Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Roberto_19

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Aha... rozumiem... Hmmm... Jeśli mówimy o tych biustach najmniejszych z możliwych to rzeczywiście to może być problem ;/ Wielu chłopaków od razu skreśla dziwczyny z małmi piersiami ;( I jest ich całkiem sporu... Prawie połowa moich kolegów jest \"uczulona\" na tym punkcie ;/ W pewnym sensie możecie troszeczkę oszukiwać... kupować sobie odpowiednie staniki, które nas (chłopaków zmylą ;D) I w ten sposób \"zbliżyć\" się do upatrzonego chłopaka... W tym czasie pokazać mu swoje plusy i zachęcić go do siebie ;) W momencie kiedy pokażesz mu swój biust, on zakochany w tobie absolutnie się do ciebie nie zrazi... Na pewno! Ale kłopot może się zacząć kiedy np. zaczynacie być ze sobą, a on zaprasza cię na basen lub gdzieś gdzie będziesz musiała ubrać się w strój kąpielowy... Chłopak nie zakochany a ceniący sobie walory biustowe może się bardzo rozczarowć i jego zapał do zbliżenia się do ciebie mocno ochłodzić ;/ Ale to jest to ryzyko i nie pewność... Albo można wybrać drugą opcję i przy \"pierwszej\" bliższej okazji nie patrząc na to czy mam mały czy duży pokazać mu swoją górną połowę. I albo chłopak się lekko zdezorientuje i da sobie z tobą spokój (przynajmniej nie będzisz traciła na tego frajera więcej czasu :D) Albo nie będzie na to zważał i zorientuje się ,że naprawde ci na nim zależy. A wtedy... jest twój ;D Bardzo ważne jest także ,żebyście dziwczyny nie miały żadnych kompleksów przed chłopakami! Poprostu musicie zaakceptować to co macie i już. Nikt nie ma idealnego ciała... niektórzy mają nieładne uszy, nos, oczy, nogi a niektóre mają małe piersi. Bierzcie przykład z Malae5 i spróbujcie dostrzec piękno w waszych piersiach! - Pozdrawiam wszystkie dziwczyny z małymi piersiami!
  2. Masz racje... zagalapowałem się troche za daleko w poprzednim poście... pisałem lekko nie na temat ;) Poprostu mnie poniosło ;D Ale mimo wszystko te dwa tematy są trochę ze sobą związane ;D A więc... tak... jeśli chodzi o mój związek z tą dziewczyną ( mało biuściastą ) to rzeczywiście, w moich oczach traciła pare punkcików, lepiej by było, gdyby miała reochę większe. (Poprosty bardziej by mnie to podniecało ;D ). Aczkolwiek miał inne walory, ważniejsze od biustu ;D Ale to absolutnie nie był powód rozstania. Nie będe się rozpisywał... poprostu nie pasowaliśmy do siebie i już ;) Co dla mnie znaczą zbyt małe? Hmm. Ciężko powiedzieć... nie znam się na rozmiarach piersi. Poprostu spoglądam i już wim czy są małe, idealne, duże. To rzecz subiektywna... Piszesz także ,że masz 156cm. WIęc jesteś niską kobietką... więc nie ma co się dziwić ,że masz mały biust! Jak byś wyglądała z takim jak ma Pamela lub inne gwiazdy tego typu? Okropnie! Dlatego natura wie co robi ;) A teraz troche nie na temat ;) Skierowane głównie do Tomka, ale nie tylko ;D Nie wiem jak dla cibie ale, dla mnie jeśli poznaję jakąś dziwczynę to UWAGA! Patrze na jej wygląd... Tak... tak... dobrze przeczytałeś/przeczytałaś - wygląd. To jest dla mnie najważniejszą częścią dziwczyny. To może brzmieć trochę prymitywnie ale tak właśnie jest. Jeśli dziwczyna wygląda nie atrakcyjnie, jakoś nie ładnie czy poprostu nie czuję fizycznego pociągu do niej to nie angażuje się w rzadne z nią kontakty ;/ Dopiero później... po miesiącu, dwóch miesiąca, a nawet trzech zaczyna się pojawiać coś takiego jak spojrzenie na charakter... Dopiero wtedy zaczynam się zastanawiać czy do siebie pasujemy, czy mamy szanse na jakiś \"dłuższy zawiązek\" . Na samym początku 70% to liczy się praktycznie sam wygląd 20% to charakter i sposób bycia i 10% zainteresowania. Bo jeśli ona interesuje się gwiazdami a ja ziemią to sobie raczej nie pogadamy. Dopiero po paru miesiącach te procenciki się zmieniają i przechodzą na charakter i sposób bycia. Dopiero wtedy coraz mniej patrzy się na wygląd a koncentruje na całej reszcie. Dlatego mimo wszystko ,żeby do \"czegoś\" doszło to wygląd jest najważniejszy. Biust w tym u niektórych dziwczyn pomaga, a u niektórych przeszkadza... Tak to już jest ;/
  3. Aniu... pozwól ,że teraz ja wtrące swoje pięć groszy... Mam 19 lat i musze ci powiedzieć ,że jeśli chodzi o piersi to nie lubię zbyt dużych... ale znowu zbyt małe też nie są wskazane ;/ Przy bliższym kontakcie z dziewczyną z małymi piersiami mężczyzna (w tym wypadku ja) nie jest usatysfakcjonowany do końca... ;/ Jest tam jakaś przyjemność z np. pieszczenia ich albo zwyczajnego patrzenia na nie ,ale przez to stworzy się pewna pustka którą trzeba czymś wypełnić. Znowu jak będą zbyt duże to też nie dobrze... Bo wygląda to bardzo nie naturalnie i mnie takie coś odrzuca ;( Ale piersi nie są najważniejszą rzeczą u dziewczyny. Ważniejsze dla mnie to na przykład: poprostu twarz - musi być ładna i pociągająca mnie fizycznie; waga - Ogromnie nie toleruję dziewczyn z nadwagą, jeśli jakaś ma zbyt dużo ciała tam i ówdzie to jest skreślona na MAKSA!; Sama sylwetka - dziwczyna, nie może się garbić, ani mieć jakiejś śmiesznej części ciała... bo zdarzają się takie które mają na przykład jedną nogę krutszą a drugą dłuższą (akurat to aż tak bardzo nie przeszkadza ale zawsze jakieś tam punkciki z mojego punktu widznia traci). Dochodzą do tego także sprawy kosmetyczne jak na przykład owłosienie (na rękach i nogach) - pamiętaj ,żeby je regularnie golić bo to bardzo nie ładnie wygląda jak dziwczyna jest zbyt \"owłosiona\". Ale ominąłem rzecz równie ważną tj, tyłeczek - jak dla mnie 3 razy ważniejszy od piersi. Musi być pulchny ale znowu nie \"tłusty\" , jak jest zbyt płaski to też nie jest zbyt dobrze. Poprostu musi być taki w sam raz... ciężko to opisać ;D Także jak mówisz ,że twoje piersi nie spełniają twoich oczekiwań to ne masz się czym martwić bo nie dla wszystkich chłopaków jest on kwintesencją dziwczyny ;) Wyślij mi swoją fotę to cię ocenię ogólnie, oczywiście na priv. Ciało, tyłeczek, Sylwetka + piersi. ( jak się krępujesz to zamaluj sobie twarz np. w Paint-cie ,żebym cię nigdy nie rozpoznał ;D ) Chociaż i tak myśle ,że przesadzasz ze swoim problemem ;) Poprostu wpadłaś w kompleksy a one WYOLBRZYMIAJĄ wszystkie nasze słabości ;) - Pozdrawiam!
×