Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Peny

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Peny

  1. O Diarra i Gruszeczka się pojawiły. Cześć laseczki. Och jak ja wam dziewczyny zazdroszczę tych córek, nie macie pojęcia. Mnie tak teraz brakuje mojego syna w domu, że pewnie stąd te moje złe nastroje. Jak przychodzi to trzyma za rekę cały czas swoja dziewczynę i juz nawet od serca nie mozemy pogadać, tak jak dawniej. Ale to kara za lenistwo, że mam tylko jedno dziecko. Zostałam sama. Modlę się tylko żeby jakimis wnukami kiedyś obrodziło. Beatko oczywiście że spiż. Jak ostatnio byłam we Wrocławiu z mężem. Co wydaje mi się że gdzieś ciebie spotkałam, to siedzieliśmy ze znajomymi całą noc na rynku i piliśmy ten spiż. Znaczy głównie ja piłam bo mój mąż to prawie abstynent. Tak się upiłam tym piwkiem że śmiałam się na cały rynek prawie do łez. I zadziwiło mnie wtedy to że na ten rynek wciąż przybywali ludzie, głównie studenci i nikt się nie awanturował, i było zupełnie bezpiecznie. W Katowicach i Sosnowcu po 22 jest prawie zupełnie pusto, bo ludzie się boją wychodzić z domów. Acha odwiedziłam też ostatnio wrocławskie ZOO, tez piękne.
  2. Agrypina masz 3 dni żeby wyzdrowieć, więc staraj się dziewczyno. Przy okazji zauwazyłam że nam rośnie grono Wrocławianek. Igam, Bea a teraz Agrypina. Mnie kiedyś moja firma wysłała na cały miesiąc do Wrocławia i mieszkałam w Hotelu Wrocław. Zakochałam się wtedy w tym mieście bez pamięci. A jak wam teraz pięknie rynek odrestaurowali. I daja tam najlepsze na świecie niepasteryzowane piwo. Nie pamiętam tylko nazwy tego browaru, ale na pewno mi przypomnicie. To ten gdzie można oglądać proces produkcji i schodzi się schodkami do piwnicy (oczywiście w samym rynku). No dobra rozmarzyłam się a tu muszę się brać do pracy bo na obiad zaprosiłam syna z tą jego dziewczyną i muszę się brać do pracy. Miłego weekendu wszystkim życzę i piszcie co tam u was.
  3. Witam wszystkich, Beatko ty ranny ptaszku, ja się dopiero wygramoliłam z łóżeczka, nawet mojej ukochanej kawki jeszcze nie piłam. Musiku kochany nie pozwól się nikomu dołować. Po prostu w takich czasach przyszło nam żyć a nasze roczniki mają najgorzej bo jesteśmy reliktami komuny. Ci młodzi teraz inaczej się już kształcą i inaczej ustawiaja w życiu. Ale trzeba to jakoś przetrwać i sie nie załamywać. Połowa moich znajomych pracuje za granicą bo we własnym kraju nie mają szans na zatrudnienie. Ja sobie zdałam sprawę z powagi sytuacji jak u nas w firmie zwolniło się miejsce pracy i szef kazał mi złożyć ofertę w internecie. Ja doznałam szoku. Zgłosiło sie ponad 200 młodych, pięknych dziewczyn i większość miała oprócz studiów jeszcze jakies podyplomowe, że o znajomości języków nie wspomnę. To komu w takiej sytuacji potrzebna kobieta po czterdziestce. Nie czarujmy się. Nie wiem Musiku czy cie to pocieszy, ale ciesz sie że ty za to dobrze i młodo wyglądasz a to w tych czasach tez atut, nawet nie wiesz jak wielki. Bo te studia i fakultety bez odpowiedniej oprawy też nic nie dają i to jest dopiero przerażające. Basieńko życzę ci udanej zabawy, tobie się ona bardzo należy, pracusiu jeden. Flow a ty nie masz co narzekać, przecież ty się tylko bawisz dziewczyno. Ta twoja koleżanka nie wybiera się do Irlandii ? Tam bardzo cenia urodę i wrodzony wdzięk Polek i nie ma się co dziwić patrząc na ich kobiety. Tak że Musiku zawsze zostaje nam wyjazd do Irlandii, ja się mężowi codziennie odgrażam ze jak nie załatwi mi pracy to wyjeżdżam. Ja mogłabym mieszkać prawie wszędzie z wyjatkiem krajów afrykańskich, ale Europa - czemu nie. Ale się rozpisałam, biegnę na kawkę bo to najmilsza chwila w ciągu dnia.
  4. Igam ja też trzymam kciuki za ciebie, dbaj o zdrowie dziewczyno i nie przejmuj się tak bardzo wszystkim. Chłopcy potrzebują zdrowej i pogodnej mamy. Myslę że pracy nie powinnaś zmieniać jak duzo zarabiasz a synowi wystarczy dobry korepetytor. Znam to z doświadczenia bo to samo przechodziłam z moim synem. Groziło mu powtarzanie siódmej klasy z powodu matmy. Ja wtedy też dużo zarabiałam więc poszłam do samej pani dyrektor szkoły żeby dawała korepetycje mojemu dziecku. Naprawdę się opłaciło. Nie dość że nauczyła go matematyki że do tej pory to procentuje to jeszcze miała na niego oko w szkole a potem załatwiła mu najlepsze liceum w mieście. Do dzisiaj ją za to kocham, bo dzieki niej się nie zmarnował. Dlatego Igusiu nie czekaj tylko załatwiaj nauczyciela. Flow i Buber - dzięki za muzykę. Juz słucham bo wczoraj faktycznie był problem z głosnikami. Buber ty szczególnie trafiłeś w dziesiątkę.Chuck Mangione i jego muzyka są w naszej rodzinie kultowe. Kiedys wam napiszę dlaczego. Majeczko mam nadzieję że kabelek zadziała i będziesz z nami przez te wolne dni. Mój poprzedni pies przegryzł kiedyś kabel elektryczny. Tak go popieściło że pół godziny nie wiedział gdzie jest. Dziękuję ci za list motywacyjny ale ja już nie chcę być asystentką prezesa, nigdy w zyciu. Muszę niestety szukać innej pracy i w tym jest właśnie problem.
  5. Cześć wszystkim rankiem. No może juz nie takim rankim ale dopiero teraz mgły u mnie opadły i trochę się przejaśniło. Igam masz rację. Zaroiło się w naszym pieknym mieście od zboczeńców. Moja mama stwierdziła że niedługo wstyd się będzie przyznać skąd pochodzimy, bo co drugi to psychopata. Ja stwierdzam na podstawie osobistych obserwacji że Polacy są bardzo agresywnym narodem. Oprócz krajów byłego ZSRR i Jugosławii tylko w naszym kraju jest tyle przemocy. Do czego doszło że człowiek boi się wieczorem wyjść z domu żeby go nie pobili albo nie okradli. .... Flow jak się czujesz po imprezce główka nic nie boli ? Diarro flirtuj sobie do woli, zawsze to jakaś rozrywka i pośmiać się można. Tylko oczywiście nie zapominaj o zdawaniu nam relacji. A jak będziesz miała szczęście to może poznasz kogoś wartościowego. Gruszeczko zaniedbujesz nas poważnie podobnie z reszta jak Baa która mimo dostępu do kompuera dalej nic nie pisze. Majeczko poszukaj w swoim komputerku może jakiś list motywacyjny się znajdzie. Tylko nie na konkretne stanowisko tylko najlepiej ogólny. Bardzo blisko mnie Niemcy otwierają dużą firmę i pani w kadrach powiedziała że należy złożyc CV i list motywacyjny bez podawania stanowiska, bo oni sobie sami wynajdują odpowiednie osoby na różne stanowiska. Złożę a co mi szkodzi, muszę wreszcie przełamać opory. Buber miałeś napisać coś o swojej pracy, jesteś spełniony zawodowo ? Sendo twoja córeczka naprawdę przypomina aniołka i jest bardzo podobna do babci. Czy to twoja mama czy teściowa ? Na razie kończę, idę sobie pochodzić i powdychac wilgotnego powietrza bo od tego siedzenia w domu strasznie mi się cera przesuszyła.
  6. Beatko ja też mam dzisiaj problem z komputerem. Do tego cos się stało i piosenek nie słyszę chyba kolumny źle podpięte. Zaraz męża zmuszę żeby sprawdził co się stało.
  7. Musiku ja jestem jeszcze chwilę choć pewnie za moment będę musiała ustapić miejsca mężowi, bo to jego czas, niestety. On siedzi do 22 a potem to ja już spię zazwyczaj. Teraz wpadłam na chwilkę bo ogladam na dwójce kogel mogel. Przynajmniej się pośmieję, choć już 100 razy to widziałam. Musiku masz jakichś znajomych Greków w Atenach którzy prowadzą pensjonaty? Do Aten teraz tak tanio można polecieć, a ja też lubię Grecję tylko nie w sezonie bo wtedy za gorąco. Lubię sobie po Atenach pochodzić bo w tym z mężem jesteśmy zgodni, uwielbiamy duże miasta. Więc jak masz w Atenach jakieś ulubione miejsca to podziel się z nami. Jak tak długo mieszkałaś w Atenach to znasz je pewnie doskonale co ?
  8. Fajne to. Na takiej plaży to byśmy sobie poleżały, co. Od razu by nam przeszły chandry i reumatyzm. Jakl ja nie lubię zimy. Cieszmy się z tego że w tym roku pogoda super. Dzisiaj jak spacerowałam z psem po południu to było ciepło jak w maju.
  9. Musiku ja tez to oglądałam. I my dziewczyny narzekamy. Mamy ręce i nogi a ta biedna dziewczyna z rozmów w toku nie może z toalety skorzystać bez pomocy. Tak że mi tutaj nie wydziwiać, nad pieskami się nie znęcać jak się troszkę wytarzają w różnych miłych dla noska rzeczach i nie upijac się przy kompach bo klawiaturę można zalać niechcący. Mojego pieska też musiałam przed chwilą spacyfikować bo się usiłował na moje łóżko cichaczem wpakować. Teraz leży plecami do mnie i się nie odzywa.
  10. Diarro już wszystko wiem, przeczytałam sobie na forum. Czekam na zdjęcie Sendy i reszty towarzystwa. Dalej proszę o wzory listów motywacyjnych bo te z internetu nie zawsze sie dla wszystkich nadają. Miałam kilka dobrych wzorów ale mąż mi z rozpędu wyrzucił. Diarro pijesz to winko bo ja chyba też się czymś mocniejszym dzisiaj uraczę. To bieganie po sklepach jakoś nie poprawiło mi humoru. Na dodatek w czasie remontu zgubiłam gdzieś dokumenty mojego syna i szukam ich już drugi dzień. Jak kamień w wodę.
  11. Witajcie, ja dzisiaj pierwsza rankiem, ale tylkożeby się z żalem pożegnać. Mam nadzieję że tylko do wieczora. Mój mąż zabiera rano komputer bo jakieś gniazda będzie przesuwał żeby telewizor można było oglądać na komputerze, a standartowe wtyczki sie nie mieszczą, czy jakoś tak mi tłumaczył. Diarro i Flow do mnie cała poczta dotarła, dzięki. Beatko napisz coś o zamku Czocha, czy zwiedziłaś cały i czy widziałaś królewską komnatę. Ja od paru lat marzę o zobaczeniu tego cudeńka. Kiedyś chciałam tam spędzić Sylwestra ze znajomymi, którzy są z Gorzowa i tam mielismy się spotkać. Niestety zawsze są kłopoty z rezerwacją, nawet na weekendy bo tam ciągle wesela lub inne imprezy. Marzyłam kiedyś żeby się przespać w tej królewskiej komnacie (doskonale ponoć zachowanej) ale teraz to by mi już było szkoda pieniędzy. Dobre czasy się skończyły i ja realniej stąpam po ziemi. W tym zamku sa ponoć tajemne przejścia i ine atrakcje. Napisz Beatko jak najwięcej. Diarro ja też jak piszę co pewnie wszyscy zauważyli to też zjadam końcówki i nie dociskam Alt, ale to takie czasy i chyba każdy to rozumie. Trzymajcie się słoneczka, mam nadzieję że mój komputerek wróci wieczorem cały i sprawny i będę mogła was poczytać. Kończę bo mąż stoi nademną i się złości. Pa.
  12. Słuchajcie ja nie chcę nic mówić ale ogólnie się lekko sypiemy, nie da się ukryć. Ja źle widzę od kilku lat i też mi Flow takie latają, ale ponoc jak po czterdziestce nic człowiekowi nie dolega to znaczy że nie żyje. Mój mąż ma 43 lata a żeby zobaczć która godzina musi rękę na metr odsunąć bo z bliska nie widzi. Może nawet i lepiej bo z daleka to mi zmarszczek nie widać. Acha dziewczyny kto wczoraj odpadł w tańcu z gwiazdami, bo wyszłam do kuchni i przegapiłam ten moment.
  13. Flow co to za porządna firma która funduje pracownikom darmowe wczasy, tylko pozazdrościć. I super że masz tę imprezkę w pracy. Buber teraz poważnie zabierz żonę i syna gdzieś na kwatery blisko sanatorium i super swięta będą. Diarro dzisiaj jak oglądałam znowu wasze zdjęcia to zatrzymałam się na twoim piesku. On naprawdę jest śliczny. Ja bardzo kocham zwierzęta. Gruszeczko nie możesz wieczorami tyle wklepywać bo naprawdę będzie źle z twoimi oczami. Musisz tę prace brać do domu? Musiku nie wiem czy dobrze pamiętam, ale ty chyba tez nie pracujesz. Jak sobie z tym radzisz ?
  14. Oj kochani dobrze że jesteście, jak człowiek poczyta to nawet sznur na szyi trochę rozluźni i poczeka z tym wieszaniem. Buber tylko uważaj w tym sanatorium bo jak te baby zaczną cię szarpać to ci mogą ten kręgosłup bardziej uszkodzić. Ja też zawsze powtarzam mojemu mężowi że chcę do sanatorium, Flow może pojedziemy razem, będziemy chodzić na fajfy i się kur ..ować co ? To jeszcze dobry wiek na sanatorium bo później za duża konkurencja. Gruszeczko tak naprawdę to ja tej pracy szukam bardzo niemrawo, właściwie czekam aż mi mąż coś znajdzie. Zamieściłam swoje CV w internecie, przeglądam gazety ale to jak szukanie igły w stogu siana. Po firmach nie będę chodzić za nic w świecie chyba że mnie życie zmusi.
  15. Witajcie kochani Wpadam tylko na chwilę bo mam zły dzień, boli mnie głowa, źle spałam i mam doła. Brakuje mi wiadomo czego - pracy. Tak że nie chce mi się pisać, za to wypłakałam już dzisiaj morze. Maju ja też zrobię sobie placki, a co. A dzisiaj miałam duszone ziemniaki z boczkiem i cebulką, ale humoru mi nie poprawiły. Teraz schładza mi się ogromna micha galaretki malinowej, może to zadziała. Szkoda Maju że bie ma cię po południu. Igam widzisz, czasami sprawy same się układają i jest znowu OK. Gruszeczko ja wysłałam ci juz z 20 wiadomości i wszystkie wróciły. Napisz tu na forum sam początek adresu, ja mam \"scigal\" i pewnie źle. Basiu piosenki dostałam ale nie udało się ich otworzyć, brakuje mi jakiegoś programu. Mirindo fajnie że znowu jesteś, byle na dłużej. Czekam na zdjęcie z telefonu. Sendo i Bea nie można ciągle walczyć ze sobą, choć oczywiściwe nie można się poddawać. Osobiście znam tabuny bardzo szczęśliwych i spełnionych puszystych kobiet i trzy razy tyle szczupłych, pięknych i bardzo nieszczęśliwych. Trzeba się cieszyć tym co się ma i za bardzo Pana Boga nie drażnić bo może usłyszeć i co będzie. Trzymajcie się ciepło i na pociechę: piątek wolny.
  16. Diarro i Buber wasza muzyczka już zapisana w folderku do słuchania. Przysyłajcie takie perełki dalej. Ja też spadam na Pensjonat pod różą. Dobranoc i do jutra.
  17. Diarro to ty też byłaś wczoraj wypiwszy ? No i czy nie lepiej być kobietą wolną i niezależną, czasami się zastanawiam. Bawicie się, bywacie, a ja siedzę w domu, gotuje obiadki a życie mi ucieka i jeszcze trochę to tylko bawienie wnuków mi zostanie. Przeraża mnie starość a was ? Buber dzięki za piosenkę właśnie skończyła się ściągać, zaraz będę słuchać Wydry. Nawet go lubię. Cały dzień dzisiaj buszowałam po tych MP3, ale ciężko tam coś znaleźć. Sami młodzi jeszcze nieznani artyści. Wiadomo tym uznanym trzeba płacić za słuchanie ich utworów. Nie wiem jak wam się udaje ściągnąć coś fajnego.
  18. O dzięki Flow juz myślałam że znów mi się nie udało wysłać. Poczta wróciła tylko od Musika, nie wiem czemu i od Gruszki. Jak tam Flow główka jeszcze boli ? Weź sobie aspirynkę.
  19. Czy do kogoś doszła moja piosenka, bo zaczynam się denerwować.
  20. Weszłam na te MP3 nie wiedziałam że to takie proste, kiedyś pamiętam miałam z tym problemy. Pewnie nie miałam pościąganych odpowiednich programów. Wysyłam wszystkim pierwszą ściągniętą przeze mnie piosenkę. Buber i Diarra jak wy wyszukujecie takie fajne piosenki. Ja nie mogę nic fajnego znaleźć. Jaki tytuł nie wpiszę to takiego nie ma. Może źle szukam. Pomóżcie koleżance.
  21. Igam czy Diarra może mi przysłać twój adres ? Diaruniu dzięki za komplementy ale mój problem polega na tym że marynarki mam w rozmiarze 38 a spódnice 40 lub 42. Ponieważ biust mi juz raczej nie podrośnie staram się pilnować żeby w biodrach mi nie przybywało, ale mam budowe gruszki (nie mylić z naszą Gruszeczką). Diarro jak tylko wpadnie mój syn zaraz go zmuszę żeby mi ściągnął MP3 to wam powysyłam moje ukochane piosenki, na razie nie wiem jak to zrobić. Na razie to ja was proszę o piosenki. Beatko dobra jesteś z tym obiadkiem, u mnie dopiero po śniadaniu a obiad w lesie.
  22. Witaj Mirindo, dawno cię nie było. mam nadzieję że to nadrobisz. Widzę że nasze dziewczyny albo imprezują albo śpią. Buber dzięki za piosenki. Pamiętaj o mnie jak znajdziesz coś ciekawego. Teraz buszuję po necie i słucham w kółko Jem - They, jest rewelacyjna.
  23. No to Diarro i Flow - miłej zabawy dziewczyny. Gruszeczko przed chwilą wysłałam do wszystkich cos do poczytania ale poczta od Ciebie wróciła. Napisz do kogoś na gg jeszcze raz Twój adres może ktoś mi prześle.
  24. Witajcie kochani Sendo wszystkiego naj naj naj. Spełnienia wszystkich marzeń i samych sukcesów. . Buber ja też chcę piosenkę. Ja obchodze imieniny 29 lipca. Diarro super że pogodziłaś się z koleżanką, ja wiem jak bolą takie konflikty. Gruszeczko fajnie że syn udziela się w kościele, przynajmniej nie wpadnie tam w złe towarzystwo, a może faktycznie kiedyś zostanie księdzem lub przynajmniej jakieś szkoły katolickie zaliczy. Flow jak ty się znalazłaś w Gnieźnie, nie żałujesz czasami że tak daleko od domu rodzinnego odjechałaś ? Beatko dobrze że humorek powrócił i jesteś z nami. Jeżeli chodzi o mojego psa to taka całkiem owieczka z niego nie jest. Dzisiaj rano ja jechałam do mamy i juz wsiadałam do samochodu a mąż akurat wyprowadzał psa. Ten wskoczył mi na tylnie siedzenie i za nic nie chciał z tamtąd wyjść. Nie pomagały ani prośby, ani krzyki, siedział i poburkiwał. Dobrze że łakomczuch z niego i jak mu pokazałam sałatkę jarzynową którą miałam dla mamy to dał się wywabić. Do mamy nie mogę go zabierać bo ma alergię, a wyciąganie go z samochodu na siłę mogło się skończyć różnie.
×