julkabezromea

Mi akurat jesień nie przeszkadza ale zima bardzo. Wczoraj mieliśmy w pracy zebranie. Firma przędzie coraz cieniej.Wprost nie padło ale chyba będą zwolnienia.

Witaj Margaret:)Miałam zepsuty komputer i stąd moje milczenie. Jak leci? Dalej jesteś zarobiona? Też dziś pracowałam.

:) Miałam iść na cmentarz a tu się rozpadało. Dobrze, że mam książkę:) Pewnie wczoraj nie oglądałaś. Były w tv koncerty poświęcone 2+1 i B.Mecowi. Pięknie zaśpiewała 'Jej portret' A.M.Jopek.

Skoro tak mówisz...:D A co tak długo siedzisz? terminy?

Dziękuję Margaret:)Tak po cichu jeszcze liczę, że te najskrytsze się spełni:)

Spacer udał się tyle o ile bo złapał nas deszcz. Dobrą godzinę przesiedziałyśmy na przystanku pod wiatą bo nie miałyśmy parasoli.

:) Przez tą zmianę czasu wstałam tak wcześnie jak nigdy:D U mnie słońca nie ma ale i nie pada także cmentarz zaliczony, już jestem po obiedzie, kończę właśnie kawę i zaraz wychodzę na spacerek. Margaret to środa:)Lubię dzień urodzin mimo iż znowu jedna wiosna więcej:D

requida:)

Wszystko zależy Margaret od pogody. Dziś u mnie padało. Jutro jak nie będzie pójdę rano na cmentarz bo pewnie liści naleciało a w tygodniu już nie będę miała kiedy. Po południu pewnie tradycyjnie spotkam się z koleżanką. A jak nie będzie pogody to kocyk i książka:) A tak w ogóle to się nie chwalę:D ale w przyszłym tygodniu mam urodziny i się zastanawiam jaką z tej okazji sprawić sobie przyjemność bo niestety jak sobie sama nie sprawię...ech... już nie skończę.

Ja już jestem po:)Mam nadzieję Margaret, że Ty też albo przynajmniej finiszujesz. Pamiętasz, dziś przesuwamy czas. Nie podoba mi się to, dni krótsze...i podobno z oszczędzaniem energii nie mam to wiele wspólnego.

Dobre:Dgdzieś to już czytałam. Margaret:)

Ja kończę kawkę i wybywam na spacer z koleżanką. Pogody Ci zazdroszczę, podobno do mnie też ma taka przyjść. Miłego...:)

:) Jakie plany na niedzielę Margaret? Mi narazie jak śpiewają Wilki nic nie przychodzi do głowy. Może dlatego, że jest mokra?:D

:) No tak...nauka też kosztuje. Dostajesz alimenty?

Rozumiem. Twój syn jeszcze się uczy?

Oprócz pracy masz jeszcze jakieś zajęcie?

To ja mam inną taktykę:DStaram się w tygodniu w miarę wszystko robić by weekend mieć dla siebie. Akurat w tym za bardzo mi się nie udało ale w pracy miałam ciężkie dni.

Fajnie mam Margaret:)Zawsze się nagadamy i od razu człowiekowi lżej na wątrobie. Spacer Ci się udał? Trzeba się ruszać, ja wprawdzie w pracy mam sporo ruchu ale to jednak nie to samo co np. w pięknych okolicznościach przyrody:) Od kilku dni chodzi za mną pewna piosenka. Jest bardzo przyjemna dla ucha. Bez przerwy ją nucę / już sobie wyobrażam jak ma to się do oryginału:D/, śpiewa ją kobieta, nie Polka, w refrenie powtarza się słowo mondej, często puszcza ją RMF. Nigdy nie udało mi się usłyszeć tytułu. Myslę, że Tobie też by się spodobała. Oglądasz Margaret mecz? Ja popatrzę. Trzeba być z naszymi na dobre i złe.

Fajny ten taniec:)Umiesz Margaret tańczyć? Ja nie za bardzo:DZero słuchu i poczucia rytmu. Koleżanka o której wspomniałam ma czas bo jest rozwiedziona, syn dorosły mieszka poza Polską. Poznałyśmy się ze 4 lata temu na kursie, przypadłyśmy sobie do gustu i i od tamtej pory często się spotykamy. A jeszcze się okazało, że mieszkamy blisko siebie:) Jejku idę spać bo jutro znowu pracuję 12h. Kolorowych zatem:)

Ja mam koleżankę zawsze chętną na wyjście ale nieraz idę sama bo po prostu tego potrzebuję. Myślę wtedy, marzę...:)

Od jakiegoś czasu w mojej okolicy co niedzielę odbywa się jarmark staroci. Dziś w końcu zaraz się tam wybieram. Może coś mi wpadnie w oko? Od dawna zbieram flakoniki, wazoniki itp. Mam już nawet pokaźną kolekcję. Ostatnio na zwykłym rynku kupiłam istne cudeńko za całe 2zł.:D U mnie niestety pogoda przeciwna do zapowiadanej. Miłej niedzieli życzę:)

Pewnie, że pogody nie da się przewidzieć ale taką zimę przewidują rosyjscy meteorolodzy a więc żartów niet:DMiejmy nadzieję, że nie będzie tak źle. Masz rację Margaret trzeba myśleć o wiośnie i póki co cieszyć się babim latem. Fajnie, że weekend mam wolny:)Wczoraj wspomniałam o byłej pracy. Przypomniał mi się właściciel tego kramu. Na pytanie o podwyżki odpowiadał: podwyżek nie będzie bo pieniądze demoralizują. A sam miał tak narąbane, że...:D Jutro muszę raniutko wstać. Idę do pracy na 12h. Sama nie wiem, kłaść się już spać czy jeszcze poczekać?:D

Margaret skoro kaszlesz to może warto zrobić rtg płuc. Palisz papierosy? Nie chcę Ciebie i siebie też dołować ale czytałam, że zima ma być bardzo mroźna. Już mnie ciary przechodzą. Tu gdzie teraz pracuję jest jakieś zrozumienie, że ludzie chorują i idą na zwolnienia ale w poprzednim miejscu pod tym względem była masakra.

Ależ u mnie piękny wieczór. Z pracy wracałam spacerkiem. Trzeba korzystać bo to pewnie już ostatnie podrygi takiej pogody. Za zakupami też nie przepadam ale raz na parę lat trzeba bo wszystko się kiedyś wydziera. O przepraszam nie wszystko. Chyba nie uwierzysz ale mam letnią sukienkę już 18 lat i o dziwo bardzo dobrze się trzyma:D Margaret a może Ty wcześniej zawitasz w moje strony?

Margaret dobra nowina:DA ja chyba się starzeję. Zauważyłam, że coraz więcej snu mi potrzeba. Jeszcze trochę i będę chodziła spać z kurami:D A póki co idę się przewietrzyć. Fajna pogoda u mnie:)