Mam co prawda jeszcze jednego kotleta od mamy i walczę ze sobą czy go zjeść czy zostawić dla męża. Pewnie zostawię bo taka już głupia jestem. Ja TWA a czemu ty na diecie z wyboru czy z konieczności ?

Cześć Agrypino, a z twoim pieskiem kto rano wychodzi na spacerek ?

Witaj Igam nocny marku. Może nam wyślesz zdjęcie tej nowej fryzury co ? U mnie biało na dworze ale snieg już lekko topnieje. Słuchajcie wczoraj byłam z sąsiadką na zakupach w Auchanie i nawet nie było źle. Kilku rzeczy się od niej nauczyłam np. porównywania cen bo ja wrzucam do koszyka co mi potrzebne i na ceny jakoś nie zwracam uwagi, a faktycznie jak się dłużej postoi i poszuka to parę złoty można zaoszczędzić. W mojej obecnej sytuacji z pracą to nie jest bez znaczenia.

O widze że jestem pierwsza. Dzień dobry wszystkim. Flow Igam i JA TWA jestescie niemozliwe. Jak mozna do 2 w nocy nie spać. Zdarza mi się to najwyżej raz w roku i to z wielkim trudem. Witaj Zoi napisz coś o sobie więcej. Ja zaglądałam tutaj wczoraj ale jak Diarra poszła spać to stwierdziłam że nikogo nie ma i poszłam czytac do łózka. Czytam właśnie książkę o której już tutaj wspominałam Nepomuckiej. Teraz jestem przy przed ostatniej części \"Kochanek doskonały\". Została mi jeszcze ostatnia część \"Starość doskonała\". Ksiązka jest o cudownej dziewczynie, później kobiecie która absolutnie nie ma szczęscia do facetów. W części którą teraz czytam ma akurat 40 lat i znowu koleżanka ją załatwi odbierając jej faceta i dom.Czytam te książkę z łezką w oku mimo ze znam ją prawie na pamięć bo juz ją kiedyś czytałam, ale z przyjemnością czytam jeszcze raz, tak jak bym wracała to starych znajomych. Wróciłam niedawno ze spaceru z moim psem i powiem wam że fajnie mieć takiego futrzaka w domu. Porozmawia się na spacerku z innymi sympatycznymi psiarzami, pożartuje i świat od razu jest przyjazny. Moje zwierzątko własnie lezy w swoim koszu pod moimi nogami i patrzy na mnie i sece mi mięknie.Co prawda wczoraj jak wróciłam do domu i zobaczyłam go rozwalonego na moim łózku, na świeżo wypranej i wyprasowanej narzucie to miałam ochotę przylać mu po dupsku. Ale nigdy tego nie robię bo nie mam sumienia. Diarro Flow ma rację. Jak twoja kuzynka zadzwoni to powiedz jej co o niej myślisz albo zrób tak jak moja koleżanka. Ona też miała taka niesłowną znajomą która dokładnie tak jak twoja kuzynka umawiała się i nie przychodziła albo co gorsza zapraszała ją do siebie i nie było jej w domu. Ta odczekała jakichś czas zaprosiła koleżankę do siebie a jak tamta przyszła ona nie otworzyła jej drzwi mimo że radio grało i ona głosno rozmawiała z mężem. Uważam że sposób był świetny bo na niektórych nic innego nie podziała.

Beatko sorry zapomniałam ze masz dwie córki, chętnie zobaczę i wkleję do naszego albumu rodzinnego. Diarro nie odkurzaj gruzu odkurzaczem bo jeszcze ten bedziesz miała do wymiany, a koleżanką się nie przejmuj, przecież ją już znasz, taki człowiek i już.

Cześć Bea, a do której aktorki córka jest podobna. Może się pochwalisz córką i wrzucisz jakieś zdjęcie. Idę coś pooglądać bo mam bardzo kiepski humor dzisiaj. Ale wpadnę później oczywiście.

Diarro, brak mi słów do takich ludzi, nie wiem co ci radzić ale chyba wypadałoby dac sobie z niąspokój, jest niepoważną osobą. Za to córkę masz fajną, nie znam jej ale już ją lubię. Dobrze że potraficie się śmiać z takich problemów. To bardzo wielka sztuka. Mnie jej chyba brakuje.

Diaruniu czy twoja koleżanka jeszcze nie przyszła ?Trzymam kciuki za spotkanie.

Zjadłam przed chwilą całą tabliczkę czekolady marcepanowej. Troche mnie mdli ale była pychotka. Majeczko kawałek ciasta jeszcze mi sie zmieści upiekłaś już słoneczko. Diarro ale numer z tym sufitem dobrze że córce nie spadł na głowę bo nie byłoby jej do śmiechu. Musiku pisz dziewczyno co z pracą, pociesz mnie że nie jest tak źle na rynku jak myslę i że jak sie bardzo chce to coś się znajdzie. Agrypino podoba mi się twój piesek napisz cos o nim grzeczny jest w domu, nie niszczy rzeczy ?

TABELKA URODZINOWO - IMIENINOWA: UZUPEŁNIAM TABELKĘ: Agrypina - ur.28 lutego - im.08 marca Basia - ur. 26 lipca - im.4 grudnia Bea - ur.1 września - im. 6 września Buber - im. 25 kwietnia Diarra - ur. 16 kwietnia - im. 21 czerwca Flow - ur. 1 maja - im. 13 marca Gruszka - ur. 12 września - im. 19 listopada Glamur - Igam - ur. 13 maja - im. 1 października Ja-Twa - ur. 1 lipca - im. 12 listopada Maja - ur. 21 maja - im. 13 marca Mirinda - ur. 13 wrzesnia - im. 24 grudnia Mus - im. 16 wrzesnia Peny - ur. 04 czerwca - im. 29 lipca Senda - im. 5 listopada

Gruszeczko wszystkiego naj naj naj. Niech się spełnią wszystkie marzenia, nawet te najskrytsze. . Ja tez wpadłam na chwilę bo zaraz na letnich oponach jadę do mamy. Mój mąż wyjeżdża służbowo więc będę dzisiaj samotna. U nas też biało i przed chwilą przestało sypać. Byle tylko mróz nie chwycił bo będzie slizgawka na jezdni. Miłego dnia wszystkim i do wieczorka.

Wpadłam jeszcze na chwilkę bo mąż ogląda telewizję jak nigdy. Dziękuję wam wszystkim za rady odnośnie sąsiadki może to po prostu ja jestem nieżyczliwa i dzika. Czasami tak myślę, ale jestem chyba trochę samotnikiem i lubię jak coś robię żeby mi nikt po domu nie biegał. Buber asertywna to ja nigdy nie byłam i pewnie już nie będę wszyscy mi wchodzą na głowę łącznie z psem który mnie wyczuł już po tygodniu. Musiku trzymam kciuki bardzo mocno za ciebie, oby ci się udało z pracą. Beatko kawał był świetny, mój mąż jak mu przeczytałam stwierdził że wszystkie żony sa takie mądre bez wyjatku. Agrypino napisz jak wygląda ta amerykańska koloryzacja bo jestem ciekawa. Flow neostrada jest super, na pewno nie będziesz miała teraz większych problemów, przynajmniej jeżeli chodzi o łącze. Diarro i Gruszeczko wszystkie dziewczyny nie tylko wasze córcie biegają teraz z pępkami i nerkami na wierzchu. Taka moda i trzeba się modlić żeby się skończyła bo inaczej będziemy mieć schorowane społeczeństwo. Trudno się dziwić tym młodym laską że nie chcą nosić gaci pod pachy jak ich koleżanki biegają w biodrówkach. Mirindo a ty nie masz kłopotów wychowawczych z dzieckiem ? Zyczę wam kochani spokojnej nocy, Buberowi miłego wieczoru przy winku a ja do książeczki bo potem mąż będzie krzyczał że po nocy swiecę światło. Pa Pa.

Witajcie kochani Czytam oczywiscie wszystkie wpisy na bieżąco, ale ilekroc chcę juz pisać to albo sąsiadka wpadnie, albo mąż musi akurat usiąść i tak to jest. Wczoraj z moja sąsiadka przeszłam na ty, jestem w szoku bo jest starsza ode mnie ponad 10 lat i do tej pory była bardzo na dystans. Wczoraj przyszła żeby mój mąż ustawił jej programy w telewizorze. Mój mąż twierdzi że nic dobrego z tego nie będzie i on nie znosi jak co chwilę ktoś obcy biega mu po domu. Pewnie ma rację, ale ja teraz nudzę się w domu i potrzebuję kontaktów z innymi ludźmi. Majeczko kochanie twój syn woła o pomoc i ty musisz mu pomóc. Idźcie razem do tego psychologa, tylko najlepiej w przychodni bo prywatni biorą minimum 50 zł za godzine terapii. Poza tym cały czas musisz rozmawiać z synem i oczywiście bądź w kontakcie z wychowawczynią, to podstawa. Buber dzięki za piękne zdjęcie, kiedy wyjeżdżasz do sanatorium ? Mnie by się też przydało, codziennie drętwieją i cierpną mi dłonie. Mama mówi że to od kręgosłupa. Diarro dobrze że będziesz juz z nami. Goscie są fajni ale nie za często. Beatko zrób się na bóstwo, nic tak kobiecie nie poprawia humoru jak nowa fryzura i ciuch. Musiku co z tobą, czyżby jakichs poważny kryzys, meldowac się tutaj natychmiast. Acha Gruszeczko ty tez powinnaś dostać klapsa. Przedstawiasz tutaj siebie jako bardzo puszystą kobietę, która znowu przytyła, ja się tu produkuję i wymyslam diety, a tymczasem ty jesteś super dziewczyna, całkiem szczupła. To dopiero artystka kabaretowa. Przygladałam się Gruszeczko na te twoje zdjęcia z pół godziny, ale chyba się jednak nie znamy, niestety. Sendo kochana nasza prezesko, fajnie że zaglądasz. Przyslij mi zdjęcia córek. Jedną widziałam, tę komunistkę. Mój adres dopisasłam na poprzedniej stronie w tabelce. Co do drugiego dziecka to mój mąż leniuszek nigdy go nie chciał mieć. Ja teraz trochę żałuję ale teraz to bym się już nie odważyła. Flow zywiole cos ostatnio nie przysyłasz nam nic do pośmiania, co z tobą dziewczyno. Agrypino przyslij zdjęcie, nie bądź taka. Wszystkim juz wysłałas podobno. Igam jak jeżdżenie z szefową wypadło ? Napisz coś.

Agrypino ja też proszę o zdjęcie. Mój adres dopisałam właśnie w tabelce.

Cześć wszystkim. Skopiowałam jeszcze raz tabelkę, do której dopisuję mój adres mailowy, żeby nowe koleżanki mogły wysłać mi zdjęcia i przy okazji uzupełnic dane o sobie. BASIA41 - Ruda Śląska, 3 synów (18,14,13 lat), księgowa BEA67 - 38 lat, Wrocław, Panna - ur. 1 września, 2 córki BUBER - 43 lata, inżynier,LEW,żonaty już 21 lat, 1 syn DIARRA - 41 lat, Szczytno- Mazury, Baran, pracuje w sądzie, córka 16 lat, 4-letnia suczka, po rozwodzie, GG : 7802886, TLEN : koraal@tlen.pl FLOW42 - 42 lata, Gniezno, Byk, wolna, syn 19 lat, księgowa GG : 1921312, TLEN : flow2004@tlen.pl GRUSZKA1234 - 41 lat, Sosnowiec, Panna, ur. 12 wrzesnia, corka 17 lat, syn19 lat, ksiegowa (kocham zwięrzęta, przyrodę, ciępła dobrą muzykę, czytam powieści historyczne, psychologiczne )GG:8241156 IGAM - 41 lat, Wrocław, Byk, 2 synów (14 i 17 lat ), ma psa i trchorzofretkę, GG : 3135460 MAJA5 - 41 lat, Sląsk, ur. 21 maja, 18 letni syn, ma 2 koty, po rozwodzie, GG : 2706632, TLEN : margerytka3@tlen.pl MIRINDA - 41 lat, Piotrków, Panna, córka 13 lat, nauczycielka, ma psa i kota, GG : 4915937 MUS TRUSKAWKOWY - 39 lat, Lubartów, Strzelec, 2 synów, GG:7512733 PENY - 41 lat, ur. 04.czerwca, Sosnowiec,mężatka, syn student lat 22 marta565@interia.pl SEND41 - 41 lat, Sieradz, Rak, urodziny 21 lipca,2 córki - 6 i 9 lat, nauczycielka; mężatka- prawie 17 lat; lubie czytać romansidła, które dobrze się kończą, trillery Cobena, malować, tworzyć różniste rzeczy, kocham soją pracę,; najważniejsza jest dla mnie moja rodzina. AGRYPINA - Wrocław , 36 lat, sąsiadka Igam GLAMUR - 42 LATA, Warszawa, córka-17 lat Maju spróbuję może z ta depilacją cukrową, choć golenie wydaje mi się znacznie szybsze i mniej bolesne. Flow ja dzisiaj gotuję rosołek, a jutro zrobię z niego ogórkową. Diarro mam nadzieję że goście wyjechali, bo smutno bez ciebie. Musiku i Mirindo a wy gdzie ? Igam może zrobisz zdjęcie tej nowej fryzury, jestem ciekawa tej amerykańskiej nowości. Gruszeczko jak tam córa, może weź ją na lody albo długi spacer. Basieńko pracusiu co u ciebie ? Buber czyżbyś do tej pory leczył kaca po imprezce domowej. Witaj nowa koleżanko z Wrocławia, ale nicka zapomniałam. Agrypino ty juz zdrowa całkiem, to nadrabiac zaległości w pisaniu. Glamur głowa do góry. Dla wszystkich miłego dnia.

Flow ja też mam depilatotr, ale prawie zawsze golę nogi bo po depilacji depilatorem wrastają mi włoski i robia mi się krostki. Nie masz takich problemów ? Narobiłaś mi ochoty na tę twoją zupkę. Od kilku dni gotuję tylko drugie dania i już dzisiaj myślałam że jutro muszę zrobić w końcu zupę, bo na chłodne dni nie ma nic lepszego.

no co ja widzę na naszym topiku to się zaczyna cos dziać wieczorkiem jak ja już leżę w łóżeczku i czytam. Dzisiaj mam w tym lekkie opóźnienie bo mój mąż jak nigdy ogląda TV więc postanowiłam jeszcze do was wpaść. Flow koniecznie przejdź na bankowość elektroniczną, to super sprawa. Ja już od roku nie chodzę do banku i wszystkie przelewy robię sama. A ty ksiegowa, no moja droga szewc bez butów ? Gruszeczko ja z tymi dietami to taka mocna jestem tylko w teorii. na temat odchudzania to mogłabym książkę napisać. Niestety praktyka mnie gubi. Ale tak poważnie to nie zapomnij kupić chrom. codziennie jedna tableteczka powstrzyma cię przed słodyczami. na krótką metę mogę tez polecić chitosan, który z przewodu pokarmowego pochłania tłuszcz. Majeczko to napisz coś o tej depilacji cukrowej bo pierwszy raz słyszę. Igam jak tam po fryzjerze, zadowolona jestes z fryzury. Basiu pisz pracę bo jak skończysz zrobimy jakieś oblewanie.

Maju właśnie mi uswiadomiłaś że czasami należy zrobić sobie peeling. Mimo ze mam jakiś w łazience to robie to raz na ruski rok. Nie mam do tego głowy. Mirindo widzę że jesteś. napisz czego uczysz i czy lubisz swoją pracę. Glamur pamiętaj że to co nas nie zabije to nas wzmocni. Dużo przeszłaś ale wszystko jeszcze przed tobą. Głowa do góry i patrz w przyszłość. Nie oglądaj się już za siebie i nie rozpamiętuj tego co się stało. Widocznie tak musiało być. Gruszeczko zbadaj tarczycę i cukier. Najlepiej zrób wszystkie badania i dopiero zacznij mysleć o odchudzaniu. Wszelkie drakońskie diety odradzam, bo po nich zawsze wraca się do poprzedniej wagi. Trzeba zmienić styl życia i odżywiania. Moim zdaniem dobra jest dieta nie łączenia tzn. nie łączy się białek z węglowodanami. Ja polecam ci diete plaż południa która też jest bardziej stylem życia niż dietą. Na kafeterii jest topik dot. tej diety. Wpisz sobie na wyszukiwarce \"dieta plaż południa\" i poczytaj. Ta dieta likwiduje w organiźmie insulinooporność. Polega ona w skrócie na tym żeby jadać tylko produkty o indeksie glikemicznym mniejszym niż 100, ponieważ tuczą nas właśnie produkty o wysokim IG. Jak łatwo się domyslić powyżej 100 ma białe pieczywo, ziemniaki, wszelkie słodycze, winogrona, banany. takie produkty powodują w organiźmie gwałtowny wyrzut insuliny, a potem w krótkim czasie duży spadek cukru. Spadek cukru z kolei powoduje głód i tym sposobem ciagle podjadamy i ciągle jestesmy głodni. Ale się rozpisałam sorry, ale chcę Gruszeczce pomóc.

Cześć wszystkim. Melduję się i zaraz spadam bo jestem w trakcie rannego treningu na steperze. Właśnie mam 2 min przerwy. jeszcze jedna runda i zasłuzona kąpiel. Dzisiaj kiepsko mi idzie bo miałam 4 dni przerwy. Jak mi wyschną włosy to biegnę do biblioteki bo juz wszystko przeczytałam i poszukam tej książki samotność w sieci. Tez dużo o niej słyszałam. Buber my z mężem kiedyś tez chodziliśmy na wszystkie mecze siatkówki i koszykówki, ale teraz totalne lenistwo w niedzielę. Mój piesio dalej chory, własnie pojechał na kontrolę do lekarza. czarno to widzę naprawdę. No spadam bo czuję jak mi pot spływa po plecach i wsiąka w cztery koszulki które mam na sobie. jak ktos chce dołączyc do mnie z treningami to zapraszam, możemy przełożyć na późniejsze godziny. Potrzebny tylko stepper za 40 zł lub rowerek stacjonarny.

Cześć wszystkim Wpadłam na chwilkę bo mój mąż poszedł z psem na spacer. Od rana okupuje komputer i nie pozwala się wyrzucić. Mirindo właśnie go spytałam jak sie te zdjęcia zrzuca z telefonu na dysk. Mówi że musisz sprawdzić czy masz w telefonie zamontowane IRD czy Bluetooth i kupic taką przystawkę. To jest taka mała pierdułka która kosztuje około 80 zł. Tyle powiedział a dla mnie to tez czarna magia. Mirindo zrób zdjęcia córki i pieska i przyślij. Glamur bardzo ci współczuję, ale nie poddawaj się i walcz dziewczyno. Świat się nie kończy na jednym facecie. Gruszeczko fajne są takie sareneczki, ja tez czekam na twoje zdjęcia i nic, nawet córki nie wysłałaś. Diarro misie były super. ja dzisiaj jestem lekko skacowana bo u sąsiadki wypiłam pół butelki wina, ale było fajnie. Teraz też się zbieram i jedziemy na zakupy do jakiegoś marketu bo lodówka pusta. Basieńko, Flow i Diarro życzę wam udanych spotkań po południu i piszcie jak się udały. Muszę spadać bo terrorysta wrócił. Buber dzięki za muzykę ale jeszcze nie słuchałam.

Dziewczyny znikam na trochę bo przyszła moja sąsiadka i zaprasza mnie na kawkę. Lecę i będę później.

Maju to kabelek dobry ? witaj skarbie. Gruszeczo i Diarro jasne że można przy piwku z dzieckiem pogadać, jestem za. A jak tak pijemy dziewczyny to ide sobie nalać koniaczku, trzeba dbać o ciśnienie.

Witajcie moje słoneczka kochane. jak tu wchodze to jestem szczęsliwa że jesteście. Gdyby nie wy byłoby dużo gorzej ze mna. Igam nie zmieniaj pracy, uwierz mi że nigdzie teraz nie jest dobrze. Mobing jest na porządku dziennym, a już ta głupota pracodawców jest po porostu żenująca. ja też mam taka nerwice że juz trzy miesiące nie pracuję a bywa ze zrywam się w nocy zlana potem że nie zrobiłam tego czy tamtego. Wszystkie terminy mam ciągle w głowie i ciągle mi się zdaje że cos zawaliłam. Jak pracowałam to zarzało mi się ryczeć rano od 6 do 7 a potem wycierałam łzy i jechałam walczyć dalej. Teraz też mam niezgorsza nerwicę i ataki histerii, ale trzeba żyć dalej. Diarro, Gruszeczko, Flow i Igam też wam tez bardzo współczuję ale kobiety od wieków miały przekichane bo faceci to dranie z bardzo nielicznymi wyjątkami. Cieszcie się że sobie dajecie rade same i żaden padalec nie ciosa wam kołków na głowie. Gruszeczko ty masz za kim płakać bo twój mąż był chyba OK co ? Mirindo sorry ale nie pamiętam a nie chce mi się szukać po całym topiku ale nie pamiętam jaka jest twoja sytuacja rodzinna, jestes mężatką ? Diarro muzyczka doszła słucham teraz. Piosenka naszej młodości co ?

Witaj Mirindo i Buber. Ja tu od rana walczę a wy sobie śpicie. Na obiad nic specjalnego nie robię. Zupka pomidorowa, a na drugie danie pieczeń z sosikiem, kluseczki śląskie z dziurką (sama zrobiłam) i buraczki. Ciasto też jest pyszne ale kupione w cukierni. A zazdrosna o synka nie jestem, słowo. Tylko mi smutno trochę że go tak szybko z domu wywiało. A dziewczyna jest nawet fajna i przede wszystkim rozsądna i ma w głowie poukładane jak trzeba. Widzę że bardzo mądrze gospodaruje pieniędzmi czwego ja do tej pory nie umiem. Flow ale narobiłaś mi ochoty na te rogale. Ja na szczęscie słodyczy nie lubię, tzn czekoladek i cukierków, ale ciasta owszem, bardzo. Buber ale ty to jestes dobry mąż, tak ładnie mówisz o swojej żonie. Przekaż żonie najlepsze życzenia, niech jej się wiedzie. Choć jeden los na loterii w postaci ciebie chyba już wygrała. No spadam do garów, wpadnę po południu.